Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

32
Miłujący Prawdę pisze:"Nieautentyczny fragment z Jana 7:53 do 8:11.
Tych 12 wersetów niewątpliwie dodano do pierwotnego tekstu Ewangelii według Jana.
Nie ma ich w kodeksach synajskim i watykańskim, choć pojawiają się już w pochodzącym z V w. Kodeksie Bezy i w późniejszych manuskryptach greckich. Pomija je większość starożytnych przekładów.
Bezsprzecznie nie wchodzą one w skład Ewangelii według Jana.
(....)Lepiej zwróć uwagę na jeden werset dalej:
(Jana 8:12) "A Jezus znowu rzekł do nich, mówiąc: „Ja jestem światłem świata. Kto idzie za mną, ten na pewno nie będzie chodził w ciemności, lecz posiądzie światło życia”."
Dokładnie cały temat wskazuje na nieautentyczne, zdeformowane i dopisane fragmenty do Biblii autorstwa nieznanych kopistów i ideologow. Tutaj dopisano całe wersy do Ewangelii Jana, tym samym jej autentyczność jest wątpliwa.
Jaki sens wobec tego faktu ma podawanie ... kolejnych wersów z z tej samej ewangelii? :rolleyes:
Powyżej w osobnym poście wskazują na niewiarygodność całej postaci Jana jako ewangelisty.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 8:34 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

33
Wierzymy w powrót naszego Pana w dniu ostatecznym. Jednak nie wiemy, kiedy to nastąpi. Świadkowie Jehowy natomiast nauczają, że Chrystus już powrócił, tylko w sposób niewidzialny. A dokonało się to w 1914 roku.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Biblia nic nie wspomina o niewidzialnym przyjściu Pana. Przeciwnie, naucza, że będzie to wielkie wydarzenie, a Jezus przyjdzie widzialnie Mt 24,30: „Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego. Mk 13,25-27: „Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. Łk 21-25-28: „Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Dz 1,11: „I rzekli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba.

Żaden człowiek na ziemi nie zna daty tego wydarzenia. Pismo Święte nie podaje kiedy to ma nastąpić Mt 24,34: „Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec. Mt 24,42: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie.

Przed błędnym twierdzeniem o powrocie Chrystusa przestrzega nas Apostoł Paweł 2Tes 2,2: abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański.

Pytania do Świadków Jehowy:

Po co Apostołom byłby potrzebny znak rzekomego „niewidzialnego przyjścia Jezusa (Mt 24:3), skoro oni mieli być w przyszłości z „widzialnym dla nich Chrystusem (J 14:3)?

Dlaczego Jezus miałby niewidzialnie stać się obecnym dopiero od roku 1914, skoro sam powiedział zaraz po zmartwychwstaniu „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata (Mt 28:20; por. Mt 18:20)?

Dlaczego sami przez wiele lat nie wiedzieliście (do lat 1929-1930), że Jezus powrócił w roku 1914, głosząc wcześniej, że to nastąpiło w roku 1874 (patrz poniżej)?

Dlaczego sami nie podajecie, w którym roku pierwszy raz „zauważyliście, że Jezus powrócił w roku 1914, stwierdzając tylko, iż „Ponadto z czasem zrozumieliście, iż właśnie w roku 1914 rozpoczęła się niewidzialna obecność Chrystusa... („Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 137)?

Dlaczego, jeśli Russell „Był wybitnym badaczem Biblii („Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 622), zmieniliście jego naukę o powrocie Jezusa w roku 1874: „Barbourowi udało się przekonać Russella, że w roku 1874 rozpoczęła się niewidzialna obecność Chrystusa (j/w. s. 47)?
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 9:46 przez merkaba, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

35
po co podawać te cytaty? Też mogę nimi porzucać, zaprzeczyć sam sobie, stworzyć nową religię a nawet obalić chrześcijaństwo na jej podstawie....brednie jak powiedział Szymon.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 10:57 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

36
Merkabo, bądź uprzejmy pisać na temat i zobaczyć w jakiej rubryce zamieszczasz swoje wklejane materiały bez podania źródła.
Kopiuj/wklej ze strony: - http://swiadkowiejehowy-sektaczyreligia ... 53166539,n

Cały post zupełnie nie na temat, piszemy o przykładach zmian w Piśmie, jego historycznej ewolucji.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2011, 11:18 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

