Re: Czy Można Zaufać Biblii?

241
Bezemocji, ciąg przyczynowo-skutkowy wskazuje na determinizm. Pod warunkiem, że akcja rozwija się sprawnie, zgodnie z przyczyną i bez zakłóceń po drodze. Ale w związku z tym, że życie to nie laboratorium, tworzą je sami ludzie, każdy taki "drobny" ciąg zdarzeń może być w każdej chwili przerwany decyzją człowieka. To przerwanie urywa determinizm danego zjawiska i zaczyna nowy ciąg, zdeterminowany przyczyną. I znów albo dojdzie do skutku, albo zostanie przerwany przez człowieka.

Na tej podstawie nie da się przewidzieć przyszłości i pozostaje jedynie probabilizm. Oba pojęcia funkcjonują razem w naszym życiu, nie da się jednego wykluczyć.

Determinizmem, którego decyzja ludzka nie zmieni jest, np. fakt, że to, co się narodzi w rzeczywistości materialnej, umrze.

Ale w ten sam sposób są zdeterminowane wszystkie nasze działania, bo wszystkie mają przyczynę i prowadza do określonego skutku. Te zależne od wolnej woli są zdeterminowane tylko do momentu podjęcia kolejnej decyzji, która nie uwzględni skutku, a przerwie akcję. Człowiek może sobie sobie wykombinować prawdopodobieństwo (na bazie doświadczenia) i doskonale na nim bazować. Ale tak czy siak, nie jest w stanie przewidzieć przyszłości (obliczyć? :))

PS. Na ogół każdy wypowiada swoje zdanie, dlatego ja założyłam, że przyjęcie punktu odniesienia religijnego też jest Twoje. Wątek nie musi być o Tobie, rzecz jasna.

PS2. Zaskoczyłam: jeśli mówisz o determinizmie i probabilizmie jako systemach filozoficznych, to ja Ci niedobrze odpowiadam....:). Mnie chodzi o pojęcia jako takie: coś jest zdeterminowane albo prawdopodobne, w obu przypadkach można użyć słów "determinizm" i "probabilizm".

Względem całego życia (ogólnie) chyba żadna z tych filozofii nie ma zastosowania.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 15:52 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

242
Skoro piszemy w dziale religia wątek determinizmu jak najbardziej ma zastosowanie. W ciągu przyczynowo-skutkowym aż do Pierwszej Przyczyny, jaka nie ma przyczyny. (Dowód Tomasza z Akwinu). Po drugie mamy istotny wątek - wszechwiedza, wszechmoc Boga. Czy akcja, całe życie rozwija się sprawnie i bez zakłóceń, Bóg o wszystkich zakłóceniach wie, o każdej przerwanej akcji, ruchu, decyzji i skutkach.
Okazuje się, że dla wielu ów Wszechmocy Stwórca całego niebywałego kosmosu nie jest wszechwiedzący. Jakby jego wszechmoc tu była ograniczona/samoograniczona?. Dylemat powinni mieć chrześciajnie nadający Bogu te dwa atrybuty - wszechmoc i wszechwiedzę. Tymczasem całe dzieje biblijne to narracja, w której ludzie w czymś zaskakują Boga, on się tym martwi, anuluje swoje wcześniejsze postanowienia, przebacza, itd. Wygląda, jakby o nich nie wiedział i dostosowywał swoje ruchy do działań ludzi :)
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 18:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

243
No, tak, w wątku religijnym to owszem, można mówić o determinizmie. Ale też nie do końca. Bo nawet jak spojrzysz z religijnego punktu widzenia, to łamie się ten motyw, gdyż w każdej chwili możesz "nawrócić się", czyż nie? Czyli nie jest powiedziane, że los człowieka jest w jakiś sposób zdeterminowany.

Same nauki Jezusa przeczą determinizmowi. Gdyby los człowieka był zdeterminowany, po cóż nauki?
bezemocji pisze:Okazuje się, że dla wielu ów Wszechmocy Stwórca całego niebywałego kosmosu nie jest wszechwiedzący. Jakby jego wszechmoc tu była ograniczona/samoograniczona?
.

