Jak ustalić czy nie zostałeś oszukany czy wprowadzony w błąd?
Jezus Chrystus powiedział kiedyś do Boga w modlitwie: "Twoje słowo jest prawdą"(Jana 17:17).
Co wynika z tego zdania? To, że w Słowie Bożym znajdziesz wszystko, co niezbędne, by odróżnić prawde od kłamstwa.
Biblia demaskuje pięć kłamstw, popularnych kłamstw na temat Boga.
Bardzo możliwe, że gdy poznasz jaka jest prawda, może to zmienić twoje życie na lepsze.
Pierwsze: Bóg jest tajemnicą
Czy to prawda?
Co najczęściej słychać na ten temat? Jaki pogląd dominuje?
"Całą mocą wierzymy i bez zastrzeżeń wyznajemy, że jeden tylko jest prawdziwy Bóg, wieczny, nieskończony, niezmienny, niepojęty, wszechmocny i niewymowny, Ojciec i Syn, i Duch Święty: trzy Osoby, ale jedna istota, jedna substancja, czyli natura, całkowicie prosta"(Katechizm Kościoła Katolickiego - opis Trójcy).
Czego uczy Biblia:
Jezus powiedział o wspaniałej nagrodzie za "poznawanie(...)jedynego prawdziwego Boga"(Jana 17:3).
Ale jak mielibyśmy Go poznawać, jeśli jest On tajemnicą?
Co ciekawe, Bóg nie ukrywa wiedzy o sobie; przeciwnie - pragnie, by wszyscy Go znali. Czytasz:
(Jeremiasza 31:34) „I już nikt nie będzie uczył swego towarzysza ani nikt swego brata, mówiąc: ‚Poznajcie Jehowę!’, wszyscy bowiem będą mnie znali, od najmniejszego z nich do największego z nich” — brzmi wypowiedź Jehowy.
„Bo przebaczę ich przewinienie, a ich grzechu już więcej nie wspomnę”.
Oczywiście nigdy nie dowiemy sie wszystkiego o Bogu. Wynika to z faktu, że Jego myśli i czyny znacznie przewyższają nasze. Czytasz:
(Kaznodziei 3:11) "Każdą rzecz pięknie uczynił w jej czasie. Nawet czas niezmierzony włożył w ich serce, żeby człowiek nigdy nie zgłębił dzieła, które prawdziwy Bóg uczynił od początku do końca".
(Izajasza 55:8-9) „Bo wasze myśli nie są moimi myślami ani moje drogi waszymi drogami” — brzmi wypowiedź Jehowy. „Gdyż jak niebiosa przewyższają ziemię, tak moje drogi przewyższają wasze drogi, a moje myśli — wasze myśli".
Pozdrawiam

Boga nie ma, a jeżeli jest, to jest tajemnicą.

Niczego nie zdemaskowałeś, wprost przeciwnie, zagmatwałeś proste zagadnienie

Ten serial ma mieć pięć odcinków? To taki pilot?

Jako producent, nie dopuściłbym do dalszej realizacji serialu, ale może dorzucisz ciekawsze "kłamstwa na temat Boga"?

Coś o seksie, zabijaniu... Wtedy serial chwyci :black2:

Jest tajemnicą taką, że wszyscy będa go znali - można by napisać w jednym zdaniu.
No seks boga z Marią może być ciekawy..zwłaszcza, że potem nadal jest dziewicą.

Przemocy też zaznasz - kryzżowanie, topienie a sąd ostateczny to istna rzeźnia.

Nebogipfel pisze:Jest tajemnicą taką, że wszyscy będa go znali - można by napisać w jednym zdaniu.
No seks boga z Marią może być ciekawy..zwłaszcza, że potem nadal jest dziewicą.

Przemocy też zaznasz - kryzżowanie, topienie a sąd ostateczny to istna rzeźnia.

No to dajmy się Miłującemu rozkręcić... :black2:

Z obalania tezy "Bóg jest tajemnicą" wyszło tyle, że na końcu okazało się, że i tak nie da się go pojąć, bo jego myśli przewyższają nasze. Jakby się uprzeć to logiki tu nijakiej nie ma nawet na podstawie tych cytatów, które są zamieszczone, czyli esej nic nie argumentuje, przynajmniej moim zdaniem. Abstrahując od tego, że nie wiem w jakim wymiarze ma być tajemncą lub nie być... Jeśli bóg jest tajemnicą, to znaczy, że jest zagadką, a skoro na końcu dowiadujemy się, że go nie obejmiemy umysłem, to teza nie zostaje obalona.

