Re: Bałwochwalstwo

61
beze starozytne kulty nie charakteryzowaly sie tolerancja, mialy charakter eksluzywny i plemienny.

poza tym ja nie pisze w ujeciu starotestamentowym. ta ksiega zawiera sporo sprzecznosci, i wklada Bogu w usta okropne rzeczy, zeby np usprawiedliwic zwykle mordy i czystki etniczne.
w moim pojmowaniu Boga nie miesci sie w zaden sposob nakaz mordowania niemowlat itp starotestamentowe historie.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 9:44 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Bałwochwalstwo

62
asmaani pisze:beze starozytne kulty nie charakteryzowaly sie tolerancja, mialy charakter eksluzywny i plemienny.

poza tym ja nie pisze w ujeciu starotestamentowym. ta ksiega zawiera sporo sprzecznosci, i wklada Bogu w usta okropne rzeczy, zeby np usprawiedliwic zwykle mordy i czystki etniczne.
w moim pojmowaniu Boga nie miesci sie w zaden sposob nakaz mordowania niemowlat itp starotestamentowe historie.
Dlatego dla mnie ST i NT to całkowicie inne księgi o innym podejściu do spraw duchowych...i dlatego uważam chrześcijaństwo za przedziwny splot sprzeczności.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 10:20 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Bałwochwalstwo

63
Jesteśmy w Biblijnym Kręgu :) Nie da się Biblii wyseparować od nacji i historii Izraelitów :)
Wskazuję, że to wyjątkowa nacja, nawet jak na tamte czasy i mnogość różnych plemion. W tak szczególnych połączeniach nie bylo drugiej takiej. No i absolutny, wyjątkowy monoteizm. Musiał spowodować wyłączność Jahwe i zazdrość o innych bogow.

Co do antycznych tolerancji różnie bywało, choćby w adaptacji religii i kultow podbijanych narodów w czasach cesarstwa. Tutaj żadnej tolerancji nie było.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 10:24 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

