Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

121
Co do Czech się zgadasz .... ale podobne żródła mówią o skandynawach:
Na podstawie wielu badań socjologicznych przeprowadzonych w latach 1999-2004 stwierdzono, że ok. 65% Szwedów jest ateistami lub agnostykami. W najnowszych badaniach Pippe Norrisa i Ronalda Ingleharta, przeprowadzonych w 2004 r. ateizm zadeklarowało 64% Szwedów. Szwedzi zatem, obok Czechów, Estończyków, Norwegów i Duńczyków, są jednym z najbardziej ateistycznych społeczeństw w Europie.
Badania te sprzed 7 lat dzisiaj zostają uaktualniane i dają dla Szwedów wynik ponad 85% deklarowanych niewierzących. Jednak doczytaj bliżej.
O stanie badań nad religijnoscią Skandynawów pisałem w materiale: http://www.insomnia.pl/W_krainie_niewie ... 09150.html

Nie chodzi mi tutaj o ogólnoświatową skalę ateizmu jako takiego, nie piszę wcale o wszystkich (!) ale zauważam mocną nadinterpretację i absurdalność obrazu społeczeństw i człowieka jaki bez wiary nie ma ograniczeń, robi co chce i krzywdzi innych. Wobec tych ludzi nie ma zupełnie zastosowania, często jest wręcz przeciwnie. Mało tego, wobec całkiem porządnych, etycznych i po prostu dobrych ludzi ale niewierzących są także chybione. I tyle :)
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 12:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

122
Z czego pewien papież kazał wszystkich zabić, bo swoich Bóg pozna.
A gdyby Polska nie przyjęła chrztu to by ją najechali.
Nie zapominajmy też o szarej eminencji, pewnego kardynała.
Juliusz Cezar co ganiał chrześcijan też w coś wierzył.
Tak a pro po władzy i kwestii tego czy lepiej by była ateistyczna czy religijna.
Przed sobą mogą ludzie się obronić.
Niektórzy bronią się przed samym sobą.
Ta wierząca Europa robi naloty w Libii. Wcześniej była w Iraku i Afganistanie.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 13:01 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

123
bezemocji pisze:Nie chodzi mi tutaj o ogólnoświatową skalę ateizmu jako takiego, nie piszę wcale o wszystkich (!) ale zauważam mocną nadinterpretację i absurdalność obrazu społeczeństw i człowieka jaki bez wiary nie ma ograniczeń, robi co chce i krzywdzi innych. Wobec tych ludzi nie ma zupełnie zastosowania, często jest wręcz przeciwnie. Mało tego, wobec całkiem porządnych, etycznych i po prostu dobrych ludzi ale niewierzących są także chybione. I tyle :)
Ale ja chce ci powiedzieć że właśnie trzeba brać pod uwagę ogólnoświatowy ateizm jako niebezpieczeństwo :) Bądź co bądź jeszcze wielu ludzi wierzy w piekło i niebo i do piekła im się nie śpieszy. Gdy padną wszystkie zahamowania, człowiek będzie chciał tylko więcej, więcej i więcej.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 13:09 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

124
Zahamowania?
Zamachowcom samobójcom terroryści wmawiają, że jak zabiją chrześcijan to ujrzą niebo.
A który prymitywny facet w to nie uwierzy i by nie chciał paręste kobiet i mnostwa kasy?
:D
Wydaje mi się, że ateista jednak w taką brednię by nie uwierzył a kasę wolałby mieć za życia.
:)
Co z kolei przełożyłoby się na mniej spektakularne ataki niż ten z 11 września.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 13:23 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

126
Ok, to teraz czas na chrześcijaństwo.
Zahamowaniem niby miał by być dekalog chociaż.
Nie rób tego i tamtego..
Każdy innowierca czy bezbożnik nie był traktowany jako człowiek.
Zatem przykazania nie dotyczyły nie okradania i nie zabijania go.
I tak w prosty sposób hamulec poluzowano.
Przypominam, że Islam i Chrześcijaństwo to ponoć największe religie świata.
Jest jeszcze Judaizm.
Jakoś Izrael nie widzi hamulców w zabijaniu Palestyńćzyków.
A inne religie?
Ofiary składano i w Machu Picchu i w Indiach(bodajże bogini Kali).
Już nie wspominając o wojnach religijnych i walkach nawet w obrębie jednego kraju(i tu nawet Mahatma Gandhi nie dał rady pogodzić rodaków).
Z kolei w Afryce są i bywały wojny plemienne i ich wierzenia też jakoś hamulców przed zabijaniem nie dawały.
Nie wspominając o tym jak traktowane bywają tam kobiety.

