Lidka pisze:Nie wiem, ale powodów znalazłoby się kilka... Ot, choćby, że człowiek nie pochodzi od "małpy", a jak się jest przekonanym , że Adam i Ewa byli porządnymi polskimi katolikami, to ten obraz jakoś też nie pasuje... (mówię o pierwszych zdjęciach bezemocji).

ciemnoty nie brakuje równiez wśród niekatolików, ta się chyba dość równo rozkłada w narodzie :Polska:

transfer pisze:ciemnoty nie brakuje równiez wśród niekatolików, ta się chyba dość równo rozkłada w narodzie :Polska:

:brawo:

transfer pisze:ciemnoty nie brakuje równiez wśród niekatolików, ta się chyba dość równo rozkłada w narodzie :Polska:

Absolutnie. Wyglada na to, ze ciemnota nie jest wybredna i znajduje sobie domek w kazdym narodzie, kazdej religii, kazdej grupie spolecznej...:przybij:

I na forum także moją osobą albowiem jestem ciemnogrodzianinem

Artur pisze:I na forum także moją osobą albowiem jestem ciemnogrodzianinem

ciemnogrodzianin and a smart ass...what a deadly combination!:ahah:

transfer pisze:

Lidka pisze:Nie wiem, ale powodów znalazłoby się kilka... Ot, choćby, że człowiek nie pochodzi od "małpy", a jak się jest przekonanym , że Adam i Ewa byli porządnymi polskimi katolikami, to ten obraz jakoś też nie pasuje... (mówię o pierwszych zdjęciach bezemocji).

ciemnoty nie brakuje równiez wśród niekatolików, ta się chyba dość równo rozkłada w narodzie :Polska:

A równo, równo... . Ale tu akurat podpasowało religijnie w związku z tematem.

Katolik , dobry katolik dobrze wie, że Stary testament w większości składa się z obrazów, a Nowy jest już bardziej skomplikowany;] jeżeli ktoś dobrze przestudiuje Biblie to będzie wiedział czym się w życiu kierować;] ja uważam że Biblia jest potrzebna, a od ludzi zależy czy będą jej ufać czy nie. Ja swojego czasu lubiłam czytać tą mądrą Księgę... I dowiedziałam się z niej bardzo dużo pozytywnych rzeczy. Ja osobiście uważam że można Jej zaufać.

naiwnepytania pisze:jeżeli ktoś dobrze przestudiuje Biblie to będzie wiedział czym się w życiu kierować;]

Czym Ty się kierujesz po jej lekturze?

Ja po lekturze czegoś takiego, wzdragam się i nie spożywam wymienionych pokarmów:

Nie będziecie jeść spośród tych, które przeżuwają albo mają kopyto, to jest rozdzieloną racicę, jak wiełbłąd, zając i krolik. Te przeżuwają, lecz nie mają podzielonych kopyt- uważać je będziecie za nieczyste. Wieprz, który ma racicę rozdzieloną, lecz nie przeżuwa, jest nieczysty, mięsa jego jeść nie będziecie i padliny jego się nie dotkniecie.
Księga Powtórzonego Prawa 14:7-8

Ale każda istota wodna, która nie ma płetw albo łusek w morzach i rzekach spośród wszystkiego, co nie roi w wodzie, i spośród wszystkich zwierząt wodnych, będzie dla was obrzydliwością. Będą one dla was obrzydliwością, nie jedzcie ich mięsa i brzydźcie się ich padliną. Wszystkie istoty wodne, które nie mają płetw albo łusek, będą dla was obrzydliwością. Księga Kapłańska 11:10-12

Liczne owoce morza i np. węgorz są dla mnie obrzydliwością.

Biblia nigdy nie poległa wobec żadnej nauki.Wprost przeciwnie właśnie wielu naukowców i badaczy "odkrywa" to co w Biblii napisano o wiele wcześniej. Jest tego tak dużo, że kilka lat zajęłoby opowiedzenie ich. Choćby Izajasz żyjący w VIII wieku przed naszą erą mówił o kręgu ziemskim. Nauka ludzka?: dopiero w VI wieku pne pojawiła się koncepcja kulistości ziemi.
Jeżeli chodzi o zająca jako przeżuwacza to i tu Biblia jest nieomylna. Zając ma bardzo specyficzny chyba u nikogo nie spotykany system trawienia. A wygląda to tak:"pobiera pokarm, przeżuwa, połyka, a masa pokarmowa trafia do żołądka. Już tu pojawia się różnica, gdyż de facto królik pobiera dwa rodzaje pokarmu, zwykły, czyli rośliny i cekotrofy czyli kał witaminowy. W żołądku odbywa się poczatkowy etap trawienny i dodatkowo odzyskane cekotrofy zaczynają fermentować.