38
bezemocji pisze:Dokładnie cały temat wskazuje na nieautentyczne, zdeformowane i dopisane fragmenty do Biblii autorstwa nieznanych kopistów i ideologow. Tutaj dopisano całe wersy do Ewangelii Jana, tym samym jej autentyczność jest wątpliwa. .
Nie zmienia to faktu, iż Biblia jest Słowem Boga. Bóg potrafi dopilnować by wszelkie zmiany były demaskowane, rozpoznane dokładnie i odrzucone. Także i te.
Historia Biblii jest bogata w takie i podobne przygody. Szatan i jego poplecznicy, przedstawiciele religii fałszywej wiele razy próbowali zlikwidować Biblią - bezskutecznie.
Kościół katolicki palił ją na stosach zawieszoną na szyi ludzi, którzy wbrew zakazom kleru czytali ją.
Teraz współcześnie mnoży kolejne jej wydania, zmienione "według najnowszych poglądów Kościoła katolickiego".
Ostatni wyrzucił z Biblii imię Boga Jehowa.
bezemocji pisze:Jaki sens wobec tego faktu ma podawanie ... kolejnych wersów z z tej samej ewangelii?
Powyżej w osobnym poście wskazują na niewiarygodność całej postaci Jana jako ewangelisty.
To co tam sobie piszesz, nie ma znaczenia. Jak się postarasz, to znajdziesz artykuły i opracowania co światlejszych ludzi, przeciw każdej osobie, pisarzowi, czy zdarzeniu umieszczonym w Biblii.
Tym różnimy się od przeciętnego zjadacza chleba, że na temat Biblii i jej treści mamy pełną wiedzę i nie tak łatwo nas zwieść.
Koniecznie musisz popracować nad właściwym zrozumieniem twierdzenia:
"Biblia jest Słowem Boga!".
Albo tych wersetów:
(2 Tymoteusza 3:16) "Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości",
(Psalm 119:105) "Słowo twoje jest lampą dla mej stopy i światłem na moim szlaku".
(Jana 17:17) "Uświęć ich przez prawdę; twoje słowo jest prawdą".
(Mateusza 24:35) "Niebo i ziemia przeminą, lecz moje słowa na pewno nie przeminą".
Dobra nowina musi być głoszona szczególnie intensywnie i aktywnie w dniach końca tego systemu rzeczy, teraz kiedy żyjemy. Ma to być robione w oparciu o Słowo Boga - Biblię.
Napisano:
(Mateusza 24:14) "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec".
I na ten czas musi ona być dostępna w takie formie, i o takiej znajomości rzeczy, i przez sług Boga - Jehowy, by faktycznie była Słowem Boga.
(2 Tymoteusza 2:15) "Rób wszystko, co możesz, by się stawić przed Bogiem jako godny uznania, jako pracownik nie mający się czego wstydzić, poprawnie władający słowem prawdy".
Tak więc co do Biblii i głoszenia, i znajomości prawdy, jest wybrana przez Boga grupa ludzi - oni jedynie głosić mają prawo, a robią to tak jak Jehowa tego chce, On ich nauczył.
To Świadkowie Jehowy!
Tak mówi Biblia.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2011, 21:05 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

39
Miłujący - w całym temacie wskazuję z licznymi przykładami, że NT to ludzkie dzieło, księga różniąca się w swoich relacjach od samego początku, redagowana przez ludzi na wszelkie sposoby, kopiowana z kopiowanych kopii, zmieniana, z częstymi dowolnymi wstawkami i błędami kopistów. Została zmieniana wobec pierwowzorów w odpowiedzi do aktualnych potrzeb i celów kościoła. Redakcje te, nieautentyczne i nieistniejące w pierwszych manuskryptach, najstarszych kodeksach i spisanych ewangeliach wpisano dużo później dla potrzeb:
- teologicznych, ksztaltowania obrazu Jezusa z usuwaniem jego człowieczeństwa, później adopcji jako Syna Bożego, a przesuwania ku deifikacji/czynienia Bogiem
- uzasadnień nowych idei nieznanych Jezusowi i pierwszym apostołom jak idea Trójcy św, nakazu chrztu, doktryny grzechu pierworodnego itd. Sam występujesz przeciw tym tekstom i interpretacjom
- liturgicznych
- walki w Żydami i judaizmem
- walki z poganami
- usuwania rażących niezgodności i ujednolicenia doktryny
- dokonano przy tym usuwania, zmiany, wydrapywania i zamalowywania poszczególnych liter i całych wyrazów zmieniających sens pierwszego przekazu, itd, itd
Na to wszystko dobrze potwierdzone w gruntownych badaniach od 250 lat po wpółczesne oznajmiasz - Biblia jest Słowem Boga.
Jeżeli jak twierdzisz
Bóg potrafi dopilnować by wszelkie zmiany były demaskowane, rozpoznane dokładnie i odrzucone.
.... właśnie to robi.
Demaskuje, demistyfikuje, ujawnia wstawki, manipulacje i odstępstwa od pierwowzorów. Co wtedy zostaje z Biblii?
Jezus czytający o sobie pewne opowieści, legendarne dopiski i nieznane mu idee nieźle by się zadziwił. Np, że jest postacią samego Boga i z Duchem świętym zasiada po Prawicy Ojca co wyczytałby u Jana. Zdziwiłby się wielce, że narodził się z dziewicy - Łuk, Mat, że uważał Magdalenę za ladacznicę, że kazał chrzcić po krańce ziemi itd. ...

Do samych przykładów, wskazanego falszerstwa Comma Johanneum i apostołoewangelisty Jana nasz Miłujący wogóle się nie odniósł, ani słowem. .... :(
Ostatnio zmieniony 26 mar 2011, 22:09 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

