asmaani pisze:tylko ze oba rodowody Jezusa /PzN/ i wg Mateusza i wg Marka, swoja droga znacznie sie od siebie rozniace pozaja ze ojcem Jezusa byl Jozef, kolejna pozycja w rodowodach jest ojciec Jozefa, dziadek itd. zaden z rodowodow nie podaje rodowowu Marii matki Jezusa /PzN/
wiec cos tu krecisz Milujacy Prawde.
Powiedz dlaczego prowadzono rodowody?
Bo one nie tylko zaspokajały właściwe człowiekowi pragnienie poznania swych przodków i krewnych, ale też służyły do ustalania chronologii zdarzeń, zwłaszcza w najwcześniejszym okresie dziejów człowieka. Prowadzenie spisów pewnych rodów było wręcz niezbędne ze względu na obietnice, proroctwa i poczynania Boże.
Rozpoznanie owego potomstwa wymagało bardzo starannego prowadzenia rodowodów. Wyjątkową wagę zaczęto z czasem przywiązywać do rejestrowania członków plemienia Judy, któremu obiecano rolę przewodnią, a zwłaszcza królewskiego rodu Dawida.
W ten sposób skrupulatnie utrwalano najważniejszą linię rodową, prowadzącą do Mesjasza, czyli obiecanego Potomka.
Mateusz i Łukasz niewątpliwie sporządzili podane w swoich doniesieniach rodowody Jezusa na podstawie urzędowych rejestrów miejskich, jakie prowadzono w Betlejem Judzkim, gdzie się narodził Jezus.
Istnieje pewien godny uwagi fakt, który powinien położyć kres wszelkim wątpliwościom co do tego, czy Jezus był zarówno fizycznym potomkiem Dawida, jak też miał prawną podstawę do objęcia w dziedzictwo jego tronu, będąc pierworodnym (choć jedynie przysposobionym) synem mężczyzny z rodu króla Salomona:
Oto żaden spośród Żydów wrogo ustosunkowanych do Jezusa nie zakwestionował nigdy jego pochodzenia od Dawida, bądź to przez matkę, bądź przez przybranego ojca. Wiadomo przecież, że faryzeusze i saduceusze czyhali na Jezusa niczym chmara wilków, usiłując go za wszelką cenę skompromitować.
Nie mogli jednak podważyć publicznych rejestrów urodzin, dobrze znanych ludziom i dostępnych każdemu do wglądu.
Podobnie też pogańscy wrogowie Jezusa nie wnosili zastrzeżeń przeciw jego rodowodowi do chwili, gdy w okresie zajęcia Jeruzalem i zburzenia tego miasta przez Rzymian wszelkie żydowskie dokumenty uległy zniszczeniu. Oczywiście później nie można już było na podstawie ksiąg metrykalnych zadać kłam pochopnym twierdzeniom nieprzyjaciół.
asmaani pisze:albo uznamy ze Jozef byl faktycznie ojcem Jezusa /PzN/ pod kazdym fizycznym wzgledem, albo zaprzeczymy temu, i tym samym zaprzestaniemy wywodzic rodowod Jezusa od Jozefa i jego przodkow.
W gruncie rzeczy te dwa rodowody, Łukasza i Mateusza, dowodzą, że Jezus jest potomkiem Dawida — z jednej strony poprzez Salomona, a z drugiej poprzez Natana (Mt 1:6; Łk 3:31). Na nich obie linie rodowe się rozchodzą, a potem znowu schodzą się na Szealtielu i Zerubbabelu.
Można to wytłumaczyć następująco:
Szealtiel był rodzonym synem Jechoniasza, a „synem Neriego” został nazwany dlatego, że ożenił się z jego córką. Jest też możliwe, że Neri nie miał żadnego męskiego potomka i dlatego zięcia nazywano jego „synem”. Jak wyjaśniono wcześniej, Zerubbabel był przypuszczalnie rodzonym synem Pedajasza, ale prawnie uznawano go za syna Szealtiela (Mt 1:12; Łk 3:27; por. 1Kn 3:17-19).
Następnie oba rodowody ponownie się rozchodzą na osobach Rezy i Abiuda. Ze sprawozdań ewangelicznych wynikałoby, iż byli oni synami Zerubbabela, choć równie dobrze mogli być jego dalszymi potomkami; możliwe też, że przynajmniej jeden był jego zięciem (Mt 1:13; Łk 3:27; por. 1Kn 3:19). W tym punkcie zarówno relacja Mateusza, jak i Łukasza różni się od informacji podanych w 3 rozdz. 1 Kronik. Być może jeden z ewangelistów (lub obaj) celowo pominął kilka imion. Ale najprawdopodobniej tego rodzaju różnice nie zostały wprowadzone przez nich samych, lecz zachodziły w istniejących rodowodach, w pełni akceptowanych przez ówczesnych Żydów.
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że spisy przedstawione przez Mateusza i Łukasza razem wzięte potwierdzają dwa fakty:
1) Jezus był naprawdę Synem Bożym i naturalnym dziedzicem Królestwa dzięki cudownym narodzinom z dziewicy Marii, pochodzącej od Dawida;
2) Jezus był także prawnym dziedzicem tego króla w linii męskiej, gdyż jego przybrany ojciec Józef wywodził swój ród od Dawida i Salomona (Łk 1:32, 35; Rz 1:1-4).
Ponieważ Józef (który wiedział, w jakich okolicznościach został poczęty Jezus) poślubił Marię, przyjął ją do swego królewskiego rodu i poręczył za nią swym imieniem, żaden Żyd nieprzychylny Jezusowi nie mógł mu zarzucić, że pochodzi z nieprawego łoża.
asmaani pisze:nawiasem mowiac ew wg Lukasza podaje w rodowodzie Jezusa, jakoby Adam /PzN/ byl Synem Bozym; jak to wytlumaczysz Milujacy Prawde?
Co w tym jest niejasnego?
Adam został stworzony jako „syn Boży” - to jest faktem.
Adam poznał Boże prawo dotyczące małżeństwa, przewidujące monogamię i regulujące stosunki w rodzinie (Rdz 2:24). Istniała też niezwykle ważna norma określająca, w jakim stopniu Adam ma okazywać posłuszeństwo wobec przykazań Bożych:
ponieważ został stworzony jako człowiek doskonały, Jehowa wymagał od niego doskonałego posłuszeństwa — od tego zależało jego życie.
Ten ziemski syn Boży mógł dać dowód miłości i lojalności posłusznym przestrzeganiem zakazu spożywania owocu z jednego spośród wielu drzew rosnących w Edenie (Rdz 2:16, 17). Było to proste wymaganie, ale też Adam prowadził wtedy proste życie, wolne od późniejszych zawirowań i złożonych problemów.
W tej nieskomplikowanej próbie przejawiła się mądrość Jehowy, na co wskazuje zasada wyłuszczona po upływie ok. 4000 lat przez Jezusa Chrystusa: „
Kto jest wierny w najmniejszym, jest też wierny w wielkim, a kto jest nieprawy w najmniejszym, jest też nieprawy w wielkim” (Łk 16:10).
Wspomniany porządek i ustalone mierniki wcale nie miały ograbiać człowieka z radości życia, lecz raczej ją potęgować.
Pozdrawiam