Strona 4 z 4

Re: Ateiści sa zamknięci na rozwój duchowy

: 10 wrz 2014, 14:43
autor: Lidka
Czytuję :).

Re: Ateiści sa zamknięci na rozwój duchowy

: 10 wrz 2014, 21:19
autor: maly_kwiatek
Tam jest napisane o Wieży Babel i dlaczego ona nie mogła powstać.
Przeczytaj sobie, żeby nie było, że Cię znowu zwodzę.

Re: Ateiści sa zamknięci na rozwój duchowy

: 11 wrz 2014, 3:37
autor: Lidka
:)

Re: Ateiści sa zamknięci na rozwój duchowy

: 14 paź 2014, 13:54
autor: stoper
Nie uważam żebym był zamknięty na rozwój duchowy, po prostu mam go gdzieś.

Re: Ateiści sa zamknięci na rozwój duchowy

: 14 paź 2014, 14:32
autor: Łosiu
stoper pisze:Nie uważam żebym był zamknięty na rozwój duchowy, po prostu mam go gdzieś.
Ciekawa postawa.
Sprzeczna sama w sobie, bo skoro nie zamykasz się na rozwój duchowy, to nie możesz mieć go gdzieś,... to wiesz, że on istnieje.

Mieć gdzś, to obiaw totalnej nietolerancji, wręcz obrzydzenia czy lekceważenia, a ty dodatkowo na tę twa miedźgdziesiowość się nie zamykasz, czyli jestes na nia otwarty.

Same sprzeczności. Sam w sobie musisz sią odnależć. Ducha masz zaciętego a postawą jakby pozerską.

Mieć coś gdzieś oznacza wiedzieć gdzie i co się ma.

Uduchowienie chyba jednak jest paralellą dojrzałości ( priv.) ale czy dojrzałość jest paralellą duchowość? Niekoniecznie.
Nie zawsze trzeba wierzyć w duchy by sie uduchawiać.

Proponuję układ, ty znajdziesz w sobie to drugie ja uduchowione, a ja znajde w sobie to otwarte gdzieś i wymienimy sie doswiadczeniami.

Czas stanął dla ciebie, i krople deszczu zawisły w jesiennym powietrzu.

Jeżeli potrafisz to dostrzec, poczuć, to jesteś wbrew swej woli uduchowienym.
Trudniej jest pojąć czy rozumiem i czuję, niz zjeść własnego królika*.


Łosiu


* [img]

Re: Ateiści sa zamknięci na rozwój duchowy

: 27 lip 2015, 16:36
autor: Nebogipfel
Skoro nie wierzę w duchy i dusze to nie może być rozwoju duchowego, co nie znaczy, że nie ma żadnej pracy nad sobą i rozwoju swojej psychiki i osobowości.
Pozdrawiam

Re: Ateiści sa zamknięci na rozwój duchowy

: 29 lip 2015, 6:45
autor: Łosiu
Nebogipfel pisze:Skoro nie wierzę w duchy i dusze to nie może być rozwoju duchowego, co nie znaczy, że nie ma żadnej pracy nad sobą i rozwoju swojej psychiki i osobowości.
Pozdrawiam
dusza a psyche !!!! mieć chyba nie możesz psychi?
wszak dusza to utożsamienie psyche
więc ...

Została Citylko osobowość czyli wewnętrzy system adaptacji reulowany losowymi przemianami biochemicznymi.

Jest jednak coś co wykracza poza losowość zachowań mięsa na patelni.

Mięso na patelni nie może samo decydować , marzyć, plany snuć i snuć plany, stanowić o swoim losie.

Musisz mieć coś więcej prócz zawirowań czcionek i słów wyrzuconych z automatu,
lecz jeszcze nie wiesz, że to masz, albu już czujesz, że możesz tkwić w błędzie.

Czasami trzeba coś stwierdzić , żeby odkryć , że to nie jest 100% prawda.


Łosiu dzieło przypadku

Ps.
a w stwierdzeniu, że Mężczyżni są bezduszni tkwi fałsz.