Skoro bóg ma być tajemnicą, zagadką to dlaczego tak wiele o nim wiemy?? Cytuję: jeden tylko jest prawdziwy Bóg, wieczny, nieskończony, niezmienny, niepojęty, wszechmocny i niewymowny, Ojciec i Syn, i Duch Święty: trzy Osoby, ale jedna istota, jedna substancja, czyli natura, całkowicie prosta.

Jeśli byłby aż tak wielką tajemnicą, zagadką to skąd byśmy wiedzieli że jest np. wszechmocny tudzież nieskończony. Nie wiedzieli byśmy że są to trzy osoby w jednej istocie (swoją drogą to mi trochę trąci perwersją, {wniosek ustosunkowany do propozycji Polliego na serial})

Na koniec dodam, że skoro Bóg jest tak genialny, wielki, nieskończony i wszystko naj, to dlaczego do cholery nikt go nie widział? Jezusa widziało i znało mnóstwo ludzi, a Bóg co? jakimś odludkiem jest? Skoro stroni od ludzi to po cholerę nas stworzył. TO wszystko to jedna wielka farsa drodzy państwo.

Anetorh, bo Jezus był człowiekiem... To sami ludzie przypisali mu Boskość, oddzieliwszy Go od samych siebie i to wbrew protestom samego Jezusa! On opowiadał, kim jest Bóg, tłumaczył na zasadzie porównań, bo nie był w stanie przekazać Boskości słowami (w sumie chyba nikt nie jest). Niestety, wzięto to za obraz dosłowny i 'uczłowieczono' Boskość.

Tajemnicą jest zawsze to, czego umysł nie jest w stanie ogarnąć. Bóg (Życie, Miłość) nigdy nie rozbił z siebie tajemnicy, wprost przeciwnie: im wyższą świadomość człowiek ma (a po to, aby jej nabywać, dostał rozum), tym bardziej tajemnica się 'kurczy'. Naprawdę trudno wymagać od ówczesnych, którzy pojęcia nie mieli o otaczającym ich życiu i prawach nim rządzących...

To religie wprowadziły to słowo do powszechnego użytku, że tak powiem. Ono jest bardzo 'wygodne', bo tłumaczy wszelkie znaki zapytania i nie skłania do myślenia i rozwoju. Tam, gdzie nie ma logicznej odpowiedzi - jest 'tajemnica'...

PS. Zapomniałam dodać najważniejsze: z mojej wypowiedzi powyżej może wynikać, że człowiek jest w stanie poznać Boga. I tak, i nie. Bo tylko na tyle, na ile pozwalają mu jego uwarunkowania fizyczne, czyli na tyle, na ile 'ogarnie' problem nasz fizyczny 'przetwornik informacji' - ludzki mózg.

Ale to 'tylko na tyle' i tak jest o niebo obszerniejsze dziś niż 2 tysiące lat temu. Zatrzymywać się na ówczesnym rozumieniu? No, jak kto woli...

(wolna wola też jest 'od Boga' i to po to, aby z niej korzystać, a nie tłumić ją, uznawszy za 'jedynie słuszną' prawdę tę religijną sprzed tysięcy lat)

Naprawde jesteście tak prymitywni ?

sabra pisze:Naprawde jesteście tak prymitywni ?

A coś od siebie (jeśli to nie nazbyt trudne)?

jeśli założyć, że Bóg istnieje i przewyższa nas pod każdym względem, próby zrozumienia go są równie trafione jak wyobrażenia mrówki na temat komputera po którym spaceruje. Jesli Bóg przypominałby człowieka, na pewno mielibysmy z nim kontakt. Jeśli go nie ma, dyskutujemy o złudzeniach - nie wiem która z tych mozliwości jest prawdziwa, ale każda pokazuje jakie paradoksy wiążą się z pojęciem Boga (szczególnie tego wszechmocnego i wszechpotęznego).

sabra pisze:Naprawde jesteście tak prymitywni ?