40
bezemocji pisze:Na to wszystko dobrze potwierdzone w gruntownych badaniach od 250 lat po wpółczesne oznajmiasz - Biblia jest Słowem Boga.
Jeżeli jak twierdzisz
Bóg potrafi dopilnować by wszelkie zmiany były demaskowane, rozpoznane dokładnie i odrzucone.
.... właśnie to robi.
Wiele zauważyłeś słusznie, że religie fałszywe zmieniają Słowo Boże dla swych celów.
Kościół katolicki w tym wiedzie prym.
Jehowa dopuszcza takie działanie, bo lud ten, dający im posłuch ginie. Trzeba go zostawić. Widać dobiera sobie nauczycieli by łechtali im uszy.
Spośród niego Jehowa wyszukuje ludzi o szczerych sercach przez to, że posyła swych Świadków.
Każdy może wyjść, znaleźć prawdę i Boga.
Powinnością Świadków Jehowy jest głosić dobrą nowinę, nie zaś walczyć z fałszerzami czy jakimi bądź ideologami, teologami, filozofiami, ludzkimi naukami itp., itd.
Dzisiaj każdy Świadek Jehowy wskaże Tobie co jest właściwe a co nie, jak należy pewne kwestie rozumieć, co przyjąć a co odrzucić.
To powinno wystarczyć.
bezemocji pisze:Demaskuje, demistyfikuje, ujawnia wstawki, manipulacje i odstępstwa od pierwowzorów. Co wtedy zostaje z Biblii?
Bardzo dużo. Jeśli przestaniesz się skupiać na tego typu rozważaniach, a skoncentrujesz na poznaniu Boga i Jego Słowa znajdziesz to czego szukasz: prawdę i Boga, a dalej życie wieczne..
bezemocji pisze:Jezus czytający o sobie pewne opowieści, legendarne dopiski i nieznane mu idee nieźle by się zadziwił. Np, że jest postacią samego Boga i z Duchem świętym zasiada po Prawicy Ojca co wyczytałby u Jana. Zdziwiłby się wielce, że narodził się z dziewicy - Łuk, Mat, że uważał Magdalenę za ladacznicę, że kazał chrzcić po krańce ziemi itd. ...
No widzisz! Ciurkiem rzucasz słowa i myślisz, że mówisz słusznie, a jednak wiele nie rozumiesz i nie znasz.
Ale to od Twojej determinacji i konkretnych pragnień Twego serca zależy jak pójdziesz dalej.
Czy się cofniesz, czy pogalopujesz do przodu w poznaniu i zbliżeniu się do Boga?
Zawsze to Twój wybór.
W Liście 1 do Koryntian Paweł przyłożył właściwą miarę do takiej człowieczej mądrości i kultu rozumu oddalonego od mądrości Bożej, gdy napisał :
Jeżeli ktoś wśród was myśli, że jest mądry w tym systemie rzeczy, niech się stanie głupi, aby móc się stać mądrym. (...) ‚Jehowa wie, że rozważania mędrców są daremne’”
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 8:37 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

41
Miłujący Prawdę pisze:„Jeżeli ktoś wśród was myśli, że jest mądry w tym systemie rzeczy, niech się stanie głupi, aby móc się stać mądrym. (...) ‚Jehowa wie, że rozważania mędrców są daremne’”
wiec dlaczego przywiazuje sie wagę do obecności medrców ( magów) zaraz po narodzeniu J.CH. ?
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 9:10 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

42
Dzisiaj każdy Świadek Jehowy bez wątpienia wskaże mi co jest właściwe a co nie.
W takim razie proszę Świadka Miłującego o wskazanie gdzie w Piśmie Jezus mówi o swoich narodzinach z dziewicy oraz idei trynitarnej. Skąd opisy o dziewictwie Jezusa wzięły się Biblii u Łukasza i Mateusza skoro to Słowo Boże? :rolleyes:
Cały fragment gdzie to omawiam zakończył się jak zwykle pouczeniem, że niewiele rozumiem i nie znam.
Jezus czytający o sobie pewne opowieści, legendarne dopiski i nieznane mu idee nieźle by się zadziwił. Np, że jest postacią samego Boga i z Duchem świętym zasiada po Prawicy Ojca co wyczytałby u Jana. Zdziwiłby się wielce, że narodził się z dziewicy - Łuk, Mat, .....
I jakim sposobem Jezus jaki nigdzie nie sugeruje nawet idei Trójcy miałby nakazywać chrzcić ludzi w imię postaci Trójcy - Ojca i Syna i Ducha ? :rolleyes:
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 9:39 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

43
bezemocji pisze:Dzisiaj każdy Świadek Jehowy bez wątpienia wskaże mi co jest właściwe a co nie.
jeżeli wdepnąłeś w gówno, to:
- katolik powie: wdepnąłeś w gówno, bo jesteś grzeszny
- muzułmanin powie: wdepnąłeś w gówno, bo Allah tak chciał
- konfucjonista powie: prawdopodobnie wdepnąłeś w gówno
- buddysta powie: jeżeli wdepnąłeś w gówno, to to wcale nie jest gówno
- świadek Jehowy natychmiast Ci wytłumaczy dlaczego wdepnąłeś w gówno
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 9:43 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

44
Miło Szymonie, że jednak wróciłeś do tematu :) Akurat nie cytowałem Miłującego dla pociesznych dykteryjek, a z prośbą o wskazanie w tekście pewnych kwestii -
Miłujący Prawdę pisze:Dzisiaj każdy Świadek Jehowy wskaże Tobie co jest właściwe a co nie, jak należy pewne kwestie rozumieć, co przyjąć a co odrzucić.
To powinno wystarczyć.
Skoro wyjaśnia Świadek- czy właściwe jest przyjmowanie Biblii jako nieomylnego Słowa Bożego, tego samego Pisma w jakim Jezus rodzi się z dziewicy? Informuje o tym Łukasz i Mateusz, ale taki sposób narodzin Jezusa Świadkowie odrzucają. Więc? :)
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 9:58 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

