Strona 5 z 18

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 25 maja 2010, 20:46
autor: Artur
Czyli nadal nic nie wiemy :) Cudownie ;)

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 0:35
autor: Krystek
I skoro nikt nikomu nic nie moze udowodnic - Bog pozostanie dla kazdego Kims innym.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 7:28
autor: bezemocji
Dla każdego inny Bóg, miliardy różnych Bogów
cudownie, cudownie :len:

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 11:31
autor: asmaani
uwazasz ze da sie wyrazic Boga w kilku slowach?
moj imam mowi- 'ja sie nawet nie zastanawiam, jaki jest Bog. bo On i tak jest lepszy niz cokolwiek co ja moge sobie wyobrazic'.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 13:26
autor: Nassanael Rhamzess
Nie da się dojśc do konsensusu Drodzy, nie da i już. Niewypowiedziana rzecz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 14:01
autor: Artur
bezemocji pisze:Dla każdego inny Bóg, miliardy różnych Bogów
I to jest piękne :)

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 14:04
autor: Krystek
bezemocji pisze:A może zacząć od określenia, definicji Boga?
Po co?

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 15:34
autor: Risthalion
Well, to nas prowadzi tylko do prostego wniosku, że brak możliwości określenia co udowodniamy, uniemożliwia udowodnienie czegokolwiek dotyczącego tego przedmiotu... Dowody na nieistnienie Boga nie istnieją...

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 15:46
autor: Nassanael Rhamzess
Artur pisze:
bezemocji pisze:Dla każdego inny Bóg, miliardy różnych Bogów
I to jest piękne :)
:beer: :przybij:

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 26 maja 2010, 16:13
autor: Snajper
Risthalion pisze:... Dowody na nieistnienie Boga nie istnieją...
Podobnie jak nie istnieją dowody na nieistnienie niewidzialnych elfich wróżek które jako niewidzialne siły rządzą tym światem . :)

Czy dlatego że nie można udowodnić nieistnienia niewidzialnych elfich wróżek należy zakladać że istnieją ? Ciężar wiarygodnego udowodnienia istnienia czegokolwiek spoczywa po stronie osób twierdzących że dana rzecz istnieje. Śmiesznym jest kiedy ktoś stwierdzi : Ja wierzę w niewidzialne elfie wróżki a tym udowodnij mi że one nie istnieją . :)

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 27 maja 2010, 11:35
autor: Risthalion
Hej, a czy ja powiedziałem, że wierzę w Boga? Ktoś tutaj był tak uprzejmy, że powiedział, że Bóg nie istnieje i są na to dowody i po dyskusji tak podsumowałem to stwierdzenie...

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 04 cze 2010, 17:44
autor: wiciu213
Witam
Nie tędy droga by poznać Boga.
Jeszcze rok temu miałem taki pogląd jak; ateista1993 – ja żyję bez Boga i czuję się bardzo dobrze. Miałem 30 lat, piękną żonę, mieliśmy już nowo-wybudowany własny dom, nowy samochód… niczego nam nie brakowało. Czy to jest szczęście?
Jest dwóch sąsiadów, którzy się nienawidzą. Jednemu z nich pali się dom, drugi patrząc na to wypełnia go uczucie szczęścia. Czy to jest szczęście?
Czy żyjąc na co dzień w pogoni za ziemskimi dobrami w przekonaniu, że w każdej chwili można stracić życie, zjedzą cię robaki i to już koniec, nie będzie już nic. Czy to jest szczęście?
Mam 31 lat a w Boga wierzę od niecałego roku. W tym czasie byłem świadkiem wielu cudów uczestnicząc we mszach św. z modlitwami o uzdrowienie. Sam zostałem uzdrowiony z choroby nowotworowej. Widziałem wiele uzdrowień duchowych i cielesnych. Byłem świadkiem egzorcyzmu, rozmowy z szatanem. Doznałem wielu łask od Boga. Nikt z Was nie przekona mnie, nie obali tego wszystkiego co przeżyłem, nikt nie jest w stanie przekonać mnie, że Bóg nie istnieje. Tym bardziej opierając się na logice, pierwiastkach, astronomii czy dinozaurach. Ja również nigdy nie będę przekonywał kogoś, że Bóg istnieje. Bo żeby poznać Boga trzeba stać się jak dziecko. Trzeba stać się… nie głupcem, uczonym czy też mądralą, lecz dzieckiem. Myślę, że internetowa debata na temat, czy Bóg jest czy Go nie ma jest pusta. Mimo czasem mądrych myśli i cytatów, jest pusta. Dla nie jednego z Was, moje „teraz szczęście i Bóg” będzie tym czym dla mnie jest szczęście ów sąsiada, który patrzy na nieszczęście drugiego. Kiedyś „mając wszystko” nie wierząc w Boga myślałem, że jestem szczęśliwy. Teraz wiem, że byłem głupcem.

