Re: Codzienne Badanie Pism.

121
Bezemocji, a myślisz, że ja to nad czym tutaj pracuję, jak nie nad zmuszeniem go do powiedzenia czegos od siebie?:P
Swoją drogą wyjątkowo znamienny fragment dzisiaj. Martwy bóg żądający czczenia zmarłych... Doskonałe potwierdzenie tego, jak zła jest to religia...
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 9:38 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

123
W codziennych badaniach Pism jak najbardziej mieszczą się cytaty. Korzysta z tego nasz Miłujący Wklejać ze słowem na ... tu dzień tygodnia. Badajmy Pisma:
2 Mch 12, 16
"16 Z woli Bożej opanowali miasto i urządzili nieopisaną rzeź do tego stopnia, że leżące obok jezioro, szerokie na dwa stadia, wydawało się pełne krwi, która tam spłynęła. "
Morał:
Rzeź urządzona z nakazu Pana Boga powinna być wykonana z rozmachem.
:)
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 12:48 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

125
Cytuje z tamtego forum:

Kpł 21, 17-23

" 17 Tak mów do Aarona: Ktokolwiek z potomków twoich według ich przyszłych pokoleń będzie miał jakąś skazę, nie będzie mógł się zbliżyć, aby ofiarować pokarm swego Boga. 18 Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, 19 ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, 20 ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. 21 Żaden z potomków kapłana Aarona, mający jakąś skazę, nie będzie się zbliżał, aby złożyć spalaną ofiarę Panu. On ma skazę - nie będzie się zbliżał, aby ofiarować pokarm swego Boga. 22 Jednakże wolno mu jeść pokarm swego Boga, zarówno święty, jak i najświętszy. 23 Tylko nie będzie podchodził do zasłony i nie będzie się zbliżał do ołtarza, bo ma skazę. Nie będzie bezcześcił moich świętości, bo Ja, Pan, jestem tym, który je uświęca! "
Kontekst
Wyrwane z kontekstu?

Wątpliwe. Przekonaj się sam na Biblia Online.

Czego uczy nas Słowo Boże:

Pan Bóg nie lubi swoich nieudanych eksperymentów stworzenia. Jeśli człowiek nie wyszedł mu w pełni funkcjonalny, nigdy nie dostąpi Królestwa Niebieskiego.
Koniec cytatu.

Ludzie - no pozabijałbym ich!!!!!
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 13:01 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Codzienne Badanie Pism.

126
Albo ten cytat - przecież to makabryczna masakra...

Mt 19, 24

" 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. "
Kontekst
Wyrwane z kontekstu?

Wątpliwe. Przekonaj się sam na Biblia Online.

Czego uczy nas Słowo Boże:

Aby być zbawionym, biedni powinni zrelaksować się i nie robić nic głupiego, np. być przedsiębiorczym. Bogaci powinni wszystkie pieniądze wyrzucić (nie powinni oddawać pieniędzy biednym, gdyż biedni staliby się bogaci).
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 13:06 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Codzienne Badanie Pism.

128
To nie jest kulinarne forum dla jaj, tylko dla ludzi myślących :P
bez ironii i dystansu nie uciekniemy, ale w pewnych sensownych granicach ....
Nawet badając Pisma :z:
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 13:27 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

131
Nie chciałbym, żeby temat skręcił na same jajcarstwa przy badaniu Pism :)
Nawet te tragikomiczne cytaty są obiektem całkiem poważnych badań egzegetycznych i biblistycznych. Często tych wojennych przewag i wojen o takiej skali po prostu nie było. To koloryzowane zapisy dla Żydów ku pokrzepieniu serc i budowania morale narodu. Np. Jeryho w badaniach z pewnych okresów było marną wioską, a nie miastem z murami, które okazały się mało odporne na trąby.
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 14:35 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

133
No dobra już nie humoryzuje - ok. No ale akurat to, że w tamtych czasach nie było takich miast to nie prawda - a Mohendżo Daro? B. dobrze zachowane potężne i bogate miasto z kanalizacją...
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 14:45 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Codzienne Badanie Pism.