64
asmaani pisze:mysle ze teraz to przeraziles wielu ludzi.
Ludzie z powodu wierzeń fałszywych religii czują się bezkarni.
O samym Bogu mają pojęcie jak o kelnerze - musi przyjść na zawołanie - a gdy wykona swoje, to ma się oddalić i czekać na kolejne machnięcie ręką.
Gdy więc słyszą o konsekwencjach lekceważenia Boga - trzęsą się ze strachu, podczas gdy trzeba byc jedynie posłusznym.
asmaani pisze:ale jeden punkt tego wywodu jest ciekawy.
Bog nie zakazuje czczenia innych bostw, idei itd bez powodu, albo z zazdrosci.
(Kapłańska 26:1) „‚Nie wolno wam czynić sobie nic niewartych bogów i nie wolno wam stawiać sobie rzeźbionego wizerunku ani świętego słupa, i nie wolno wam wystawiać żadnego kamienia na pokaz w waszej ziemi, by mu się kłaniać; bom ja jest Jehowa, wasz Bóg".
(Kapłańska 25:17-18) " i będziesz się bał swego Boga, bom ja jest Jehowa, wasz Bóg.
Macie więc wprowadzać w czyn moje ustawy i przestrzegać moich sądowniczych rozstrzygnięć, macie też wprowadzać je w czyn. Wówczas będziecie bezpiecznie mieszkać na tej ziemi".
Żadna z religii tego nie uczy, ani swym postępowaniem nie potwierdza wagi tych wymagań i prawa.
asmaani pisze:ludzie po prostu maja ta przykra tendencje ze tworza przedziwne kulty.
skladanie ofiar z ludzi jest jednym z przejawow balwochwalstwa i chyba wszystkim zalezy zeby nie mialo to miejsca.
Jehowa wie, że serce ludzi jest zdradliwe, dlatego Ci którzy nie potrafią nad takimi zachowaniami zapanować będą musieli zginąć. Bóg wie, że ludzie wyposażeni są i przygotowani, by czynić co prawe, a to dawać im ma radość i życie wieczne. Nie ma tu żadnych kompromisów.
asmaani pisze:w Koranie opisana jest historia, ze kiedys w pewnym miejscu do ktorego ludzie udawali sie z pielgrzymkami, mieszkalo kilka osob, ktore z dobroci serca opiekowaly sie pielgrzymami. karmili glodnych, poili spragnionych, odziewali itd. po ich smierci wdzieczni ludzie postawili im pomniki.
minelo kilka pokolen, i ludzie zaczeli sie pod tymi figurami modlic.
minelo kilka pokolen, i zaczeli skladac ofiary.
minelo kilka pokolen, i zaczeto skladac ofiary z ludzi.
Teraz tworzony jest kult JP2 za pozwoleniem i życzeniem KrK. Jakże dobitny to przykład oddawania czci bałwanom. Jest to obrzydliwość dla Jehowy.
asmaani pisze:w szyickim ujeciu Bog zakazuje czynienia rzeczy ktore sa obiektywnie zle, bo sa one obiektywnie zle.
nie jest tak, ze Bog zakazuje czegos i dopiero z ta chwila to cos staje sie zle.
Ludzie zawsze muszą słuchać Boga w tych kwestiach, bo On wie najlepiej. Kocha ludzi, a potwierdza to tym sposobem, że wyraźnie wskazuje im czego robić nie powinni, od czego muszą uciekać i wystrzegać się każdego dnia. Czytasz:
(Dzieje 15:28-29) "Albowiem duch święty i my sami uznaliśmy za słuszne nie nakładać na was dodatkowego brzemienia, z wyjątkiem następujących rzeczy koniecznych:
macie powstrzymywać się od tego, co ofiarowano bożkom, i od krwi, i od tego, co uduszone, i od rozpusty. Jeśli będziecie się tego starannie wystrzegać, dobrze się wam powiedzie. Bądźcie zdrowi!”
Takie zdanie miało Ciało Kierownicze pierwszych Świadków Jehowy z I wieku n.e.
asmaani pisze:ani kradziez, ani cudzolostwo, ani morderstwa ani balwochwalstwo nie sa czyms dobrym.
wszystkie te rzeczy krzywdza innych - nikt nie lubi byc okradzionym, nikt nie lubi kiedy go zdradza zona/maz... nikt by nie chcial zostac zlozony w ofierze jakiemus balwanowi. wszystkie Boze zakazy i nakazy maja gleboki sens i sluza czlowiekowi.
Pięknie!
asmaani pisze:naprawde nie rozumiem dlaczego ludzie pomstuja na Boga ze dal tyle zakazow- a juz jesli to samo czyni Kodeks Karny nie widza w tym nic zlego i jakos ich to nie zniewala.
Nie znają Boga i prawdy. Sami ida za fałszymi nauczycielami, którzy łechtają ich uszy, to także cecha charakteryzująca nasze czasy - czasy końca.
Napisano:
(2 Tymoteusza 3:13) "Natomiast ludzie niegodziwi i oszuści będą się posuwać od złego ku gorszemu, wprowadzając w błąd i będąc w błąd wprowadzani".
(2 Tymoteusza 4:3-4) "Nastanie bowiem czas, gdy nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami nagromadzą sobie nauczycieli, by im łechtali uszy;
i odwrócą uszy od prawdy, a zwrócą się ku fałszywym opowieściom".
bezemocji pisze:Miłujący, pytam w kontekście prostego tekstu - Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą,.... mszczenia się Jahwe na dzieciach i wnukach za "nieprawości ojców".
Przytaczasz część przykazania, które Kościół a za nim całe chrześcijaństwo nominalne odrzuciło.
To jeszcze w jakimś archaicznym przekładzie. To jest bardziej zrozumiałe:
(Wyjścia 20:5) "Nie wolno ci kłaniać się im ani dać się namówić do służenia im, gdyż ja, Jehowa, twój Bóg, jestem Bogiem wymagającym wyłącznego oddania, zsyłającym karę za przewinienie ojców na synów, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie, w wypadku tych, którzy mnie nienawidzą",

jednak wyrywając z kontekstu zapominasz o dalszym ciągu tej wypowiedzi Boga:

