Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

1
Nie wiem skąd to że Jaruzelski to ikona. I jakie to osiągniecia miał, ale wiem że są rózne poglądy.
Przecież w Polsce to samo jest. Pilsudski jest raczej oceniany bezkrytycznie, a ja tam mam odmienne zdanie na jego temat i jego ludzi.
A Kukliński to rzeczywiście był Agent, a czy zdrajca, to kolejny kontrowersyjny temat...
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, 20:55 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

2
PiotrRosa pisze:Zaś Kukliński zdrajcą był bez najmniejszej wątpliwości. Z samej definicji:
"Zdrada – w ogólnym znaczeniu, świadome i intencjonalne zawiedzenie zaufania danego przez osobę, organizację, państwo lub grupę społeczną, które z tego powodu ponoszą straty tudzież uważają, że ponoszą straty."
doprecyzuj kogo zdradził, bo taka wtedy była Polska, że dla jednych jest zdrajcą dla innych bohaterem.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 10:54 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

3
victoria pisze:
PiotrRosa pisze:Zaś Kukliński zdrajcą był bez najmniejszej wątpliwości. Z samej definicji:
"Zdrada – w ogólnym znaczeniu, świadome i intencjonalne zawiedzenie zaufania danego przez osobę, organizację, państwo lub grupę społeczną, które z tego powodu ponoszą straty tudzież uważają, że ponoszą straty."
doprecyzuj kogo zdradził, bo taka wtedy była Polska, że dla jednych jest zdrajcą dla innych bohaterem.
Polska jest jedna!!! A zdrada jest też jedna
Przysiegał? Przysięgał! Nóż mu na gardle ktoś trzymał? Nie! Świadomie przekazywał informacje? No raczej!
No to jak bys nazwała świadome złamanie przysięgi? Bo ja zdradą... a jak nazwać kogos kto dopuszcza się takiego czynu? Ja nazwe zdrajcą. Motywy to sprawa drugorzędna i nie wpływają na nazewnictwo.
Załóż ze zaczynasz działać swojemu facetowi na puder do tego stopnia że znajduje sobie "skórę" na miescie... czy usprawiedliwi go fakt że miał na ciebie nerwy? No chyba nie...
Na takich zasadach powinniśmy usprawiedliwić Radziejowskiego, Lubomirskiego i innych którym "wydawało" się że robią dobrze...
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 11:22 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

5
No i cześć im... kto jednak przysięgał jednej a potem donosił drugiej jest zdrajcą. Masa anonimowych pułkowników, majorów itp z tamtego okresu nie donosiła CIA a przeszła poprawnie weryfikacjię... i dla mnie to oni są bohaterami. Pozostali wierni przysiędze a jednocześnie nie okazali się sk***mi... "moszna"?

---
Jatagan - zbędny zwrot "jednocześnie nie okazali się sk***mi."
Abesnai
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 14:30 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

6
Jak na mój "biust" to informator który miał działać w szeregach elit "S" to musiałby być inteligentna persona, zdolna do wykonywania "kreciej roboty"... sorówa szanowne kolegi ale "otake" mógłby co najwyzej donieść na sąsiada że ten bimber amoniakiem doprawia
Znasz takie pojęcie "pożyteczny idiota"? :stu: A Wałęsa taki głupi chyba nie jest do końca. Głupka by w telewizji nie pokazywali :pupa:
No i cześć im... kto jednak przysięgał jednej a potem donosił drugiej jest zdrajcą. Masa anonimowych pułkowników, majorów itp z tamtego okresu nie donosiła CIA a przeszła poprawnie weryfikacjię... i dla mnie to oni są bohaterami. Pozostali wierni przysiędze a jednocześnie nie okazali się sk***mi... "moszna"?
Polecam ostatnie dwie strony książki Zacharskiego.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 15:48 przez voltaren, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

