Re: Piąta Ewangelia

1
http://usbooks.klubzixo.pl/piata_ewange ... uplementem
Można ją kupić za 20 zł.

Albo w ten sposób http://chomikuj.pl/swexster?fid=284796095

Jak dla mnie to jest najlepsza z nich wszystkich, opisuje to samo ale w pełny sposób bardziej szczegółowo i jest bardziej zrozumiała.
Ale najistotniejsze jest to że opisuje to co mówił Jezus po zmartwychwstaniu, a co przemilczają inne ewangelie pisząc coś w stylu "i wiele im jeszcze mówił"
Ostatnio zmieniony 26 maja 2010, 17:58 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Piąta Ewangelia

2
Ewangelia na chomikuj ... Ok.
Tak na marginesie ...
Ks. Jerzy Popiełuszko mawiał, że zapisane są cztery Ewangelie, natomiast piątą każdy pisze własnym życiem'
Tutaj też coś jest ;) :
http://www.libiszewski.pl/ewangelia.html
Ostatnio zmieniony 26 maja 2010, 19:14 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Piąta Ewangelia

3
Gideon Richard Ouseley. Jezus to imię kanarka Poncjusza Piłata. Nie miał ptaszek szczęścia - chciałoby się napisać.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2010, 22:28 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Piąta Ewangelia

4
.... za to inne ptaszki z V Ewangelii (1881 r.) miały szczęście i śpiewały Jezusowi: :)
Rozdział 41
Jezus uwalnia ptaszki z ich klatek


A kiedy Jezus szedł do Jerycha, spotkał człowieka z klatką pełną ptaszków, które złapał, oraz młodymi gołąbkami. I zobaczył ich cierpienie w tym, że utraciły wolność, a poza tym cierpiały głód i pragnienie.
I rzekł On do tego człowieka: “Co ty z nimi wyczyniasz?” A on odparł: “Chcę zdobyć środki na swoje utrzymanie, chwytając ptaszki i je sprzedając”.
A Jezus rzekł do niego: “Jak myślisz, gdyby ktoś silniejszy i mądrzejszy aniżeli ty jesteś, uwięził cię i spętał, a także twoją żonę i twoje dzieci i wrzucił cię do więzienia, aby ciebie sprzedać dla swych własnych korzyści i w ten sposób zarabiać na swoje utrzymanie, co sądzisz o tym?”
“Czyż one nie są twoimi współbraćmi, tylko słabszymi aniżeli ty? I czyż nie troszczy się o nie ten sam Bóg, Ojciec-Matka, podobnie jak o ciebie? Uwolnij zatem twoich małych braci i siostry i uważaj, ażebyś tego nie czynił, uczciwie zarabiając na swoje utrzymanie”.
I człowiek zdumiał się bardzo tymi słowami i ich mocą i uwolnił ptaszki.
Kiedy ptaszki odzyskały wolność, przyfrunęły do Jezusa, usiadły na Jego ramionach i zaczęły Mu śpiewać.

W Ewangelii tej Jezus karmi tysiąc osób pięcioma melonami, a w uczcie paschalnej obywa się bez baranka. W ogóle poza znanymi wydarzeniami biblijnymi to tekst z nowymi wątkami oraz propagujący wegeterianizm i dobroć dla zwierząt.
Kilka słów o autorze:
Gideon Jasper Richard Ouseley, uparcie do końca życia twierdził, że odkrył aramejski tekst w buddyjskim klasztorze.
W kolejnych wydaniach "Ewangelii Życia Doskonałego" oraz licznych wywiadach Ouseley stwierdza wyraźnie, że tekst księgi na pewno nie powstał dzięki seansom spirytystycznym, podczas których kontaktował się z duszami Swedenborga, Anny Kingsford, Edwarda Maitlanda i niejakiego Placyda ...
Gideon R. Oueseley pod wpływem odkrycia miał wizje nocne, podczas których ukazywał mu się pulpit z wieloma innymi jeszcze rękopisami, które ponoć ukryte są na Wschodzie i nieznane ludzkości, część tych jego późnych wizji jest interpretowanych jako proroctwo o odkryciu zwojow z Qumram. Gideon Richard Oueseley czytał przez całą noc, a rankiem, spisywał z pamięci to co wcześniej zobaczył, jednak te jego zapiski rzekomo zaginęły krótko po jego śmierci, a najprawdopodobniej używane są przez esseński kościół nazaretański.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2010, 23:58 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Piąta Ewangelia