45
bezemocji pisze:Skoro wyjaśnia Świadek- czy właściwe jest przyjmowanie Biblii jako nieomylnego Słowa Bożego, tego samego Pisma w jakim Jezus rodzi się z dziewicy? Informuje o tym Łukasz i Mateusz, ale taki sposób narodzin Jezusa Świadkowie odrzucają. Więc? :)
coś tu nie gra...dlaczego więc świadkowie nie odrzucają Łukasza i Mateusza? a jeżeli NIE odrzucają, to dlaczego - trzymając się kurczowo Pisma coś akceptują, a coś nie, coś po swojemu przeinaczają - np zakaz transfuzji jako "spożywanie" , z kim rozmawiał Jezus podczas przeistoczenia, skoro według świadków po śmierci człowieka po prostu nie ma do czasu wskrzeszenia 144.000? a swoją droga to niezła musi być wśród nich konkurencja aby załapać się na ten tuzin do kwadratu razy 1000 i nie być tym 144.001 ;). Juz nie wspominam o tym, że jeżeli jest jakiś konkurs przez Boga ogłoszony albo przydzielona pula biletów to jakis regulamin załapania się na wolne miejsca powinien gdzies wisieć chyba ;)
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 10:10 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

46
W temacie o przeinaczaniu Pisma pytam Miłującego Świadka o ledwie dwa motywy jakie występują w Biblii/Słowie Bożym - dziewictwa Jezusa i jego nakazu chrzczenia w imieniu Boga, jego Syna i Ducha św. Branie się za Boga w judaizmie było uzurpacją, bluźnierstwem i cieżko karanym grzechem. (nie mowiąc o megalomanii)
O dziewiczym poczęciu, bez udziału mężczyzny ewidentnie informują Łukasz i Mateusz. Swoją drogą obie relacje znacznie się różnią choćby przy pobieżnej znajomości Pisma. Co ciekawe u Mateusza o swojej ciąży Maria zostaje poinformowana już po fakcie od Józefa. Ten z kolei dowiaduje się od ... anioła. To nie Józef był sprawcą ciąży Marii i chciał ją nawet wygnać.
U Łukasza Bóg zsyła anioła, a ten uprzedza młodziutką dziewczynę, że pocznie za sprawą Ducha. Nadal nie ma ziemskiego ojca. Pomysł że Bóg ma jakieś kontakty z ziemskimi kobietami celem rozrodu w judaizmie był niedorzeczny i obcy ale znany w antyku.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 11:04 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

47
bezemocji pisze:Pomysł że Bóg ma jakieś kontakty z ziemskimi kobietami celem rozrodu w judaizmie był niedorzeczny i obcy ale znany w antyku.
chociażby Leda i Zeus/łabędź, czy też Europa porwana przez byka...moja pewność, że miejsce Pisma jest obok "Mitologii" rośnie i jest juz na polu "red". w końcu Pismo tez zawiera spisane podania i legendy...na dodatek każdy dodawał/ujmował z niego jak chciał...a setki milionów o ile nie więcej traktują to jako "słowo Boże"...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 11:09 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

48
W kontaktach antycznych bogów z ziemiankami chodziło o ich potomków/półbogów jak Herakles. Tak czy owak dziewicze poczęcie znalazło się w Pismie, znalazła boska triada/idea powszechnie znana od hinduizmu po antyk. Rzeczy te Żydom nie mieściły się w głowach i do dziś nie mieszczą tym ortodsyjnym. Uznają je za niebiblijne i przejete z pogaństwa, nie przyjmują ich .... Świadkowie.
Chociaż w Piśmie niejasno występuje idea Trójcy, dziewicze poczęcie Jezusa już jasno tam stoi :)
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 11:35 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

49
zapytam wprost, bo to mi się w głowie nie mieści ( może to znów na nowy temat pytanie ) - JAK można "ślepo" Pismem się podpierać w swojej wierze i religii, jeżeli się to właśnie Pismo traktuje wyrywkowo, równocześnie twierdząc z przekonaniem , że to "słowo Boże"? naprawde nie rozumiem , a teraz nie piszę o różnicach w interpretacji, ale o jednoznacznych stwierdzeniach: jest w ewangeliach o dziewiczym poczęciu Jezusa? - jest. To dlaczego się to neguje, równocześnie tym samym "słowem Bożym" posługując???
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 11:52 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

50
Szymonie, o rozumieniu Pisma załóż osobny temat, ten omawia jego powstanie, chronologię licznych zmian redakcji tekstu, wstawianie idei nieznanych pierwszym autorom, ewolucję NT.
Bez względu czy NT powstałby w tydzień czy 400 lat przyjmowanie i rozumienie jego treści byłoby takie samo.
Jedni widzieliby w nim nieomylne Słowo Boże, drudzy - ludzki wytwór danych czasów i poglądów. Kwestia podejścia i wiary. Dziś także powstają księgi w jakich ponoć Bóg przemawia jak przez Biblię. Tutaj o powstawaniu tekstów biblijnych.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, 12:14 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

51
Szymon pisze:jeżeli wdepnąłeś w gówno, to:
/.../
- muzułmanin powie: wdepnąłeś w gówno, bo Allah tak chciał/.../
100% prawda lol
:black3:
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 12:11 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

