Imladis

Niekoniecznie, żebym go wielbił, ale przyznać trzeba, że stanowił jakąś nadzieję, że ta czarna masa ma w sobie coś jeszcze. Teraz tej nadziei jakby mniej. Szkoda człowieka.

http://fakty.interia.pl/polska/news/pil ... ki,1595576

ps. kiedyś pewni ludzie umierali zazwyczaj w Moskwie. Teraz w Rzymie. Tak mi się jakoś skojarzyło.

Szkoda... Ale zobaczymy, ile z jego poglądów utkwiło w innych. Jeśli rzeczywiście był autorytetem i inni go cenili i brali od niego to, co im ofiarowywał, to 'nie wszystek umarł'...

był moim prof. z historii filozofii , Zajmował się filozofią nauki, był znany, ceniony publikowany w innych językach. Ten aspekt też jest ważny, a mniej znany, ponieważ to są rzeczy trudne dla laika, mało atrakcyjne medialnie, a żyjemy w epoce, która karmi się przekazem medialnym.

"IV RP dotknięta jest patologią"
- Inkwizytorzy, którzy nie wybili się w czasach "Solidarności", a dziś gorliwie rozliczają historię, obrażają świętą inkwizycję schodząc o kilka poziomów niżej. IV RP, w której synonimem zdrady są Herbert i Kuroń, dotknięta jest patologią. Półprawda nas nie wyzwoli
J.Życiński

nie wszystkim te słowa przypadały do gustu

"Ze względu na ludzi wybrałem Woodstock"
- Miałem lecieć do USA, ale ze względu na ludzi wybrałem Woodstock, aby podkreślić, że to, co próbują robić zarówno młodzi ludzie, szukający wspólnoty, jak i ci, którzy im pomagają, stanowi także troskę Kościoła, że niektóre polskie podziały są przejawem naszych absurdów, natomiast merytorycznie ich się uzasadnić nie da - mówił arcybiskup podczas 13. Przystanku Woodstock w 2007 roku.

:6:

Wielka strata...

Crows pisze:był znany, ceniony publikowany....

Ale w powodzi giną nawet wielkie rzeki, to jest smutne acz nieuniknione...

victoria pisze:Wielka strata...

Crows pisze:był znany, ceniony publikowany....

Ale w powodzi giną nawet wielkie rzeki, to jest smutne acz nieuniknione...

dlaczego wycinasz fragment a nie cytujesz reszty , czy ten krótki kawałek pozostałego fragmentu palił cie w oczy ? czy serwer by sie przepełnił ?

bez podtestów, jako zanaczenie do czego się odniosłam.

Szczerze to nie lubiłem go, był księdzem głoszącym poglądy polityczne często nie owijającym w bawełne, wiec nie dziwota że budził emocje i miał przeciwników. Jeśli uważamy że księża nie powinni się angażować w politykę to biskup Życiński nie jest najlepszym przykładem, jak jeszcze byłem katolikiem to mnie to razilo, tak jak innych razi Rydzyk...
Co nie znaczy że można mu odmowić inteligencji i że nie był ciekawą postacią, mi chodzi o to że osobiście odbierałem go raczej negatywnie,a to z winy poglądów POLITYCZNYCH które głosił i że robił to często z ambony....

voltaren pisze:Szczerze to nie lubiłem go, ... Jeśli uważamy że księża nie powinni się angażować w politykę ... tak jak innych razi Rydzyk... Co nie znaczy że można mu odmowić inteligencji i że nie był ciekawą postacią, ...

Nie obrażaj go porównaniami z tym debilem. A swoją drogą wolisz księży pedofili, biskupów z(głódź)ei, czy inteligentnych ludzi, dzielących po łbie swoimi przemyśleniami na prawo i na lewo? Istnieje jednak pewna różnica pomiędzy zaangażowaniem politycznym, a opiniowaniem.

Nie obrażam i nie obraziłem biskupa Życińskiego, więc bezsensu napisałeś
Życiński wypowiadał się na tematy polityczne w tym lustracje, według mnie to nie były opinie i opiniowanie a raczej to były opinie polityczne czyli jedno i to samo, i jak najbardziej to było wykorzystywanie swojego autorytetu w sprawach polityki.
Zaangażowanie polityczne księdza zawsze jest niepotrzebne, ale dostrzegamy je wtedy gdy ksiądz wypowiada się nieprzychylnie do naszych poglądów. Tak przymyka się nato oko. Zawsze jednak u jakiegoś wiernego wywołuje to sprzeciw i taki sprzeciw wywołały u mnie wypowiedzi Życińskiego. Tyle napisałem

Pozatym nie chce sprowadzić tematu do tego że Życiński był zaangażowany politycznie, bo akurat robił wiele innych rzeczy, polecam zobaczyć na jego bibliografie ile książek filozoficznych napisał. Widać że to był wyedukowany człowiek, zresztą nie jedyny ksiądz który ma tą cechę.