5
I głupiec może zainspirować a gość był księdzem, nawet jeśli sam to stworzył to niech będzie to biblia dla wegetarian i tak przyniesie im dużo korzyści włącznie z duchowymi.
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby to była biblia również dla osób wierzących w reinkarnacje i w to że miał żone. Podobno każdy ksiądz może być natchniony przez Ducha Świętego i ja mu tego prawa nie odbieram tym bardziej że tekst jest budujący pozytywnie. Ale rozumiem że dla pewnych ludzi jest nie do przyjęcia i dla nich są 4 pozostałe ewangelie.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2010, 18:54 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

6
A swoją drogą to ciekawe bo faktycznie w Jezusie była dwoistość jakby miał dusze męską i żeńską.
I te imiona Jezus-Maria świetnie oddają Jego charakter.
Ok, dla mnie jest to Pismo natchnione i to moja Biblia bez względu czy to napisał od siebie czy znalazł w tybecie, mam to gdzieś bo mi się podoba taka jaka jest a inni niech se robią co chcą, to ich sprawa.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2010, 18:59 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

7
Ja także jestem księdzem (dokładnie księdzem-pastorem, lub pastorem, zależnie od notacji przyjętej w danym środowisku, cóż, że byłym) i piszę, że bogów nie było, nie ma i nigdy ich nie będzie bo to pomysł leniwych umysłów.

Zgodnie z tym jak podchodzisz do tematu powinieneś właśnie zacząć stawiać mi pomnik, albowiem to Duch Święty przemówił przeze mnie (nie wykluczasz), mam żonę (nawet drugą), i rozumiem, że to co piszę może być dla Ciebie mimo wszystko nie do przyjęcia. Dla takich jak ty jest piąta ewangelia.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 8:39 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Piąta Ewangelia

8
To że masz żone to właśnie tak ma być.
To że Bogów nie było to też prawda.
Ludzie wierzą w innych z lenistwa bo nie chce się im wierzyć w siebie.
A pomnik sam se wystawiłem, jest nim moje ciało fizyczne, każdy sam sobie stawia pomnik ;)
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 14:30 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

9
Rozumiem, że kosmiczna logika polega na tym, że brakuje jej logiki?
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 15:15 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Piąta Ewangelia

10
no co Ty chcesz mnie zrozumieć ? musiałbyś się przestawić na myślenie wielopoziomowe.
tak zwane abstrakcyjne.
Prościej jest zapytać o to co jest w Twoich oczach niezrozumiałe u mnie.

A może chodzi o to że z jednej strony mówie o Bogu a z drugiej twierdze że nie było żadnych Bogów ?
Za to twierdze że wszyscy jesteśmy Bogami tylko wpierw trzeba to urzeczywistnić w sobie a to czasem ciężka praca.
Twierdze też że mamy świadomość wielowymiarową z wieloma ciałami i jaźniami.
Każda jaźń ma 4 ciała, jaźni jest 12. Ludzie widzą tylko jedno swoje ciało i czasem eteryczne oraz astralne, te wyższe to wyższa sztuka ;)
W szkołach rozwoju to wyższe jaźnie człowieka są dla jaźni Bogiem. ale to też bzdura bo Bogiem jest całość człowieka.
Teraz Ci pasuje moja logika ? :)
Przyznam że najczęściej gadam na poziomie ludzi z którymi gadam, żadko się otwieram i gadam otwarcie z głębi siebie ale do tego potrzebuje mieć z kim pogadać.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 15:28 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Piąta Ewangelia

13
Risthalion pisze:Zapomnieli, że są Bogami, co oznacza skądinąd, że Bogami nie są...

Ja?!, ty nie mówisz na poziomie ludzi z którymi rozmawiasz. Jak na razie to co produkujesz nie trzyma się kupy, o logice, gramatyce czy ortografii nie wspominając...
No, ale to rodzi kolejne pytanie do Ja?!: dlaczego (po co?) zapomnieli, że są Bogami?
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 17:00 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Piąta Ewangelia

15
forma fizyczna ma być dopełnieniem, kamieniem wegielnym tego czym i kim naprawde jest człowiek jako dusza duch. Dlatego ludzkie DNA jest bezcenne na skale wszechświata. Inne nacje z innych planet przylatują by pobrać próbke DNA. Tak to już jest że nawet bóg chce mieć swój dom w sobie a tym domem jest ciało fizyczne. To jak samo zamykające się koło.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 17:11 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

16
A tak naprawde jak wszyscy jesteśmy Bogami to nikt nie jest :) Ale przynajmniej ta świadomość rozwala wszelkie niegodności i niskie wartości które blokują poznanie pełne poznanie samego siebie.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 17:13 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