136
Jerycho jest jednym z najstarszych miast świata i prawdopodobnie najstarszym nieprzerwanie istniejącym siedliskiem ludzkim.
W pobliżu obecnego Jerycha już 11 000 lat temu istniały trzy odrębne siedliska ludzkie.
Mamy zachowane ślady tych siedlisk ze znaleziskami z kultury natufijskiej, neolitu preceramicznego i ceramicznego. Izraelscy archeologowie dokładnie zbadali kolejne warstwy i wyszło im, że w opisywanym okresie Ks. Jozuego - XIII w. p.ne Jeryho było lichą osadą, a nie fortyfikacją z murami. Takie mury posiadało w czasach świetności. Sama miejscowość wymieniana jest w Biblii ponad 70 razy.
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 15:39 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

137
Hmm, no to mamy tu kolejną kontrowersję Biblii, ale nie można też tak od razu polegać w stu procentach na archeologach - oni też mogli się pomylić.
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 17:22 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Codzienne Badanie Pism.

138
Z pewnością archeologia jest zwykłą nauką, może się mylić, nie podaje ostatecznych prawd objawionych. Raz potwierdza historyczne tło biblijnych opowieści, innym razem im przeczy. W tym przypadku mamy do czynienia nie tyle z samym miejscem-Jeryhem, a całkiem skuteczną nową bronią - trąbami. Od ich dźwięku padły mury. Trudno potwierdzić ten biblijny opis i traktujemy go jako mityczny przekaz.
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 19:03 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

139
bezemocji pisze:W codziennych badaniach Pism jak najbardziej mieszczą się cytaty. Korzysta z tego nasz Miłujący Wklejać ze słowem na ... tu dzień tygodnia. Badajmy Pisma:
2 Mch 12, 16
"16 Z woli Bożej opanowali miasto i urządzili nieopisaną rzeź do tego stopnia, że leżące obok jezioro, szerokie na dwa stadia, wydawało się pełne krwi, która tam spłynęła. "
Morał:
Rzeź urządzona z nakazu Pana Boga powinna być wykonana z rozmachem.
:)
Wybacz bezemocji - raczej wszystko Tobie się pomieszało apokryfy z kanonicznymi księgami - dla Ciebie to wsio rawno. A jednak.
Potwierdzasz tym zachowanie ludzi, którzy nie znaja Biblii, nie znaja Boga, mają zdanie o Bogu według fałszywych nauk. Nigdy nie wydostaną z ciemności, zawsze będą błądzić.
By dokładnie widzieć te sprawy trzeba poddać się pod wpływ światła.
Dlatego podaje "Tekst dzienny", bo obok wersetu podaje tez komentarz i wyjaśnia.
Nassanael Rhamzess pisze:Wątpliwe. Przekonaj się sam na Biblia Online.
Czego uczy nas Słowo Boże:

Pan Bóg nie lubi swoich nieudanych eksperymentów stworzenia. Jeśli człowiek nie wyszedł mu w pełni funkcjonalny, nigdy nie dostąpi Królestwa Niebieskiego.
Koniec cytatu.

Ludzie - no pozabijałbym ich!!!!!
Może raczej zmuś siebie do tego byś mógł poznać prawdziwą wymowę tych słów.
Kulawy potomek Aarona nie mógł usługiwać jako kapłan, choć wolno mu było jeść rzeczy dostarczane kapłanom na utrzymanie, i o tym mówi ten fragment Kpł 21:16-23.
Jehowa życzył sobie, by kapłani cieszyli się bardzo dobrym zdrowiem fizycznym, gdyż reprezentowali Go w Jego sanktuarium. Również Chrystus, jako większy Arcykapłan, był „lojalny, niewinny, nieskalany, oddzielony od grzeszników” (Heb 7:26).
Czemu to Ciebie dziwi? Co byś powiedział, na taki obraz, gdyby kompania honorowa jakiegoś państwa składała się z kulawych, bez nogi, garbatych i o kulach?
Śmieszne są te wasze uwagi.
Izraelici mogli być ludem świętym, Jehowa Bóg ogłosił im prawa ustalające co uważa za czyste, a co za nieczyste. Takie niemoralne praktyki, jak: kazirodztwo, cudzołóstwo i obcowanie cielesne ze zwierzęciem, były zakazane pod karą śmierci.
Z powodu takich właśnie upodlających praktyk Jehowa zarządził wytępienie mieszkańców Kanaanu.
Na podobną karę zasługiwało odstępstwo od wiary, wszelkie popieranie religii fałszywej, wszystko, co się wiązało ze spirytyzmem, każde bluźnierstwo przeciw świętemu imieniu Jehowy Boga.
Warto byś brał takie rzeczy pod uwagę.
Powinieneś skorygować swój pogląd na czystość, ludzką czystość - jak ją przedstawia Bóg.
Nassanael Rhamzess pisze:Albo ten cytat - przecież to makabryczna masakra...