Pozdrawiam
w.w.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 04 cze 2010, 18:02
autor: Artur
To Twoje osobiste doświadczenie. W tym sensie niepodważalne i mające dla Ciebie wartość wyższą niż zdanie kogokolwiek z nas - bogom nic do tego :)

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 11:05
autor: Ja?!
Zaprawde, zaprawde, powiadam wam - Bogami jesteście. To słowo Jezusa w które chyba nikt nie wierzy. W starożytności byli bogowie zewnętrzni. Teraz mamy erę boga wewnętrznego który jest w każdym z nas. Ten bóg wewnętrzny ma nieograniczoną władze nad życiem każdego z nas ale to nasze decyzje i myśli i uczucia tworzą przyszłość. Bóg w nas może coś zmienić jeśli my zmienimy swoje myśli, działania i naprawimy uczucia. Zmiana myślenia może uzdrowić z każdej choroby bo to negatywne myśli i emocje są źródłem wszelkich chorób. Jesteśmy bogami swego losu ale za tym kryje się odpowiedzialność poznania siebie i odpowiedzialność za nasze działania. Już nikt nie jest odpowiedzialny za nas, tylko my sami. Jezus dając ludziom wiedze o sprawach ducha powiedział że już nie są dla niego uczniami ale przyjaciółmi. Ale człowiek pragnie mieć nad sobą pana który za niego jest odpowiedzialny. Ludzkość musi zrozumieć że sama jest odpowiedzialna za to co robi i skutki ich działań sama będzie doświadczać. Oddając swoją wole innym naraża się na opętanie albo przez ducha albo przez innych ludzi którzy poprzez presje wymuszają określone działania lub sposób myślenia. Człowiek powinien wierzyć w siebie bo w nim mieszka Bóg. Bóg w innych to sprawa innych. Bóg w was do was mówi *nie będziesz miał bogów innych przedemną* kim jest bóg w nas ? Jedni nazywają go nadświadomością inni wyższą inteligencją. Nie ważna nazwa, ważny jest kontakt, a kontakt jest osiągany w medytacji, kontemplacji, modlitwie, przedewszystkim w byciu ze sobą samym. Ucieczka od bycia ze sobą jest powszechna i człowiek ucieka w różne sytuacje które nie pozwalają mu na bycie ze sobą ale w bycie z czymś poza sobą. Najlepiej to wyśrodkować by był czas na jedno i drugie. Ale są i tacy którzy potrafią być ze sobą nawet gdy są ciałem z innymi ale duchem są ze sobą.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 15:03
autor: Crows
Ja?! pisze:Zmiana myślenia może uzdrowić z każdej choroby bo to negatywne myśli i emocje są źródłem wszelkich chorób. .
a jeśli bede miał dobre myśli a napije sie kwasu to będzie dziura w portkach na dole czy nie ?

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 15:20
autor: Lidka
Crows pisze:
Ja?! pisze:Zmiana myślenia może uzdrowić z każdej choroby bo to negatywne myśli i emocje są źródłem wszelkich chorób. .
a jeśli bede miał dobre myśli a napije sie kwasu to będzie dziura w portkach na dole czy nie ?
Będzie, będzie, nawet nie tylko w portkach... ;). A wiesz, czemu? Bo jako człowiek nie jesteś w stanie uwierzyć na 100%, że nic się nie stanie, Twoja negatywna (materialna) natura odezwie się i do tej dziury doprowadzi. Musiałbyś wiedzieć (czyli już nie tylko wierzyć mocno) naprawdę na 100%, że to, co się dzieje, to fikcja, wówczas zmieniłbyś ją dowolnie, gdyż byłbyś na innym poziomie niż człowiek i prawa z tego świata ominęłyby Cię.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 15:37
autor: Ja?!
To też ale ten co ma dobre myśli nie jest w stanie napić się kwasu nawet nieświadomie. Jakość naszych myśli i uczuć materializuje się jako nasze życie w tu i teraz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 15:52
autor: Lidka
Ja?! pisze:To też ale ten co ma dobre myśli nie jest w stanie napić się kwasu nawet nieświadomie. Jakość naszych myśli i uczuć materializuje się jako nasze życie w tu i teraz.
Potwierdzam! :)

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 16:14
autor: Crows
Ja?! pisze:To też ale ten co ma dobre myśli nie jest w stanie napić się kwasu nawet nieświadomie. Jakość naszych myśli i uczuć materializuje się jako nasze życie w tu i teraz.
tu i teraz to pojęcie bardzo względne , teraz może oznaczać - teraz tą godzinę teraz tą minutę i teraz ten wiek i teraz tą epoke dziejową , wobec tego które myśli są skutkiem a które przyczyną ?

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 17:02
autor: Lidka
Crows, "tu i teraz" znaczy w tym wcieleniu jako człowiek, którym jesteś.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 10 cze 2010, 19:43
autor: Crows
Lidka pisze:Crows, "tu i teraz" znaczy w tym wcieleniu jako człowiek, którym jesteś.
wybacz ale twa interpretacja mi nie pasuje .

