Jatagan pisze:Pan Michnik, Wałęsa itp. byli cywilami nie zwiazanymi zadnymi przysiegami. Fiodek jednak taka skromna różnicę zauwazysz... nie byli zobowiazani do zadnych sympatii czy uczuc co do PRL a tym bardziej do ZSRR. To co robili to było bohaterstwo. Otwarcie wyjawiali swoje antypatie i działali przeciwko systemowi który został uznany za nielegalny. To prawda, komunizm został Polsce narzucony bez pytania jednak znaleźli się ludzie którzy ten system wspierali i utrzymywali... w mniejszym czy wiekszym stopniu Kukliński nalezał do tej ekipy.
Wojsko może jest tepe (nie na darmo mawia się ze tam gdzie kończy się logika zaczyna się wojsko) ale i regóły obowiazujace w tym srodowisku są proste. Dla ciebie i setki innych bycie zołnierzem to bezsens którego przeciętny umysł nie ogarnia ale np. dla mnie i dla innej setki ludzi ma sens. Taki sens słuzba wojskowa miała tez dla Kuklińskiego który w wojsku nie był szwejem odpowiedzialnym za ustawienie grabi czy malowania trawy na zielono.
Kukliński był naprawdę wysoko postawionym oficerem a nie pludrem z jednostki liniowej. Składajac przysięgę wojskową która jest wiążaca i z której tak jak z małzeńskiej może zwolnić tylko ktoś kto w danej hierarhii jest wysoko postawiony, wyraził zgodę na wszelkie wynikajace z niej obowiązki, które przyznaj spełniał wyjatkowo sumiennie.
Zdrada systemu to pikus, Kukliński dopuścił się wojskowego grzechu głównego... złamał przysięgę WOJSKOWĄ. Juz tłumaczyłem że nieważne jaki jest system przysięga wojskowa dotyczy armii a nie systemu, jeśli komus nie pasuje to o ile pamiętam można było odstukac swoje w pogotowiu albo w ostateczności odsiedzieć trzy lata. Rozwiazań było conajmniej kilka. Czy wyrok powinien byc utrzymany... swoją zdrada naraził zycie wielu ludzi w tym cywili... sam sobie odpowiedz. Tyle że byłoby to cholernie niepoprawne polityczne...
a tu się mylisz jatek w kilku punktach.
po pierwsze wałęsa, michnik i inni łamali obowiązujące w polsce prawo prl-u. wiesz jak ta sama "polska" karała zaplute karły reakcji? to nie tak, ze wojsko jedno a życie drugie. jak chcesz być konsekwentnym to obecnego premiera i prezydenta należałoby wtrącić do celi więziennej bo łamali obowiązujące wówczas prawo prl-u, które dla mnie przynajmniej nie było żadnym wyznacznikiem tak jak i przysięga wojskowa reżimowi komunistycznemu.
po drugie nie każdy, kto nie mówi o wojsku nie ma o nim zielonego pojęcia. bierz taki wariant pod uwagę. i pytanie - czy ktoś będąc na misji woskowej powinien ślepo wykonywać rozkazy czy ma prawo myśleć? dałeś się jatek sprowadzić do pozycji takiej, w której ktoś myśli za ciebie? tee "standardy już nigdzie w cywilizowanym świecie nie obowiązują. bo właśnie to mnie zniechęciło do wojska -że tępe i prymitywne przygłupy podejmowały decyzje jak coś załatwić cudzymi rękoma. owszem -można wtedy odejść. teraz. ale nie za komuny. i nie z taką pozycją jaką zajmował kukliński. on zdradził towarzyszy a nie polaków. raczej wypada się zastanowić czy ci, którzy ślepo trwali w przysiędze reżimowi to nie zdrajcy polski i polaków. bo to przecież ci "wierni" strzelali w poznaniu, na wujku, na węgrzech i w czechosłowacji. to dla ciebie bohaterowie, wierni czy zdrajcy? wojsko nie jest żadną super sektą. to tacy sami ludzie. znając te środowisko twierdzę nawet, że wzbudzające we mnie śmiech politowania. jatek - najlepsi są poza tym cyrkiem. sam o tym wiesz.
wyrok? po co mam odpowiadać? życie pokazało kto miał rację i czego chcą polacy. co 4 lata wybieramy. min dzięki kuklińskiemu. a komuchy> nie=ch szczekają dalej, że to zdrajca. co mają robić jak sami zdradzili polskę? bo jeśli ja nie mam racji to ma ją urban, kiszczak, jaruzelski. zdecydowanie nie pasuje mi to towarzystwo.
---
Fiodor - zwrot "sam o tym wiesz." - może o tym nie wiedzieć,stąd ta dyskusja.Zbędny komentarz.
Abesnai
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)