Strona 5 z 15

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 15:01
autor: Lidka
Ale tu nie chodzi o niczyją rację, Andra... :). Tu chodzi o myślenie. Które nijak nie stoi w sprzeczności ze sferą duchową (z sercem), wręcz przeciwnie, nadaje jej sens i wartość. Nie da się oddzielić myślenia od odczuwania, Andra, to jedna, integralna całość...

No, ale jak nikt nie jest w stanie zmotywować Cię do niego, to mówi się trudno.

Czy Bóg jest wszędzie? Tak, nawet w myśleniu tych, którzy nie chcą myśleć... ;)

:pa:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 15:34
autor: Crows
teraz już wiem dlaczego w imie boga tyle wojen sie toczyło i toczy ;)

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 15:38
autor: Gość
Lidus, wole myslec na podstawie czucia niz zamieniac czucie na mysli. To Ty nadajesz wartosc wszystkiemu a nie to co o tym myslisz. Powtarzam, pozostan ze swoimi pogladami, przekonaniami, tylko nie rozciagajac ich na wszystko. Wszystko to nie tylko to co miesci sie w glowie,choc rozumem tak trudno pojac to co niepojete. Dla niego, wiec szuka sprzecznosci, nie widzac ze w ten sposob potwierdza jedynie wlasne ograniczone widzenie tego co jest nieograniczonym. Bog nie miesci sie w rozumie i nie podlega mu, Bog jest w sercu a ono nie ogranicza wszystkiego do jednego, przeciwnie- wszystko jest jednoscia Boga. Ale to trzeba najpierw odczuc zeby zrozumiec, bo bez czucia coz mozna zrozumiec oprocz wlasnych wnioskow powstalych w mysl wlasnych zalozen. A gdzie zgubily sie uczucia w tym wszystkim? Wiec nie wmawiaj mi ze nie mysle, Twoje wnioskowanie swiadczy o stanie Twoich uczuc, o niczym i nikim wiecej, dokladnie tak jak i postrzeganie innych. Wedle grobli kladka Lidko, nic wiecej. To co robisz ze swoim zyciem zalezy od Ciebie i nie moja rzecza jest Cie przekonywac do czegokolwiek, tym bardziej ze nie usilujesz nawet zrozumiec tego ze mozna miec inny punkt widzenia, kazdy inny niz Twoj natychmiast dyskredytujac w kazdy mozliwy sposob. Czemu to sluzy oprocz Twemu ego ? Jesli nie rozumiesz tego co mowie- dlaczego nie pytasz o to czego nie rozumiesz? Bo uwazasz ze Ty i tak wiesz lepiej, i Ty masz racje- nawet twierdzac ze nie o nia Ci chodzi. Zatem o co tak naprawde Ci chodzi?

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 15:49
autor: Gość
Crows, to nie jest wojna o Boga. Kazdy inaczej Go postrzega, odczuwa i rozumie. I w tym kazdy ma racje stosowna do punktu z ktorego postrzega to co zwiemy Bogiem. Chodzi o to zeby ten ktos nie uwazal ze tylko jego punkt widzenia jest odpowiedni i wszyscy musza tak samo widziec, odczuwac i rozumiec. Bo w tym momencie zaczyna sie wojna albo gra w tenisa. Ja nie przekonam nikogo ze jest czescia mnie tak jak ja jego, ale niech ten ktos nie wmawia mi ze nie jestem bo on tego nie widzi.

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 17:22
autor: Łosiu
W duchu ekumenizmu by zapobiedz shizmie w imladis

toczą powściągliwie bój odwieczny czy szare
jest bardziej białe czy bardziej czarne.

My z Crowsem wiemy od lat, że szare to szare

i jesst

w takim stopniu czarne w jakim stopniu białe.

Jedynym lekarstwem jest tu

Rp.
Shopping
Zażyty wspólnie 2 x dziennie
do ujednolicenia pola widzenia

I proszę za tydzień do kontroli.


