Re: Czy Można Zaufać Biblii?

211
Krystek pisze:Masz inne dowody i argumenty? :niewiem:
Wyłącznie akademika Szypowa, a że zasadę teologiczną koleżanki wyrażają słowa "Repetitio est mater studiorum", więc koleżanka powtarza, i powtarza, i powtarza ;)
Ostatnio zmieniony 09 maja 2010, 18:21 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

212
Krystek pisze:
lajla12 pisze:(...)Biblia, która jest zbieżna z fizyka teoretyczną, która wskazuje na twórczy umysł Boga. Przyczynę istnienia świata materialnego, umownie zwanego.
Czemu powtarzasz dokladnie co napisalas w poscie 180?
Masz inne dowody i argumenty? :niewiem:
Ale iż owszem mam "Teoria próżni fizycznej " G Szypowa. Argumentem są równania matematyczno- fizyczne, czyli zza równań zobaczył Boga.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2010, 18:58 przez lajla12, łącznie zmieniany 1 raz.
I poznacie prawdę,a prawda was wyswobodzi,bo przyczyną wszelkiego zła jest brak wiedzy biblijnej zbieżnej ze świecką.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

213
lajla12 pisze:Ale iż owszem mam "Teoria próżni fizycznej " G Szypowa. Argumentem są równania matematyczno- fizyczne, czyli zza równań zobaczył Boga.
A jak to się ma do rozumianej dosłownie Biblii???
Ostatnio zmieniony 09 maja 2010, 19:01 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

214
Koleżanka ... czy jednak kolega ... bez znaczenia! W dniu zwycięstwa liczy się wyłącznie przodująca myśl radziecka ;)
Ostatnio zmieniony 09 maja 2010, 19:16 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

216
lajla12 pisze:Ale iż owszem mam "Teoria próżni fizycznej " G Szypowa. Argumentem są równania matematyczno- fizyczne, czyli zza równań zobaczył Boga.
To Szypow zobaczy Boga i potem tobie pokazal?
W jakich rownaniach matematycznych?
I jaki jest zwiazek tych rownan z naszym tematem "Czy mozna zaufac Biblii"? :wena:
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 3:51 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

217
Słudzy Boży dokładnie rozumieją sens słów zapisanych w Księdze Przysłów 3:5,6:
Zaufaj Jehowie całym sercem i nie opieraj się na własnym zrozumieniu.
Zważaj na niego na wszystkich swych drogach, a on wyprostuje twe ścieżki
”.

Ufanie Jehowie jako swemu Bogu oznacza odrzucenie wszelkich poglądów, które są sprzeczne z Jego Słowem, a wynikają z przemyśleń własnych lub cudzych. Tak było od samego początku, gdy Bóg zaczął prowadzić swój wybrany naród.
Niech przykładem posłuży treść wersetu z Powtórzonego Prawa 23:12,13: „I masz mieć ustronne miejsce poza obozem, i tam będziesz wychodził. A wśród swych przyborów masz mieć kołek i gdy przykucniesz na zewnątrz, wykopiesz nim dołek i się odwrócisz, i przykryjesz swoje odchody”.

Czy było tu gdzieś miejsce na kwestionowanie tego polecenia?
Nie było wówczas laboratoriów, które autorytatywnie potwierdziłyby zasadność takiego nakazu.
Kto się go trzymał ten żył. Czy w tym stwierdzeniu jest jakaś przesada? Nie!
Nie tak dawno wiele ofiar pociągnęła za sobą plaga chorób tzw.: „brudnych rąk” z czerwonką na czele. „Czerwonka (Encyklopedia Britannica) występuje często w dużych skupiskach ludności przebywających w złych warunkach sanitarnych. Do jej rozwoju dochodzi po spożyciu wody lub pokarmu zakażonych patogennymi drobnoustrojami, które dostały się tam z kałem nosicieli”.
Współczesne badanie naukowe potwierdziły mądrość tych rad i ich przydatność.
Naród Izraelski nie ponosił żadnych tergo typu przykrych zdarzeń, widać, że trzymał się tego nakazu.
A to tylko jeden z wielu.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 8:22 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

218
Krystek pisze:
lajla12 pisze:Ale iż owszem mam "Teoria próżni fizycznej " G Szypowa. Argumentem są równania matematyczno- fizyczne, czyli zza równań zobaczył Boga.
To Szypow zobaczy Boga i potem tobie pokazal?
W jakich rownaniach matematycznych?
I jaki jest zwiazek tych rownan z naszym tematem "Czy mozna zaufac Biblii"? :wena:
Równania matematyczno-fizyczne to jedyna rzeczywistość, której nie można zafałszować. I demaskuje wielki destrukcyjny wybuch i niedorobioną ewolucję. Biblia ma mocną podbudowę w wiedzy świeckiej dlatego należy jej zaufać.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 11:21 przez lajla12, łącznie zmieniany 1 raz.
I poznacie prawdę,a prawda was wyswobodzi,bo przyczyną wszelkiego zła jest brak wiedzy biblijnej zbieżnej ze świecką.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

219
Co to znaczy: "niedorobioną ewolucję"? Sądzisz, że to Bogu coś się nie udało? A może "niedorobione" są umiejętności człowieka, żeby coś matematycznie udowodnić?