Co prawda nie zawsze religia oznacza zło, ale z hamulcami coś kiepsko bywa.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 13:45 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

127
Chinatsa pisze:Ale ja chce ci powiedzieć że właśnie trzeba brać pod uwagę ogólnoświatowy ateizm jako niebezpieczeństwo :) Bądź co bądź jeszcze wielu ludzi wierzy w piekło i niebo i do piekła im się nie śpieszy. Gdy padną wszystkie zahamowania, człowiek będzie chciał tylko więcej, więcej i więcej.
Wypowiedz ogólnoświatową wojnę ateizmowi. Najlepiej poprzez jakąś krucjatę nawracania :) Bo to niebezpieczeństwo. :tak:
Sorry, pisałem już o mocnym ideologicznym przerysowaniu jakie stosujesz. Że ateiści nie mają ograniczeń, robią co chcą i krzywdzą ludzi. To jakieś misyjne i spaczone obrazy, a nie rzeczywistość.
Jako przykład podałem całkiem moralnych, dobrych, etycznych i przestrzegających zasad spolecznych Skandynawów. Potwierdzają to rzetelne badania, podobni są Czesi, czołowka europejskiego ateizmu jacy przecież nie robią co chcą, mordują, gwałcą, kradną. Bo nie mają ograniczeń i kary bożej :)
Jezeli jedynym zahamowaniem dla ludzi miałoby być brak rozgrzeszenia w kosciele, strach przed Bogami i piekło to wracamy do średniowiecznego modelu karzącej i represyjnej religii. Strach religijny miałby orientować ludzi, czyli cofamy się setki lat. Przypominam, że dla każdego człeka bez względu na wiarę skutecznym hamowaniem jest kodeks drogowy, urzad skarbowy, kodeks karny, mandat i policjant bez angażowania Najwyższej Instancji. Tak schodząc na ziemię :)
Co do tematu bo ciągle ucieka piszemy o fanatyzmach i terrorze religijnym. Jak mamy sobie z nim radzić?
Padło pytanie jak mogą robić to ateisci, ja zapytam - jak wszyscy?
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 13:57 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

128
Nie upatrując zagrożenia we wszystkim co inne jak to robi pewne radyjko i pewien kapłan, któego widziałem na ulicy co glosił jaki to Islam jest wrogi.
Gdyż takie zachowania to dla mnie istne średniowiecze i polowanie na czarownice.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 14:03 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

129
bezemocji pisze:Wypowiedz ogólnoświatową wojnę ateizmowi. Najlepiej poprzez jakąś krucjatę nawracania :) Bo to niebezpieczeństwo. :tak:
Sorry, pisałem już o mocnym ideologicznym przerysowaniu jakie stosujesz. Że ateiści nie mają ograniczeń, robią co chcą i krzywdzą ludzi. To jakieś misyjne i spaczone obrazy, a nie rzeczywistość.
Jeżeli chciałeś być śmieszny to ci się to nie udało niestety.
Sama nie wierzę, więc mogę się podpisać pod kategorię ateistów ale chodzi mi o to cały czas że JEŻELI cały świat będzie za ateizmem to MOŻE być z tego poważny problem.
I nie wkładaj mi w usta słów których nie powiedziałam, bardzo cie o to proszę.
Wyobraź sobie świat ogarnięty ateizmem. Wszyscy, bez wyjątku. Nie ma przykazań, nie ma wskazówek wytyczających granicę pomiędzy dobrem i złem ( nie przytaczać mi tutaj Islamu albo dawnych praktyk chrześcijan. Dobrze wiemy jaki jest Islam ale to tylko jedna religia, nie wszystkie. Co do dawnych praktyk chrześcijaństwa, to było kiedyś. Teraz chyba nie palimy innowierców na stosach?) i co najważniejsze. Nie ma strachu przed ewentualnym wiecznym potępieniem. Jak kiedyś (niektórych) ludzi hamowała myśl o siarce ognistej czy innych męczarniach po śmierci za złe uczynki tak teraz tego nie ma.
I nie wmówisz mi że ludzie będą sobie w takim wypadku padać w ramiona i chodzić za rączkę?
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 14:10 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