17
Ja?! pisze:Bo to rozwija pyche, i trzeba sporo wiedzy i mądrości by udźwignąć ciężar świadomości że się jest chociaż boską istotą.
No, nie... Owszem, to rozwija (może rozwijać) pychę, ale to nie o to chodzi...
Ja?! pisze:forma fizyczna ma być dopełnieniem, kamieniem wegielnym tego czym i kim naprawde jest człowiek jako dusza duch. Dlatego ludzkie DNA jest bezcenne na skale wszechświata. Inne nacje z innych planet przylatują by pobrać próbke DNA. Tak to już jest że nawet bóg chce mieć swój dom w sobie a tym domem jest ciało fizyczne. To jak samo zamykające się koło.
I znów: i tak, i nie... Dlaczego akurat forma fizyczna? Dlaczego Bóg chce mieć swój dom, jak piszesz, w ciele fizycznym?

Jka myślisz, dlaczego nasze DNA jest tak cenne? (mimo iż, jak twierdzisz, jest "wybrakowane").
Ja?! pisze:A tak naprawde jak wszyscy jesteśmy Bogami to nikt nie jest :) Ale przynajmniej ta świadomość rozwala wszelkie niegodności i niskie wartości które blokują poznanie pełne poznanie samego siebie.
Tu są dwie rzeczy:

1. Skoro ten stan (bycia człowiekiem) blokuje pełne poznanie samego siebie, to ma to cel. Znaczy ta świadomość MA być zablokowana.

2. Mieć świadomość czegoś i nabrać świadomości, to dwie różne sprawy. Człowiek może mieć świadomość wielu rzeczy (w sensie wiedzieć, rozumieć). Natomiast ja nabierze świadomości (poczuje praktycznie, utożsami się ze swoją świadomością), przestaje być człowiekiem, dalsza jego drga w ciele ludzkim traci sens...
Ostatnio zmieniony 28 maja 2010, 17:52 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Piąta Ewangelia

18
No dobra powiem prawde, człowiek nie jest Bogiem, to Bóg tworzył sobie materie i wszystko co żyje by doświadczać siebie w pełni. Proces poznawania siebie jest długi ale Bóg ma czas by jako jaźń odkryć przypomnieć sobie kim jest. Na potrzeby życia przybiera różne formy od bakterii robaków po drzewa i zwierzęta oraz formy ludzkie. Więc Ani staje się tym co żyje bo jest życiem. Pycha się rozwija z tego powodu w słabych umysłach które jeszcze powinny się bardziej rozwinąć. Forma ludzka wciąż dostosowuje się do świadomości Boga który się poprzez tą forme przejawia. Jeszcze raz powtórze - to Bóg jest człowiekiem. W znacznym stopniu stało się to w przypadku Jezusa ale nie w 100 % . Normalnie połączenie formy fizycznej z Bogiem w sobie to ułamek procenta. Człowiek sobie myśli że jest człowiekiem ale to tylko nazwa stworzona nie wiadomo przez kogo. Człowiek nie ma szans stać się Bogiem ale Bóg staje się człowiekiem i im bardziej się staje tym mocniej ta świadomość się do jaźni dobija. Nie ma sensu z tym walczyć jeśli się zacznie pojawiać. A jeśli się nie pojawia to znaczy że jeszcze nie czas i potrzeba więcej doświadczeń życiowych. Czasem trzeba miliardy wcieleń jako roślina zwierze i człowiek. Człowiek w nie jest wyjątkowy w porównaniu do innych form, jest ich kontynuacją. A ten kto się wyższa nad rośliny i zwierzęta ma grzech pychy bo się wywyższa ponad Boga który się przejawia poprzez rośliny i zwierzęta. Zabijanie zwierząt w takim świetle jest zbrodnią przeciwko Bogu. Zabijanie innych jest zabijaniem siebie. Powoduje cierpienie które wraca do tego który je zadaje. I o tym mówi 5 ewangelia. Człowiek jako ego nie chce dopuścić do tego żeby świadomość Boga doszła do poziomu jaźni bo byłby to koniec pewnej ery, ery ciemności i zabijania siebie i połączenia z Bogiem w sobie.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2010, 18:28 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

19
Przy tej wypowiedzi nie będę za bardzo protestować, jest jaśniejsza :). Ale jaki z tego wniosek? Że każdy musi dojść do tego poziomu, na którym zrozumie, iż jest jednością ze wszystkim. Czy wygląda na to, że ludzkość dochodzi do tego poziomu? Oj, nie... Zatem wszystko jest, jak ma być, każdy ma taki poziom, jaki sobie zdążył wypracować. A większości z nas potrzeba jeszcze bardzo długiej drogi, żeby dojść do zrozumienia. Wielu, wielu doświadczeń i inkarnacji... Nikt i nic tego nie zmieni, nie przyśpieszy.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 7:04 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Piąta Ewangelia