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 2:37
autor: Prof House
Boga nie ma a religia jest ewidentnym fałszem stworzonym przez ludzki umysł w bardzo dawnych czasach i nie przystaje do współczesnej umysłowości.
Wymyślono to aby mieć władzę nad ludzmi.
Nie znane wzbudza strach i lęk.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 6:07
autor: Kazimierz
Prof House pisze:Boga nie ma a religia jest ewidentnym fałszem stworzonym przez ludzki umysł w bardzo dawnych czasach i nie przystaje do współczesnej umysłowości.
Wymyślono to aby mieć władzę nad ludzmi.
Nie znane wzbudza strach i lęk.
Dla ciebie Bóg może nie istnieć, ale dla milionów innych ludzi Bóg jest rzeczywistością, a Chrystus Pan przyjacielem - najlepszym - zobaczymy kto się rozczaruje?

Może posłuchaj niedowiarku - o Emanuelu, kiedy siedział we więzieniu, ja byłem kapelanem i pamiętam jak się plątał w życiu, dziś jest człowiekiem, który kocha Boga, nie religię, ale Pana Jezusa -

KJ

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 9:50
autor: Artur
Do każdego świadectwa tego typu możesz uzyskać sporo kontrargumentów. Choćby ten, o autosugestii czyniącej cuda w życiu człowieka.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 16:43
autor: merkaba
Jaki jest powód dla którego media nie piszą nic o wypadku jaki spotkał Irving Moore ‘Bud’ Feldkamp III? Otóż człowiek ten jest właścicielem największej w Stanach sieci klinik aborcyjnych. Dorobił się na aborcjach niezłego majątku. I oto podczas podróży prywatnym samolotem pilot z nieznanych przyczyn rozbił się. W samolocie znajdowały się wszystkie dzieci i wnuki Irving Moore ‘Bud’ Feldkamp III, bez wyjątku. W jednej chwili został sam, bez rodziny. Tak jakby ich nigdy nie było, jak by się nigdy nie narodziły, lub … tak jakby dokonano na nich aborcji swego czasu. Pikanterii dodaje temu zdarzeniu fakt, że samolot rozbił się na cmentarzu w stanie Montana, niedaleko symbolicznego grobu Nienarodzonego Dziecka. Przyczyna wypadku nieznana. Czy ktoś jeszcze wątpi że Pan Bóg istnieje?

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 16:50
autor: rybka13
dla mnie to jest dzieło przypadku i nic więcej ,innaczej nie powinna istnieć Jasna Góra ,gdzie znaleziono ciała noworodkow ,chyba nie wzięły sie tam z nikąd?

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 17:15
autor: Artur
merkaba pisze:Jaki jest powód dla którego media nie piszą nic o wypadku jaki spotkał Irving Moore ‘Bud’ Feldkamp III? Otóż człowiek ten jest właścicielem największej w Stanach sieci klinik aborcyjnych. Dorobił się na aborcjach niezłego majątku. I oto podczas podróży prywatnym samolotem pilot z nieznanych przyczyn rozbił się. W samolocie znajdowały się wszystkie dzieci i wnuki Irving Moore ‘Bud’ Feldkamp III, bez wyjątku. W jednej chwili został sam, bez rodziny. Tak jakby ich nigdy nie było, jak by się nigdy nie narodziły, lub … tak jakby dokonano na nich aborcji swego czasu. Pikanterii dodaje temu zdarzeniu fakt, że samolot rozbił się na cmentarzu w stanie Montana, niedaleko symbolicznego grobu Nienarodzonego Dziecka. Przyczyna wypadku nieznana. Czy ktoś jeszcze wątpi że Pan Bóg istnieje?
To doskonały dowód na nieistnienie Boga i na wiarę milionów ludzi w trolle. Tępe i złośliwe.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 18:41
autor: Ja?!
Jeśli ktoś twierdzi że bóg nie istnieje i dla tego może robić co chce i być nie uczciwym i wogóle złym dla innych to mam dla niego przykre wieści. Istnieje coś takiego jak karma, prędzej czy później dopada ona każdego i jest bezlitosna.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 20:09
autor: bezemocji
Ja?! pisze:Jeśli ktoś twierdzi że bóg nie istnieje i dla tego może robić co chce i być nie uczciwym i wogóle złym dla innych to mam dla niego przykre wieści. Istnieje coś takiego jak karma, prędzej czy później dopada ona każdego i jest bezlitosna.
- Dlaczego wiążesz wiarę w istnienie Boga z moralnością? Uczciwością człowieka, jego złem?
- Na czym polega bezlitosność karmy? Kto/co określa reguły i zasady karmy? Skoro mają być "bezlitosne"?

Re: Boga (bogów) Nie Ma

: 24 cze 2010, 21:31
autor: Ja?!
Dlatego bo jeśli człowiek sobie myśli że wszystko to iluzja to sobie też myśli że nikogo nie rani bo ból i cierpienie też jest iluzją. Świadomość jedności to naprawia, więc można nie wierzyć w Boga byle mieć świadomość jedności z całym wszechświatem, że się jest częścią wielkiego organizmu.

bezlitosność karmy to jest dopiero tajemnica życia :) Można to porównać do bycia w centrum i wprawieniu wszystkiego w ruch jak w kuli plazmy. Cokolwiek wyślesz na zewnątrz siebie to wróci do wewnątrz Ciebie. Błędne koło i tylko świadoma wola może przerwać błędne programy.