52
Ale tutaj o Piśmie, nie wdeptywaniu bo Allah tak chciał :)
Już bez off-topów jest w Biblii wątek g-niany - zalecenie aby wygrzebywać kijem dziurę na skraju obozu i tam pozostawiać efekt swojej przemiany materii. Bardzo sensowne i higieniczne zalecenie.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 13:47 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

53
bezemocji pisze:W temacie o przeinaczaniu Pisma pytam Miłującego Świadka o ledwie dwa motywy jakie występują w Biblii/Słowie Bożym - dziewictwa Jezusa i jego nakazu chrzczenia w imieniu Boga, jego Syna i Ducha św. Branie się za Boga w judaizmie było uzurpacją, bluźnierstwem i cieżko karanym grzechem. (nie mowiąc o megalomanii)
W czym masz problem "bezemocji"?
Pismo Święte wyraźnie wskazuje, że Jezus urodził się z dziewicy - dzieki temu, że jego ojcem nie jest czlowiek a Bóg, mógł zachować bezgrzeszność, jedynie taki był równoważny z Adamem.
Pismo Święte Trójce odrzuca.
Słowa z Mateusza 28:19,20 są prawdziwek, jednak nie o Trójce tu chodzi.
bezemocji pisze:O dziewiczym poczęciu, bez udziału mężczyzny ewidentnie informują Łukasz i Mateusz. Swoją drogą obie relacje znacznie się różnią choćby przy pobieżnej znajomości Pisma. Co ciekawe u Mateusza o swojej ciąży Maria zostaje poinformowana już po fakcie od Józefa. Ten z kolei dowiaduje się od ... anioła. To nie Józef był sprawcą ciąży Marii i chciał ją nawet wygnać.
Słusznie prawisz. Ojcem Jezusa jest Bóg Jehowa.
bezemocji pisze:U Łukasza Bóg zsyła anioła, a ten uprzedza młodziutką dziewczynę, że pocznie za sprawą Ducha. Nadal nie ma ziemskiego ojca. Pomysł że Bóg ma jakieś kontakty z ziemskimi kobietami celem rozrodu w judaizmie był niedorzeczny i obcy ale znany w antyku.
Dla Boga nie jest to jakiś problem, by życie swego Syna Jezusa przenieść do ludzkiego łona.
Jezus nie mógł być synem ziemskiego człowieka, gdyż wszyscy ludzie na ziemi, po buncie Adama, są niedoskonali i pod grzechem. Chodziło o okup i wykupienie ludzi z niewoli grzechu i śmierci.
Kto jednak mógł uiścić ten okup?
Jest to wartość, której nie da się wyrazić żadną sumą pieniędzy. W odniesieniu do grzesznych ludzi napisano w Biblii: „Nikt z nich w żaden sposób nie potrafi wykupić nawet brata ani dać Bogu okupu za niego (...), aby mógł żyć dalej, na zawsze, i nie ujrzeć dołu” (Psalm 49:7-9).
A Jezus Chrystus?
Dysponował czymś nieporównanie cenniejszym od pieniędzy.
Żył na ziemi jako człowiek doskonały, ponieważ będąc Synem Bożym, nie odziedziczył grzechu po Adamie. Wyjaśnił, że przyszedł po to, by „dać swoją duszę jako okup w zamian za wielu”.
Powiedział też:
„Przyszedłem, by [owce] miały życie i by miały je w obfitości” (Mateusza 20:28; Jana 10:10).
Jeden z zasadniczych wątków w nauczaniu Jezusa stanowiło właśnie życie wieczne.
Jego wierny naśladowca Piotr słusznie zauważył:
„Ty masz wypowiedzi życia wiecznego” (Jana 6:68).
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 21:18 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

54
Miłujący Prawdę pisze:Pismo Święte Trójce odrzuca.
Słowa z Mateusza 28:19,20 są prawdziwek, jednak nie o Trójce tu chodzi.
Ok. O co chodzi w nakazie Jezusa chrztu narodów w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego u Mateusza? Przecież to oczywiste postacie ... Trójcy św :)
Nigdzie Jezus nie głosi takiej idei trynitarnej, że gdzieś nakazuje cokolwiek w imieniu tych trzech postaci.
Pojawia się łącznie tylko w tym fragmencie i jest egzegowane z innych domyślnych i niejasnych wersów. Nie mam żadnych problemów z przyjęciem, że Jezus idei Trójcy nie znał, nie znali jego apostołowie i pierwotne chrześcijaństwo. Jasno widać to w stanowiskach ówczesnych Ojców Kościoła. Sama doktryna rodziła się setkami lat w ostrych sporach jakich nie zakonczył nawet dogmat o Trójcy z 381 roku.
Cały fragment - Idźcie i nauczajcie wszystkie narody chrząc je w imię Ojca, Syna i Ducha jest interpolowany do pierwotnych tekstów w IV wieku, jest nieutentyczny. Nie ma go w manuskryptach, odpisach i fragmentach sprzed okresu konstantyńskiego. Co do tego panuje wyjątkowa zgodność biblistyki historyczno-krytycznej, nie apologetycznej.
Tą jedną wstawką kościół upiekł dwie pieczenie - nakaz nauczania, chrzczenia pogan oraz wprowadzenie Trójcy św.
Jak wskazałem wcześniej sam Jezus przeciwnie - ograniczał misję uczniów do ziem Izraela, zalecał - nie chodźcie do pogan, nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego, idźcie tylko do owiec z domu Izraela. Ale kiedy Królestwo nie nadeszło w ciągu pokolenia jak przepowiadał Jezus, kiedy kościół się umacniał i nawracał pogan .... Jezus zmienił zdanie. Zmienił swoje zalecenia ... o dziwo w interesie kościoła :)
Prostym dowodem na takie zabiegi koscioła jest nieautentyczny fragment z 1 Listu Jana, do jakiego Miłujący w ogóle sie nie odnosi. Ten fragment znalazł sie oficjalnie w Biblii - Comma Johanneum. Tam pojawia się Ojciec, Słowo/Syn i Duch zamieniony z krwi, wody i ducha. http://pl.wikipedia.org/wiki/Comma_Johanneum
Słów tych brakuje jednak w najstarszych rękopisach greckich i najstarszych przekładach, np. w Kodeksie Synajskim. Nie spotyka się ich także w kodeksach Wulgaty sprzed VIII wieku. Najstarsze kodeksy Wulgaty zawierające commę to Codex Cavensis i Toletanus. Prawdopodobnie była to uwaga na marginesie, włączona później w niektórych kodeksach do tekstu głównego.
Fragment nie pojawia się także w najstarszych pismach Ojców Kościoła. Klemens Aleksandryjski około roku 200 cytował w kontekście nauki o Trójcy Świętej piąty rozdział 1 J, nie umieścił tam jednak Comma Johanneum.