7
Wierność przysiędze ZSRR ponad wszystko budujmy Socjalistryczną Republikę Radziecką! To tak nawiasem. Tak Polska jest jedna tylko inni walczyli dla Polski a inni dla Polskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (wiem wiem nie istniało cos takiego ale to tak fajnie brzmi). Wiesz był ktoś taki w literaturze kto też złożył taką przysięgę a potem ją złamał Babinicz się zwał :), nie to żebym nawiązywal do tamtych czasów ale ci co przy Radziwiłach zostali to prawdziwi bohaterowie dochowali wierności przysiędze nikt im noża do gardeł nie przykładał....
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 16:50 przez Michall, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

8
Jatagan pisze:No i cześć im... kto jednak przysięgał jednej a potem donosił drugiej jest zdrajcą. Masa anonimowych pułkowników, majorów itp z tamtego okresu nie donosiła CIA a przeszła poprawnie weryfikacjię... i dla mnie to oni są bohaterami. Pozostali wierni przysiędze a jednocześnie nie okazali się sk***mi... "moszna"?
jeszcze raz pytam dla kogo? dla Ciebie zdrajca, bo byłeś wierny PRLowi? nie wiem jak to sobie tłumaczyć bo nie odpowiadasz na temat :D oczywiscie ze zdradził PRL, tak jak zdradzili wszyscy którzy z tym narzuconym nam, niewolniczym systemem walczyli.

---
Victorio - "dla Ciebie zdrajca, bo byłeś wierny PRLowi?" zbędna sugestia.
Abesnai
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 17:39 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

9
Znacie - pamiętacie ;) ?
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 19:41 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

11
victoria pisze:
Jatagan pisze:No i cześć im... kto jednak przysięgał jednej a potem donosił drugiej jest zdrajcą. Masa anonimowych pułkowników, majorów itp z tamtego okresu nie donosiła CIA a przeszła poprawnie weryfikacjię... i dla mnie to oni są bohaterami. Pozostali wierni przysiędze a jednocześnie nie okazali się sk***mi... "moszna"?
jeszcze raz pytam dla kogo? dla Ciebie zdrajca, bo byłeś wierny PRLowi? nie wiem jak to sobie tłumaczyć bo nie odpowiadasz na temat :D oczywiscie ze zdradził PRL, tak jak zdradzili wszyscy którzy z tym narzuconym nam, niewolniczym systemem walczyli.
Wierny PRLowi :rotfl: :rotfl: 17ego skończyłem 33 lata :rotfl::rotfl:
Składałas przysięgę na wierność partii czy PRL? No a on składał i taka jest różnica pomiedzy nim a dziadkiem mykajacym z bibułami tramwajem... zajarzysz?
Wierny PRL... dobre :rotfl:
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 20:50 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

12
Michall pisze:Wierność przysiędze ZSRR ponad wszystko budujmy Socjalistryczną Republikę Radziecką! To tak nawiasem. Tak Polska jest jedna tylko inni walczyli dla Polski a inni dla Polskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (wiem wiem nie istniało cos takiego ale to tak fajnie brzmi). Wiesz był ktoś taki w literaturze kto też złożył taką przysięgę a potem ją złamał Babinicz się zwał :), nie to żebym nawiązywal do tamtych czasów ale ci co przy Radziwiłach zostali to prawdziwi bohaterowie dochowali wierności przysiędze nikt im noża do gardeł nie przykładał....
No Babinicza to Ty w to raczej nie wciągaj. Bo porównanie raczej w płot trafia. Nie pamiętam, żeby Kmicic kasę konkretną za zostanie przy Radziwiłłach dostawał. I żeby "zmądrzał", kiedy po kilkudziesięciu latach służby generała mu dać nie chcieli. A i zważ, że nie opozycji sprzedawał wiedzę swoją i nie jej służył, a Wielkiemu Bratu umiłowanemu, który po dziś dzień nas widzieć u siebie nie chce bez wizy. To również do Ciebie Viktorio w kwestii walki o nieodległą ojczyznę przez tego pana. Tę samą przysięgę składaliśmy, z tym wyjatkiem, że ja odpekałam tylko to, co nakazane. Dla mnie na zawsze pozostanie zdrajcą ojczyzny.
Jak tam nasi kochani obecni patrioci, co tak na te niepolska Polskę plują, czuli się w jej objęciach? Jakoś po wyzwoleniu '89 swoich doktoratów czy profesór, otrzymanych bądź co bądź od okupanta, nie odrzucili. I do dziś dnia każą się tak tytułować. Stanik wojenny w bibliotecznym zaciszu przesiedzieli i pensyjkę brali nie wzdrygając się, że to od wroga.