Mt 19, 24
" 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. "
Kontekst
Wyrwane z kontekstu?
Raczej brak zrozumienia.
Jezus miał na myśli literalną igłę krawiecką i literalnego wielbłąda.
Posłużył się nimi w celu uwydatnienia niemożliwości wykonania czegoś.
Nie twierdził, że żaden bogaty człowiek nie wejdzie do Królestwa. Ponieważ tego przykładu nie należy rozumieć dosłownie.
Jezus użył hiperboli dla unaocznienia, że tak jak literalny wielbłąd nie może się przecisnąć przez ucho igły do szycia, tak też bogaty człowiek nie wejdzie do Królestwa, jeśli będzie przywiązany do swych bogactw i nie przyzna Jehowie pierwszego miejsca w swym życiu.
Warto wziąć to pod uwagę, że owyższe słowa Jezus wypowiedział wkrótce po tym, jak pewien bogaty, młody dostojnik odrzucił zaszczytną możliwość zostania jego naśladowcą.
Jeśli ktoś zamożny bardziej miłuje posiadane dobra niż sprawy duchowe, nie może się spodziewać, że uzyska życie wieczne w Królestwie. Niektórzy majętni ludzie zostali jednak uczniami Jezusa.
Jeśli więc takie osoby są świadome swych potrzeb duchowych i zabiegają o pomoc Boga, mogą liczyć na to, że On je wybawi.
Co jest ważne? Czytasz odpowiedź w Mateusza 5:3:
Szczęśliwi, którzy są świadomi swej potrzeby duchowej, gdyż do nich należy królestwo niebios".
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 20:36 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Codzienne Badanie Pism.

141
Miłujący - nie manipuluj. Dlaczego nie przytoczyłeś całego zapisu a sam komentarz?
Ks.Kp mówi - "18 Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, 19 ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, 20 ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. 21 Żaden z potomków kapłana Aarona, mający jakąś skazę, nie będzie się zbliżał, aby złożyć spalaną ofiarę Panu. On ma skazę - nie będzie się zbliżał, aby ofiarować pokarm swego Boga"
Nie ma tam mowy o kapłanach, a każdym ułomnym człowieku jaki chce złożyć ofiarę. Te wywody o czystości kapłanów, wątki o niemoralności, kazirodztwie i bluźnierstwach są zupełnie nie na temat. W podanych wersach o tym ani słowa. Pisze za to jasno - kaleka i upośledzony nie może składać ofiar.
Poddaj się pod wpływ światła, może czytałeś ten tekst po ciemku :)

Co do Ksiąg Machabejskich nie ma jasności i zależy o jakim nurcie piszemy tak się nam miesza. Druga Księga Machabejska - księga historyczna, wchodząca w skład katolickiego i prawosławnego kanonu Starego Testamentu jako księga deuterokanoniczna. Przez wyznawców judaizmu i Kościoły protestanckie zaliczana do ksiąg apokryficznych.
Wg wykładni katolicko-prawosławnej żadnego mieszania z apokryfami nie ma.