Możliwe! Ja osobiście uważam, że w momencie, kiedy człowiek to stwierdza, po prostu nie potrafi zrozumieć zamysłu (realizacji). Wstrzymałabym się z oceną, nie wyciągnęłabym takiego wniosku.

Ten dylemat chrześcijan, o którym wspominasz, był też moim... :). Ale z tego, co widać, nieliczni tylko mają dylemat. Każda religia dopasuje swoje dogmaty, swoje tłumaczenie i tam, gdzie są ewidentne sprzeczności, wkroczy albo "mądre wytłumaczenie", albo "tajemnica wiary"... Takie jest moje zdanie.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 18:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

244
Determinizm religijny bardziej dotyczy wiedzy Boga co się wydarzy, niz jego ingerencji w nasze losy. Tutaj zresztą nie ma zgodności czy i w jakim stopniu Bóg wpływa na nasze losy, na ile czynnie ingeruje. Niektórym się nawet objawia :)
Z religijnego punktu widzenia Jezusowi był znany ciąg przyczynowo-skutkowy jego ziemskiego pobytu. Wiedział, że zginie na krzyżu. Zapowiadali to nawet prorocy ....
Co do nawracania są w tym dużo lepsi. Z zaangażowaniem prawią jak coś wygląda, jak należy postępować, co jest dobre, a co złe ....
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 19:14 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

245
A i owszem, Bóg wie, jak się "ta bajka" skończy: wszyscy do Niego wrócimy. Ale jaką drogą będziemy iść - tego Bóg nie wie (bo zna, stworzył, wszelkie możliwości, ale ich wybór pozostawił samemu człowiekowi i nie ingeruje w jego decyzje).

I w tym momencie wysiudasz mnie z rubryki, bo to nie jest w]związane z religią i (chyba) przeczy temu, co mówi religia... :).

O Jezusie też przy jakiejś okazji mogę Ci poopowiadać, ale to znów nie będzie religijne wytłumaczenie, więc... ;)

:pa:
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 19:36 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

246
Jezus jakby nie patrzeć jest postacią religijną. Skąd cokolwiek wiesz o Jezusie ? :)
Owszem, można sobie dywagować całkiem po świecku o Appolinie czy Ozyrysie, a także Buddzie. No, ale Buddy nie uznają za Boga Ojca, w Trójcy Jedynego i Syna w zbawczej misji na ziemi.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 19:43 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

247
O Jezusie jest tak mało dokumentów, że jedyne informacje na Jego temat mogą pochodzić z przekazów ze świata niematerialnego... :). I stąd też moje informacje. Poszukam w lekturach, osobiście nie mam takowych (przekazów, nie lektur).
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 19:59 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

248
Lidka pisze:O Jezusie jest tak mało dokumentów, że jedyne informacje na Jego temat mogą pochodzić z przekazów ze świata niematerialnego... :)
I pochodzą z tamtego świata. Cała Biblia została spisana z nieziemskiej inspiracji. Nawt Jezus mawiał - Królestwo moje nie jest z tego świata. Z Jezusem jest problem, czy mowa o Jezusie historii, czy Jezusie wiary?
Jezusa omawiamy w temacie - http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=630
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 20:09 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

249
Krystek pisze:
lajla12 pisze:Wszechmogący Bóg miłuje wszystkich ludzi, którzy naśladują Jezusa.
A co robi z tymi, ktorzy o Jezusie nie slyszeli?
Karze ich poprzez zmuszanie do czytania twego blogu? :ahah:
Mój blog jest prawdą ostateczną, a karę sam sobie wymierzyłeś przewrotnością swoją .
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 20:21 przez lajla12, łącznie zmieniany 1 raz.
I poznacie prawdę,a prawda was wyswobodzi,bo przyczyną wszelkiego zła jest brak wiedzy biblijnej zbieżnej ze świecką.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

