Nie wiem czy byłbym szczęśliwy w prawie Jehowy.. Po co droga jak się trafi do celu? A myślałem, że niezgodę i zło wprowadza diabeł..

Środa 9 listopada
"Nie dawaj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj" (Rzym. 12:21).
Apostoł Paweł wiedział z własnego doświadczenia, że prześladowca może stać się wiernym uczniem Chrystusa i gorliwym sługą Jehowy (Gal. 1:13-16, 23).
W innym liście oświadczył: „Obrzucani obelgami, błogosławimy; prześladowani, znosimy to; zniesławiani, upraszamy” (1 Kor. 4:12, 13).
A zatem prawdziwy chrześcijanin stosuje się do słów zacytowanych w dzisiejszym tekście dziennym. Źródłem wszelkiego zła jest Szatan Diabeł. Czytasz:
(Jana 8:44) "Wy jesteście z waszego ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego ojca. Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa".
(1 Jana 5:19) "Wiemy, że pochodzimy od Boga, lecz cały świat podlega mocy niegodziwca".

Jezus wyjawił, że jego namaszczeni duchem bracia „zwyciężyli [Szatana] dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swego świadczenia” (Obj. 12:11).
Wynika stąd, że najlepszym sposobem na to, by pokonać Szatana i jego niegodziwy wpływ na obecny system rzeczy, jest wyświadczanie dobra za pomocą dzieła świadczenia — za pomocą głoszenia dobrej nowiny o Królestwie.

środa 9 listopada:
"...uczniowie spytali Jezusa- powiedz nam , jaki bedzie nasz kres ?-, Jezus rzekł im ; A czy odkryliście poczatek , że dowiadujecie sie o jego kres? , Tam gdzie poczatek tam i koniec , błogosławiony ten co stanie na poczatku i pozna koniec , nie zakosztuje śmierci ..."

Crows pisze:środa 9 listopada:
"...uczniowie spytali Jezusa- powiedz nam , jaki bedzie nasz kres ?-, Jezus rzekł im ; A czy odkryliście poczatek , że dowiadujecie sie o jego kres? , Tam gdzie poczatek tam i koniec , błogosławiony ten co stanie na poczatku i pozna koniec , nie zakosztuje śmierci ..."

A to co jest?

pismo

Dokładnie - fragment apokryficznej Ewangelii według św. Tomasza

ale kucharz i spirytysta od jehowców nie byli uprzejmi ich "przetłumaczyc"

A po co? To by im tylko skomplikowało sprawę...

na wieczór , środa 9 listopada
"...Błogosławiony ten , który istniał zanim zaistniał , Jeżeli staliście sie moimi uczniami te oto kamienie słuzyć wam będą . Pięć bowiem drzew macie w Raju , nieruchomych tak latem jak zimą , a liście nigdy nie opadają , kto pozna je nie zakosztuje smierci .."

Czwartek 10 listopada
"Każde drzewo dobre wydaje owoc wyborny, ale każde drzewo spróchniałe wydaje owoc bezwartościowy" (Mat. 7:17).
Jezus oświadczył, że jego fałszywych naśladowców będzie można odróżnić od prawdziwych „po owocach” — czyli po tym, czego nauczają i jak postępują (Mat. 7:15, 16, 20).
(Mateusza 7:15-16) „Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami, którzy przychodzą do was w okryciu owczym, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Rozpoznacie ich po ich owocach. Czyż zbiera się z cierni winogrona albo z ostu figi?"
(Mateusza 7:20) "Rzeczywiście więc rozpoznacie ich po ich owocach."
To, co człowiek przyjmuje do umysłu i serca, bezsprzecznie wywiera na niego wpływ.
(Mateusza 15:18-19) "Jednakże to, co wychodzi z ust, pochodzi z serca, i to kala człowieka. 19 Na przykład z serca pochodzą niegodziwe rozważania, morderstwa, cudzołóstwa, rozpusty, złodziejstwa, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa".