O bezwględnym montoteizmie judaizmu, wykluczającym że Jahwe miał mieć jakąś rodzinę i dzielić się swoją osobą nie ma co się rozpisywać. Równie nieznany był Żydom pomysł o narodzinach Mesjasza z dziewicy - hebrajska Biblia w proroctwach nie zapowiada takiego poganskiego sposobu narodzin, przeciwnie - miał być to normalnie zrodzony człowiek z ziemskich rodziców.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 22:59 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

55
bezemocji pisze:
Miłujący Prawdę pisze:Pismo Święte Trójce odrzuca.
Słowa z Mateusza 28:19,20 są prawdziwek, jednak nie o Trójce tu chodzi.
Ok. O co chodzi w nakazie Jezusa chrztu narodów w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego u Mateusza? Przecież to oczywiste postacie ... Trójcy św :)
Nigdzie Jezus nie głosi takiej idei trynitarnej, że gdzieś nakazuje cokolwiek w imieniu tych trzech postaci.
Pierwsi uczniowie Jezusa byli chrzczeni w wodzie przez Jana i kierowani do Jezusa jako przyszli członkowie niebiańskiego rządu Królestwa. Ale od dnia Pięćdziesiątnicy 33 roku zaczęli zgodnie z otrzymanym nakazem chrzcić „w imię Ojca i Syna, i ducha świętego” (Mateusza 28:19).
Warto przypomnieć, co znaczy taki chrzest.
Co to znaczy być ochrzczonym „w imię Ojca”? Trzeba uznawać Jego imię, pozycję, władzę, zamierzenie i prawa. Rozważmy, z czym się to wiąże. 1) Jeśli chodzi o Jego imię, w Psalmie 83:18 czytamy: „Ty, który masz na imię Jehowa, ty sam jesteś Najwyższym nad całą ziemią”. 2) O Jego pozycji wspomina Księga 2 Królów 19:15: „Jehowo (...), jedynie ty jesteś prawdziwym Bogiem”. 3) Do Jego władzy nawiązuje Księga Objawienia 4:11: „Godzien jesteś, Jehowo, Boże nasz, przyjąć chwałę i szacunek, i moc, ponieważ tyś stworzył wszystko i z twojej woli wszystko zaistniało i zostało stworzone”. 4) Nie możemy też mieć wątpliwości, że Jehowa jest Życiodawcą i że zamierza nas uwolnić od grzechu i śmierci: „Wybawienie należy do Jehowy” (Psalm 3:8; 36:9). 5) Ponadto musimy uważać Go za Najwyższego Prawodawcę: „Jehowa jest naszym Sędzią, Jehowa naszym Ustawodawcą, Jehowa naszym Królem” (Izajasza 33:22). Słusznie więc do każdego z nas skierowano wezwanie: „Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem” (Mateusza 22:37).

Co w takim razie wyraża chrzest „w imię (...) Syna”? Wskazuje, że dana osoba uznaje imię, pozycję i władzę Jezusa Chrystusa. Jego imię — Jezus — znaczy „Jehowa jest wybawieniem”. Pozycja zaś wynika z tego, że jest jednorodzonym Synem Boga i Jego pierwszym stworzeniem (Mateusza 16:16; Kolosan 1:15, 16). W Ewangelii według Jana 3:16 czytamy o nim: „Bóg tak bardzo umiłował świat [ludzkość potrzebującą odkupienia], że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne”. Ponieważ Jezus dochował wierności aż do śmierci, Bóg wskrzesił go z martwych i powierzył mu dodatkową władzę. Zgodnie ze słowami apostoła Pawła „wyniósł go na wyższe stanowisko” we wszechświecie, ustępujące rangą tylko Jehowie. Właśnie dlatego ‛w imię Jezusa ma się zgiąć wszelkie kolano i wszelki język ma otwarcie uznać, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga, Ojca’ (Filipian 2:9-11). Wiąże się to z przestrzeganiem przykazań Jezusa, pochodzących od samego Jehowy (Jana 15:10).