(Wyjścia 20:6) "lecz okazującym lojalną życzliwość tysiącznemu pokoleniu w wypadku tych, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań".
Dziwi mnie, że nie umiesz tego pojąć, przecież to takie proste. Próbuj.
bezemocji pisze:W odpowiedzi piszesz nie na temat o jakiś znakach na czole, zabijaniu, czaszkach, sześciu mężach. Tak zagadasz i rozmyjesz kazdy wątek z zalewem cytatow jak masz w zwyczaju.
Drugim zwyczajem, ale brzydkim to ciągłe osobiste wycieczki, wtręty i komentarze wobec forumowiczów zamiast komentowania argumentów i poglądów. Chyba nerwy puszczają, rozumiem zacięcie misyjne, to element nawracania?
Gdy ktoś nie rozumie o czym mowa, nie rozumie także przytaczanych argumentów.
Ten Twój zapis potwierdza jak daleko jesteś od prawdy.
bezemocji pisze:Tym razem kompromitujesz się objawianiem, że nie ma Shiwy, Ramy, innych bogów.
Powiedz to hindusom, jakich bogowie byli starsi od judaizmu, że mają gnojowych bożków.
To, że wierzysz jednemu Jehowie nie wymaga chyba opluwania innych ludzi, ich wyznań i religii? Bogów w jakich wierzą?
Nie ma! To ludzki wytwór ich wyobraźni. Oni są jedynie w ich głowach.
Cały świat jest uporządkowany, Jehowa w nim króluje, nikogo z tych bożków obok Niego nie ma.
Napisano:
(Psalm 83:17-18) "Niechże się zawstydzą i zatrwożą po wsze czasy, niech też się zmieszają i zginą — 18 aby wiedziano, że ty, który masz na imię Jehowa, ty sam jesteś Najwyższym nad całą ziemią".
Cóż Ty mi za argument podajesz? Naprawdę daleki jesteś od zrozumienia rzeczywistości w jakiej żyjesz.
bezemocji pisze:No i chyba na chłopski rozum widzisz dysproporcję miedzy wszechmocą Boga, Stworzyciela Świata i jego nieograniczoności a człowiekiem ?
Ja widzę, Ty nie! Nie trafiłeś.
To skutek Twojego braku zrozumienia choćby jednego wersetu biblijnego przytaczanego przeze mnie, mojego słowa zresztą również.
Z powodu swego braku poznania, a jednocześnie dużej aktywności na takim forum, wspierasz fałsz i kłamstwo. Brak zrozumienia nie rozgrzesza i nie zwalnia od odpowiedzialności.
To poważne sprawy.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 10:39 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Bałwochwalstwo

65
Miłujący Prawdę pisze:
bezemocji pisze:Tym razem kompromitujesz się objawianiem, że nie ma Shiwy, Ramy, innych bogów.
Powiedz to hindusom, jakich bogowie byli starsi od judaizmu, że mają gnojowych bożków.
To, że wierzysz jednemu Jehowie nie wymaga chyba opluwania innych ludzi, ich wyznań i religii? Bogów w jakich wierzą?
Nie ma! To ludzki wytwór ich wyobraźni. Oni są jedynie w ich głowach.
Cały świat jest uporządkowany, Jehowa w nim króluje, nikogo z tych bożków obok Niego nie ma.
Shiwy, Ramy, Krisny nie ma, to wytwor wyobraźni miliarda Hindusów w religii starszej niż judaizm i chrześcijaństwo. Są w ich głowach. Ok.
Co by powiedział nasz Miłujący Tolerancję gdyby tak samo wobec Jehowy obwieszczał równie gorliwy apostoł Krisny ? :) Rzucanie błotem i wojna gotowa :)
Na szczęście Hindusi aż tak zawzięci nie są, uznają, że jest jeden Bóg w różnych wyobrażeniach i postaciach u różnych ludzi, różnie nazywany i mają więcej tolerancji wobec innych wyznań. Np. dużym uznaniem cieszy się tam Jezus.
Nie mają taże misyjnej wrogości aby innych bogów nazywać "gnojowymi bożkami".
Izraelici, a za nimi inni niestety tak potrafią. :(
Brawo tolernacja religijna :tak:
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 13:59 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

66
Miłujący Prawdę pisze:Nie ma! To ludzki wytwór ich wyobraźni. Oni są jedynie w ich głowach.
Cały świat jest uporządkowany, Jehowa w nim króluje, nikogo z tych bożków obok Niego nie ma.
Napisano:
(Psalm 83:17-18) "Niechże się zawstydzą i zatrwożą po wsze czasy, niech też się zmieszają i zginą — 18 aby wiedziano, że ty, który masz na imię Jehowa, ty sam jesteś Najwyższym nad całą ziemią".
Cóż Ty mi za argument podajesz? Naprawdę daleki jesteś od zrozumienia rzeczywistości w jakiej żyjesz.
To racja co zauważył Bezemocji, chyba trochę inaczej powinieneś napisać... załóżmy, że tak wyglądałaby o wiele lepiej:
"U mnie nie ma! Tak wierzę i w mojej religii nie ma cudzych bogów przy moim. Nie mam prawa poniżać innych religii bo mój Bóg Jehowa jest także Bogiem tolerancyjnym"

Osobiście wiem, że chcesz przekazać Prawdę i chcesz przedstawić wszystko tak aby ludzie uwierzyli lecz powinniśmy szanować poglądy innych, gdyż choćby z tego względu, że nie każdy kto zobaczy to uwierzy.
Świadek Jehowy powinien obwieszczać Dobrą Nowinę w pokorze i zrozumieniu, bez nacisku a z umiłowaniem nawet wroga.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 15:07 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 1 raz.
... Cmoknij mi...