250
lajla12 pisze:Mój blog jest prawdą ostateczną, a karę sam sobie wymierzyłeś przewrotnością swoją .
Ejże, co za pewność siebie, to jakaś megalomania? Co rusz to ktoś podaje prawdy .... Następny/a Prorok Objawiony? Jakiś zlot? :) :rolleyes:
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 20:31 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

252
lajla12 pisze:Mój blog jest prawdą ostateczną, a karę sam sobie wymierzyłeś przewrotnością swoją .
Ewangelia wedlug Swietej Lajli...To bedzie ciekawe. Zawirowania, elektryczne pola, zapisy matematyczne...
Jaka przewrotnoscia??? ja sie nie przewracam - ja zawsze prosto chodze.

Oj, Lajla, skad ty takie cuda -cudenka wymyslasz? :ahaha:
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 21:11 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

254
bezemocji pisze:
Lidka pisze:O Jezusie jest tak mało dokumentów, że jedyne informacje na Jego temat mogą pochodzić z przekazów ze świata niematerialnego... :)
I pochodzą z tamtego świata. Cała Biblia została spisana z nieziemskiej inspiracji. Nawt Jezus mawiał - Królestwo moje nie jest z tego świata. Z Jezusem jest problem, czy mowa o Jezusie historii, czy Jezusie wiary?
Jezusa omawiamy w temacie - http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=630
Bezemocji, tak przyjęto, że Biblia została napisana z nieziemskiej inspiracji. Ale Jezus był człowiekiem autentycznym i spisano jedynie to, co ludzie zapamiętali. W owych czasach takie pamięciowe przekazy były na porządku dziennym i wiele spraw pamiętano lepiej niż dziś, mając do dyspozycji księgi (jak wiesz, że w razie zapomnienia możesz sprawdzić w książce, nie masz motywacji, żeby pamiętać, to jest cecha współczesnego człowieka, a cechą ówczesnego było pamiętanie i powtarzanie). Zatem jedyne, co mógł zdziałać Duch Święty, to natchnienie do spisania tego, co pamiętano. Ale nie ingerencja w treść (byłaby to ingerencja w wolna wolę).

Dzisiejsze przekazy są zgoła inne, bo i świadomość człowieka jest na innym poziomie rozumienia życia. W związku z tym postać Jezusa jawi się jednak inaczej. Do dzisiejszego człowieka należy wybór: chce uznać Biblię na jedyne źródło wiedzy o Bogu i życiu (i tym samym zatrzymać się w rozwoju świadomości na etapie sprzed 2000 lat) czy chce zrozumieć Jezusa, życie i Boga na swoim poziomie rozwoju.

Dzięki za namiar na wątek Jezusa, jak znajdę chwilę i poszperam w moich lekturach, wrócę do niego :) (może potrwać, niebawem do Francji wyjeżdżam)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 6:28 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

255
Lidka pisze:Dzisiejsze przekazy są zgoła inne, bo i świadomość człowieka jest na innym poziomie rozumienia życia. W związku z tym postać Jezusa jawi się jednak inaczej. Do dzisiejszego człowieka należy wybór: chce uznać Biblię na jedyne źródło wiedzy o Bogu i życiu (i tym samym zatrzymać się w rozwoju świadomości na etapie sprzed 2000 lat) czy chce zrozumieć Jezusa, życie i Boga na swoim poziomie rozwoju.
dzisiejsze przekazy inne , wyższe ? mam wątpliwość czy siedzące cyborgi przed komputerami i powtarzające wciaż te same texty sa bardziej światli od tubylców z dżungli czy indian albo zydów pamietajacych czasy JChr.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 6:45 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

256
Crows pisze:
Lidka pisze:Dzisiejsze przekazy są zgoła inne, bo i świadomość człowieka jest na innym poziomie rozumienia życia. W związku z tym postać Jezusa jawi się jednak inaczej. Do dzisiejszego człowieka należy wybór: chce uznać Biblię na jedyne źródło wiedzy o Bogu i życiu (i tym samym zatrzymać się w rozwoju świadomości na etapie sprzed 2000 lat) czy chce zrozumieć Jezusa, życie i Boga na swoim poziomie rozwoju.
dzisiejsze przekazy inne , wyższe ? mam wątpliwość czy siedzące cyborgi przed komputerami i powtarzające wciaż te same texty sa bardziej światli od tubylców z dżungli czy indian albo zydów pamietajacych czasy JChr.
Nie zrozumiałeś... :). Mamy wyższy poziom świadomości, zatem można do nas mówić inaczej. A czy zechcemy to zrozumieć, to już zupełnie inna sprawa.