Zapomniałem jeszcze słów kilka do Jatagana. Z tymi "wtykami" w S, czy jakiejkolwiek grupie, gdzie funkcjonują, nie jest tak równo. Jeden jest potrzebny do mocnej kreciej roboty, drugi do słuchania wszystkiego, żeby kretowi łatwiej było funkcjonować. A taki otake, jak go nazywasz, wystarczy że gadał będzie głupoty i przykrywał krecika, bądź odsuwał od niego złe spojrzenia. Nawet nieświadomie. Każda dobrze poprowadzona wtyczka może się przydać.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 21:14 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 2 razy.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

13
To boli was to, że złamał przysięgę złożoną komunizmowi czy jego wynagrodzenie od USA? Wiesz byli tacy któży przesiedzieli w bibliotekach i tacy którzy na Rakowiecjkiej naprzykład. Prowadził działalnośc dla USA bo po co naszej opozycji takie dane. Wiecie co ostartnio ktoś mądry mi powiedział coś mądrego o Kuklińkim dla wszystkich którzy uznają Kuklińskiego za zdrajcę niech przystąpią do budowy imperium naszego umiłowanego wschodniego sojusznika a ci wszyscy którzy chcą wolnej i niepodległej Polski nigdy za zdrajcę nie będą uważać człowieka który przczynił się do osłabienia obronności ich śmiertelnego wroga.

---
Michall - "To boli was to, że złamał przysięgę złożoną komunizmowi czy jego wynagrodzenie od USA? " - co kogo boli to nie temat wątku.Zbędny komentarz.
Abesnai
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 21:33 przez Michall, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

14
Stary to Ty Michall nie jesteś na pewno. A już z całą pewnością czasy, o których piszesz nie są Ci znane. Piszesz takie rzeczy, jakbyś się rydzyjka zasłuchał. Zaś ten Twój "ktoś mądry" w swej mądrości wielkiej nie zauważył, że "nasz umiłowany wschodni sojusznik" też jakby przestał jakiś czas temu istnieć. Znasz osobiście tych z Rakowieckiej? Ja kilku znam. U nas wprawdzie to nie Rakowiecka, a Kaszubska. Przeznaczenie to samo. Znam takich, co zdrowie stracili (nerki), znam takich, którzy mając dyplomy rowy kopali. Ale znam też takich, co ich SB na Kaszubach trzymało i potem na tym styropianie na Wiejska pojechali. Zapomnieli tylko, że Kaszuby zaliczyli za stręczycielstwo i handel walutą (wówczas nielegalny, dziś traktowany jako walka z komuną).

Co zaś do osłabienia obronności "śmiertelnego wroga", to wiesz, gdzie możesz sobie taką argumentacje wsadzić? Jeżeli powtarzasz tu słowa swojego "mądrego", to spytaj go, czy "wielcy przyjaciele Kuklińskiego" mieli jakiekolwiek opory moralne nie powiadamiając opozycji o dacie wprowadzenia SW (a taka wiedzę na pewno mieli) i pozwalając tym samym na internowanie dziesiątków tysięcy ludzi. A jeśli już nie uprzedzili, to w jakiż to cudowny sposób, z wdzięczności za postawę Kuklińskiego, im potem pomagali. Nie wiesz, bo nie pamiętasz, więc Ci powiem. W dupie nas mieli. I tak im pozostało do dzisiejszego dnia.