Po co podajesz jakieś Teksty dzienne z komentarzami?
To forum dyskusyjne, nie misjonarskie. Omawiamy konkretne tematy i wątki zdecydowanie samodzielnie. Nie potrafisz tego robić swoimi słowami bez podpierania się "Tekstami dziennymi"?
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 21:19 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

142
bezemocji pisze:Miłujący - nie manipuluj. Dlaczego nie przytoczyłeś całego zapisu a sam komentarz?
Ks.Kp mówi - "18 Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, 19 ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, 20 ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. 21 Żaden z potomków kapłana Aarona, mający jakąś skazę, nie będzie się zbliżał, aby złożyć spalaną ofiarę Panu. On ma skazę - nie będzie się zbliżał, aby ofiarować pokarm swego Boga"
Nie ma tam mowy o kapłanach, a każdym ułomnym człowieku jaki chce złożyć ofiarę. Te wywody o czystości kapłanów, wątki o niemoralności, kazirodztwie i bluźnierstwach są zupełnie nie na temat. W podanych wersach o tym ani słowa. Pisze za to jasno - kaleka i upośledzony nie może składać ofiar.
Poddaj się pod wpływ światła, może czytałeś ten tekst po ciemku :)

Co do Ksiąg Machabejskich nie ma jasności i zależy o jakim nurcie piszemy tak się nam miesza. Druga Księga Machabejska - księga historyczna, wchodząca w skład katolickiego i prawosławnego kanonu Starego Testamentu jako księga deuterokanoniczna. Przez wyznawców judaizmu i Kościoły protestanckie zaliczana do ksiąg apokryficznych.
Wg wykładni katolicko-prawosławnej żadnego mieszania z apokryfami nie ma.

Po co podajesz jakieś Teksty dzienne z komentarzami?
To forum dyskusyjne, nie misjonarskie. Omawiamy konkretne tematy i wątki zdecydowanie samodzielnie. Nie potrafisz tego robić swoimi słowami bez podpierania się "Tekstami dziennymi"?
10 złotych że się wykręci albo wcale nie odpowie. Artur? Nass? Bezemocji? Ktoś przyjmuje?:D
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 21:26 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

144
bezemocji pisze:Miłujący - nie manipuluj. Dlaczego nie przytoczyłeś całego zapisu a sam komentarz?
Ks.Kp mówi - "18 Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, 19 ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, 20 ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. 21 Żaden z potomków kapłana Aarona, mający jakąś skazę, nie będzie się zbliżał, aby złożyć spalaną ofiarę Panu. On ma skazę - nie będzie się zbliżał, aby ofiarować pokarm swego Boga"
Nie ma tam mowy o kapłanach, a każdym ułomnym człowieku jaki chce złożyć ofiarę.
Czytasz w „Powiedz Aaronowi, mówiąc: ‚Żaden mężczyzna z twego potomstwa przez wszystkie ich pokolenia, mający jakąś wadę, nie może się zbliżać, by ofiarować chleb swego Boga".
Aaron to kapłan Jehowy. Sprawę wyjaśnia.
bezemocji pisze:Te wywody o czystości kapłanów, wątki o niemoralności, kazirodztwie i bluźnierstwach są zupełnie nie na temat. W podanych wersach o tym ani słowa. Pisze za to jasno - kaleka i upośledzony nie może składać ofiar.
Poddaj się pod wpływ światła, może czytałeś ten tekst po ciemku :)
Nie trzeba być zbyt inteligentnym by obok wad cielesnych stawiać wady zachowania, moralności, bałwochwalstwo, kłamstwa - uczynki jednym słowem. One mogą kalać ciało człowieka tak samo jak kalectwo czy fizyczny brud. Mowa tu jest o kapłanach, ale dotyczy to każdego, kto chce mieć dobra relacje z Bogiem.
"Żaden mężczyzna z potomstwa kapłana Aarona mający jakąś wadę nie może się zbliżać, by składać ofiary ogniowe dla Jehowy. Ma jakąś wadę. Nie może się zbliżać, by ofiarować chleb swego Boga. 22 Może jeść chleb swego Boga z rzeczy najświętszych i z rzeczy świętych".
Temat poruszony jest znacznie szerszy.
bezemocji pisze:Co do Ksiąg Machabejskich nie ma jasności i zależy o jakim nurcie piszemy tak się nam miesza. Druga Księga Machabejska - księga historyczna, wchodząca w skład katolickiego i prawosławnego kanonu Starego Testamentu jako księga deuterokanoniczna. Przez wyznawców judaizmu i Kościoły protestanckie zaliczana do ksiąg apokryficznych.
Wg wykładni katolicko-prawosławnej żadnego mieszania z apokryfami nie ma.
Apokryfy bardzo narozrabiały w głowach ludzi bez wiary. Ludzie tacy spragnieni są bajek, mitów i legend, prawdę zaś mają za nic.
Przykładem "Ewangelia Szatana" - Kościół uwielbia te zapisy. Bawi się wiernymi, prowadzi na zagładę.
bezemocji pisze:Po co podajesz jakieś Teksty dzienne z komentarzami?
To forum dyskusyjne, nie misjonarskie. Omawiamy konkretne tematy i wątki zdecydowanie samodzielnie. Nie potrafisz tego robić swoimi słowami bez podpierania się "Tekstami dziennymi"?
Dla uatrakcyjnienia forum.
Teksty podają tematy, niejako punkt widzenia Biblii, bardzo pouczający i mądry.
Kto je poczyta dostrzec może różnice w wykładaniu Pisma w porównaniu z Kościołem.
Bez problemu widzisz prawdziwość tych słów:
(2 Tymoteusza 3:16-17) "Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości,
aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła
".
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 21:48 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Codzienne Badanie Pism.

