Re: Ateizm - czym właściwie jest?

213
Coz, na dobre rzeczy warto zaczekac, moze do tej pory nie zesmierdna sie:D. Zamierzam jeszcze troche pozyc, wiec nie ma pospiechu. A co do czego przychodzi, bo nie rozumiem?
Ostatnio zmieniony 01 maja 2012, 18:32 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

216
własnie. życie koryguje wszystkie te cuda nie widy. ktokolwiek myśli że może liczyć na jakieś siły wyższe gorzko się rozczaruje. może liczyć na siebie i rzadko na drugiego człowieka. lepiej o tym pamiętać by rozczarowań nie było.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 7:12 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

217
Na siebie. Ale wzajemnie. Wiesz, jesli juz widzisz to rozne wspolne, dobrze jest zrozumiec wspolne roznice. Wowczas unikniesz rozczarowan. Nie mozna oczekiwac od kogos wiecej niz od siebie, ani spodziewac sie mniej. A sily nadprzyrodzone...co to jest?
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 7:36 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

218
teddybear pisze:dobrze Ci idzie :) Dżepetto jestem warsztat mam :) kontynuuj. chętnie widziani inni magowie tego forum. chyba że się boją albo małej WIARY są....zobaczymy.
W piśmie napisano- nie będziesz wystawiał na prubę Pana Boga swego- :D Jestem co prawda potęznym czarnoksięznikiem ale tego niepotrafie :)
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 8:18 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

219
Dzepetto? Pinokio raczej sadzac po dlugosci nosa;>.
Conan, czego nie potrafisz? Probowales kurna widziec opuszkami palcow na przyklad? W dodatku nie swoimi? Recze ze to mozliwe. I fascynujace
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 8:30 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

220
Andra pisze:Conan, czego nie potrafisz? Probowales kurna widziec opuszkami palcow na przyklad? W dodatku nie swoimi? Recze ze to mozliwe. I fascynujace
Niepotrafię zobaczyć jak wygląda pokój Miśka, nie fascynuje mnie Jego pokój, a ze to mozliwe to Ci wieze, ale zeby próbować i to z sukcesem to nalezało by się pewnie w to wczuć, a ja wole swoje palce :)
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 8:41 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

221
A kto mowi o pokoju Miska??? Ja nic takiego nie mowilam.
Tez bym wolala wlasne:p. Tak zwane przyczyny obiektywne, choc jak obiektywnie nic nie ma to i tych przyczyn nie ma. A jednak sa. I to jest dopiero cud.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 8:54 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

222
Conan Barbarzynca pisze:
Andra pisze:Conan, czego nie potrafisz? Probowales kurna widziec opuszkami palcow na przyklad? W dodatku nie swoimi? Recze ze to mozliwe. I fascynujace
Niepotrafię zobaczyć jak wygląda pokój Miśka, nie fascynuje mnie Jego pokój, a ze to mozliwe to Ci wieze, ale zeby próbować i to z sukcesem to nalezało by się pewnie w to wczuć, a ja wole swoje palce :)
zapewniam Cię że byłbyś zafascynowany miśkowym pokojem :) ale co tam pokój może być cokolwiek. pokój był jedynie przykładem :) jeśli nie to opis samochodu. zewnętrzny i wewnętrzny.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2012, 20:55 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

230
Ateizm to niewiara w Boga i jego istnienie. Przykro mi, Andro, ale Twoja wiara w bajki nie zalicza się do ateizmu, raczej do naiwności. To, że ktoś nie wierzy w biblijne bajdurzenia, wcale nie oznacza, że musi być ateistą. Ja nie wierzę w Biblię, a ateistą nie jestem, tylko agnostykiem. :D
Ostatnio zmieniony 16 maja 2012, 22:51 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

231
A czy ja mowie ze jestem ateistka. Wierzac we wszystko?:p. A uchowaj mnie dobry Boze przed niewiara...a naiwnosc, wiesz Polli...cynicy wygrywaja w zyciu byc moze, a to naiwni wygrywaja zycie:)
Ostatnio zmieniony 17 maja 2012, 8:28 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

232
teddybear pisze:czy ktoś mi może wytłumaczyć czemu ludzie boją się ateizmu? ;)
Na polskim przykładzie?