Łosiu - sceptyk

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 18:03
autor: Lidka
Łosiu kochany, to Ty myślisz, że jak aż tak grzeszę, żeby TAKĄ pokutę zadawać??? :rolleyes: Łażenie po sklepach to najnudniejsze zajęcie pod słońcem... :D

A swoją drogą (ostatnia dygresja, obiecuję) nasza dyskusja z Andrą przypomina jako żywo:

[youtube] [/youtube]

...przy czym od początku byłam w roli zająca... Na szczęście od pewnego czasu nie ma zająca, pacnął raz a dobrze i wilkowi się tylko coś tam wydaje... ;)
Andra pisze:Jesli nie rozumiesz tego co mowie- dlaczego nie pytasz o to czego nie rozumiesz? Bo uwazasz ze Ty i tak wiesz lepiej, i Ty masz racje- nawet twierdzac ze nie o nia Ci chodzi. Zatem o co tak naprawde Ci chodzi?
Problem w tym, że rozumiem, co do mnie mówisz. I nie, nie uważam, że ja wiem lepiej (skąd Ty możesz wiedzieć, co ja myślę i czuję?). A problem tkwi w tym, że (podobno) jesteśmy na forum dla myślących ludzi...

(na pytania i tak nie odpowiadasz)

Miłujący też myślał. Intensywnie. Cała jego uwagę zabierało, jaki cytat napisać w odpowiedzi... Twoje odpowiedzi cytatów nie zawierają, ale jako żywo przypominają odpowiedzi Miłującego (w stylu). A Ty mi tu o 'ego' i o racjach... :ahah:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 18:45
autor: Gość
O no prosze- bylam pewna ze to co myslisz uzewnetrzniasz w slowach, a tu klops- co innego czujesz, co innego myslisz i co innego mowisz:D.
Pozostale rewelacje pomine Moje odpowiedzi nie zawieraja cytatow jako ze cytuje sama siebie a moja uwage Slonko pochlaniaja w tej chwili sprawy bardzo odlegle od Twoich swiatlych wywodow, nie ludz sie, sa rzeczy i sprawy wazniejsze niz analizowanie i rozpatrywanie co tez autor mial na mysli:)wiec jesli rozumiesz to co mowie to fajnie, jesli nie to trudno, kazdy rozumie to i tyle na ile siega rozumem. Milej zabawy Lidko.

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 19:36
autor: Lidka
Andra pisze:O no prosze- bylam pewna ze to co myslisz uzewnetrzniasz w slowach, a tu klops- co innego czujesz, co innego myslisz i co innego mowisz:D.
A skąd Ty możesz wiedzieć, co ja czuję i myślę i że to nie jest zgodne z tym, co piszę?

No, chyba, że jesteś Bogiem, bo tylko On ma dostęp do ludzkich uczuć i myśli... ;)

A jeśli Cię pochłaniają sprawy o wiele ważniejsze niż dyskusja na forum, to po czorta w ogóle tu przychodzisz? Jak mnie coś pochłania, jestem 'nieobecna' gdzie indziej: jak dyskutuję - to dyskutuję, nie piszę na od..., a rzeczy przemyślane i z sensem. Jak pochłania mnie coś innego - to samo, wtedy na forum nie przychodzę. Jak jem, to jem, jak czytam, to czytam, jak pracuję, to pracuję, praca pochłania mnie i daję też z siebie wszystko itd.

Może jestem nienormalna?...:rolleyes:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 19:42
autor: Gość
Uhum. Uwielbiam czytac przy jedzeniu.:). Slyszalas o podzielnosci uwagi?
Nie wiem co czujesz i co myslisz, ale widze to co piszesz, i jak sadze - jest to na podstawie tego co czujesz i myslisz? Czy moze nie jest?

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 19:45
autor: Lidka
Podzielność uwagi to można mieć przy duperelach, nie przy poważnych sprawach (a Ciebie ponoć zajmuje coś o niebo ważniejszego niż dyskusja?).

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 19:47
autor: Nutka
Jak jest wszędzie jak go nima, naocznie nie widać żeby był.
Jak nie widać to nima .

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 19:53
autor: Crows
no a mnie też nie widzisz a ja jestem :)

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 19:56
autor: Nutka
Crows pisze:no a mnie też nie widzisz a ja jestem :)
Co Crows mnie uczysz jak mówie ze nima to nima :rotfl1:
A ciebie nie widze to Ciebie tyż nima ale chociaż piszesz to już trzeba się zastanowić czyś jest czy cie nima ? :rotfl1:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 19:56
autor: Gość
Lidko, wybacz ze dyskusja z Toba nie stanowi najwazniejszej sprawy w moim zyciu . Choc jako dupereli bym jej nie okreslila, nie az tak. To co z ta zbieznoscia czy tez rozbieznoscia uczuc, mysli i slow?

