Re: Boga (bogów) Nie Ma

391
Lidko spójrz szerzej na miśka niż ramy religii. może wtedy zobaczysz co misiek chce przekazać i może zmienisz osąd o miśkowych odczuciach. to misiek jest bogiem. fotografiami tworzy świat jaki mu się podoba :) czy ładna pupa [jak piszesz] szeptając w miśkowe ucho - o boże jak mi dobrze nie umacnia tego przeświadczenia? :) szerzej Lidko, szerzej....:)
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 7:51 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

392
Misiek, nie rozumiemy się... :). Ja usiłuję Ci powiedzieć, że cokolwiek robisz, mówisz, myślisz, to, na dobrą sprawę, wyraz Boga w Tobie. Tylko nie masz tej świadomości, bo w Twojej głowie obraz Boga jest utarty na sposób religijny. Jako ateista odrzucasz ten obraz. Ale nawet w odrzuceniu, to uwarunkowanie w Tobie tkwi bardzo mocno... (jak w każdym ateiście, zresztą). Mówiąc, myśląc o Bogu, mówisz i myślisz tylko o tym religijnym, który nie istnieje. Zatem moje 'szerzej' nie dotyczy Twojego życia, a świadomości życia. Masz odwagę przeczyć Bogu religijnemu? Bardzo dobrze! :). Ale czy zatrzymać się na przeczeniu starczy Ci?... Bo wiesz, zawsze można więcej, szerzej (już choćby na bazie stwierdzenia religijnego, które jest powtarzane przez religie, ale rozumiane przez nie zupełnie inaczej: BÓG=ŻYCIE=MIŁOŚĆ).
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 8:18 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Boga (bogów) Nie Ma

393
Lidko nie rozumiesz. to ja jestem bogiem. przez miłość moge dać życie. ale tam. żaden ze mnie religiant. nie myślę przez pryzmaty. to Ty masz postrzeganie uwarunkowane przez religie które mowią że bóg istnieje. wręcz że nie ma świata bez boga
[przeciąga się leniwie] przydałby się teraz obok jakiś buk o długich nogach w pończochach :)
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 8:30 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

394
Jesteś bogiem, Miśku, ja temu nie przeczę... :). Ale na Tobie życie się nie kończy, zauważ, jest coś o wiele więcej niż Ty. Ty (jak każdy człowiek, zresztą) jesteś takim pojedynczym 'atomem' w porównaniu do Całości (czyli Boga przez duże 'B') i istniejesz jako człowiek tyle, co blask iskierki z ognia...

Widzisz te potęgę ŻYCIA? Czy skupiasz się tylko na sobie samym?... ;)
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 8:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Boga (bogów) Nie Ma

396
Lidus, ja ewoluuje w druga strone jakby:). Zaczynam uzalezniac sie od boga jak najbardziej osobowego, z wlasnej nieprzymuszonej woli, radosnie i ochoczo.
Co i daj Boze kazdemu i nawzajem.
A modlitwa...znasz lepsza niz ta ktora tworzy zycie? A jaka przyjemna przy tym....:D
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 9:09 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

398
Ament. Co i dozwol nam wszystkim tak sie modlic Panie.
A te ponczochy to ewentualnie w jakim kolorze:pp?
Iiii tylko nie porobstwo. Najpierw trzeba sie narobic zeby bylo po.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 9:38 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

402
Ani zobaczyc nie zdazymy...matko, zawsze wiedzialam ze glupawka jest udzielna, ale zeby az tak? Biorac pod uwage ze stringi tez majtki...ciekawe jakie majtki nosi bog? Nie watpie ze twarzowe:D, w koncu na to jest bogiem zeby mial gust, ale fascynuja mnie szczegoly:p
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 10:34 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

404
Lidka, błogostan jest cudny. to nagroda za cały trud życia codziennego.
dobry sex, dobre jedzenie, dobra rozrywka...a myślisz że jesteś w stanie tak świadomość rozwinąć na tym łez padole że do raju trafisz?
stringi mi opadają. nigdy do końca nie wiesz co się wydarzy po drugiej stronie...
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 16:47 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

405
Oczywiście, że nie możemy do końca wiedzieć, co po 'drugiej stronie', dlatego że jako ludzie jesteśmy uwarunkowani od A do Z i możemy sobie to jedynie wyobrażać. Ale te wyobrażenia mogą trafiać w sedno, o ile uda nam się logicznie je zinterpretować ;).