A co symbolizuje chrzest „w imię (...) ducha świętego”? Oznacza uznawanie roli i oddziaływania ducha świętego. Czym jest ten duch? To czynna siła Jehowy, za pośrednictwem której realizuje On swe zamierzenia. Jezus powiedział naśladowcom: „Poproszę Ojca i da wam innego wspomożyciela, aby był z wami na wieki — ducha prawdy” (Jana 14:16, 17). Do czego ten duch miał ich uzdolnić? Jezus oznajmił później: „Otrzymacie moc, gdy zstąpi na was duch święty, i będziecie moimi świadkami zarówno w Jerozolimie, jak i w całej Judei i Samarii, i aż do najodleglejszego miejsca na ziemi” (Dzieje 1:8). Ponadto pod wpływem świętego ducha Jehowy powstała Biblia. „Proroctwo nigdy nie zostało przyniesione z woli człowieka, lecz ludzie mówili od Boga, uniesieni duchem świętym” (2 Piotra 1:21). Kiedy więc studiujemy tę Księgę, dajemy dowód, że rozumiemy rolę ducha świętego. O takim zrozumieniu świadczą też nasze modlitwy, w których prosimy Jehowę o pomoc w wydawaniu „owocu ducha” — a jest nim „miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą” (Galatów 5:22, 23).
Pierwszymi ludźmi, którzy przyjęli chrzest zgodnie ze wskazówkami Jezusa, byli w 33 roku Żydzi i prozelici żydowscy.
Nie ma mowy o Trójcy. By przyjąć chrzest trzeba znać prawdę i uważać Biblie za Słowo Boga.
Innej drogi nie ma.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2011, 7:46 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

56
He, he - Miłujący rozpisałeś się z egzegezą owego fragmentu ... rozumianą obecnie, post factum, ale niezanej w opisywanych czasach. Nie ma nawet jasności czy sam Jezus kogoś ochrzcił, nie daje jej jedyny zapis u Jana.
Wywody "co wyraża" i "symbolizuje" chrzest w świetle późniejszego wstawienia całego fragmentu wyglądają osobliwie. Nie będę do znudzenia powtarzał, że jakiegokolwiek zalecenia w imię tych trzech postaci Jezus nigdzie nie głosi. Pierwsi Ojcowie w II i III wieku tego zalecenia Jezusa w ogóle nie znają. Wniosek - został dopisany później.
Na szczęście zostawiłeś Jehowę jaki podzielił się na Syna i Ducha i przybrał postać dziecka w pieluchach. :)
Ostatnio zmieniony 29 mar 2011, 8:27 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

57
Miłujący Prawdę pisze:... Pismo Święte wyraźnie wskazuje, że Jezus urodził się z dziewicy - dzieki temu, że jego ojcem nie jest czlowiek a Bóg,...
No i co to za niby rewelacja? Współczesna medycyna zna nie takie przypadki. Kolega ginekolog opowiadał o ciężarnej szesnastoletniej dziewicy. Z tą tylko różnicą, że ojcem był kolega z klasy, a nie żadna bozia. No i urodziła Karolinkę, a nie Jezuska. Żadna rewelacja.

:pucca3:
Ostatnio zmieniony 29 mar 2011, 9:15 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

58
bezemocji pisze:Na szczęście zostawiłeś Jehowę jaki podzielił się na Syna i Ducha i przybrał postać dziecka w pieluchach. :)
Kocham te Twoje teksty :rotfl: :rotfl:
Ostatnio zmieniony 29 mar 2011, 23:18 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

59
Nass, nie ma tu nic do kochania. Jeżeli kochasz takie teksty to kochasz sedno nauki chrzescijanskiej, że Jezus był Bogiem wcielonym w człowieczą postać.
Zrodzony z ziemskiej kobiety za sprawą Ducha świętego miał przecież etap niemowlęctwa i dziecięctwa. To jemu niemowlęciu kłaniali się pastuszkowie i wędrowali ku niemu magowie. W tym wieku związek z przewijaniem i pieluchami jest oczywisty, wystarczy wiązać proste fakty.
Jahwe wcielony w jakiegokolwiek człowieka jako maluch i dorastający człowiek, jego obraz jako Bóg w powijakach dla Żydów w ogóle był niepojęty. Owszem, Jahwe mógł stworzyć człowieka z nicości i pyłu, tchnąć w nozdrza ducha, ale nie żeby samemu wcielać się w dziecko.

Tak czy owak nieznany w całym judaizmie sposób narodzin z dziewicy pojawił się w Nowym Testamencie. Poza wyjaśnieniami teologicznymi i doktrynalnymi powód wydaje się bardziej przyziemny - hellenizacja judaizmu. Przejmowanie od Greków i z myśli antycznych idei wcześniej nieznanych judaizmowi.
Ostatnio zmieniony 30 mar 2011, 14:10 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Przeinaczenie Biblii - kto, kiedy, po co?