145
Przegrałbym 10 złotych, za to w końcu zobaczyłem jakieś rozsądne argumenty...

Nasz kochający inaczej przyjacielu, powiedz proszę, czy jeśli równocześnie wymienione jest kilka warunków, to czy one wszystkie musza byc spełnione, czy tylko niektóre?
A czy jeśli czegoś nie ma bezpośrednio zapisanego w biblii, czy możemy się tego domyślać z kontekstu, czy będzie to nadużycie objawionej nam wiedzy?
I w końcu, jakie zapisy mamy brac pod uwagę w rozważaniach, jeśli w różnych religiach, różne z nich są przyjmowane za prawdziwe?

Takie pytania mi się nasunęły po przeczytaniu twojego postu...
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 21:54 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

146
Risthalionie, nie przesadzaj z tymi "rozsądnymi" argumentami :)
Look
Miłujący Prawdę pisze:[
Czytasz w „Powiedz Aaronowi, mówiąc: ‚Żaden mężczyzna z twego potomstwa przez wszystkie ich pokolenia, mający jakąś wadę, nie może się zbliżać, by ofiarować chleb swego Boga".
Aaron to kapłan Jehowy. Sprawę wyjaśnia.
A gdzie reszta wersów? Gdzie zniknął tekst powyżej, jakiego nie cytujesz? Ten nie mówi o Aaronie, a każdym upośledzonym i chorym człowieku jaki ma zakaz skladania ofiar. Znowu manipulujesz.
"Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, 19 ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, 20 ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra"
Gdzie tam o jakimś kapłanie Aaronie? Pisze jak byk - żaden człowiek.
- czytaj dalej: "żaden mężczyzna z twego potomstwa" znowu nie oznacza jednego kapłana, a jego synów w następnych pokoleniach.
- poświeć dalej : "powiedz Aaronowi, mówiąc" to wskazanie co ten ma przekazać w sprawie zakazu dla upośledzonych, nie samemu sobie.
Trzeba być naciągaczem, "by obok wad cielesnych stawiać wady zachowania, moralności, bałwochwalstwo, kłamstwa - uczynki jednym słowem." To nadinterpretacja.
Jak na Miłująceo Prawdę miłujesz zwykłą manipulację opuszczając całe wersy i fałszując wnioski.
Na dokładkę: uczynki jednym słowem. One mogą kalać ciało człowieka tak samo jak kalectwo ... Czyli kalectwo kala człowieka .... :stu:
I to "sprawę wyjaśnia" :)
Jeżeli coś takiego ma "uatrakcyjniać forum" to robisz złą robotę swojej grupie.
Ostatnio zmieniony 15 mar 2010, 22:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