W dalszym ciągu nie widzę powiązania z Biblią (a zwłaszcza z e ST), może jakiś konkretny przykład?
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 11:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

220
Lidka pisze:Co to znaczy: "niedorobioną ewolucję"? Sądzisz, że to Bogu coś się nie udało? A może "niedorobione" są umiejętności człowieka, żeby coś matematycznie udowodnić?

W dalszym ciągu nie widzę powiązania z Biblią (a zwłaszcza z e ST), może jakiś konkretny przykład?
Ewolucja jest niedorobiona, bo ciągle ewoluje z brakującym ogniwem. Wszechmogący Bóg stworzył wszystko bardzo dobre, czyli systemem duchowo- informacyjnej całości, w którym człowiek uczynił zakłócenia. Zjedzonym owocem banana bez nasienia, nie dla was dla zwierząt ( Rdz.1, 29-30).
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 12:09 przez lajla12, łącznie zmieniany 1 raz.
I poznacie prawdę,a prawda was wyswobodzi,bo przyczyną wszelkiego zła jest brak wiedzy biblijnej zbieżnej ze świecką.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

221
lajla12 pisze:
Lidka pisze:Co to znaczy: "niedorobioną ewolucję"? Sądzisz, że to Bogu coś się nie udało? A może "niedorobione" są umiejętności człowieka, żeby coś matematycznie udowodnić?

W dalszym ciągu nie widzę powiązania z Biblią (a zwłaszcza z e ST), może jakiś konkretny przykład?
Ewolucja jest niedorobiona, bo ciągle ewoluje z brakującym ogniwem. Wszechmogący Bóg stworzył wszystko bardzo dobre, czyli systemem duchowo- informacyjnej całości, w którym człowiek uczynił zakłócenia. Zjedzonym owocem banana bez nasienia, nie dla was dla zwierząt ( Rdz.1, 29-30).
Póki co, wygląda mi to na połączenie matematyki z wyobraźnią, sorry... :). Rozsądniejsze wydawałoby się wytłumaczenie na bazie matematyki życia, nie historii zapisanych w starych księgach. Życie jak najbardziej da się przenieść na wzory matematyczno-fizyczne... :)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 12:23 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

225
Nassanael Rhamzess pisze:Niee...miłości nie da rady. Zmiennych kolei losu się nie da moim zdaniem. Nie da się Boga matematycznie opisać...
Nie wiem, czy Boga, ale całe Dzieło Stworzenia tak. Nawet to "narzędzie" człowieka, jakim są uczucia, ma przełożenie na wzory matematyczno-fizyczne. Szkoda, że tego nie potrafię, a "na sucho" Ci nie udowodnię...

(wygląda na to, że najpierw były wzory, a do nich "dobrana" reszta, znaczy przełożenie na życie)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:33 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

226
Hmm no ciekaw jestem jak to by miało wyglądać. Bo w takim razie jesteśmy w stanie wyliczyć wynik życia? Przewidywać to co uda się obliczyć?.....
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:36 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

227
Nassanael Rhamzess pisze:Hmm no ciekaw jestem jak to by miało wyglądać. Bo w takim razie jesteśmy w stanie wyliczyć wynik życia? Przewidywać to co uda się obliczyć?.....
Chyba nie... A może jedynie częściowo? W każdym razie te wszelkie "zmienne koleje losu" to nic innego jak wybór pomiędzy różnymi możliwościami (każda opisana matematycznie ;)) zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa. Mamy taką moc w sobie, że na podstawie wolnej woli jedynie dokonujemy zmian w tych kolejach losu i każda nasza decyzja potrafi zmienić cały szereg innych powiązanych z nią. Sądzę, że to jest ta największa trudność, która człowiekowi stoi na przeszkodzie, aby mógł coś matematycznie wyliczyć: zmienność "przyszłości" zgodna z kolejnymi decyzjami. Obliczyć można chyba tylko to, co w miarę "niezmienne"...