60
bezemocji pisze:Nass, nie ma tu nic do kochania. Jeżeli kochasz takie teksty to kochasz sedno nauki chrzescijanskiej, że Jezus był Bogiem wcielonym w człowieczą postać.
To nie jest nauka pierwszych chrześcijan.
bezemocji pisze:Zrodzony z ziemskiej kobiety za sprawą Ducha świętego miał przecież etap niemowlęctwa i dziecięctwa. To jemu niemowlęciu kłaniali się pastuszkowie i wędrowali ku niemu magowie. W tym wieku związek z przewijaniem i pieluchami jest oczywisty, wystarczy wiązać proste fakty..
Jezus urodził sie i wzrastał jak człowiek. Tak miało być i tak było.
„A z narodzinami Jezusa Chrystusa było tak: Kiedy jego matka, Maria, była przyrzeczona w małżeństwo Józefowi, okazało się, zanim się połączyli, że jest brzemienna za sprawą ducha świętego” (Mt 1:18).
Przedtem Jehowa wysłał anioła, który powiadomił dziewicę Marię, że ‛pocznie w swym łonie’, gdyż ‛przyjdzie na nią duch święty i ocieni ją moc Najwyższego’.
Jehowa Bóg doprowadził do faktycznego zapłodnienia komórki jajowej w łonie Marii najwyraźniej w ten sposób, że przeniósł życie swego jednorodzonego Syna z dziedziny duchowej na ziemię (Gal 4:4).

Jedynie dzięki temu urodzone później dziecko mogło być tą samą osobą, która przebywała w niebie jako Słowo, a zarazem rzeczywistym synem Marii i potomkiem jej przodków — Abrahama, Izaaka, Jakuba, Judy i króla Dawida — oraz prawowitym dziedzicem obietnic złożonych im przez Boga
bezemocji pisze:Jahwe wcielony w jakiegokolwiek człowieka jako maluch i dorastający człowiek, jego obraz jako Bóg w powijakach dla Żydów w ogóle był niepojęty. Owszem, Jahwe mógł stworzyć człowieka z nicości i pyłu, tchnąć w nozdrza ducha, ale nie żeby samemu wcielać się w dziecko..
Dlaczego przeskakujesz z Jezusa na Jahwe?
Dla Ciebie to ta sama osoba!?
Sam zobacz i zauważ jak bardzo masz w głowie poprzestawiane, dysponujesz wiedzą pogańską sprzeczną z Biblią.
bezemocji pisze:Tak czy owak nieznany w całym judaizmie sposób narodzin z dziewicy pojawił się w Nowym Testamencie. Poza wyjaśnieniami teologicznymi i doktrynalnymi powód wydaje się bardziej przyziemny - hellenizacja judaizmu. Przejmowanie od Greków i z myśli antycznych idei wcześniej nieznanych judaizmowi.
Masz ambicje wygłaszać wzniosłe mowy, więc je sobie wygłaszaj, chociaz dobrze gdybyś zadbał o to, byś mówił zgodnie z prawdą.
Maria pochodziła od grzesznego Adama, toteż sama była niedoskonała i grzeszna.
Zachodzi więc pytanie, jak to możliwe, że Jezus, jej „pierworodny” (Łk 2:7), był pod względem fizycznym doskonały i wolny od grzechu.
Chociaż genetycy sporo już wiedzą o prawach dziedziczności oraz o genach dominujących i recesywnych, nie mogą doświadczalnie sprawdzić skutków połączenia doskonałości z niedoskonałością, co nastąpiło przy poczęciu Jezusa.
Z Biblii zdaje się wynikać, że doskonała męska siła życiowa (powodująca poczęcie) doprowadziła do wymazania z komórki jajowej Marii wszelkich znamion niedoskonałości, toteż powstały wzorzec genetyczny od samego początku był doskonały i zapewniał zarodkowi doskonały rozwój.
Tak czy inaczej, rękojmią spełnienia się zamierzenia Bożego było oddziaływanie ducha świętego.
Anioł Gabriel wyjaśnił Marii, że jej dziecko będzie święte — że będzie Synem Bożym,
gdyż ocieniła ją „moc Najwyższego”.
Duch święty stworzył zatem swego rodzaju barierę ochronną, dzięki której ani niedoskonałość, ani żaden inny szkodliwy czynnik nie mógł skazić rozwijającego się zarodka (Łk 1:35).
Ponieważ Jezus urodził się za sprawą świętego ducha Bożego, nie zawdzięczał życia swemu przybranemu ojcu, Józefowi, ani żadnemu innemu mężczyźnie, lecz jedynie swemu niebiańskiemu Ojcu.
Jak wyjaśniono w Hebrajczyków 10:5, to Jehowa Bóg ‛przygotował mu ciało’, dlatego Jezus od chwili poczęcia był „nieskalany, oddzielony od grzeszników” (Heb 7:26; zobacz jeszcze Jn 8:46; 1Pt 2:21, 22).

Jezus Chrystus był doskonały pod względem fizycznym, ale ponieważ śmiało głosił o prawdzie i sprawiedliwości, jego obłudni przeciwnicy uważali go za kogoś odrażającego — dostrzegali w nim wysłannika Beelzebuba, człowieka opętanego przez demona, bluźniercę i oszusta.
Później uczniowie Jezusa w podobnym sensie byli „miłą wonią” życia dla osób dających posłuch ich orędziu, ale dla odrzucających je stali się ‛wonią śmierci’.
Musisz poznać Biblię i traktować ją jako Słowo Boga, tylko w ten sposób uwolnisz się od fałszywych nauk propagowanych przez fałszywe religie.
Ostatnio zmieniony 30 mar 2011, 18:51 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „W biblijnym kręgu”

cron