---
Piotrze - "Piszesz takie rzeczy, jakbyś się rydzyjka zasłuchał." zbędny komentarz. Uwagi osobiste na priv.
Abesnai
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 21:50 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

15
Jatagan pisze:
victoria pisze:
Jatagan pisze:No i cześć im... kto jednak przysięgał jednej a potem donosił drugiej jest zdrajcą. Masa anonimowych pułkowników, majorów itp z tamtego okresu nie donosiła CIA a przeszła poprawnie weryfikacjię... i dla mnie to oni są bohaterami. Pozostali wierni przysiędze a jednocześnie nie okazali się sk***mi... "moszna"?
jeszcze raz pytam dla kogo? dla Ciebie zdrajca, bo byłeś wierny PRLowi? nie wiem jak to sobie tłumaczyć bo nie odpowiadasz na temat :D oczywiscie ze zdradził PRL, tak jak zdradzili wszyscy którzy z tym narzuconym nam, niewolniczym systemem walczyli.
Wierny PRLowi :rotfl: :rotfl: 17ego skończyłem 33 lata :rotfl::rotfl:
Składałas przysięgę na wierność partii czy PRL? No a on składał i taka jest różnica pomiedzy nim a dziadkiem mykajacym z bibułami tramwajem... zajarzysz?
Wierny PRL... dobre :rotfl:
no skoro już nie rżysz :D to moze chociaż zajarzysz ;) kogo zdradził Ciebie? bo mnie nie, spełnił moje największe marzenie dał kopa dej zdegenerowanej bandzie, jak mozna nazwać zdrajcą człowieka, który spełnił marzenia szarych Kowalskich, pokazał ze mozna im wyciąć numer życia.... Właśnie dzięki takim Kuklinskim, Jareckim, Zytkom, Szejnom, Pieniążkom, Sadowskim, Bielańskim ludzie wierzyli że ta sowiecka niewola kiedyś się skończy, nie załamali się, nie dali się do konca zgnoić. A jak Cię to smieszy, to rżyj dalej...

---
Victorio - "no skoro już nie rżysz img/smilies/big_smile to moze chociaż zajarzysz img/smilies/wink kogo zdradził Ciebie?" - zbędny komentarz.
Abesnai
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 22:11 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

16
No to chwilę refleksji proponuję ...
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 22:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

17
victoria pisze:no skoro już nie rżysz :D to moze chociaż zajarzysz ;) kogo zdradził Ciebie? bo mnie nie, spełnił moje największe marzenie dał kopa dej zdegenerowanej bandzie, jak mozna nazwać zdrajcą człowieka, który spełnił marzenia szarych Kowalskich, pokazał ze mozna im wyciąć numer życia....
A tak się Ciebie czasami miło czytało :( A tu takie dziwne rzeczy. Ale ad rem. Ciebie na pewno nie zdradził, bo nie tobie wierność przysięgał. Zaś co do marzeń o daniu kopa zdegenerowanej bandzie, to czy była byś tak miła i napisała kiedy i w jakich okolicznościach dowiedziałaś się o działalności tegoż pana? Kiedy poznałaś zakres wiedzy i dokumentów, jakie przekazał on wywiadowi USA? A jaki wpływ na spełnienie Twoich marzeń miało przekazywanie danych taktycznych WP (w szeregach którego być może ktoś z Twoich bliskich również służbę odbywał), danych operacyjnych i planów obrony? Jeżeli doszło by do nie daj Panie konfliktu, to pan ten winny byłby śmierci dziesiątek tysięcy wystawionych jak kacze kupry, szeregowych żołnierzy WP, którzy, podobnie jak ja, nie służyli w tym WP z własnego wyboru i dla przyjemności. On nie robił żadnej, a przynajmniej większej krzywdy generałom czy sekretarzom. On sprowadził również na mnie, moich kolegów, przyjaciół realne zagrożenie życia. Takie były wówczas czasy i robienie dziś bohatera ze zdrajcy, jest co najmniej nieprzyzwoite. Na zawsze pozostanie bydlakiem, który wyłącznie dla kasy i dla własnych wygód i przyjemności, sprzedał kolegów, znajomych i przyjaciół. A późniejsze dorobienie mu łatek patriotycznych, to już tylko polityka.