Fakt, to, co Boskie, to PROSTOTA. I wielokrotnie ci "ciemni" tubylcy z dżungli są dużo bliżej Boskości niż światli z krajów wysoko rozwiniętych. Bo poziom świadomości jest też dużym "zagrożeniem" dla człowieka: potrafi odciągnąć jego uwagę od Prostoty, czyli prawd Boskich, uniwersalnych.

Tym niemniej, dzisiejszy człowiek ma dużo większe możliwości poznawcze i dużo łatwiej potrafi zrozumieć przekazy z "drugiej strony". Nie każdy, rzecz jasna, ten, kto nie czuje swojej duchowości i nie rozwija jej, prawdopodobnie nie zrozumie i nie przyjmie.

Ja mówię o tych, którzy potrafią zrozumieć. Im dzisiejsza wyższą świadomość życia może tylko pomóc w zrozumieniu tych przekazów.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 7:10 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

257
Zdaje się, że całkiem odwrotnie ludzie kiedyś o wiele częściej oraz intensywniej kontaktowali się z duchami. Mieli kontakt z zaświatami i postaciami religijnymi. Im głębiej w czasie dosłownie żyli z nimi na codzień. Złotym okresem wydaje się być średniowiecze z zastępami mistyków, świętych mężów, staczy i słupników. Przy ich kontaktach i transmisjach obecne nawiedzenia o dziwo są nawet marne ... :) Przy takich ponoć "możliwościach poznawczych".
Ciekawa byłaby zresztą lektura Jana od Krzyża czy Teresy z Awila, świadectwo jak święci widzieli przekazy "z tamtej strony". Dziś takich próżno szukać.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 8:56 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

258
Większa konkurencja wpływa korzystnie na jakość przekazów ;) Obecny brak konkurencji wręcz przeciwnie ... ;)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 10:26 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

259
Krystek pisze:
lajla12 pisze:Mój blog jest prawdą ostateczną, a karę sam sobie wymierzyłeś przewrotnością swoją .
Ewangelia wedlug Swietej Lajli...To bedzie ciekawe. Zawirowania, elektryczne pola, zapisy matematyczne...
Jaka przewrotnoscia??? ja sie nie przewracam - ja zawsze prosto chodze.

Oj, Lajla, skad ty takie cuda -cudenka wymyslasz? :ahaha:
Nie tylko jesteś przewrotny, ale również bluźniercą, nieświadomym, co jest sacrum, a co profanum.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 10:33 przez lajla12, łącznie zmieniany 1 raz.
I poznacie prawdę,a prawda was wyswobodzi,bo przyczyną wszelkiego zła jest brak wiedzy biblijnej zbieżnej ze świecką.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

260
lajla12 pisze:Nie tylko jesteś przewrotny, ale również bluźniercą, nieświadomym, co jest sacrum, a co profanum.
+1
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 10:36 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

262
Też nie wiesz :) Jeśli się nie zgadzasz z użytkownikiem lajla12 jesteś jak ten but z lewej nogi ;)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 12:28 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

263
lajla12 pisze:Nie tylko jesteś przewrotny, ale również bluźniercą, nieświadomym, co jest sacrum, a co profanum.
Ja wiem, ja wiem!
Sacrum- anatomicznie, trojkatna duza kosc u podstawy kregoslupa....
Profanum- troche trudniejsze....hmm pro=za czyms, dla kogos; fan to zwolennik czegos...
wiec pewnie inteligentnie brzmiace "po stronie zwolennikow"
:rotfl: :ahaha:

Lajla, dziecie kochane,
nie martw sie o moja swiadomosc na temat tego, co swiete i tego, co swieckie...
Ale moze potrzebujesz pomyslec na temat anger management?
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 16:07 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

264
Krysiu weźmy ją w dwa a nawet trzy z Arturem ognie....haha
Żartuje. Lajla ale Ty przecież pochodzisz z innej planety więc co możesz wiedzieć o naszym sacrum i profanum? Podróżuj i nie bądź slepa lajla bo wdepniesz w gówno.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 18:51 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

265
lajla12 pisze:
Krystek pisze:
lajla12 pisze:Mój blog jest prawdą ostateczną, a karę sam sobie wymierzyłeś przewrotnością swoją .
Ewangelia wedlug Swietej Lajli...To bedzie ciekawe. Zawirowania, elektryczne pola, zapisy matematyczne...
Jaka przewrotnoscia??? ja sie nie przewracam - ja zawsze prosto chodze.

Oj, Lajla, skad ty takie cuda -cudenka wymyslasz? :ahaha:
Nie tylko jesteś przewrotny, ale również bluźniercą, nieświadomym, co jest sacrum, a co profanum.
Czy ja dobrze czytam ??? Prawdą ostateczną ??? :szczena:
Bo zawsze myślałem że prawdę ostateczną zna tylko sam Bóg - gdyż Bóg nią po prostu jest.
To chyba jednak profanacja - takie twierdzenie o prawdzie ostatecznej, tak subiektywnie domniemywam ;)
Trochę dystansu też by się Wszystkim przydało.
Nie atakujcie Lajli - każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania i głoszenia własnych poglądów,takich czy innych.

Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 19:04 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

266
Abesnai pisze:Nie atakujcie Lajli - każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania i głoszenia własnych poglądów,takich czy innych.

Pozdrawiam :)
I tu wlasnie jest pies pogrzebany!
Poki co to Lajla nawet nam nie chce powiedziec , czy jest plcia piekna czy piekniejsza...
A co do jej(jego) wierzen, to ja naprawde probuje -ale zaden obraz mi sie nie uklada.

W zyciu nie myslalam, ze to napisze ale ja juz wole Milujacego czytac - bo on naprawde ma zestaw przekonan i konsekwentnie je nam w gardlo wpycha...:P
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 19:19 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

267
To nie atak. To zdrowa krytyka kogoś, kto i tak krytyki nie przyjmie ;)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 19:22 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

268
Nassanael Rhamzess pisze:Krysiu weźmy ją w dwa a nawet trzy z Arturem ognie....haha
Żartuje. Lajla ale Ty przecież pochodzisz z innej planety więc co możesz wiedzieć o naszym sacrum i profanum? Podróżuj i nie bądź slepa lajla bo wdepniesz w gówno.
Ty nie tylko wdepłeś w g.... , ale siedzisz w nim po uszy.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 10:20 przez lajla12, łącznie zmieniany 1 raz.
I poznacie prawdę,a prawda was wyswobodzi,bo przyczyną wszelkiego zła jest brak wiedzy biblijnej zbieżnej ze świecką.

Re: Czy Można Zaufać Biblii?

269
lajla12 pisze:
Nassanael Rhamzess pisze:Krysiu weźmy ją w dwa a nawet trzy z Arturem ognie....haha
Żartuje. Lajla ale Ty przecież pochodzisz z innej planety więc co możesz wiedzieć o naszym sacrum i profanum? Podróżuj i nie bądź slepa lajla bo wdepniesz w gówno.
Ty nie tylko wdepłeś w g.... , ale siedzisz w nim po uszy.
Ty się kobieto zlituj, to jest forum do dyskutowania, zadawania pytań, wyrażania swoich nawet najbardziej konserwatywnych poglądów, a nie do obrażania innych i nawracania ich na kolejną z rzekomo "jedynych" prawd. Tutaj króluje wolna myśl, więc przedstawiaj swoje argumenty a nie krytykuj i wyzywaj innych.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 14:12 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „W biblijnym kręgu”

cron