Bo boją się kary boskiej, piekła i niewiadomego, a tak to przynajmniej mają choć skrawek ułudy w postaci głosu z ambony i linijek z Biblii. Boją się też najzwyczajniej w świecie osądu które zostanie na nich wywarty przez otoczenie. To już lepiej udawać wierzącego, niż deklarować się ateistą. Akurat wśród młodych, jest chyba trochę inaczej. Wręcz całkiem odwrotnie. Panuje nawet moda na ateizm (która nota bene jest tak samo bezmyślna jak bezmyślna wiara w cokolwiek), a to jest popadanie z jednej skrajności w drugą, a nie o to przecież chodzi.

Mimo wszystko myślę, że tym głównym czynnikiem jest strach przed życiem po śmierci, lub jego brakiem. Ludzie po prostu nie chcą wierzyć w to, że po śmierci następuje pustka i tutaj akurat nie ma się im co dziwić. Oczywiście jeśli zakładamy, że ateista właśnie taki światopogląd przedstawia. Czyli ten typowo ateistyczny (mam tutaj na myśli Pana Dawkinsa). Bycie ateistą i nie ukrywanie się z tym, to chyba jest pewnego rodzaju forma odwagi. Niestety takie mamy społeczeństwo, zamknięte na dyskusje i odmienność w sferze duchowej.

Phyrafin
Ostatnio zmieniony 17 maja 2012, 23:57 przez Phyrafin, łącznie zmieniany 2 razy.
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagi fhtagn.

Semper In Altum

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

233
Phyrafin pisze:Panuje nawet moda na ateizm (która nota bene jest tak samo bezmyślna jak bezmyślna wiara w cokolwiek), a to jest popadanie z jednej skrajności w drugą, a nie o to przecież chodzi.
z tym się całkowicie zgadzam. rozum nie może ulegać modzie ale kto z młodych to rozróżnia? niestety niewielu
Ostatnio zmieniony 18 maja 2012, 1:08 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

236
Andra pisze:A po smierci nastepuje pustka? Skad wiesz?
Nie, nie. Nie zrozumieliśmy się. Ja nie twierdzę absolutnie, że po śmierci następuje pustka. Mówię tylko, że tego boją się ludzie z reguły. A wiara niech już będzie - chrześcijańska, przedstawia przyznajmy dość miłą i sielankową opcję dalszego życia (pod warunkiem dobrego życia na Ziemi). Żeby była jasność, nigdy nie stwierdzę, że jestem czegoś pewien w 100%. Dzień w którym przestanę pytać będzie dniem klęski mojej racjonalnej części.

Sam w pustkę po śmierci nie wierzę, aczkolwiek udowodnić mi tego nie sposób.

@up

Oczywiście, że można dyskutować w internecie i chwała za to. Ale czy to nie smutne, że publicznie jest to takie trudne? Chodzi o pewne naturalne zachowania, normalną i spokojną dyskusję która bardzo często publicznie nie może mieć miejsca.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2012, 1:21 przez Phyrafin, łącznie zmieniany 2 razy.
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagi fhtagn.

Semper In Altum

Re: Ateizm - czym właściwie jest?

238
Phyrafin pisze:Oczywiście, że można dyskutować w internecie i chwała za to. Ale czy to nie smutne, że publicznie jest to takie trudne? Chodzi o pewne naturalne zachowania, normalną i spokojną dyskusję która bardzo często publicznie nie może mieć miejsca.
Społeczeństwo rządzi się jednak innymi prawami, wazne jest tylko "nie zabijaj" i "nie kradnij" a jak się to osiągnie to juz inna kwestia, ze społeczniakiem nie pogadasz o duchowości, lepiej to zaakceptować, lepsze to dla konfortu wewnętrznego ;) Mozna to na siłę wytłumaczyć tym ze jednostka jest zawsze krok dalej niz społeczność jaka kolwiek, i dlatego ludzie obawiają się czegoś takiego.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2012, 1:36 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Ateizm i agnostycyzm”

cron