Ludzie karmieni kłamstwami wydają „owoc bezwartościowy”, natomiast osoby poznające duchowe prawdy wydają „owoc wyborny”.
Te dwa rodzaje owoców stały się wyraźnie widoczne w obecnym czasie końca.
(Daniela 12:3) „I wnikliwi będą jaśnieć jak blask przestworza, a ci, którzy prowadzą wielu do prawości, jak gwiazdy — po czas niezmierzony, na zawsze".
(Daniela 12:10) "Wielu się oczyści i wybieli, zostaną też uszlachetnieni. A niegodziwi działać będą niegodziwie i żaden z niegodziwych nie zrozumie, ale wnikliwi zrozumieją."
Fałszywi chrześcijanie mają wypaczony obraz Boga i zwykle manifestują obłudną pobożność.
Ci zaś, którzy odznaczają się duchową wnikliwością, oddają Bogu cześć „duchem i prawdą” (Jana 4:24; 2 Tym. 3:1-5).
Zadaj sobie pytania: „Czy moje postępowanie i przekazywane przeze mnie nauki ściśle harmonizują ze Słowem Bożym? Czy w ten sposób pociągam do prawdy osoby, które jej poszukują?”.

To jakaś aplikacja z serii cytat z Biblii na każdy dzien?

Dzisiaj na owocowo.


ps. Ostatnie linijki brzmią jak wątpliwość w misję.

słowo na czwartek 10 listopada;
"... uczniowie go spytali - kiedy sie nam objawisz i kiedy Cie ujrzymy ? . A Jezus odparł ; - ..Kiedy zrzucicie swój przyodziewek bez zawstydzenia i złożycie go u swych stóp niczym małe dzieci i zdepczecie go , wtedy dopiero należeć będziecie do Syna Żywego i pozbędziecie sie strachu ...."
;
metafora o przyodziewku przynależy sie oczywiście naszemu ego

Czy w ten sposób pociągam do prawdy osoby, które jej poszukują?”.

sposób, w jaki robi to sekta jehowców odrzuca, odstręcza i zniesmacza

dodaj "mnie"

mnie też zniesmacza, odrzuca i odstręcza ale zrozumiałym jest, że to są moje odczucia mogę je głosić, przekonywać, ale nie robić tego arbitralnie, bo to co ja myślę i czuję, nie może być wyznacznikiem dla innych, każdy ma prawo do swoich odczuć, przemyśleń, do swojej wiary, oceny sytuacji i swoich argumentów, może ich bronić, przekonywać ale w dalszym ciągu będą to jego własne i niekoniecznie inni muszą się z nimi zgadzać i obrażanie ich z tego powodu jest nie na miejscu :pif:

Crows pisze:słowo na czwartek 10 listopada;
"... uczniowie go spytali - kiedy sie nam objawisz i kiedy Cie ujrzymy ? . A Jezus odparł ; - ..Kiedy zrzucicie swój przyodziewek bez zawstydzenia i złożycie go u swych stóp niczym małe dzieci i zdepczecie go , wtedy dopiero należeć będziecie do Syna Żywego i pozbędziecie sie strachu ...."
;
metafora o przyodziewku przynależy sie oczywiście naszemu ego

Chętnie bym poczytała, co tam dalej było powiedziane

na wieczór czwartek 10 listopad
,...Jego uczniowie spytali; ;,, Kim jesteś , że takie rzeczy nam opowiadasz ? " - Jezus odrzekł - ,, Nie poznacie Mnie poprzez to , o czym wam opowiadam "....,
;
i czy poznaliśmy już tego z kim tyle czasu rozmawiamy ? nie , bo jak można poznać kogoś tylko po jego języku
jesli ktoś bedzie chciał mnie poznać tylko po moim języku traci czas

jak widzę, Crowsowi przebranie w orle piórka pomogło no i te Ewangelie :tak:

Crows pisze:na wieczór czwartek 10 listopad
,...Jego uczniowie spytali; ;,, Kim jesteś , że takie rzeczy nam opowiadasz ? " - Jezus odrzekł - ,, Nie poznacie Mnie poprzez to , o czym wam opowiadam "....,
;
i czy poznaliśmy już tego z kim tyle czasu rozmawiamy ? nie , bo jak można poznać kogoś tylko po jego języku
jesli ktoś bedzie chciał mnie poznać tylko po moim języku traci czas

Patrz, a ŚJ tylko języka się uczepili (słów), nie patrząc na problem przeinaczeń w tłumaczeniach i na to, co za treścią zapisana się kryje...

