wiec tylko jasnowidz zyje swiadomie
Podałem przykład.
reszta jak to bydlo, na oslep, pograzona w mroku nieswiadomosci, i strachu, liczaca cholera wie na co?
tak,większość tak właśnie żyje,obstawiają się rzeczami z każdej strony by wypełnić pustkę.
siebie do ktorej kategorii zaliczasz
nie posiadam wolnej woli,moja wola jest szybka jak strzała
nie kazdy tak zwany jasnowidz jest swiadomy
tzw "jasnowidz" to D. a nie generał,ja mówiłem o jasnowidzu a nie szarlatanie bawiącym się w jasnowidza.
nie kazdy kto zyje swiadomie musi byc jasnowidzem.
tzn?Jak żyć świadomie jeśli nawet nasza podświadomość jest dla nas tajemnicą?Najpierw trzeba odkryć kim się jest,zrzucić maski,zaakceptować to co spychamy do podświadomości.
I doprawdy, nie musze przewidywac przyszlosci, bo i na co mi to
chociazby po to by wiedzieć kiedy zrobić unik gdy akurat mijasz rozpędzoną ciężarówkę.
zyjac swiadomie, a wiec z miloscia, takze nie wybieram, bo i co mialabym wybierac, pomiedzy czym a czym?
pomiędzy byciem kochaną a nie kochaną?
W nieswiadomosci nie moge wybierac tego czego istnienia nie jestem swiadoma
czyli masz kuferek i 100% zawartości kuferka,ale są w nim przegródki,ukryte drugie i trzecie dno,Ty widzisz tylko to co na wierzchu i wybierasz z tego co widać nie korzystając ze 100% zawartości.
To w sumie tak jakby Ci ktoś dał "wybór" :którego zęba chcesz wyrwać,zamiast:chcesz wyrwać jakiegoś zęba czy nie?Ograniczony wybór=ograniczona wola.
swiadomosc takze nie pozostawia wyboru
nie rozumiem,jesteś świadoma-możesz wybierać,bo wiesz co wybierasz,nie jesteś ograniczona niewiedzą.Jeśli wybierasz w ciemno to nie wiesz co Ci się trafi.Czym się różni osoba z opaską na oczach od osoby bez opaski?Osoba z opaską czasem na coś trafi,czasem się połamie bo spadnie skądś,czasem spotka ją ktoś bez opaski i wskaże drogę.
Osoba bez opaski idzie tylko tam gdzie chce,po to co chce,omijając wszystkie przeszkody,jest wolna.