Pokarm przesuwa się do jelita cienkiego, wątroba wydziela enzymy trawienne i właśnie w jelicie cienkim absorbowana jest większość składników pokarmowych (do 90% białek, większość skrobii i niektóre cukry). Króliki nie trawią efektywnie celulozy ani innych włókien roślinnych w jelicie cienkim, ale mają inny sposób radzenia sobie z takimi składnikami ich diety.

kal wlasciwy, tzw. bobkiMateriał pokarmowy przesuwa się następnie dalej do jelita grubego, ale na początku jelita grubego odchodzi od niego dodatkowy organ - stosunkowo duże jelito ślepe, zakończone wyrostkiem robaczkowym. To, co się teraz dzieje z masa pokarmową, zależy od wielkości cząstek: duże cząstki włókna przechodzą dalej przez jelito grube aby następnie formować zwykły kał, zaś mniejsze cząstki (węglowodanów i białek) przechodzą do jelita ślepego, gdzie zachodzi dalszy proces trawienny - fermanetacja małych cząstek celulozy (razem z białkami, cukrami i skrobią, które nie zostały strawione w jelicie cienkim) przez bakterie. Tutaj produkowana jest witaminy z grupy B, witamina K, kwasy tłuszczowe, które są wchłaniane bezpośrednio do krwiobiegu. Jelito ślepe jest wypełnione "dobrymi" bakteriami trawiennymi. Duże cząstki są przesuwane do jelita grubego (tak jak małe do ślepego) i wespół z innymi dużymi cząstkami formują kał właściw

Biblia jest nieomylną księgą dlatego, że jej autorem jest Bóg Duch Święty, a Bóg jest nieomylny.
Może jeszcze jeden przykład w świetle dzisiejszych badań naukowych wieprzowina jest bardzo niezdrowym mięsem. W średniowieczu z krwi zaszczutej na śmierć świni sporządzano niezwykle skuteczną i niewykrywalną truciznę.
Może w wolnym czasie założę wątek w którym będę pisał jak odkrycia naukowe potwierdzają wiarygodność Biblii.
Biblia niestety nie jest księgą katolicką i studiowaną przez katolików. Mam znajomego, byłego księdza< który opowiadał, że na seminarium bardzo mało studiowano Biblię i niechętnie patrzano na tych, którzy sami usiłowali ją studiować. Już w 1080 roku kościół ogłosił zakaz czytania Biblii a w 1229 znalazła się w indeksie ksiąg zakazanych. Ja przeczytałem tysiące książek o przenajróżniejszej tematyce, od 17 lat rozszerzyłem swoje zainteresowania do Biblii. Piszę ROZSZERZYŁEM ponieważ w tej księdze znajduję odpowiedzi na wszystko co potrzebne mi do życia. Biblia jest żywą fascynującą księgą, jest najpiękniejszym chyba darem Boga dla ludzkości.DAR GODNY DARCZYŃCY.

romanszewczuk3 pisze:Biblia nigdy nie poległa wobec żadnej nauki.Wprost przeciwnie właśnie wielu naukowców i badaczy "odkrywa" to co w Biblii napisano o wiele wcześniej.

Z tego wynika, że możemy się spodziewać odkryć 700 letnich czy 900 letnich ludzi. Póki co w antropogenezie po takich długowiecznych osobnikach ani śladu. Inaczej pozostaje uznanie ich za mityczne, alegoryczne postacie. Rozumiane nie dosłownie. W związku z pewnym sposobem liczenia czasu ci ludzie osiągaliby normalny, acz sędziwy wiek.
Musi także dojść do poniechania powszechnego zachwytu nad dietą morską, wszystkie zwierzęta bez łusek okażą się szkodliwe i obrzydliwe.

Artur pisze:

naiwnepytania pisze:jeżeli ktoś dobrze przestudiuje Biblie to będzie wiedział czym się w życiu kierować;]

Czym Ty się kierujesz po jej lekturze?

Czym ja się kieruję? wiesz jeszcze do końca nie odnalazłam samej siebie cały czas gdzieś tam szukam. Ale po powiedzmy po przeczytaniu jakiejś tam części Biblii ( bo rzecz jasna nie przeczytałam wszystkiego) może to zabrzmi dziwnie jak na te czasy, ale kieruję się dobrem... Wiem że to takie ogólne, ale żyję według przykazań, staram się nie oceniać innych dopóki ich nie poznam. Nie wiem dla mnie to jest w życiu najważniejsze, być szczerym z samym sobą i nie ranić przy tym innych;]

romanszewczuk3 pisze:Biblia nigdy nie poległa wobec żadnej nauki.Wprost przeciwnie właśnie wielu naukowców i badaczy "odkrywa" to co w Biblii napisano o wiele wcześniej. Jest tego tak dużo, że kilka lat zajęłoby opowiedzenie ich. Choćby Izajasz żyjący w VIII wieku przed naszą erą mówił o kręgu ziemskim. Nauka ludzka?: dopiero w VI wieku pne pojawiła się koncepcja kulistości ziemi.

Zdumiewające rzeczy piszesz. Izajasz pisał o kole a nie o kuli - mam nadzieję, że różnica jest oczywista? Ponadto pozostaje pytanie o to co zrobisz z namiotem. Co zrobisz?

naiwnepytania pisze:

Artur pisze:

naiwnepytania pisze:jeżeli ktoś dobrze przestudiuje Biblie to będzie wiedział czym się w życiu kierować;]

Czym Ty się kierujesz po jej lekturze?