Słowa o Miłości zawsze będą tylko słowami, nie Miłością. Jezus był Miłością i poznać Go znaczy poznać (poczuć) Miłość w sobie samym. Kto Ją odnajdzie w swoim sercu i pójdzie za jej głosem, pozna Jezusa. I dopiero wtedy zrozumie treść słów, które wypowiadał.

słowo na 11.11.11
"...Jezus rzekł do nich ; ...jeśli udajecie sie do jakiegokolwiek miejsca na ziemi , spożywajcie to co przed wami położą , i zwalczajcie wśród nich choroby , albowiem nie to co w wasze usta was kala ale to co wychodzi z waszych ust ..."
;
to proste nie ? szczególna informacja dla tych co dzielą ludzi na lepszych i gorszych ze względu na to co spożywają , ostatnio panujaca moda na wegi jest dziwnie interpretowana wywyższająca takiego człowieka ponad tym co je wszystko .

Sobota 12 listopada
"Słowo Boże jest żywe i oddziałuje z mocą" (Hebr. 4:12).

Słowo Boga, czyli przekazane przez Niego orędzie, ma przeogromną moc. W sensie przenośnym jest ostrzejsze niż jakikolwiek ludzki miecz, bo przenika aż do rozdzielenia kości i ich szpiku.
Prawdy biblijne docierają do wnętrza człowieka, wnikają w jego myśli i uczucia, ujawniając, kim jest w rzeczywistości.
Oddziałują z mocą i mogą naprawdę zmienić daną osobę.
(Kolosan 3:10) i przyodziejcie się w nową osobowość, odnawianą dzięki dokładnemu poznaniu na obraz Tego, który ją stworzył,
Słowo Boże faktycznie przeobraża ludzi!
Ponadto Biblia kryje w sobie niezrównaną mądrość. Zawiera cenne informacje, które pokazują, jak żyć w dzisiejszym skomplikowanym świecie - Ps. 119:105.
Bardzo ułatwia radzenie sobie z problemami, a także podejmowanie decyzji dotyczących między innymi wyboru przyjaciół, rozrywki, ubioru czy zatrudnienia (Ps. 37:25; Prz. 13:20; Jana 15:14; 1 Tym. 2:9).

sobota 12 listopad;
"....Jezus rzekł - byliście Jednym s staliście sie dwoma , a skoro staliście sie dwoma to co z tym poczniecie ? - ..."
;
no tak , jak byliście dziecmi to byliscie Jednym , teraz ma cie ego , umysł , podswiadomośc , nadswiadomośc , świadomośc , nieswiadomość ......... i cos tam jeszcze z poprzednich wcieleń

No, tak, sfera duchowa i sfera racjonalna...

No i jaka sielanka w temacie, aż miło popatrzeć.

Lizawieta pisze:No i jaka sielanka w temacie, aż miło popatrzeć.

Jak Miłujący wpadnie, skończy się sielanka, zacznie się wykazywanie 'jedynie słusznej prawdy', straszenie, opierniczanie, wskazywanie na naszą głupotę...

Lidka pisze:

Lizawieta pisze:No i jaka sielanka w temacie, aż miło popatrzeć.

Jak Miłujący wpadnie, skończy się sielanka, zacznie się wykazywanie 'jedynie słusznej prawdy', straszenie, opierniczanie, wskazywanie na naszą głupotę...

Liduś...nie odbieraj tak, to jest człowiek, który chce, a może musi przekazać, to co przekazuje, ale jest myślący i można porozmawiać...tylko jest jeden szkopuł, że nie zawsze on chce.

porozmawiać????? Liz - masz dobry humor od rana i na żarty Ci się wzięło -przyznaj się

Trochę mnie rozgryzłeś: Od rana mam dobry humor...a tasiemki do laptka mi brak i co mam robić?
Ano sobie siedzę i żartuję.
Myślę, że jestem niespodziewanie spokojny człowiek, a Ty częściowo i damy radę pogadać z Miłującym.

Lizawieta pisze:Liduś...nie odbieraj tak, to jest człowiek, który chce, a może musi przekazać, to co przekazuje, ale jest myślący i można porozmawiać...tylko jest jeden szkopuł, że nie zawsze on chce.

Jego nie interesuje rozmowa jako taka, Lizawietko... Dość się z nim nagadałam, żeby potrafić wyciągnąć wnioski: Miłujący jest tu tylko po to, żeby 'głosić' i swoim głoszeniem przekonać wszystkich (lub choćby 'złowić jedną rybkę'), że to, co mówią ŚJ to JEDYNIE SŁUSZNA prawda o Bogu i życiu...

Ale jak chcesz, spróbuj sama za nim porozmawiać. Na pewno się ucieszy, jeśli znajdzie ktoś 'nowy', na kogo będzie mógł 'zarzucić sieć' (bo z nami to on już chyba nie ma złudzeń). Życzę powodzenia!