Re: Bałwochwalstwo

67
G.J.Jane pisze:
Miłujący Prawdę pisze:Nie ma! To ludzki wytwór ich wyobraźni. Oni są jedynie w ich głowach.
Cały świat jest uporządkowany, Jehowa w nim króluje, nikogo z tych bożków obok Niego nie ma.
Napisano:
(Psalm 83:17-18) "Niechże się zawstydzą i zatrwożą po wsze czasy, niech też się zmieszają i zginą — aby wiedziano, że ty, który masz na imię Jehowa, ty sam jesteś Najwyższym nad całą ziemią".
Cóż Ty mi za argument podajesz? Naprawdę daleki jesteś od zrozumienia rzeczywistości w jakiej żyjesz.
To racja co zauważył Bezemocji, chyba trochę inaczej powinieneś napisać... załóżmy, że tak wyglądałaby o wiele lepiej:
"U mnie nie ma! Tak wierzę i w mojej religii nie ma cudzych bogów przy moim. Nie mam prawa poniżać innych religii bo mój Bóg Jehowa jest także Bogiem tolerancyjnym"
Nie tak, tak nie jest dobrze. To złe założenie. Nie powiem u mnie, bo ja nie prowadzę własnego dzieła, nie jestem autorem Biblii, ani zasad prawa wymaganego przez Boga, ani nie tworze prawdy. Zwróć uwagę na przytoczone Słowa Boga. Ja w żadnym razie nie mogę ich łagodzić, proponować kompromisu.
Nie ja również osądzam ludzi - to jest w mocy samego Stwórcy. Nikt jednak nie może mieć do mnie pretensji, że coś wybieliłem i nie napisałem prawdy.
Pamiętaj o treści z 2Tesaloniczan1:6-8:
(2 Tesaloniczan 1:7,8) "(...)podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie".
To są zbyt poważne sprawy by ich wymowę łagodzić czy iść na kompromis.
Gdy kwestie te przedstawione są na wzór Biblijnego zapisu - klarownie i z właściwą wymową - ktoś kto słyszy ma możliwość wyboru.
Bóg nie jest Bogiem tolerancyjnym, przecież nie toleruje bałwochwalstwa, morderstwa, spirytyzmu, fałszywych bożków i fałszywych ludzkich nauk i religii, okazuje natomiast miłosierdzie, okazuje cierpliwość by dać każdemu czas na poznanie Go i zawrócenie ze złej drogi.
Bóg jest cierpliwy wobec ludzi, „ponieważ nie pragnie, żeby ktokolwiek został zgładzony, ale pragnie, żeby wszyscy doszli do skruchy” (2 Piotra 3:9).
Jednak przyjmuje stanowisko ludzi, chociaż źle wybierają, nie ma to wpływu na złagodzenie kary..
Stwórca dał ludzkości Biblię i polecił swym sługom zaznajamiać wszystkich z ustanowionymi przez Niego normami postępowania. Prawdziwi chrześcijanie nie odstępują od tych norm.
Wielka szkodę może przynieść zbytnia tolerancja i pobłażliwość.
Zbór chrześcijański nie może tolerować zła. Jeżeli jego członek trwa w karygodnym postępowaniu i nie chce okazać skruchy, musi być wykluczony (1 Koryntian 5:9-13).
Niemniej prawdziwi chrześcijanie nie usiłują zmienić całego społeczeństwa pozostającego poza obrębem ich rodziny i zboru - zawsze muszą głosić tak jak jest, a w żadnym razie nie mogą łagodzić wymowy słów zapisanych w Biblii... Każdy człowiek korzysta z wolnej woli i możliwości wyboru - te trzeba uszanować.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 26 maja 2011, 12:03 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Bałwochwalstwo

