Risthalion pisze:Przegrałbym 10 złotych, za to w końcu zobaczyłem jakieś rozsądne argumenty....
Skąd wiesz, że one są rozsądne? Skąd wiesz, że je rozumiesz?
Na Twoim miejscu nie byłbym taki pewien. Nie znasz prawdy.
Risthalion pisze:Nasz kochający inaczej przyjacielu, powiedz proszę, czy jeśli równocześnie wymienione jest kilka warunków, to czy one wszystkie musza byc spełnione, czy tylko niektóre?.
Wszystkie muszą być spełnione.
Risthalion pisze:A czy jeśli czegoś nie ma bezpośrednio zapisanego w biblii, czy możemy się tego domyślać z kontekstu, czy będzie to nadużycie objawionej nam wiedzy?.
Można a nawet trzeba, nie wszystko jest napisane, ale w oparciu o dobrze wykształcone sumienie na Biblii nie ma problemu, by właściwie odczytywać nakazy i zakazy.
Przykład:
(2 Koryntian 7:1) "
Skoro więc mamy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się z wszelkiego skalania ciała i ducha, doskonaląc świętość w bojaźni Bożej".
Nikt nie ma więc problemu z oceną czynu jak np.: palenie tytoniu - jest dopuszczalne czy zakazane, czy zażywanie narkotyków itp. Chociaż nie wymieniono tych zachowań z wyszczególnieniem.
Sumienie wyszkolone przez Boga kieruje człowiekiem najlepiej.
Risthalion pisze:I w końcu, jakie zapisy mamy brac pod uwagę w rozważaniach, jeśli w różnych religiach, różne z nich są przyjmowane za prawdziwe?
Takie pytania mi się nasunęły po przeczytaniu twojego postu...
To co powiedziałeś potwierdza fakt istnienia religii prawdziwej i religii fałszywej.
Najpierw musisz więc zdecydować sam, i sam wybrać, która z religii jest prawdziwa i została utworzona przez prawdziwego Boga, a które jest efektem ludzkiej wyobraźni. Dalsza droga jest już prosta.
bezemocji pisze:Risthalionie, nie przesadzaj z tymi "rozsądnymi" argumentami
A gdzie reszta wersów? Gdzie zniknął tekst powyżej, jakiego nie cytujesz? Ten nie mówi o Aaronie, a każdym upośledzonym i chorym człowieku jaki ma zakaz skladania ofiar.
Masz powyżej, chciałeś bym je stale powtarzał?
Rola kapłana jest szczególna, on przede wszystkim musi być czysty - fizycznie i moralnie, nieskalany - nie dotyka rzeczy obrzydliwych, uznawanych przez Boga za obrzydliwe - bałwochwalstwo, wróżbiarstwo, magia, ale tez ciała umarłych; i zdrowy pod każdym względem tak fizycznym - swego ciała, jak i moralnym - przestrzegania prawa. Zwróć uwagę mówimy o kapłanach..
Bo to on przystępuje do Boga. Czytasz:
"
I przyniesie to do synów Aarona, kapłanów, a kapłan weźmie z tego pełną garść wybornej mąki i oliwy wraz z całą jego wonną żywicą; i zamieni to na ołtarzu w dym jako przypomnienie, jako ofiarę ogniową o kojącej woni dla Jehowy"(Kpł 2:2).
bezemocji pisze:Znowu manipulujesz.
Gdzie tam o jakimś kapłanie Aaronie? Pisze jak byk - żaden człowiek.
Uwielbiasz to słowo: "Manipulujesz". To jednak w Twoich ustach znaczy , że "podajesz mi wyjaśnienia, które na moim etapie i poziomie wiedzy biblijnej nie mogę zrozumieć".
Cały omawiany fragment, skoro chcesz, brzmi tak:
(Kapłańska 21:16-23) "
I Jehowa rzekł jeszcze do Mojżesza, mówiąc:
17 „Powiedz Aaronowi, mówiąc:
‚Żaden mężczyzna z twego potomstwa przez wszystkie ich pokolenia, mający jakąś wadę, nie może się zbliżać, by ofiarować chleb swego Boga.
18 Jeżeli jakiś mężczyzna ma wadę, to nie może się zbliżać: mężczyzna ślepy albo kulawy, albo z rozszczepionym nosem, albo z jedną kończyną przydługą,
19 albo mężczyzna mający złamaną nogę lub złamaną rękę,
20 albo garbaty, albo wątły, albo chory na oczy, albo oparszywiały, albo mający liszaje, albo mający zgniecione jądra.