147
Risthalion pisze:Przegrałbym 10 złotych, za to w końcu zobaczyłem jakieś rozsądne argumenty....
Skąd wiesz, że one są rozsądne? Skąd wiesz, że je rozumiesz?
Na Twoim miejscu nie byłbym taki pewien. Nie znasz prawdy.
Risthalion pisze:Nasz kochający inaczej przyjacielu, powiedz proszę, czy jeśli równocześnie wymienione jest kilka warunków, to czy one wszystkie musza byc spełnione, czy tylko niektóre?.
Wszystkie muszą być spełnione.
Risthalion pisze:A czy jeśli czegoś nie ma bezpośrednio zapisanego w biblii, czy możemy się tego domyślać z kontekstu, czy będzie to nadużycie objawionej nam wiedzy?.
Można a nawet trzeba, nie wszystko jest napisane, ale w oparciu o dobrze wykształcone sumienie na Biblii nie ma problemu, by właściwie odczytywać nakazy i zakazy.
Przykład:
(2 Koryntian 7:1) "Skoro więc mamy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się z wszelkiego skalania ciała i ducha, doskonaląc świętość w bojaźni Bożej".
Nikt nie ma więc problemu z oceną czynu jak np.: palenie tytoniu - jest dopuszczalne czy zakazane, czy zażywanie narkotyków itp. Chociaż nie wymieniono tych zachowań z wyszczególnieniem.
Sumienie wyszkolone przez Boga kieruje człowiekiem najlepiej.
Risthalion pisze:I w końcu, jakie zapisy mamy brac pod uwagę w rozważaniach, jeśli w różnych religiach, różne z nich są przyjmowane za prawdziwe?