(ale z drugiej strony życie to bezustanny ruch, "zastojów" nie ma, nawet taki kamień, który wydaje się "stały" i niezmienny, jest taki, gdyż ruch elektronów w nim odbywa się na zasadzie ciągłego powtarzania w określonym wzorze, co daje efekt tej "stałości"; coś na ten wzór zadziała i zmienia się, zmieniając efekt)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:44 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

229
Nom, odczuwam to na swej humanistycznej skórze. haha.
Ciekawe Lidko...kurcze ja naprawdę czuje, że Ty powinnaś przeczytać Diunę....
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:50 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

230
Artur pisze:Pan Bóg nie kocha humanistów ;) Ot co ;)
Kocha, kocha... I kto wie, czy to nie humanistom "bliżej" do Niego (w sensie, że łatwiej pojmą to "nieuchwytne" niż umysły tzw. ścisłe), aczkolwiek trudniej im wyrazić precyzyjnie, co czują (i obliczyć cokolwiek).
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:50 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

231
Nie opanowałaś rachunku różniczkowego ... burn in hell! ;)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 14:19 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

232
Ot, humanistyczne fantazje matematyczne. :)
Całkowity determinizm pozwalający matematycznie, bezbłędnie przewidywać wydarzenia, wiedzieć co się stanie czyni naszą wolną wolę czystą iluzją. W nauce faktycznie wolna wola nie ma miejsca, nie istnieje. Wszystko jest wynikiem ciągów przyczynowo-skutkowych od naszych narodzin i rozlicznych uwarunkowań, powiązanych ze sobą interakcji z otoczeniem. Znając totalnie wszystkie dane, oczywiście nie tylko własne, z łatwością znalibyśmy nasz los. Na niego również składają się zdarzenia poza naszą wolą czy chęciami, przypadki. Świat ma jednak naturę probablistyczną i na nic nasze wytężenia.
Owszem, założyliśmy, że w religii, dla Boga nie ma czegoś takiego jak przypadek. Bóg wszystko wie i nad wszystko ma baczenie :) Tym samym wie o naszych ponoć "wolnych wyborach", ma wobec czlowieka jakieś zamiary i Plany. Tak to ujmuje religia obdarzając Stwórcę wszechwiedzą i wszechmocą.
Co do wzorów, bez brawury. Twórca równania na miłość czy złość ma sławę po wieki...
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 14:31 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

233
Artur pisze:Nie opanowałaś rachunku różniczkowego ... burn in hell! ;)
I chyba nigdy świadomie (za życia w ciele ;)) nie będę w stanie go opanować... (pogodziłam się z tym, za to lepiej idą mi inne dziedziny ;)).

(pogodziłam się też z faktem, że doskonale znam i fizykę i matematykę, ciężko mi było tylko "przełknąć" fakt, że cała ta wiedza musiała być "wymazana" z mojej pamięci, "bolesny" moment...;))
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 14:36 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

234
Miłujący Prawdę pisze:Niech przykładem posłuży treść wersetu z Powtórzonego Prawa 23:12,13: „I masz mieć ustronne miejsce poza obozem, i tam będziesz wychodził. A wśród swych przyborów masz mieć kołek i gdy przykucniesz na zewnątrz, wykopiesz nim dołek i się odwrócisz, i przykryjesz swoje odchody”.

Czy było tu gdzieś miejsce na kwestionowanie tego polecenia?
Wyklad numero uno:
SJ bog wypowiada sie na temat kanalizacji - a raczej jej braku.

Milujacy, ile masz takich dolkow wykopanych kolkiem w swoim ogrodku? Ja wiem, ze to moze byc szokujace ale ludzie teraz maja ubikacje...wewnatrz domow!

A tak powaznie mowiac- ten cytat jest kolejnym dowodem madrosci ludzi, ktorzy spisywali Biblie.
Jesli ludzie by nie zakopywali swych odchodow , to powodowaloby to rozszalenie sie zakazen i smierci. Zeby ludzi naklonic do zwyklego bezpiecznego zachowania uzyto glosu Boga. Bo ludzi mozna nie sluchac ale jak Bog ci przykaze?
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 14:45 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