68
bezemocji pisze:Tym razem kompromitujesz się objawianiem, że nie ma Shiwy, Ramy, innych bogów.
Powiedz to hindusom, jakich bogowie byli starsi od judaizmu, że mają gnojowych bożków.
To, że wierzysz jednemu Jehowie nie wymaga chyba opluwania innych ludzi, ich wyznań i religii? Bogów w jakich wierzą?
Widzisz tu jest Twój problem, bo nie ma bogów starszych od Tego uznawanego przez Izrael - Jehowy Boga. Nie ma, bo być nie może! Dlaczego?
Bo ich nie ma! Fizycznie, teoretycznie i praktycznie.
Z drugiej strony gdy ktoś wierzy, że jego Bóg istnieje, to raczej powinien wierzyć, ze jest on tylko jeden, nie ma innego. gdyż temu Bogu przypisuje moc i wszystko jako Stwórcy.
Ludzie sami siebie wprowadzili w świat w którym trudno się obracać i żyć, bo ich indywidualne religie przeczą sobie.
I znowu koniecznie każdy musi dojść do prawdy, uznać co jest prawda o rzeczywistości w jakiej żyje.
Ja z całym przekonaniem i mocą powtarzam za Biblią:
(Objawienie 4:11) „Godzien jesteś, Jehowo, Boże nasz, przyjąć chwałę i szacunek, i moc, ponieważ tyś stworzył wszystko i z twojej woli wszystko zaistniało i zostało stworzone”.
Naprawdę jest tylko jeden Bóg i nie ma innego. Sam Jehowa powiedział:
(Izajasza 43:10-13) „Wy jesteście moimi świadkami — brzmi wypowiedź Jehowy — moim sługą, którego wybrałem, abyście mnie poznali i wierzyli we mnie, i rozumieli, że ja jestem ten sam.
Przede mną nie został utworzony żaden Bóg ani po mnie nie ma żadnego.
Ja, właśnie ja jestem Jehowa, a oprócz mnie nie ma wybawcy”.
„Ja oznajmiłem i wybawiłem, i sprawiłem, że to usłyszano, gdy nie było wśród was obcego boga. Wy zatem jesteście moimi świadkami — brzmi wypowiedź Jehowy — a ja jestem Bogiem.
I przez cały czas jestem ten sam; i nie ma nikogo, kto by wyzwolił z mojej ręki. Przystąpię do działania — i któż może ją zawrócić?”
bezemocji pisze:Shiwy, Ramy, Krisny nie ma, to wytwor wyobraźni miliarda Hindusów w religii starszej niż judaizm i chrześcijaństwo. Są w ich głowach. Ok.
Co by powiedział nasz Miłujący Tolerancję gdyby tak samo wobec Jehowy obwieszczał równie gorliwy apostoł Krisny ? :) Rzucanie błotem i wojna gotowa :)
Powiedz mi w którym miejscu "rzuciłem błotem"?
To prawda, i dla mnie był to wielki szok, że tyle lat zanim poznałem prawdę i Biblię czyniłem rzeczy nic niewarte, na próżno, nawet byłem ministrantem, ba mało tego tymi czynami obrażałem prawdziwego jedynego Boga - Jehowę. Wielbiłem kłamstwo, a prawdy nie znałem.
Trzeba o tym mówić i to bardzo wyraźnie, fakt bez obrażania, ale czy nie dostrzegasz tego, że to Ty sięgasz bo epitety, bo prawda nikogo nie obraza jedynie wskazuje niewłaściwe wybory.
Im szybciej tym lepiej. Szok jest zawsze.
bezemocji pisze:Na szczęście Hindusi aż tak zawzięci nie są, uznają, że jest jeden Bóg w różnych wyobrażeniach i postaciach u różnych ludzi, różnie nazywany i mają więcej tolerancji wobec innych wyznań. Np. dużym uznaniem cieszy się tam Jezus.
Nie mają taże misyjnej wrogości aby innych bogów nazywać "gnojowymi bożkami".
Izraelici, a za nimi inni niestety tak potrafią. :(
Brawo tolerancja religijna :tak:
Czytasz w Ezechiela 20:30-31:
„Dlatego powiedz domowi Izraela: ‚Oto, co rzekł Wszechwładny Pan, Jehowa:
„Czyż nie kalacie się na sposób waszych praojców i w nierządzie nie podążacie za ich obrzydliwościami?
A gdy podnosicie swoje dary, przeprowadzając swych synów przez ogień, czyż nie kalacie się aż po dziś dzień ze względu na wszystkie wasze gnojowe bożki? I czy jeszcze mam pozwolić, byście mnie wypytywali, domu Izraela?”’
„‚Jako żyję — brzmi wypowiedź Wszechwładnego Pana, Jehowy — nie będę przez was wypytywany".

W samej Księdze Ezechiela znajdziesz ca 21 razy zwrot: "gnojowe bożki" - nie liczę odmian tego zwrotu - mam o nich nie mówić.
W całej Biblii jest jeszcze więcej. Mam dokonywać swoistego przekładu Pism?
Tym samym dałbym dowody braku miłości do Boga i bliźnich - gdym przestał o nich mówić.
Ja nie jestem nastawiony do nikogo wrogo, a wręcz przeciwnie. Jeśli będzie trzeba wielokrotnie będę wyjaśniał, będę tłumaczył, bez końca - tylko Jehowa ustala czas koniec głoszenia.
Mówię o tych sprawach używając słów i zwrotów biblijnych, nie wolno mi innych, nie mogę wypaczać prawdy, ani jej zrozumienia.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 26 maja 2011, 13:39 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Bałwochwalstwo

