bezemocji pisze:Miłujący Prawdę pisze:Mając taką ufność w miłosierdzie Boże wobec skruszonych winowajców, psalmista oznajmił: „Ty, Jehowo, jesteś (...) gotów przebaczać” (Psalm 86:5).
Jehowa jest lojalnym Bogiem, grzesznik zaś najczęściej krzywdzi wiernych sług. Jehowa nie ucieka od ukarania zatwardziałego grzesznika.
W pokreślonych zdaniach dobrze widać sprzeczność idei biblijnych o jakiej pisałem - przebaczania i karania, miłości i pomsty. W myśli chrześcijańskiej od Orygenesa zauważono niespójność tych porządków - idea piekła i wiecznego potępienia przeczy idei bezgraniczego miłosierdzia i miłości Boga.
W tym co mówisz dostrzegam Twoje ograniczenia w myśleniu i analizowaniu kwestii Boga i wiary. W czym to ograniczenie tkwi?
Przede wszystkim w wychowaniu i przyjęciu - jak gąbka - schematów myślowych religii dominującej w terenie i kraju gdzie się pewnie urodziłeś i mieszkasz, gdzie chodziłeś do szkoły i na religie.
Tak, nasiąkłeś fałszywymi naukami ludzi nie znających Boga i prawdy, ludzi, którzy nie znali i nie znają Biblii, że trudno dotyrzc do Ciebie z prawdą.
Z jaka prawdą?
Chociażby taką, że
piekła nie ma.
bezemocji pisze:Argumentacja, że Jehowa nienawidzi grzechu, a nie grzesznika jest osobliwa. Dlaczego wiec Bog nie karze .... grzechu?
Wspaniale!! Jak można ukarać cudzołóstwo bez cudzołożników?
Nie ma cudzołożników, to i nie ma cudzołóstwa.
Eliminowanie grzechu, polega na zarzuceniu grzesznej praktyki przez grzesznika.
Nie ma złodziejstwa, gdy nikt nie kradnie - nie ma złodzieja, itp., itd..
Jehowa nienawidzi grzesznego postępowania - nienawidzi grzechu. Tym samym ludzie muszą porzucić grzeszne postępowanie.
To jest jedyną drogą do skorzystania z miłosierdzia Bożego i życia, mimo popełnionego wcześniej grzechu i życia w grzechu.
Każdy człowiek dopóki żyje może porzucić grzech i stać się prawym. Jednak gdy grzesznik umrze nie ma możliwości by coś zmienić, nie ma możliwości porzucenia grzechu - grzech go zabil..
bezemocji pisze:Miłujący sam zadaj sobie pytanie bez tasiemcowych cytowań biblijnych - czy Bóg ma moc i władzę przebaczyć dosłownie każdemu ?
Ja to wiem. Ma Bóg taką możliwość i tak czyni.
Owe "tasiemcowe cytaty" są dla Ciebie i innych, którzy może te fragmenty nie znają, albo może je znają ale ich nie rozumieją.
Nie odnoszą więc z nich właściwej korzyści.
Łukasza 8:48: "Lecz on rzekł do niej: „Córko, twoja wiara cię uzdrowiła; idź w pokoju”".
To wiara powoduje, że grzesznik zaczyna nienawidzić grzechu i porzuca grzech, wiara zaś jest owocem ducha, a duch pochodzi od Boga.
Idąc dalej, to staje się gdy sam człowiek zaczyna szukać Boga, a Ten daje mu się znaleźć.
Czytasz:
(Sofoniasza 2:2-3) "Zanim ustawa cokolwiek zrodzi, nim dzień uleci jak plewa, zanim na was przyjdzie płonący gniew Jehowy, zanim na was przyjdzie dzień gniewu Jehowy — szukajcie Jehowy, wszyscy potulni ziemi, którzyście wprowadzili w czyn jego sądownicze rozstrzygnięcie. Szukajcie prawości, szukajcie potulności. Zapewne będziecie mogli zostać ukryci w dniu gniewu Jehowy".
bezemocji pisze:Skoro ma - po co mu piekło?
Na nic.
Piekło to pomysł pogański, który ani z Bogiem, ani z Biblią nie ma nic wspólnego. Czytasz:
(Kaznodziei 9:5-6) "Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem".
(Kaznodziei 9:10) "Wszystko, co twoja ręka ma sposobność zrobić, rób całą swą mocą, bo nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu — w miejscu, do którego idziesz".
Przyjęcie tej prostej prawdy wiele wyjaśnia.
bezemocji pisze:Skoro kocha swoje stworzenie czy nie bardziej oddającym jego miłosierną naturę byłoby przebaczenie niż wieczne męki?
Głęboko siedzi w Tobie ta myśl.
A jest to kłamstwo. Nie ma piekła, nie ma też wiecznych mąk.
Przecież to proste.
Wymyślili to ludzie poddający się pod wpływ Szatana - "ojca kłamstwa".
Porzuć to kłamstwo i szukaj prawdy.
Pozdrawiam