235
bezemocji pisze:Ot, humanistyczne fantazje matematyczne. :)
Całkowity determinizm pozwalający matematycznie, bezbłędnie przewidywać wydarzenia, wiedzieć co się stanie czyni naszą wolną wolę czystą iluzją. W nauce faktycznie wolna wola nie ma miejsca, nie istnieje. Wszystko jest wynikiem ciągów przyczynowo-skutkowych od naszych narodzin i rozlicznych uwarunkowań, powiązanych ze sobą interakcji z otoczeniem. Znając totalnie wszystkie dane, oczywiście nie tylko własne, z łatwością znalibyśmy nasz los. Na niego również składają się zdarzenia poza naszą wolą czy chęciami, przypadki. Świat ma jednak naturę probablistyczną i na nic nasze wytężenia.
Owszem, założyliśmy, że w religii, dla Boga nie ma czegoś takiego jak przypadek. Bóg wszystko wie i nad wszystko ma baczenie :) Tym samym wie o naszych ponoć "wolnych wyborach", ma wobec czlowieka jakieś zamiary i Plany. Tak to ujmuje religia obdarzając Stwórcę wszechwiedzą i wszechmocą.
Co do wzorów, bez brawury. Twórca równania na miłość czy złość ma sławę po wieki...
Nie wiem, czy znajdzie się ktoś, kto zapisze matematycznie jakieś uczucie, natomiast podsumowujesz te niewinna wymianę zdaniem przeciwnym temu, co było mówione. Nie może być całkowitego determinizmu, znaczyłoby to, że zamiast tworzyć, człowiek odtwarza jedynie pewne wzorce. To faktycznie wolna wolę wysłałoby na wakacje... :).

Tymczasem tak nie jest. W każdej chwili możesz podjąć decyzję całkowicie odmienną od tej, przy jakiej trwałeś do tej pory. Zgadzam się z tym, że świat ma naturę probabilistyczną na zasadzie ciągów przyczynowo-skutkowychi że każda decyzja wprowadzona w życie rozwija jakiś wzór logiczny. Ale ta nagła zmiana decyzji "ucina" jeden wzór i początkuje kolejny. Tych decyzji (i wzorów) mamy tyle, ile zdołamy wymyślić, a i tak nie wykorzystamy całego wyboru. W związku z tym niemożliwe jest obliczyć matematycznie przyszłość człowieka. Można pobawić się w obliczenie przyszłości czegoś, co nie zmienia decyzji jak człowiek :).

Wątpisz w wolną wolę, przyjmujesz religijne Boskie plany i oczekiwania (nie mówię, że akceptujesz, tego nie wiem, przyjmujesz za punkt odniesienia), hmm... Co do Boga - nie da się znaleźć obiektywnych przesłanek mogących przekonać ogół, natomiast co do wolnej woli, możesz w każdej chwili swojego życia przekonywać się o niej... do woli? :).

Kto za Ciebie podejmuje decyzje, myśli, wyciąga wnioski? Jeśli czujesz, że jest ktoś taki, że jesteś "zaprzęgnięty" w jakiś kierat, gdzie musisz robić to, co ktos Ci każe, to fakt, nie masz wolnej woli... :)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 14:51 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

236
Artur pisze:Pan Bóg nie kocha humanistów ;) Ot co ;)
Wszechmogący Bóg miłuje wszystkich ludzi, którzy naśladują Jezusa.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 14:56 przez lajla12, łącznie zmieniany 1 raz.
I poznacie prawdę,a prawda was wyswobodzi,bo przyczyną wszelkiego zła jest brak wiedzy biblijnej zbieżnej ze świecką.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

238
lajla12 pisze:Wszechmogący Bóg miłuje wszystkich ludzi, którzy naśladują Jezusa.
A co robi z tymi, ktorzy o Jezusie nie slyszeli?
Karze ich poprzez zmuszanie do czytania twego blogu? :ahah:
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 15:02 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

240
Lidka pisze:Wątpisz w wolną wolę, przyjmujesz religijne Boskie plany i oczekiwania (nie mówię, że akceptujesz, tego nie wiem, przyjmujesz za punkt odniesienia), hmm...
Lidko, wątek nie o mnie, przedstawiam sprawę z 2 punktów widzenia - zakładającego czysty determinizm, pełną znajomość danych i warunków wyjściowych jaką ludzie religii obdarzyli Boga, oraz naukowy indeterminizm i probablizm. Zapoznaj się bliżej z tymi pojęciami. Ciąg przyczynowo-skutkowy wskazuje na determinizm, a nie probablizm.
Determinizm (łac. determinare — oddzielić, ograniczyć, określić) — koncepcja filozoficzna, według której wszystkie zdarzenia mają zawsze swoją przyczynę, a zatem znając stan wszechświata w danym momencie można teoretycznie przewidzieć wszystkie przyszłe wydarzenia i nie ma tu miejsca na przypadkowość czy działanie wolnej woli.
Oczywiście stan wszechświata i przyszłość zna Bóg.
Wg religijnego atrybutu wszechwiedzy i wszechmocy Boga dojdzie do ciekawych spotkań z indeterminizmem, probablizmem :) Póki co świat fizyczny ma naturę probablistyczną z tego konsekwencjami.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 15:28 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Wróć do „W biblijnym kręgu”

cron