69
Miłujący Prawdę pisze:
bezemocji pisze:Tym razem kompromitujesz się objawianiem, że nie ma Shiwy, Ramy, innych bogów.
Powiedz to hindusom, jakich bogowie byli starsi od judaizmu, że mają gnojowych bożków.
To, że wierzysz jednemu Jehowie nie wymaga chyba opluwania innych ludzi, ich wyznań i religii? Bogów w jakich wierzą?
Widzisz tu jest Twój problem, bo nie ma bogów starszych od Tego uznawanego przez Izrael - Jehowy Boga. Nie ma, bo być nie może! Dlaczego?
Bo ich nie ma! Fizycznie, teoretycznie i praktycznie.
Z drugiej strony gdy ktoś wierzy, że jego Bóg istnieje, to raczej powinien wierzyć, ze jest on tylko jeden, nie ma innego. gdyż temu Bogu przypisuje moc i wszystko jako Stwórcy.
Skąd te wnioski że mam jakis problem? Nie jest dla mnie problemem, ze ludzie wierzą w swoich bogów i są rożne religie. Czy bogów nie ma nawet teoretycznie bym mocno wątpił wobec powstałych obecnie Latającego Potwora Spaghetti czy kultu kargo Johna Fruma. Zostawiłbym także innym ludziom wybór w jakiego Boga powinni wierzyć.
Hindusi wierzą w jednego Boga Stwórcę, bezpostaciowego, niepodzielnego Brahmana, kosmiczny Absolut, byt nieosobowy jaki się nie gniewa i jest zazdrosny.

No cóż, jednak Jehowa nie jest tolerancyjny wobec innych bogów.
Miłujący Prawdę pisze:Bóg nie jest Bogiem tolerancyjnym, przecież nie toleruje bałwochwalstwa, morderstwa, spirytyzmu, fałszywych bożków i fałszywych ludzkich nauk i religii, okazuje natomiast miłosierdzie, okazuje cierpliwość by dać każdemu czas na poznanie Go i zawrócenie ze złej drogi.
To, że nie toleruje zła, mordersta byłoby nawet zrozumiałe. Ale trudniej wyjaśnić dlaczego nie toleruje spirytystów i zacnych, starych Bogów innych religii ? Czy tym samym nie mogą ich tolerować wyznawcy Jehowy?
Jak to się ma do tolerancji religijnej i pozytywnego nastawienia do ludzi?
Ostatnio zmieniony 26 maja 2011, 15:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

70
bezemocji pisze:No cóż, jednak Jehowa nie jest tolerancyjny wobec innych bogów.
Jak może być tolerancyjny wobec kogoś kogo lub czegoś czego nie ma.
Rzecz więc nie dotyczy bogów a człowieka. Nie jest tolerancyjny wobec głupoty ludzkiej - bo uwierzyli w coś czego nie ma, kłaniają się temu czemuś, składają ofiary - nawet ze swoich dzieci. Tacy ludzie zasługują tylko na śmierć.
Dlatego w trosce o nich Jehowa wyjawia jaka jest prawda i ostrzega, informuje. Podaje jako jedno przykazanie:
(Powtórzonego Prawa 5:6-7) „‚Jam jest Jehowa, twój Bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewolników. Nigdy nie wolno ci mieć innych bogów na przekór mojemu obliczu".
Człowiek, który tworzy sobie innych bogów - to głupiec, na nic dobrego nie zasługuje.
Tymczasem w Biblii czytamy o Nim:
„Skała — doskonałe są wszystkie jego poczynania, bo wszystkie jego drogi są sprawiedliwością. Bóg wierności, u którego nie ma niesprawiedliwości; jest on prawy i prostolinijny.
Oni zaś postępowali zgubnie; nie są jego dziećmi, wada jest ich własna” (Powtórzonego Prawa 32:4, 5).
bezemocji pisze:Ale trudniej wyjaśnić dlaczego nie toleruje spirytystów i zacnych, starych Bogów innych religii? Czy tym samym nie mogą ich tolerować wyznawcy Jehowy?
Jak to się ma do tolerancji religijnej i pozytywnego nastawienia do ludzi?
Nie ma tolerancji dla uznawania istnienia czegoś czego nie ma. Tych rzeczy brak, nie ma.
Cała więc sprawa dotyczy ludzi i Szatana, demonów. Bo to on zwodzi ludzi. Namawia ludzi do kontaktowania się ze zmarłymi, których przecież nie ma, wrócili do prochu. W miejsce zmarłych odzywają się demony.
Ludzie łatwo ulegają ich wpływom, co prowadzi często do zachowań wielce okrutnych i tragicznych.
Problem jest więc w całości w ludzkim sercu i rozumie. W braku wiedzy.
Czytasz ostrzeżenie Pawła;
(Efezjan 4:17-18) "To zatem mówię i świadczę w Panu, żebyście już nie postępowali tak, jak i narody postępują w nieużyteczności swych umysłów, będąc pod względem umysłowym pogrążone w ciemności, obce dla życia po Bożemu, z powodu tkwiącej w nich niewiedzy, z powodu niewrażliwości ich serc".
Jest tylko jeden Bóg i musi być tylko jedna religia, którą ten Bóg utworzył, dał ją swemu ludowi dla którego jest Bogiem. Ale są to przede wszystkim przepisy, przykazania i prawo normujące stosunki wewnątrz tego ludu, normujące relacje między ludźmi a Nim samym. Trzymając się ich, będąc im posłuszni, lud Jehowy daje wyraz swej lojalności i oddaniu. To ma charakter religii.
Jehowa zaś dał im poznać prawdę o sobie i o wszystkim co zamierza.
Każe im głosić i rozpowiadać, jakim jest Bogiem, co uczynił i co zamierza, by ze świata ciemności duchowej wyrywać kolejnych i kolejnych..
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 21:30 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Bałwochwalstwo