131
Wskazówki grancy byłyby i są poprzesz prawo i kodeksy oraz paragrafy.
Poza tym na przykłądzie Stalina prawo boże sobie a rządzącego/ludzkie swoje.
Poza tym jakby się tak strasznie słuchać bożego to nikt nie nosiłby długich włosów.
1 Kor 11, 14

" 14 Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy, "
A Ozzy jest wierzący i nosi.
Jezus zresztą też nosił.

Gdyby się tak bardzo słuchano słowa Bożego to nie powstaloby tyle wersji Biblii, tyle różnych jej interpretacji i tyle odłamów a KK bałby się w ogóle tknąć oryginalnego tekstu.
Co do palenia to jak zopbaczylem te tłumy i kapłana przez megafon mówiącego, że ci inni(muzułmanie) są źli to zastanawiam się czy jednak nie wracamy do tego co bylo.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 14:21 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

132
Chinatsa pisze:Wyobraź sobie świat ogarnięty ateizmem. Wszyscy, bez wyjątku. Nie ma przykazań, nie ma wskazówek wytyczających granicę pomiędzy dobrem i złem ....
I nie wmówisz mi że ludzie będą sobie w takim wypadku padać w ramiona i chodzić za rączkę?
Chinatsa, wyraźnie napisałaś, że ogólnoświatowy ateizm ma być niebezpieczeństwem:
Chinatsa pisze:Ale ja chce ci powiedzieć że właśnie trzeba brać pod uwagę ogólnoświatowy ateizm jako niebezpieczeństwo
Chyba przed niebezpieczeństwem należy się bronić? Co proponujesz?
Po co piszesz takie rzeczy i na jakich podstawach? Palcem pokazuję przykłady milionów ludzi i całe kraje z większością niewierzących jacy żyją bez przykazań i zaleceń religijnych a są dobrzy. Nie muszę sobie czegoś wyobrażać, że nie ma przykazań i wskazówek dobra i zła. Jak najbardziej są takie wskazówki etyczne, moralne, społeczne, systemów karnych, prawnych itd i nie są to normy religijne. Bylem w wielu krajach i nie muszę sobie niczego wybrażać, znam takich ludzi, chodzą za rączkę. Takie są fakty, nie ideologie.

Fakty są i takie, że Polacy, czołówka katolicyzmu w Europie, mający w ręku i głowach dekalog, przykazania i wszelkie religijne narzędzia "hamujące" jakoś nie są wyhamowani :) Kradną, jeżdżą po pijaku, nie przestrzegają prawa i kwitnie korupcja. Jasno widać, że nie chodzi o same kodeksy i normy religijne czy świeckie, a ich stosowanie. Śladowa wiedza z historii pokazuje i to, że dawno temu religie dominowały nad życiem człowieka a wcale nie było lepiej. A nie było w ogóle jakiegoś ateizmu. Zatem nie tutaj problem, a w samym człowieku. W naszym przypadku religie przyniosły dużo dobra, ale i stały się źródłem fanatyzmow i wojen religijnych. Zakładanie, że "ateizm jest niebezpieczeństwem" niestety przypomina kopanie rowów, a nie wspólne zajęcie się zjawiskami szkodliwymi dla wszystkich - fanatyzmem i terroryzmem religijnym. Bomba wiadomo, nie wybiera :(
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 14:43 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