My czyli kto?
Czemu prymitywni?
Oświeć nas.

PiotrRosa pisze:

sabra pisze:Naprawde jesteście tak prymitywni ?

A coś od siebie (jeśli to nie nazbyt trudne)?

jeszcze jak trudne ... wasze wypowiedzi świadczą ze ...
albo szydzicie a to tez prymityw
albo faktycznie macie umysł nie przyjmujący twardego "pokarmu"
ile można pic mleko i to modyfikowane ?
No nie wiem nie wiem jak dobrac słowa ?

To czytaj więcej książek, łatwiej wtedy dobierać słowa :black3:

Różnie mnie tu nazywano, ale prymityw? :rotfl:

Otrzymujesz medal buraka za oryginalność :naj:

A co powiesz o ironii?
A czy los jest prymitywny bo istnieje ironia losu?
No ja piję od lat mleko..tylko chyba brakuje mi rachuby.
Może tak 8 lat?
Co do słów zgadzam się z Polliterem, z resztą wpisu również.

polliter pisze:Otrzymujesz medal buraka za oryginalność :naj:

Cukrowy czy zwykły? xD

burak czy medal?

polliter pisze:No to dajmy się Miłującemu rozkręcić...

Jak nam pomaga znajomość prawdy:
Gdyby Bóg był niezgłębiona tajemnicą, próby poznania Go nie miałyby większego sensu. On jednak daje nam możliwość nie tylko dowiedzieć się, kim jest, lecz takze nawiązać z Nim bliska przyjaźń. Wiernego Abrahama Bóg nazwał swoim przyjacielem, a izraelski król Dawid zapewnił:
„Zażyła więź z Jehową jest udziałem tych, którzy sie go Boją”(Psalm 25:14; Izajasza 41:8).
Czy myśl o bliskiej przyjaźni z Bogiem wydaje ci się realna? Warto zwrócic uwagę na wypowiedź z dziejów Apostolskich 17:27: „Nie jest on [Bóg] daleko od nikogo z nas”.
Jak to rozumieć?
Na kartach Biblii Stwórca podaje wszystkie informacje potrzebne do tego, byśmy Go dobrze poznali.
Na przykład w Księdze tej wyjawia nam swoje imię, Jehowa (Izajasza 42:8). Szeroko opisuje, co uczyni dla ludzkości, dzięki czemu możemy lepiej poznać Osobę, która nosi to imię. Co więcej Bóg ujawnia, jakie uczucia żywi do ludzi.
Jest „miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu oraz obfitujący w lojalna życzliwość i prawdę”(Wyjścia 34:6).
Z Biblii dowiadujemy się również, że nasze czyny mają wpływ na uczucia Boga.
Na przykład członkowie starożytnego narodu izraelskiego zasmucali Go, gdy się przeciwko Niemu buntowali. Natomiast posłuszni ludzie sprawiają Mu radość(Psalm 78:40; Przysłów 27:11).

anetorh pisze:Na koniec dodam, że skoro Bóg jest tak genialny, wielki, nieskończony i wszystko naj, to dlaczego do cholery nikt go nie widział? Jezusa widziało i znało mnóstwo ludzi, a Bóg co? jakimś odludkiem jest? Skoro stroni od ludzi to po cholerę nas stworzył. TO wszystko to jedna wielka farsa drodzy państwo.

To tyle ciekawy głos, co pozbawiony najmniejszej nawet odrobiny racjonalności.
Jak może człowiek widzieć Boga, skoro ma własne ograniczenia uniemożliwiające mu to.
Bo jak potężną musi być Bóg osobą, niewyczerpanym źródłem energii, skoro panuje nad tym, co dzieje się na głębokości 5000 metrów i więcej, nawet tym co dzieje się w środku ziemi i innych planet, a równocześnie panuje nad obiektami oddalonymi o 3 miliony lat świetlnych, czy nawet dalej?
A przecież
człowiek to taki robaczek siedzący na jednym ze 100 ziemniaków w worku, jednym z tysiąca w kontenerze, na kontenerowcu z 3 milionami kontenerów. A statek ten płynie po jednym z wielu mórz i oceanów.
On zaś przekonany jest o swej sile i potędze, że kieruje rozwojem sytuacji i ma wpływ na kierunek rejsu.