---
Piotrze - "A tak się Ciebie czasami miło czytało :( A tu takie dziwne rzeczy." - zbędny komentarz.
Abesnai
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 22:33 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

21
Oczekujesz dat, Piotrze? To niestety Cię zawiodę, o tym zdrajcy były wzmianki w okolicach jego procesu nie wiem 70-80 mniej więcej, oczywiście te oficjalne, znacznie później niż o Bielańskim, który miał wypadek nad Czechami. A informacje nieoficjalne, nie potrafię umiejscowić w czasie, za dużo tego było, informacje przekazywane ustnie, jakieś wycinki gazet przywiezionych z zachodu, czasem książki. Jedną zapamiętałam i mam ją całą przed oczami, tak jakbym czytała ją wczoraj, londyńskie wydanie prawdy o Katyniu, opisy, nazwiska, zdjęcia, szok niesamowity dla dwudziestoletniej dziewczyny, pomimo że wiedziałam jaka była prawda. Ale to nie na temat.
A jeśli chodzi o kacze kupry, nie da się stać i po prawej i po lewej, na którąś stronę trzeba się w końcu zdecydować. Kolega zomowiec strzelał do swojego krajana górnika i nawet okiem nie mrugnął, kto bardziej ucierpiał?

---
Victorio - "Oczekujesz dat, Piotrze? " - zbędna prowokacja.
Abesnai
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 23:25 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

22
Chwilę refleksji już widzę mieliście ... ;)
Wiecie w tym utworze autorstwa Czesława Miłosza z muzyką Preisnera jest sporo odpowiedzi.
http://www.piwnicapodbaranami.krakow.pl ... lityk.html

Więc kim są Ci ludzie - zdrajcami tamtych czasów i bohaterami obecnych ?
Komu ich oceniać ? Historii ?
Przecież za historią wciąż stoją ludzie którzy ją piszą słowami ... i czynami.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2010, 23:34 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

24
Kaszubską znam bardzo dobrze, ostatnio poznalem nawet Pana Edwarda Radziewicza i Pana Fenrycha, słuchałem wykładu tych Panów i jeszcze Pana Milczańskiego na promocji pewnej ksiażki a opinię o Kuklińskim wziołem od osoby o bardzo podobnej wiedzy i zasługach..... Więc te swoje opinie sobie daruj bo chyba skoro tak znasz osoby z "Kaszubskiej" to te nazwiska napewno kojarzysz. Sprowadzał na Ciebie zagrożenia cóż jak tak własną piersią gotowy jesteś bronić komunizmu to nie mamy o czym gadać, szeregowi mogli dezerterować i zmienić stronę pamiętaj o tym - żeby nie było, że to pustosłowie mój ojciec też odwalił 2 latka w MON i na każdy sygnał o prawdziwej interwencji "odwiecznego wroga z zachodu" był gotów do zmany kierunku strzału bo co to za kraj który używa własnych oddziałów przeciw swoim obywatelą. Co do daty wprowadzenia stanu wojennego to czuło się w kościach bo czemu niby była ta cała akcja z pieniędzmi na południu? Tylko naprawde tępi nie wiedzieli, że coś się święci. Wiadomo dla kazdego komunisty Kukliński to zdrajca i z tym się zgodzę Kukliński zdradził czerwonych.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, 17:42 przez Michall, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

25
Dla mnie to proste... przysięgam i zeby skały sr*** jeśli mam watpliwosci to żegnam. Zdrada jest parszywa i tyle a zdrajca jest zdrajcą. Przysięgał UW nie CIA, nikt go na muszce nie trzymał, wprost przeciwnie... dość szybko i dość wysoko awansował...
Wielu bylo "wiecznych poruczników" czy tez innych którzy o awansach ze wzgledu na przekonania mogli pomarzyc. Gość jak na dłoni wystawia nie gospodarcze czy polityczne sekrety które mogłyby pomóc w obaleniu komunizmu. Wyjawia plany taktyczne... MILITARNE dane które w wyniku konfliktu wystawiłyby tysiące zołnierzy na odstrzał. Jestescie zdolni to pojać? Gdyby Kukliuński był ministrem gospodarki i przekazywał informacje czystopokojowe majace na celu obalenie komunizmu... jako jeden z pierwszych postulowalbym jego pomnik a tak... jedyne do czego mogły doprowadzic jego informacje to rozlew krwi. To jest wojsko... i wybacz ale jestes potwornie naiwny Michall. Polscy zołnierze i milicjanci strzelali do rodaków a twój tatus w chwili próby odwrócenia się z bronia padłby z oprzestrzelona mózgownicą a jego ciało byłoby dowodem że ta druga strona uzywa broni... miedzy innymi od tego byli w pododziałach polityczni itp.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, 18:37 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

26
Lepiej paść z bronią niż służyć śmiecią "Do końca dumnie choćby w trumnie!!" Tchórze i sługusy zabojców własnego narodu to dla mnie śmiecie Jataganie, bo wybacz ale Ci którzy służą tyranowi to zwykli albo tchórze albo śmiecie.