21 Żaden mężczyzna z potomstwa kapłana Aarona mający jakąś wadę nie może się zbliżać, by składać ofiary ogniowe dla Jehowy. Ma jakąś wadę. Nie może się zbliżać, by ofiarować chleb swego Boga. 22 Może jeść chleb swego Boga z rzeczy najświętszych i z rzeczy świętych.
23 Nie może jednak zbliżać się do zasłony i nie może przystępować do ołtarza, gdyż ma jakąś wadę; i nie może bezcześcić mego sanktuarium, bom ja jest Jehowa, który ich uświęca’”.
Co się tyczy wszystkich ludzi, to rzecz dotyczy ich czystości tak fizycznej jak moralnej i jest ona wymagana zawsze, zaś ułomności fizyczne, wady budowy, choroby itp., nie mają tu żadnego znaczenia, każdy człowiek może sam przystępować do Boga. Jedynie On wysłuchuje modlitw.
bezemocji pisze:- czytaj dalej: "żaden mężczyzna z twego potomstwa" znowu nie oznacza jednego kapłana, a jego synów w następnych pokoleniach.
Potwierdzasz więc.
Aaron to syn Amrama i Jochebed z plemienia Lewiego.
Jako arcykapłan, Aaron kierował wszystkim, co wiązało się z wielbieniem Boga w przybytku, oraz nadzorował pracę tysięcy usługujących tam Lewitów.
Jedynie on mógł wejść z krwią ofiarną zwierząt do Miejsca Najświętszego przybytku.
Prócz tego tylko on i jego synowie, będący kapłanami, mieli przywilej codziennie spalać kadzidło, ofiarowywać pierwociny zboża oraz wykonywać wiele innych czynności związanych z wielbieniem Boga. Ale dzięki swemu namaszczeniu Aaron został uświęcony, czyli oddzielony do jeszcze innych obowiązków. Miał uczyć naród Słowa Bożego.
bezemocji pisze:Trzeba być naciągaczem, "by obok wad cielesnych stawiać wady zachowania, moralności, bałwochwalstwo, kłamstwa - uczynki jednym słowem." To nadinterpretacja.
Jak na Miłująceo Prawdę miłujesz zwykłą manipulację opuszczając całe wersy i fałszując wnioski.
Śmieszy mnie ta Twoje reakcja i komentarz. Twoja krytyka nie jest poparta podstawową nawet znajomością Biblii a tym samym znajomością wymagań Boga.
Musiałbyś umieć myśleć po Bożemu, według mądrości Bożej.
Zobacz na ten przykład na treść dziesiątego przykazania z dekalogu:
„
Nie wolno ci pożądać domu twego bliźniego. Nie wolno ci pożądać żony twego bliźniego ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego byka, ani jego osła, ani niczego, co należy do twego bliźniego”(Wyjścia 20:17).
To jest wyjątkowe przykazanie, bo wskazywało na stan serca, ten zaś stan może ocenić sam Bóg, bo On ma takie możliwości, bada serce i nerki, człowiek zaś powinien o stan swego wnętrza dbać.
Gdy zaś chce przystąpić do Boga w modlitwie szczególnie musi starać się by jego modlitwy nie napotykały przeszkód.
bezemocji pisze:Na dokładkę:
uczynki jednym słowem. One mogą kalać ciało człowieka tak samo jak kalectwo ... Czyli kalectwo kala człowieka ....
I to "sprawę wyjaśnia"
Jeżeli coś takiego ma "uatrakcyjniać forum" to robisz złą robotę swojej grupie.
Ty sądzisz, że Twoje zrozumienie jest najlepsze, że masz umysł nauczony widzieć sprawy Boga tak jak one są, a niby skąd masz to mieć skoro jesteś wychowany, przypuszczam, jako katolik, bądź w całej tradycji katolickiej, czy kulturze chrześcijańskiej.
Każde miejsce jest dobre na rozmowę o tych kwestiach, bo dotyczą one wszystkich ludzi, czy tego chcą czy tez nie, a do tego nie każdy czytający musi brać udział w rozmowie - czyta.
To razem ma wielkie korzyści.
Skorzysta kto zechce.
Pozdrawiam