71
Miłujący Prawdę pisze:
bezemocji pisze:No cóż, jednak Jehowa nie jest tolerancyjny wobec innych bogów.
Jak może być tolerancyjny wobec kogoś kogo lub czegoś czego nie ma...
Na tym właśnie polega tolerancja, na szanowaniu wiary w swoich bogów. Tamci ludzie są przekonani i mają taką samą pewność wobec swoich bogów jak wyznawcy Jehowy. Zupełnie odwrotnie mogą twierdzić, że Jehowy nie ma, a jest Brahman.
Ten jako kosmiczny bezosobowy Absolut nie miałby nawet ludzkich zachowań Jahwe jak zazdrość, gniew i pomsta.
Póki co przypomnę co to takiego tolerancja:
Tolerancja zakłada uznawanie czyichś poglądów, przekonań, wierzeń i upodobań, nawet jeśli różnią się one od tych wyznawanych przez nas. Nie chodzi o to, aby bezgranicznie się z nimi zgadzać, lecz by je szanować. Tego wymaga także kultura współżycia w społeczeństwie. Wiara w określonego boga to kwestia indywidualna każdego człowieka i nikt nie powinien się do tego wtrącać, a tym bardziej tego negować.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 21:56 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

73
Ten wątek jest o bałwochwalstwie, załóż osobny temat :)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 22:11 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

74
I już.
Ale rozpisaliście się tak, że będę musiał chyba wziąć urlop by przeczytać.
:D
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 23:21 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Bałwochwalstwo

75
Nic w temacie. :(
Ten ciekawy -
Miłujący Prawdę pisze:Rzecz więc nie dotyczy bogów a człowieka. Nie jest tolerancyjny wobec głupoty ludzkiej - bo uwierzyli w coś czego nie ma, kłaniają się temu czemuś, składają ofiary - nawet ze swoich dzieci. Tacy ludzie zasługują tylko na śmierć.
Dlatego w trosce o nich Jehowa wyjawia jaka jest prawda i ostrzega, informuje.
Według tego Hindusi kłaniają się swoim bogom, składają ofiary - czy zasługują na śmierć? :rolleyes:
Ale w sumie dlaczego? Dlaczego w trosce o wszystkich ludzi Wszechmocny Jehowa nie przekazał im swoich prawd bezpośrednio, nie poinformował o nich Hindusów? Dlaczego pozostawił ich samymi sobie?
Rzecz jasna ci nie znając Jehowy wierzą swoim bogom, zresztą dużo wcześniej niż judaizm.
Czyżby mieliby być jakoś nietolerowani i odrzucani nie swojego powodu? Bo set i tysiące lat nie mieli możności poznać semickiego Jahwe? :rolleyes:
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 23:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

76
Miłujący Prawdę pisze:
G.J.Jane pisze:
Miłujący Prawdę pisze:Nie ma! To ludzki wytwór ich wyobraźni. Oni są jedynie w ich głowach.
Cały świat jest uporządkowany, Jehowa w nim króluje, nikogo z tych bożków obok Niego nie ma.
Napisano:
(Psalm 83:17-18) "Niechże się zawstydzą i zatrwożą po wsze czasy, niech też się zmieszają i zginą — aby wiedziano, że ty, który masz na imię Jehowa, ty sam jesteś Najwyższym nad całą ziemią".
Cóż Ty mi za argument podajesz? Naprawdę daleki jesteś od zrozumienia rzeczywistości w jakiej żyjesz.
To racja co zauważył Bezemocji, chyba trochę inaczej powinieneś napisać... załóżmy, że tak wyglądałaby o wiele lepiej:
"U mnie nie ma! Tak wierzę i w mojej religii nie ma cudzych bogów przy moim. Nie mam prawa poniżać innych religii bo mój Bóg Jehowa jest także Bogiem tolerancyjnym"
Nie tak, tak nie jest dobrze. To złe założenie. Nie powiem u mnie, bo ja nie prowadzę własnego dzieła, nie jestem autorem Biblii, ani zasad prawa wymaganego przez Boga, ani nie tworze prawdy. Zwróć uwagę na przytoczone Słowa Boga. Ja w żadnym razie nie mogę ich łagodzić, proponować kompromisu.
No tak, masz rację, nie pomyślałam w ten sposób tylko raczej o tym, że na forum są ludzie z innymi poglądami i nikt nie powinien pisać, że tak jest a nie inaczej.
Można napisać, że tak uważam według moich wierzeń czy tak chce mój Bóg.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2011, 11:34 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 1 raz.
... Cmoknij mi...