134
bezemocji pisze:Chyba przed niebezpieczeństwem należy się bronić? Co proponujesz?
Po co piszesz takie rzeczy i na jakich podstawach? Palcem pokazuję przykłady milionów ludzi i całe kraje z większością niewierzących jacy żyją bez przykazań i zaleceń religijnych a są dobrzy. Nie muszę sobie czegoś wyobrażać, że nie ma przykazań i wskazówek dobra i zła. Jak najbardziej są takie wskazówki etyczne, moralne, społeczne, systemów karnych, prawnych itd i nie są to normy religijne. Bylem w wielu krajach i nie muszę sobie niczego wybrażać, znam takich ludzi, chodzą za rączkę. Takie są fakty, nie ideologie.
Doskonale wiem co napisałam. Po co pisze i na jakiej podstawie? Nie rozśmieszaj mnie. Przecież odpowiadam na główne pytanie tego tematu. Chyba każdy ma prawo miec inne zdanie, ja mam akurat takie.
Mądry umysł to otwarty umysł. Trzeba brać wszystko pod uwagę a nie myśleć ślepo że "świat bez religii był by cudowny, piękny, utopijny". Zawsze w każdej chwili może coś pieprznąć. Jestem realistką i patrze realnie na społeczeństwo któremu nie ufam, taka już jestem, nie zmienisz mnie ani moich poglądów na siłę.
Na świecie powinna byc jedna religia, to rozwiązało by sprawy wojen religijnych. Ale to jest MOJE zdanie na TEN temat. Jak ktoś ma inne, OK. Po to jest dyskusja żeby wymieniać się własnymi poglądami a nie narzucać komuś inne lub mówić że "moja prawda jest najmocniejsza".
Crows pisze:
JEŻELI cały świat będzie za ateizmem to MOŻE być z tego poważny problem.
?
nigdy tak nie będzie , wiec poco sie tym zajmować
To tak samo jak dawno, dawno temu ludzie mówili: Po co próbować latać skoro to się nigdy nie uda?
Po to się tym zajmować, żeby potem nie narzekać jak to jest źle i nie dobrze.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 15:14 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 2 razy.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

135
I jak tu się nie zakochać?!
Zgadzam się w 1000% z China.
:D
Jestem po prostu zaklęty, zauroczony.
:kw:
Lecz pewnie jako realistka może mnie ściągnąć na ziemię z tej bajki.
:zozol4:
Choć jeśli to zrobi to zapewne tak, że zdania co do Jej mądrości nie zmienię.
Zresztą nie mam zamiaru.
:D
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 15:28 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

136
Chinatso, podałaś swój pogląd:
Chinatsa pisze:Ateizm nie jest religią ponieważ zakłada że nie ma żadnej siły wyższej, więc nie posiada wiary. Jeżeli nie ma wiary jako takiej to nie ma ograniczeń. Jeżeli nie ma ograniczeń, ludzie robią co chcą. Jeżeli ludzie robią co chcą, to niszczą samych siebie i innych.
Czy tak patrzy realista? :rolleyes: Na dodatek, że na świecie powinna być jedna religia? Jak?, toć to zwykła utopia :)
Podając fakty, przykłady i argumenty wskazuję, że to pogląd ideologiczny i wobec wielu ludzi, wręcz milionów abstrakcyjny i bez zastosowania. Moze Cie to śmieszyć, ale tak jest ....
Zatem nie uoogólniaj i znakuj niewierzących jako pozbawionych ograniczeń, jacy robią co chcą i jeszcze krzywdzą ludzi (!) To mocna naidinterpretacja i nierzeczywisty obraz ludzi. Pod względem zachowań, wyborów i czynów moralnych w normalnym życiu wśród wierzących i niewierzących nie ma istotnych różnic. Przykład naszego kraju i rodaków jest wymowny w porównaniu np. ze Skandynawią czy Czechami. Jako tradycyjnie religijny kraj nie mamy szczególnych osiągnięć. - Znowu fakty.
Suma suma sumarum liczy się czlowiek, nie w co wierzy, albo nie wierzy.
Zobaczmy nasz temat:
Lizawieta pisze:Czy ateizm może uchronić ludzkość przed terroryzmem i fanatyzmem religijnym?.
A jakie jest Wasze zdanie?
______
Chinatsa pisze:Ale ja chce ci powiedzieć że właśnie trzeba brać pod uwagę ogólnoświatowy ateizm jako niebezpieczeństwo :)
No cóż, ateizm jako niebezpieczeństwo nie da rady uchronić ludzkości przed fanatymem i terroryzmem religijnym.
Nie ma nadziei ;)
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 15:52 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