I nie, nie sądzę, żeby jedno życie starczyło na osiągnięcie takiej świadomości, żeby nie trzeba było więcej być człowiekiem (choć są zapewne i wyjątki, jak wszędzie). W sumie wystarczy poobserwować samego siebie jedynie, żeby znaleźć całe mnóstwo 'skarbów' dających świadomość życia. I to nie tylko tego materialnego, które jest mikrą cząstką Życia prze duże 'Ż'.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 17:20 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Boga (bogów) Nie Ma

406
moje życie nie jest wcale takie mikre...mam 185 cm wzrostu, nie mieszczę się w garderobianym lustrze a jak się sobie przygladam to wiem że i buk mnie odtrąci za brzydotę. dlatego liczę na ponowne narodziny w skórze sexy laski aby łaski dostąpić.
wyobraźnia moja pracuje intensywnie jak mogę tego dokonać ponieważ brak mi przewidywania w którym noworodku swoją duszę umieścic. z pierwszym chaustem wejdę w takowy ale nie chcę byc szpetny i odtrącony. albo ze świadomością babochłopa...
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 17:31 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

407
Hi, hi, Miśku... :D. Tu, w ciele Miśka tego problemu nie rozwiążesz ani nic nie załatwisz, tu masz zupełnie inne 'zadanie'. A jakie? Ja Ci tego nie powiem, sam kiedyś zobaczysz, jak przyjdzie na to pora... ;).

A póki co, patrz sobie w lustro, ale nie zapominaj, że to nie w nim znajdziesz prawdziwą urodę. To, co najcenniejsze, dla oczu jest niewidzialne. Ale Ty to masz! ;)
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 19:25 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Boga (bogów) Nie Ma

409
Taa. Ja bym Ci rzekla...to zadanie to niewatpliwie Twoja karma do przerobienia. I jeszcze Ci rzekne ze nie kazdy ma tyle szczescia; ta Twoja karma moze i nie za madra, ale pocieszna jak rzadko ktora. Przerabiaj, przerabiaj. Ciekawe co z niej wyjdzie.:).
Ostatnio zmieniony 19 maja 2012, 20:25 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

413
Atmosferze czego??? Snu?
I niech nie udaje ze taki wstydliwy jest...oczy zamyka, swiatlo gasi i co? Nudno:p. A po omacku to rozne rzeczy mozna wymacac, i kota w worku...albo i ropuche udajaca kota?
Ostatnio zmieniony 20 maja 2012, 11:13 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Boga (bogów) Nie Ma

418
Przecież religia to cyrk. kolorowe szaty, smutne pieśni (nawet wesołe kolędy śpiewane są na smutno), tricki przemiany wina w krew, ogłupieni widzowie. To jest cyrk dla Boga, bo niektórzy ludzie traktują ten cyrk powaznie.

Idźcie w ch...j, ofiara spełniona.

Jak mozna poważnie traktować wierzących ukrywających swoje ego w nalezeniu do jakiejś społeczności religijnej????

Ja Was powaznie nie traktuje, dla mnie jestescie, raz smiesznym, a raz nie, kabaretem.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2012, 20:40 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Boga (bogów) Nie Ma

420
I te oczekiwania są spełniane.

Jedni chodzą do kościoła, a drudzy oglądają seriale o "Ojcu Mateuszu". Są też tacy, co robię i to i to :D

Ja ściągnąłbym za jednym zamachem przepoconą i brudną koszulę z Kościoła i wyszłoby, że pod tą koszulą nic nie ma. :ahah:
Ostatnio zmieniony 20 maja 2012, 20:56 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Wróć do „Ateizm i agnostycyzm”

cron