Czym ja się kieruję? wiesz jeszcze do końca nie odnalazłam samej siebie cały czas gdzieś tam szukam. Ale po powiedzmy po przeczytaniu jakiejś tam części Biblii ( bo rzecz jasna nie przeczytałam wszystkiego) może to zabrzmi dziwnie jak na te czasy, ale kieruję się dobrem... Wiem że to takie ogólne, ale żyję według przykazań, staram się nie oceniać innych dopóki ich nie poznam. Nie wiem dla mnie to jest w życiu najważniejsze, być szczerym z samym sobą i nie ranić przy tym innych;]

Żadnego składania ofiar krwawych?

no wiesz nie zdarzyło mi się;] nawet ze zwierzętami;]

W Ks. Jozuego zatrzymało się Słońce.
„W dniu, w którym Pan podał Amorytów w moc Izraelitów, rzekł Jozue w obecności Izraelitów: Stań słońce, nad Gibeonem! I ty, księżycu, nad doliną Ajjalonu! I zatrzymało się słońce, i stanął księżyc, aż pomścił się lud nad wrogami swymi. Czyż nie jest to napisane w Księdze Sprawiedliwego: Zatrzymało się słońce na środku nieba i prawie cały dzień nie spieszyło do zachodu?” (Joz 10,12-13, Biblia Tysiąclecia).

Wśród apologetów chrześcijańskich istniały różne próby wyjaśniania tego tekstu z Księgi Jozuego. Niektóre z tych wyjaśnień próbowały uzgodnić ten opis z naukowym obrazem świata, obecnie jednak je zarzucono. W tym momencie dominuje raczej wersja rezygnująca z takich prób, zgodnie z którą autor biblijny wyrażał się w sposób poetycki w celu dydaktycznym. Apologeci opowiadający się za takim poglądem nazywają to „tłumaczeniem metaforycznym”, podkreślającym „moc Bożą i wielkość Bożej interwencji”, będącym „specyficzną interpretacją wydarzeń” o „charakterze poetyckim”.
To wszystko nie oznacza, że nie próbuje się innych zabiegów wskazujących na poprawność tekstu. Mamy np. wersję o złudzeniu optycznym wojujących, albo tłumaczenie słowa "zatrzymać"- ‘amad jako „milczeć”, „uspokoić się”. Wg tej wersji być może autor biblijny chciał tu w sposób poetycki powiedzieć tylko tyle, że zarówno Słońce jak i Księżyc były niejako „przygaszone”, „stłumione” zgiełkiem opisywanej bitwy. Jeśli ktoś woli naturalistyczne wyjaśnienia, to może też wyobrazić sobie, że chodzi tu o stłumienie spowodowane np. zachmurzeniem nieba, czy wręcz gradobiciem i zaćmieniem. I tak wykazuje się pełną zgodność Biblia-obecna nauka.

http://www.trinitarians.info/ateizm/art ... nauce_.htm

naiwnepytania pisze:no wiesz nie zdarzyło mi się;] nawet ze zwierzętami;]

Szkoda Wszyscy tylko korzyści mentalne wynoszą a praktyk jakoś nie

hyhyhyhy ;D

Nie praktykujący
Tylko sobie czytają ....

pewnie większość;]

Całe szczęście. Inaczej kamienowaliby za pracę w szabat albo pyskowanie hulaszczego syna

hehe;] kamieniowanie powiadasz...

I właśnie zachęciliśmy kolegę do praktyki

Koleżankę;] ale się zastanawiam, niektórym by się przydało takie lanie;]

Lanie to nie zabicie
"Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, i powiedzą starszym miasta: Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu. Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze." Pwt 21, 18-21
Jednak się cieszę z zaniechania takich praktyk

naiwnepytania pisze:Koleżankę;] ale się zastanawiam, niektórym by się przydało takie lanie;]

Ups Lanie przydatnym jest w procesie wychowania

ale ja mówię o laniu tylko tak dla przestrogi nie o zabijaniu;] ja jeżeli chodzi o wychowanie to ja zawsze będę ze tym, aby troszkę dupsko złoić jak dzieciak będzie nieposłuszny;] i nie uważam tego za nic złego. Ja jak byłam dzieckiem to byłam nie raz po dupsku lana, i jakoś mi to nie zaszkodziło;]

bezemocji pisze:Jednak się cieszę z zaniechania takich praktyk

O wiele bardziej mnie cieszą zapisy o konsekwencjach chwytania za jądra obcych facetów przez żony

Ahaha - z tymi jądrami to mnie żeście rozwalili - a konkretnie?

A w ST są bardzo dokładne przepisy np. o tym jak i po co i kiedy trza się oczyści z "wydzielin członka", które to są nie czyste...dobra to obleśne - już zamilknę.
A co do lania - jasne - trza dzieciaka jak jest nieposłuszne przetrzepać a co! Nie uważam tego za niezdrowe - ważne by by w tym wszystkim była miłość a wtedy wsio jest na swoim miejscu.