138
chinatsa pisze:
Crows pisze:
JEŻELI cały świat będzie za ateizmem to MOŻE być z tego poważny problem.
?
nigdy tak nie będzie , wiec poco sie tym zajmować
To tak samo jak dawno, dawno temu ludzie mówili: Po co próbować latać skoro to się nigdy nie uda?
Po to się tym zajmować, żeby potem nie narzekać jak to jest źle i nie dobrze.
strasznie nietrafione porównanie , ja mówie o jakiejś nie realnej ogólnoświatowej ideologii a ty postepie technicznym :zozol:
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 16:04 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

139
No ładnie.
Ja tu chwalę a tu..
Chociaż może dobrze bo wszelka krytyka nie pozwala popaść w zarozumialstwo.
Choć Chinie to nie grozi(tak myślę).
Dla mnie porównanie wcale takie tragiczne jednak nie było..
Poza tym są jeszcze metafory..no ale cóż.
Crows lubi dosłowność - zauważyłem.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 16:17 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

140
Nie mam nic przeciwko jak ktoś wytknie mi błędy, lubie to bo wiem co zmienic dzieki temu, ale wkurza mnie kiedy ktos próbuje na sile zmienic moj swiatopoglad.
Kochany Crows nierealnym mówisz? Bądź co bądź wiele wiele dziesiątek lat temu latanie również było nierealne i uważane za przejaw głupoty. Jeżeli chciałabym porównywać do czego innego to do czego? Skoro to jest nierealne to według ciebie żadne porównanie nie będzie dobre. Bo taka ideologia jest nierealna, niemożliwa, więc siłą rzeczy nic nie bedzie pasowac do niej jako porównanie :)
Bezemocji.
Tak, tak właśnie patrzy realista-ja.
I nie uogólniam. I wcale nie mówię że niewierzący to dzikie zwierzęta które swojego rozumu nie mają i rzucą sie na siebie nawzajem gdy nie będzie już religii. Przecież sama jestem ateistką. Mam się sama obrażać? Ale wiem jacy są ludzie, znam również swoją psychikę. I wiem że mi też mogłoby coś odwalić. Mówię jak MOŻE byc. MOŻE a NA PEWNO to dwa inne pojęcia, nie myl ich ze sobą. Nigdy nie wiesz co człowiekowi strzeli do głowy. Może zmądrzeje a może zupełnie na odwrót? To jednak zostawmy psychologom. To zwykła hipoteza. Ot, takie rozmyślanie.
Nebogipfel jakis ty pocieszny i intrygujący ^^ :P
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 17:35 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

141
Chinatsa pisze:Na świecie powinna byc jedna religia, to rozwiązało by sprawy wojen religijnych.
No i mamy sposób na fanatyzmy i terroryzm religijny - jedna religia na świecie. Sorry, ale tego nie nazwałbym realizmem :)
Bardziej milym i pożądanym życzeniem. Właśnie w dziale powyżej wałkowaliśmy temat Zjednoczenie Chrześcijan.
Tych ledwie 1,2 mld ludzi podzielonycn na setki odłamów, nurtów, kościołów i sekt. Najwięksi optymiści uznali to zadanie za całkowicie niewykonalne z setek powodów, dodałem najprostszy - podzieleni nie chcą i dążą do jakiegoś jednoczenia. Byłoby to za cenę ich samych, własnej historii i tożsamości. Co mówić o jednej światowej religii? Nie ma jednakowych ludzi, nie będzie jednej religii. I nigdy nie było. Ale pomarzyć można i faktycznie to rozmyślanie.
Swoją drogą głownie komentowałem wypowiedź - Jeżeli nie ma wiary jako takiej to nie ma ograniczeń. Jeżeli nie ma ograniczeń, ludzie robią co chcą. Jeżeli ludzie robią co chcą, to niszczą samych siebie i innych. Pisałem, że to nie tak, z konkretnymi przykładami.