Faktycznie szkoda człowieka. Nie wdając się w politykowania Życinski na tle niektórych wyglądał naprawdę na człowieka z otwartym umysłem. Jak na kościelnych ortodoksów głosił poglądy całkiem światłe. Zapoznałem sie z tym w lekturze jego książki jaką napisał z Michałem Hellerem "Dylematy ewolucji". I coż tam napisał? Ano to, żeby nie stawiać barier między nauką i wiarą i obydwaj przedstawili taką "wizję świata" jaki pozwala pogodzić oba te obszary ludzkiego poznania. Wystąpił tam otwarcie z negacją starodawnego kreacjonizmu jaki pokutuje do dziś wśrod ludzi.
„Życie na naszej planecie zaistniało na mocy działania praw fizyki bez żadnej nadzwyczajnej ingerencji, a współudział elementów przypadkowych i koniecznych w tym procesie nie był bardziej nadzwyczajny niż na to zezwalają „zwyczajne” prawa fizyki”. Pod takim stwierdzeniem podpisują się obaj autorzy książki „Dylematy ewolucji”.
Ponoć na kazaniach klarowal ludziom filozoficzno-ewolucyjne treści czym wprawiał ich w kręcenie głowami Zamiast Slowa Bożego słuchali o komórkach i Arystotelesie. W kościele, nigdzie indziej

Jestem ateistą - wiele lat temu bywałem na jego wykładach które po 90 roku prowadził na WSP w Częstochowie (wtedy jeszcze nie był biskupem) . Nie zgadzałem się z nim w wielu sprawach, szanowałem go bardzo jako dyskutanta. Pamiętam, że spieraliśmy się o możliwośc zaistnienia samoświadomości w złożonych systemach informatycznych, oraz definicję woli. Przykro mi , że odszedł tak szybko. Przykro tak zupełnie po ludzku.

Jest mi niezmiernie przykro. Odszedł jeden spośród tych zaliczonych do grona humanistów KrK.
Odszedł ostatecznie człowiek otwarty na tego drugiego człowieka,wierzącego bądź nie ...

Tak jak napisał Pan Tomasz Królak, cytuję :

Wiedza - od fizyki kwantowej po literaturę współczesną, to było coś niesłychanego nie tylko na polskim gruncie, ale także na gruncie episkopatów Europy. Jakkolwiek nie ma ludzi niezastąpionych, tak myślę, że po arcybiskupie Życińskim bardzo długo będziemy odczuwali stratę - dodaje Królak.

źródło http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... etuzinkowy

"Non omnis moriar" [*]

Czy ktoś zauważył, ze jedyną stacją TV transmitującą bezpośrednio z Lublina pogrzeb bpa Życińskiego była TVN-24? Nawet "klerykalna" stacja TRWAM w tym czasie nadawała coś zupełnie innego. To o czymś świadczy, nieprawdaż?

To, że Rydzyk nie lubił Józefa Życińskiego to nie nowość

Dla niego i jego ludzi każdy, kto myśli jest wrogiem.

Arcybiskup Życiński był jednym z przedstawicieli nie-fanatycznej i stawiającej jednak na dialog i porozumienie (nie na szafowanie ekskomunikami) części kleru. Potrafił wyrazić swoje zdanie, ale bez odwoływania się do "jedynie słusznych" racji. Dla mnie szczególnie ważne jest jego poparcie dla pana Owsiaka i WOŚP oraz działania na rzecz zaprzestania profetycznych praktyk pogrzebowych samobójców, pomimo nieprzychylnego mu środowiska robił swoje i poruszał ważne społecznie kwestie. Szkoda, że odszedł tak wcześnie

Jest takie powiedzenie,...dobrego Pan Bóg zabiera,a złego zostawia...I coś w tym jest,bo tak właśnie bywa coraz częściej.

Ja też czasami jak pomyślę o wychowaniu katolickim źle się czuję.
Dziecko wg niektóych ma wybierać rodzciców, lecz religii już nie może..

Ograniczają, nie wyrażają zgody, ostrzegają. Jakoś te ruchy hierarchów KK takie niemrawe. Znów niektórym "na rękę", jak działalność Rydzyka?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ekla_.html

Zbuntowany ksiądz o abp Życińskim: "Wyje z piekła"

właśnie widac tu wyraźnie jak nawet kapłani KrK znają Pismo i jak Miłość, którą Jezus głosił i nauczał całe życie stosują.
"a kto by powiedział swojemu bratu - bezbożniku - podlega karze ognia piekielnego"...bez dalszego komentarza

Uuuuups, jednak nie na rękę. Rydzyk wartościowszy. Ten niedochodowy widać.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ywane.html

no tak...nie dość, że kasy nie napędza, to jeszcze widmo mariawitów w oczy KK zaświeciło

Nie przepadałem za nim. Nie z mojej bajki...