Takie pytania mi się nasunęły po przeczytaniu twojego postu...
To co powiedziałeś potwierdza fakt istnienia religii prawdziwej i religii fałszywej.
Najpierw musisz więc zdecydować sam, i sam wybrać, która z religii jest prawdziwa i została utworzona przez prawdziwego Boga, a które jest efektem ludzkiej wyobraźni. Dalsza droga jest już prosta.
bezemocji pisze:Risthalionie, nie przesadzaj z tymi "rozsądnymi" argumentami
A gdzie reszta wersów? Gdzie zniknął tekst powyżej, jakiego nie cytujesz? Ten nie mówi o Aaronie, a każdym upośledzonym i chorym człowieku jaki ma zakaz skladania ofiar.
Masz powyżej, chciałeś bym je stale powtarzał?
Rola kapłana jest szczególna, on przede wszystkim musi być czysty - fizycznie i moralnie, nieskalany - nie dotyka rzeczy obrzydliwych, uznawanych przez Boga za obrzydliwe - bałwochwalstwo, wróżbiarstwo, magia, ale tez ciała umarłych; i zdrowy pod każdym względem tak fizycznym - swego ciała, jak i moralnym - przestrzegania prawa. Zwróć uwagę mówimy o kapłanach..
Bo to on przystępuje do Boga. Czytasz:
"I przyniesie to do synów Aarona, kapłanów, a kapłan weźmie z tego pełną garść wybornej mąki i oliwy wraz z całą jego wonną żywicą; i zamieni to na ołtarzu w dym jako przypomnienie, jako ofiarę ogniową o kojącej woni dla Jehowy"(Kpł 2:2).
bezemocji pisze:Znowu manipulujesz.
Gdzie tam o jakimś kapłanie Aaronie? Pisze jak byk - żaden człowiek.
Uwielbiasz to słowo: "Manipulujesz". To jednak w Twoich ustach znaczy , że "podajesz mi wyjaśnienia, które na moim etapie i poziomie wiedzy biblijnej nie mogę zrozumieć".
Cały omawiany fragment, skoro chcesz, brzmi tak:
(Kapłańska 21:16-23) "I Jehowa rzekł jeszcze do Mojżesza, mówiąc:
17 „Powiedz Aaronowi, mówiąc:
‚Żaden mężczyzna z twego potomstwa
przez wszystkie ich pokolenia, mający jakąś wadę, nie może się zbliżać, by ofiarować chleb swego Boga.
18 Jeżeli jakiś mężczyzna ma wadę, to nie może się zbliżać: mężczyzna ślepy albo kulawy, albo z rozszczepionym nosem, albo z jedną kończyną przydługą,
19 albo mężczyzna mający złamaną nogę lub złamaną rękę,
20 albo garbaty, albo wątły, albo chory na oczy, albo oparszywiały, albo mający liszaje, albo mający zgniecione jądra.
21 Żaden mężczyzna z potomstwa kapłana Aarona mający jakąś wadę nie może się zbliżać, by składać ofiary ogniowe dla Jehowy. Ma jakąś wadę. Nie może się zbliżać, by ofiarować chleb swego Boga. 22 Może jeść chleb swego Boga z rzeczy najświętszych i z rzeczy świętych.
23 Nie może jednak zbliżać się do zasłony i nie może przystępować do ołtarza, gdyż ma jakąś wadę; i nie może bezcześcić mego sanktuarium, bom ja jest Jehowa, który ich uświęca’
”.
Co się tyczy wszystkich ludzi, to rzecz dotyczy ich czystości tak fizycznej jak moralnej i jest ona wymagana zawsze, zaś ułomności fizyczne, wady budowy, choroby itp., nie mają tu żadnego znaczenia, każdy człowiek może sam przystępować do Boga. Jedynie On wysłuchuje modlitw.
bezemocji pisze:- czytaj dalej: "żaden mężczyzna z twego potomstwa" znowu nie oznacza jednego kapłana, a jego synów w następnych pokoleniach.
Potwierdzasz więc.
Aaron to syn Amrama i Jochebed z plemienia Lewiego.
Jako arcykapłan, Aaron kierował wszystkim, co wiązało się z wielbieniem Boga w przybytku, oraz nadzorował pracę tysięcy usługujących tam Lewitów.
Jedynie on mógł wejść z krwią ofiarną zwierząt do Miejsca Najświętszego przybytku.
Prócz tego tylko on i jego synowie, będący kapłanami, mieli przywilej codziennie spalać kadzidło, ofiarowywać pierwociny zboża oraz wykonywać wiele innych czynności związanych z wielbieniem Boga. Ale dzięki swemu namaszczeniu Aaron został uświęcony, czyli oddzielony do jeszcze innych obowiązków. Miał uczyć naród Słowa Bożego.
bezemocji pisze:Trzeba być naciągaczem, "by obok wad cielesnych stawiać wady zachowania, moralności, bałwochwalstwo, kłamstwa - uczynki jednym słowem." To nadinterpretacja.
Jak na Miłująceo Prawdę miłujesz zwykłą manipulację opuszczając całe wersy i fałszując wnioski.
Śmieszy mnie ta Twoje reakcja i komentarz. Twoja krytyka nie jest poparta podstawową nawet znajomością Biblii a tym samym znajomością wymagań Boga.
Musiałbyś umieć myśleć po Bożemu, według mądrości Bożej.
Zobacz na ten przykład na treść dziesiątego przykazania z dekalogu:
Nie wolno ci pożądać domu twego bliźniego. Nie wolno ci pożądać żony twego bliźniego ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego byka, ani jego osła, ani niczego, co należy do twego bliźniego”(Wyjścia 20:17).
To jest wyjątkowe przykazanie, bo wskazywało na stan serca, ten zaś stan może ocenić sam Bóg, bo On ma takie możliwości, bada serce i nerki, człowiek zaś powinien o stan swego wnętrza dbać.
Gdy zaś chce przystąpić do Boga w modlitwie szczególnie musi starać się by jego modlitwy nie napotykały przeszkód.
bezemocji pisze:Na dokładkę: uczynki jednym słowem. One mogą kalać ciało człowieka tak samo jak kalectwo ... Czyli kalectwo kala człowieka ....
I to "sprawę wyjaśnia" :)
Jeżeli coś takiego ma "uatrakcyjniać forum" to robisz złą robotę swojej grupie.
Ty sądzisz, że Twoje zrozumienie jest najlepsze, że masz umysł nauczony widzieć sprawy Boga tak jak one są, a niby skąd masz to mieć skoro jesteś wychowany, przypuszczam, jako katolik, bądź w całej tradycji katolickiej, czy kulturze chrześcijańskiej.
Każde miejsce jest dobre na rozmowę o tych kwestiach, bo dotyczą one wszystkich ludzi, czy tego chcą czy tez nie, a do tego nie każdy czytający musi brać udział w rozmowie - czyta.
To razem ma wielkie korzyści.
Skorzysta kto zechce.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 16 mar 2010, 7:55 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Codzienne Badanie Pism.