20
Przyspieszenie ewolucji i połączenia ciała z duszą miało miejsce dwukrotnie. Pierwszy raz gdy z małpoluda i kogoś jeszcze stworzono nowy gatunek homo-sapiens. To było przyspieszenie ewolucji o miliony lat jeśli nie miliardy. Za to przyspieszenie trzabyło zapłacić cierpieniem. Kolejne przyspieszenie miało miejsce 2 tys lat temu. Była to próba połączenia serca i umysłu i za to przyspieszenie też ludzkość zapłaciła cierpieniem. Są dwie siły wpływające na ludzi. Jedna chce przyspieszenia ewolucji a druga spowolnienia ewolucji. Jezus nazwał ludzi baranami które pasł a obecnie pasie kościół swoje barany. Strzygą je wszyscy. Jednak próba połączenia serca i umysłu wyszła marnie, umysł przeważa mimo że to serce ma wyższą energie elektromagnetyczną i to ono ma większe możliwości szerszego ogarnięcia rzeczywistości. Kolejnym przyspieszeniem ma być powtórne przyjście Jezusa ale ma być okupione strasznym cierpieniem ludzkości. Nie jestem pewien czy jest to dobra cena za tą przysługe. Możelepiej to pozostawić normalnemu rytmowi ewolucyjnemu. Ten scenariusz zdarzeń został napisany tysiące lat temu i realizuje się dość dokładnie, pytanie kto nad tym czuwa by tak się działo i skąd Jezus znał ten scenariusz. Może nie tędy droga, nie przez manipulacje zdarzeniami które wymuszają określone zachowania ludzi i przemyślenia wewnątrz nich samych ale wysokie wibracje które same w sobie podniosą świadomość ludzi bez potrzeby manipulacji. Mieliśmy takie wzrosty energii że niektórzy nie nadążali z wywałkami. Wszystko co istnieje podniosło wibracje łącznie z słońcem i ziemią. Obecnie to słońce jest źródłem najwyższej wibracji i to od słońca wyjdzie fala zmian które przemienią DNA. Myśle że ludzie są wystarczająco na to przygotowani by przetrwać trudny okres przemian. Gdy nadejdzie fala to zostaną zdjęte wszelkie zasłony rzeczywistości
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 10:29 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

21
Przeczytałem uważnie ale dla mnie to jakiś pseudonaukowy żargon:
Ja?! pisze:Jednak próba połączenia serca i umysłu wyszła marnie, umysł przeważa mimo że to serce ma wyższą energie elektromagnetyczną i to ono ma większe możliwości szerszego ogarnięcia rzeczywistości.
O jaki sercu mówisz i jakiej energii eloktromagnetycznej ? Serce jest tylko pompą krwi a emocje odczuwasz dzięki partiom mózgu które ewolucyjnie są najstarszymi i jakby to ująć bardziej pierwotnymi. :)
Ja?! pisze:...wysokie wibracje które same w sobie podniosą świadomość ludzi bez potrzeby manipulacji. Mieliśmy takie wzrosty energii że niektórzy nie nadążali z wywałkami. Wszystko co istnieje podniosło wibracje łącznie z słońcem i ziemią. Obecnie to słońce jest źródłem najwyższej wibracji i to od słońca wyjdzie fala zmian które przemienią DNA. Myśle że ludzie są wystarczająco na to przygotowani by przetrwać trudny okres przemian. Gdy nadejdzie fala to zostaną zdjęte wszelkie zasłony rzeczywistości
O jakich wibracjach piszesz ? Podnoszących świadomość ? Słońce przesyła wibracje ? Jaka fala zdejmie zasłony rzeczywistości ? zasłony rzeczywistości - To już trąci poezją :)
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 12:04 przez Snajper, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiara nie poparta krytyczną analizą rzeczywistości jest tylko naiwnością. [img]http://img202.imageshack.us/img202/8959/jednoroecmini.png[/img]

Re: Piąta Ewangelia

22
Kurde serce tylko pompką ? W pobliżu serca lub w sercu jest gruczoł dokrewny który posiada własne pole elektromagnetyczne. Od niego zaczyna się życie i on sprawuje kontrole nad biciem serca. Jest powiązany z czakrami wyższymi i polem informacyjnym wszechświata. Jest czymś w rodzaju łącza pomiędzy tym co materialne z tym co niematerialne. A wibracje to już sprawa dla tych którzy czują sercem, umysł tego nie zrozumie choć może zmierzyć w liczbach. Nie odrobie lekcji za innych, każdy ma sam poznawać rzeczywistość.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 14:19 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