Re: Bałwochwalstwo

77
Wierzyć można dowolnie we wszystko, ale ponoć zostaliśmy obdarzeni rozumem więc pytania pozostają. Co mamy? Bóg Jehowa objawił się i zawarł przymierze z jednym wybranym pustynnym plemieniem semickim. Nie ukazał się i nie wysłał proroków do innych ludzi na całej ziemi.
Dlaczego więc miałby być zazdrosny o bogów innych narodów skoro nie dał im się poznać? :rolleyes: Skąd mieli o nim wiedzieć? Czy ten sam Bóg ma być sprawiedliwy? Warto przypomnieć, że Bóg stworzył przecież wszystkich ludzi i wszyscy są jego dziećmi. Hindusi także.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2011, 11:51 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

78
bezemocji pisze:Wierzyć można dowolnie we wszystko, ale ponoć zostaliśmy obdarzeni rozumem więc pytania pozostają. Co mamy? Bóg Jehowa objawił się i zawarł przymierze z jednym wybranym pustynnym plemieniem semickim. Nie ukazał się i nie wysłał proroków do innych ludzi na całej ziemi.
Dlaczego więc miałby być zazdrosny o bogów innych narodów skoro nie dał im się poznać? :rolleyes: Skąd mieli o nim wiedzieć? Czy ten sam Bóg ma być sprawiedliwy? Warto przypomnieć, że Bóg stworzył przecież wszystkich ludzi i wszyscy są jego dziećmi. Hindusi także.
No tak, ale Ty już teraz poruszasz kwestię który Bóg jest prawdziwy bo tak jak napisałeś: wszyscy jesteśmy jego dziećmi.

Także więc Bóg może być tylko jeden a kwestia nierozstrzygnięta to jaki Bóg jest prawdziwy. :)
Ostatnio zmieniony 30 maja 2011, 16:42 przez G.J.Jane, łącznie zmieniany 1 raz.
... Cmoknij mi...

Re: Bałwochwalstwo

79
Skąd te wnioski? Nigdzie nie poruszam kwestii "prawdziwości Boga". Skoro jesteśmy w Biblijnym kręgu przedstawiam jedną z religii, judaizm. Jego główny i jedyny Bóg Jahwe wybrał jeden lud i zawarł z nim przymierze. Jako Jedyny Bóg Stworzyciel wszystkich ludzi skierował swoje przesłania tylko do jednego plemienia pozostawiając całe ziemie i narody bez ich wiedzy. Nie objawił się np. w Indiach i Amerykach, Europie, nie posłał tam swoich proroków. Skąd więc mieli o nim wiedzieć i oddawać mu cześć? :rolleyes:
Rzecz jasna wszystko rozgrywało się na przestrzeni tysięcy lat i każda nacja posiadała swoich bogów. Pytam więc dlaczego nie dając poznać się większości ludzi Jahwe wymaga od nich własnego kultu i traktuje tak surowo? - bo uwierzyli w coś czego nie ma, kłaniają się temu czemuś, składają ofiary - nawet ze swoich dzieci. Tacy ludzie zasługują tylko na śmierć.
Nie pytam tu o prawdziwość Boga, ale jego jego wersję Jahwe, jego zwykłą sprawiedliwość.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2011, 17:34 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Bałwochwalstwo

80
Bezemocji, właśnie o tym pisałam. Ty poruszasz kwestię Boga z Biblii, ja piszę ogólnie i stąd moje zdanie: Który Bóg jest prawdziwy.

W Biblii jest to Jehowa, w koranie jest to Allach, w innych jeszcze inny i każda religia uważa się za tę jedyną i że Ich Bóg jest tym prawdziwym, a My jedynie możemy wybrać to co chcemy.
... Cmoknij mi...
ODPOWIEDZ

Wróć do „W biblijnym kręgu”

cron