148
Z pewnością myślisz po Bożemu, według mądrości Bożej, a raczej według "mądrości" swojego wyznania zamykając oczy na samodzielne i proste odczytywanie zwykłego tekstu. Takimi zabiegami jakie tu stosujesz wszystko można przekręcać i naciągać do swoich wykładni.
Wystarczy użyć "swojego" tłumaczenia. W podanym wcześniej sprawa dotyczy każdego człowieka -
"18 Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać ....",
w podanym przez Milującego Cytować dotyczy już synów kapłana
- "21 Żaden mężczyzna z potomstwa kapłana Aarona mający jakąś wadę nie może się zbliżać, by składać ofiary ogniowe dla Jehowy."
Czyli kulawy kapłan odpada choćby był najwierniejszym i wspaniałym człowiekiem. A dlaczego taki człowiek nie może składać ofiar? Bo od kapłana Jehowa wymaga aby był "zdrowy pod każdym względem tak fizycznym - swego ciała, jak i moralnym - przestrzegania prawa.". Dla takich egzegetów liszaj i łajdactwo jest tym samym i w takim samym stopniu odsuwa człowieka od posługi. Wielka to "mądrość" :)
No i w całej zabawie każdy potomek kapłana, po całe pokolenia ... musiał być kapłanem. Kapłaństwo dziedziczne. Nie mogł zostać normalnym pasterzem, rybakiem czy rolnikiem. Nadal pozostaje prosty wniosek po lekturze czegoś takiego : - "....uczynki jednym słowem. One mogą kalać ciało człowieka tak samo jak kalectwo"... że kalectwo kala (!) człowieka. Co tu rozumieć? Jakiekolwiek wyznanie nie ma tu nic do rzeczy.
Dzięki za takie wykłady i "samodzielne myślenie".
Ostatnio zmieniony 16 mar 2010, 8:31 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

149
Bezemocji, moje rozsądne argumenty mają umożliwić nam zawężenie pola po którym może manewrować nasz kochający inaczej przyjaciel.

Jeśli wszystkie nakazy biblii mają być spełnione, to niestety problem kalectwa dotyczy wszystkich ludzi, a nie tylko kapłanów z linii Aarona, bo tak jest napisane w Biblii...
Strzal do własnej bramki.

Jeśli Biblia podlega interpretacjom, to my także możemy ją interpretować, a ty nie możesz się z nami nie zgodzić.
Strzał do własnej bramki.

Jeśli każda forma defektu fizycznego, lub psychicznego automatycznie uniemożliwia obcowanie z bogiem, to twoja ślepa wiara i brak własnych umiejętności logicznego myślenia (nie zaprezentowałeś ich dotąd, wiec zakładam, że ich nie ma) prowadzą do prostego wniosku, że nie jesteś prawdziwym kapłanem, a tylko sie pod takiego podszywasz.
Strzał do własnej bramki.

I właśnie po to były mi potrzebne logiczne argumenty bezemocji.
Może i on ich nie zrozumie, ale inni już tak...
Ostatnio zmieniony 16 mar 2010, 10:28 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

150
Mt 19, 24
" 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. "
Kontekst...
Wiemy, że porównania i przypowieści Jezusa były bardzo mocno osadzone w realiach, tak, że słuchający natychmiast i z łatwością rozpoznawał rzecz, co do której odnosiło się porównanie....
I tak jest w tym przypadku..Czytałem gdzieś,w hebrajskich źródłach, że owo "ucho igielne" był to wąski przesmyk w murach pozostawiony przez budowniczych..Był użyteczny więc go nie zamurowano. Bardzo chudy wielbłąd mógł w istocie zostać przepchnięty przez poganiaczy, obtarłby sobie boleśnie boki ale przedostałby się na drugą stronę muru.
Przypowieść ta, uzupełniona o ten szczegół topograficzny jest nad wyraz przejrzysta i wymowna....Jak wszystkie przypowieści Jezusa...
Ostatnio zmieniony 16 mar 2010, 11:33 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"
ODPOWIEDZ

Wróć do „W biblijnym kręgu”

cron