---
Michall - całkowicie zbędny zwrot "albo śmiecie"
Abesnai
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, 18:54 przez Michall, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

28
Można strzelać w tłum albo nad głowami.
Czasem niestety życie nie daje nam czasu na dylematy moralne, niestety ... :(
Kto "zdrajca" ... kto "bohater" ... komu się należą chwała i ordery ... komu hańba i potępienie ...
Tak wielu ludzi zginęło wierząc w ideały.
Tak wielu ludzi zdradzało po różnych stronach też w nie wierząc.

Czasami zdrada nie jest jednoznaczna.Czasami jest popełniana powodowana tzw. "wyższymi pobudkami".
Jest często ciężka dla samych zdradzających .
Nie myślę o takiej popełnianej z tchórzostwa,choć i na ironie losu i z takich bywał pożytek - zależy dla której strony i pod jakim "kątem" by patrzeć.

Czasami żeby zdradzić trzeba mieć niepospolitą cywilną odwagę.
Zdradzić wierząc że się zdradza w subiektywnie bądź obiektywnie pojętym "dobrym celu","wyższym celu",często kosztem własnego życia.
Ciężko jest być zdrajcą.Ciężko jest być zdradzonym.

Tylko Bóg (czy jakakolwiek inna ponadczasowa siła) sprawiedliwie osądzić może.

Słyszeliście o pewnych ludziach rozwalanych jako "kolaboranci nazistowscy" tuż po odzyskaniu,sic,"niepodległości" przez nasz kraj ? Ci "zdrajcy" oprócz powierzchownej -ustalonej- zdrady uratowali sporo istnień ludzkich.
Zdradzić swoja ukochaną ojczyznę w imię wyższego dobra.
Ludzkiego życia.

PS
Ale zdrada zawsze pozostanie zdradą.
Więc piszę Wam ...
Chwała zdrajcom,tym którzy mieli na celu dobro ogółu,tym którzy działali powodowani najwyższymi moralnymi pobudkami.
Chwała im !
Bo za ich "czystą zdradę" niektórym spośród nich przyszło zapłacić cenę najwyższą !
... a o czystości intencji tylko niestety ich własna dawno przelana krew może poświadczyć ... lub czasem ludzie którzy wiedzieli bądź którzy do dziś żyją właśnie dzięki ich zdradzie.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, 19:13 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

29
Abciu jak napisałem wczesniej zdrata to zdrada. Nie jest wazne w jak piekne slowa ją przystroimy. G*** obsypane rózami nadal bedzie g***... tyle że obsypanym rózami :D . Są ludzie którzy otwarcie mówia co ich boli nie baczac na konsekwencje i to są bohaterowie, czasem anonimowi tworzący tlo dla tych którzy są symbolami takich zachowań i sa tacy jak Kukliński... zdrajcy, w dobrej wierze (choc motywów nie znam) ale zdrajcy.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, 19:29 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Agent ale czy zdrajca ? śp płk. Kukliński

30
Więc pozwolę sobie dopisać z mojej strony ...

Pytanie - "zdrajca czy bohater ???"

Odpowiedź - "zdrajca i bohater"

Ps
Gównem można zabić - zwłaszcza tym celnie wymierzonym.
I nie ważne czy pachnie fiołkami - ważne żeby było skuteczne,żeby po nim coś rosnąć mogło.
To gówno to dosłownie i naturalnie właśnie tego typu zdrada.

---
- moja wina - "Gównem można zabić" - zbędny zwrot
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2010, 19:40 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Wróć do „Wielcy Polacy”

cron