Więcej pokory.

Tak sie nabijacie w ..butelke ? ale jak myslicie co allah zrobi z niewierzacymi według wiary muzułmanów ?
a przeciez allah to mały robaczek na kartofelku w jakims worku w jednym z miliona milionów kontenerów gdzies na Oceanie ..

Sabra,dobra jesteś!

Daj mi namiary na swojego dilera, bo mój widocznie wciska mi jakiś szajs :black2:

:6:


bo mój Pan Droge zna przez najwiekszy gąszcz ja zaś za NIM śmiało krocze


OK

Dzięki!

Przepuszczę Twój zaszyfrowany post przez Enigmę, to może pokaże się adres dilera :black2:

:hhhh:

gąszcz w kroczu i droga na siage?

Misiek, to deklaracja.

Mieć gąszcz w kroczu i "śmiało z NIM" (tym gąszczem) kroczyć - taka deklaracja wymaga cywilnej odwagi :black2:

Chłopcy, nie przenoście seksu tutaj, please :aniolek:

My????

To nie ja zacząłem pisać o "gąszczu w kroczu", tylko sabra :black2:

Nawet gdyby klawiatura jej siadla, to nie pisałaby "ą" i "ś", a napisała wyrażnie:



"...gąszcz ja zaś za NIM śmiało krocze" - to do kogo te pretensje? :pucca3:

Aż się zastanawiam, co Sabra za NIM śmiało zrobi ze swym kroczem

:black2:

Dobra, już spadam stąd - po prostu bawiłem się słowami, żeby rozluźnić atmosferę :sorry:

Wiem, że moje spaczone poczucie humoru nie wszystkim odpowiada, ale to nie moja wina :lzy:

Kolejne drugie kłamstwo na temat Boga.
Bóg się o nas nie troszczy.
Często spotykany pogląd: „Gdyby Bóg naprawdę troszczył się o ludzi, usunąłby zło i położył kres cierpieniom na świecie. Nawet jeśli interesuje się ludzkością, nie obchodzi Go, co się dzieje ze mną”.
Czego uczy Biblia: Jehowa Bóg nie jest sprawcą zła. Czytasz:
(Jakuba 1:13) "Niech nikt, kto jest doświadczany, nie mówi: „Przez Boga jestem doświadczany”. Bóg bowiem nie może być doświadczany przez coś złego ani sam nikogo nie doświadcza".

Co prawda mógłby mu położyć kres w każdej chwili, ale tymczasowo dopuszcza istnienie zepsutego świata, by zostały rozstrzygnięte ważne kwestie moralne, które wynikły u zarania dziejów człowieka.
Wkrótce podejmie działania służące dobru ludzkości i naprawi wszelkie szkody spowodowane przez tych, którzy odrzucają Jego władzę. Sprawdź sam w Rodzaju 3:1-6; Izajasza 65:17.
Bóg okazuje zainteresowanie całej rodzinie ludzkiej, ale także każdemu z nas z osobna. Widzi w nas nawet to, czego my sami możemy nie dostrzegać. Wynika to z Ewangelii według Mateusza 10:29-31, gdzie czytamy:
„Czy nie sprzedaje się dwóch wróbli za monetę małej wartości? A przecież ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez wiedzy waszego Ojca. Nawet wasze włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się: Jesteście warci więcej niż wiele wróbli”.
Pozdrawiam

Jakie założenia, taki wniosek


Twoje założenia, Miłujący, mają 'miarkę' z tego świata. A 'mierzą' świat zupełnie inny w swoim rodzaju.

Czyli nie ma dobrych ludzi, Bóg się nie troszczy(mnie by to nawet nie zdziwiło) choć chodząca miłość(taka ciekawostka), nikt nie doświadcza boga..(a przez jego dzieła po części się go nie doświadcza? - jeśli wierzyć, że istnieje i wszysyko stworzył by to olać i się nie troszczyć o to).
Nie wiem, nie sprzedawałem wróbli.
Czyli z pwoodu posiadania włosów jesteśmy wiecej warci.
A skoro zależy to od ilości to znaczy, że łysi są nic nie warci?