Tymczasem akty fanatyzmu i terroru religijnego są całkiem rzeczywiste, cierpią ludzie i nawet tracą życie. To nie metafory i rozmyślania a namacalne do bólu życie. To naprawdę zadanie dla nas wszystkich, bo czesto dotyka bez wyboru wierzących czy niewierzących.

PS. China, przy okazji może załóż temat o religii, wierzących i niewierzących w Japonii? Zdaje się, że interesujesz się tym krajem?
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 17:57 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

143
:rolleyes:
PS nie dotyczy zupełnie tematu co zaznaczyłem. Dużo piszę w działach religijnych. Po prostu ciekawy temat. Coś wyczytujesz za dużo, jak nie śmiesznosci to jakieś sarkazmy. Zostawmy to, tutaj o czym innym.

Tak czy owak ani ateizm, ani religie nie mogą do dziś opanować i wyeliminować aktow przemocy, fanatyzmu i terroryzmu na tle religijnym. Mając najnowocześnie środki i superagentów nie udaje się przewidzić i zapobiec podłożeniu bomby czy porwania dla zwrócenia uwagi. Tak to jest. To pewnie zadanie na całe pokolenia jak nie setki lat.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 18:21 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

144
Zgadzam się z China, że za bardzo to ufać gatunkowi ludzkiemu nie można.
I tu się zgodzę.
:)

bezemocji, jedna religi ajuż jest - pieniądza.
reszta to często religie poboczne

Co do..tego jak to może być z religią tak mi się nasunęło.
Przeciw degradacji nauki i zagrożeniu wolności debaty

Urodzony w Warszawie prof. Solomon Asch przeprowadził w roku 1951 w USA przełomowe i klasyczne już obecnie badania psychologiczne. Podczas tych badań (z konieczności opisujemy je tylko skrótowo) zgromadzeni studenci otrzymali rysunek:



Po czym kolejno byli proszeni przez Ascha o stwierdzenie, która z trzech linii (A, B, C) jest tej samej długości co linia lewa (X). Studentami, na których naprawdę przeprowadzono test, byli tylko (nieświadomi tego faktu) ci, którzy wypowiadali się jako ostatni. Ich poprzednicy byli umówieni z Aschem i celowo odpowiadali błędnie, podając wbrew rozsądkowi, że odcinek X jest tej samej długości co odcinek A lub odcinek C.

Rezultat badań Ascha był porażający. Badani studenci (odpowiadający jako ostatni) nagminnie odpowiadali błędnie, czyli bardzo często tak jak ich namówieni z Aschem poprzednicy. W ten sposób chęć „bycia akceptowanym w grupie” zwycięża nawet elementarny zdrowy rozsądek. Można by powiedzieć, że badani często stwierdzali (pod wpływem „opinii otoczenia”) dobrowolnie, z przekonaniem i publicznie, że 2x2=7. Oto potęga sugestii, oto pole do manipulacji w ramach tzw. inżynierii społecznej, głównej pomocnicy totalitaryzmów.
To koleżanka niedawno mi wysłała.
;)
Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 20:11 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

145
Jak bym widziała sytuacje u siebie w klasie :D
Bezemocji to że jestem realistką nie oznacza że nie mogę myśleć co by było dobre dla ludzi prawda? :)
bezemocji pisze:Tak czy owak ani ateizm, ani religie nie mogą do dziś opanować i wyeliminować aktow przemocy, fanatyzmu i terroryzmu na tle religijnym. Mając najnowocześnie środki i superagentów nie udaje się przewidzić i zapobiec podłożeniu bomby czy porwania dla zwrócenia uwagi. Tak to jest. To pewnie zadanie na całe pokolenia jak nie setki lat.
Niestety, świata a tym bardziej ludzi nie zmieni się w przeciągu jednego dnia czy miesięcy.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 11:40 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