23
W "pobliżu" serca są dwa gruczoły dokrewne - tarczyca i trzustka o całkiem innych funkcjach. Nie ma specjalnego gruczołu do regulacji bicia serca (?) Tym samym cały koncept jest bez podstaw medycznych i mocno bajkowy :)
"Nie odrobie lekcji za innych, każdy ma sam poznawać" ... anatomię i fizjologię człowieka. :)

Co do emocji odpowiada za nie układ limbiczny, ewolucyjnie starszy od kory mozgowej zawiadującej myśleniem. W jednej głowie mamy struktury mózgu powstałe w innych czasach i do czego innego. Ślady "zszycia" ich, koegzystencji są dobrze widoczne i tłumaczą choćby zachowania nieracjonalne czy afektywne. Tematykę dobrze rozwinął Hoimar von Ditfurth pisząc o "ewolucji niedokonczonej".
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 15:42 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Piąta Ewangelia

24
A słyszałeś o grasicy ? Może wymień 7 gruczołów to znajdziesz ten w pobliżu serca. Ale ja nie wiem czy to o ten chodzi, może jest jeszcze inny w samym sercu. Chirurdzy opowiadają o jednym miejscu w sercu które jak się dotknie obojętnie czym to serce umiera. Nie wiem jak to wygląda. Ale wiem że jest. Wiem też że naukowo zostało potwierdzone że serce lub jakaś jego część generuje znacznie wyższe pole magnetyczne niż mózg. A to co widać to tylko czubek góry bo serce jest strukturą nie tylko fizyczną ale i duchową której nie widzą oczy fizyczne. Serce ma swoje pole informacyjne, mózg ma conajmniej 2 takie pola informacyjne. Serce i umysł to także struktury duchowe których nie widać i daleko wykraczają poza ciało fizyczne.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 16:08 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Piąta Ewangelia

26
1 - przysadka mozgowa, 2 - szyszynka, 3 - tarczyca,
4 - przytarczyce, 5 - grasica, 6 - trzustka,
7 - nadnercza, 8 - jądra, 9 - jajniki

Najbliżej serca jeśli już, jest trzustka. Owszem, mamy także grasicę:
Grasica - zbudowana z dwóch płatów oddzielonych przegrodami lacznotkankowymi, hormon - tymozyna pobudza tkankę limfoidalna w okresie rozwoju organizmu, reguluje produkcje limfocytów. Żaden z tych gruczołów nie steruje osobno biciem serca, niestety :(
Serce z pewnością jest strukturą duchową. W poezji, religii i ezoteryce :)
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 16:30 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Piąta Ewangelia

27
bezemocji wklejasz tutaj takie informacje jakby tu na forum poza toba same nieuki byli , takie info to juz w szkole pdst sie otrzymuje :P
serce jest gruczołem wydzielania dokrewnego , na ten temat w medycynie i biologi leja sie po ryju , wiadomo , stawka jest duża , wielu oszustów kardiologów poszło by z torbami :ahah:
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 16:35 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Piąta Ewangelia

28
BNP - (ang. Brain Natriuretic Peptide, znany również jako peptyd natriuretyczny typu B (ang. B-type natriuretic peptide) lub GC-B) - mózgowy peptyd natriuretyczny – 32-aminokwasowy polipeptyd, peptydowy neurohormon, który został pierwotnie odkryty w mózgu świń, ale u ludzi jest wytwarzany głównie przez kardiomiocyty komór serca. Należy on do większej rodziny hormonów natriuretycznych, w skład której wchodzi również przedsionkowy peptyd natriuretyczny.
:fiufiu:
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 16:40 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Piąta Ewangelia

29
Podaję elementarzowe dane kontekstowo. Np. do takich objawień - "W pobliżu serca lub w sercu jest gruczoł dokrewny który posiada własne pole elektromagnetyczne. Od niego zaczyna się życie i on sprawuje kontrole nad biciem serca. Jest powiązany z czakrami wyższymi i polem informacyjnym wszechświata." "Serce ma swoje pole informacyjne, mózg ma conajmniej 2 takie pola informacyjne." ..... :)
Dalsze wywody o ANP, mechanizmach hormonów tkankowych na takim "poziomie" nie były za bardzo na miejscu. Zresztą cały wątek duży off-top w stosunku do V Ewangelii. :)
Ostatnio zmieniony 07 cze 2010, 17:46 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:
ODPOWIEDZ

Wróć do „W biblijnym kręgu”

cron