146
Nie no, pomarzyć warto, i o swoich projekcjach. :) Już pisałem w podobnym życzeniowym temacie - wszyscy powinni być dobrzy, kochać się jedni na drugich, być super zdrowi, bogaci i żyć szczęśliwie - raj na ziemi. Z jedną religią :) Ja to nazywam utopią, ale by się chciało.
Wróćmy do rzeczywistości, jest jak jest. Jest przemoc, fanatyzm i terroryzm religijny i świecki.
Właśnie ustrzelili Osamę bin Ladena. Ten w swoich przemówieniach wielokrotnie przywoływał cytaty z Koranu. Zobaczymy co będzie dalej z Al Kaidą i całym terroryzmem. Właśnie piszę, że to proces na całe pokolenia i lata, przyczyny są bardzo rozlegle, złożone, sięgają wręcz do samego człowieka. Byłyby także bez religii, a co smutne czesto z niej wywodzą.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:03 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

147
Chinatsa pisze:Wyobraź sobie świat ogarnięty ateizmem.
Jestem zdeklarowanym, głęboko wierzącym i praktykującym ateistą - ale czegoś tak abstrakcyjnego nie potrafię sobie wyobrazić. :co:
Równie dobrze możesz ugotować żupę z .. niczego.

Ateizm jeszcze nie pozbawił nikogo życia - jego zaprzeczenie, czyli teizm zgładził dziesiątki milionów ludzi, często całe narody, zwykle w sposób nadzwyczaj okrutny. :r:
Nie jest znany żaden wiarygodny przypadek, aby teizm zaprowadził za to choć jednego wyznawcę do obiecywanego Raju, czy Nieba. :k:

Czy to nie wystarczy za całą dyskusję ?
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:11 przez VIP, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba szanować wiarę drugiego człowieka, ale tylko w takim samym sensie i stopniu, w jakim szanujemy jego teorię, że jego żona jest piękna, a dzieci inteligentne.

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

148
Nadal będę się upierać przy stwierdzeniu że trzeba brać wszystko pod uwagę, nawet tak abstrakcyjne rzeczy jak ogólnoświatowy ateizm :)
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:39 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

149
:tak:
Trzeba także brać pod uwagę i upierać się, że na świecie połączą się wszyscy chrześcijanie czy wszystkie religie :) Np. islam, hinduizm, amisze i afrykańscy animaliści. Bardzo to realistyczne :)
Pożartowaliśmy o abstrakcjach, ale rzeczywistość jakoś nie chce dopasować się do naszych życzeń.
No, może w przypadku upolowania Osamy rzeczywistości się udało ... ale pewnie na tym nie koniec ...
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:58 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy ateizm może uchronić ludzkość?

150
VIP pisze:
Chinatsa pisze:Wyobraź sobie świat ogarnięty ateizmem.
Jestem zdeklarowanym, głęboko wierzącym i praktykującym ateistą - ale czegoś tak abstrakcyjnego nie potrafię sobie wyobrazić. :co:
Równie dobrze możesz ugotować żupę z .. niczego.
Miałem na myśli tylko to że NIE MOŻNA OGARNĄĆ ŚWIATA ... NICZYM !!!
Ateizm to jest jak sam nazwa wskazuje - zaprzeczenie teizmu, czyli wiary w w istnienie Boga, bogów lub bogiń, którzy są osobami ingerującymi w losy świata lub jest on ich dziełem; czuwającymi nad biegiem wydarzeń lub podtrzymującymi świat w istnieniu.
BAJECZKI STARE JAK ŚWIAT !
Ateizm to brak wiary... zero wiary.. NIC - żadnych bajek !
Nie można OGARNĄĆ ŚWIATA ... NICZYM, tak jak nie można ugotować zupy z .. niczego !
I tyle...:clown:
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 13:18 przez VIP, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba szanować wiarę drugiego człowieka, ale tylko w takim samym sensie i stopniu, w jakim szanujemy jego teorię, że jego żona jest piękna, a dzieci inteligentne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm i agnostycyzm”

cron