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 20:01
autor: Crows
Nutka pisze:
Crows pisze:no a mnie też nie widzisz a ja jestem :)
Co Crows mnie uczysz jak mówie ze nima to nima :rotfl1:
A ciebie nie widze to Ciebie tyż nima ale chociaż piszesz to już trzeba się zastanowić czyś jest czy cie nima ? :rotfl1:
a jednak jestem tu =>
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=229262#p229262
:lato:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 20:08
autor: Nutka
Gdzie,donde ,opalasz się cholero i drina sączysz podzielił byś się ?
A nie tak sam .Szkoda że cygarka ni mosz ,kopcisz?

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 20:09
autor: Nutka
Po jakiś krzokasz chodzisz co tam kota szukasz? :rotfl1:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 20:16
autor: Lidka
Andra pisze:Lidko, wybacz ze dyskusja z Toba nie stanowi najwazniejszej sprawy w moim zyciu . Choc jako dupereli bym jej nie okreslila, nie az tak. To co z ta zbieznoscia czy tez rozbieznoscia uczuc, mysli i slow?
Ja nie mówię o ważności spraw, a o poważnym (nie lekceważącym) stosunku do czegokolwiek.

Co do zbieżności ew. rozbieżności itd, sama sobie odpowiedz, bo i tak nikogo nie słuchasz. Co wymyślisz na mój temat, będzie Twoje i niepodważalne ;)

Re: Bóg jest wszędzie?

: 25 sie 2012, 20:37
autor: Gość
Nie wymyslam, nie musze. Widac golym okiem.
A wracajac do tematu, piekny cytat znalazl mi sie:
,, w Niebo patrzac
a nie w siebie
nie znajdzie Boga ten kto Go szuka w Niebie"
Adam Mickiewicz.

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 7:14
autor: Crows
Nutka pisze:Szkoda że cygarka ni mosz ,kopcisz?
czasem kopce :)
Obrazek

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 22:10
autor: cayman
:bravo:
Andra pisze:Nie wymyslam, nie musze. Widac golym okiem.
A wracajac do tematu, piekny cytat znalazl mi sie:
,, w Niebo patrzac
a nie w siebie
nie znajdzie Boga ten kto Go szuka w Niebie"
Adam Mickiewicz.
:bravo:
odnajdziesz szczęścia jak ujrzysz Go w drugim człowieku..
andrzej cayman

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 22:13
autor: Gość
Andrzej, ja wszedzie Go widze:)

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 22:41
autor: Nutka
Crows pisze:
Nutka pisze:Szkoda że cygarka ni mosz ,kopcisz?
czasem kopce :)
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 2109_n.jpg
O "kurza twarz" ,jestem pod wrazeniem a jak! :rotfl1:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 22:45
autor: SeJa
Nutka pisze:
Crows pisze:
Nutka pisze:Szkoda że cygarka ni mosz ,kopcisz?
czasem kopce :)
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 2109_n.jpg
O "kurza twarz" ,jestem pod wrazeniem a jak! :rotfl1:
A kto cyknął fotkę?

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 22:49
autor: SeJa
cayman pisze::bravo:
Andra pisze:Nie wymyslam, nie musze. Widac golym okiem.
A wracajac do tematu, piekny cytat znalazl mi sie:
,, w Niebo patrzac
a nie w siebie
nie znajdzie Boga ten kto Go szuka w Niebie"
Adam Mickiewicz.
:bravo:
odnajdziesz szczęścia jak ujrzysz Go w drugim człowieku..
andrzej cayman
To tylko Awers kłócący się z rewersem. kiedy staną się medalem? W pełni za 1300lat.

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 22:52
autor: SeJa
Nie do wiary że tak szybko :)

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 22:55
autor: SeJa
Przewiszę na stalagmicie za noge :D

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 23:24
autor: Nutka
SeJa pisze:
Nutka pisze:
O "kurza twarz" ,jestem pod wrazeniem a jak! :rotfl1:
A kto cyknął fotkę?
Do mnie piszesz Seja a skąd mi to wiedzieć kto cyknął fotke.
Crows se cyknął albo mu cyknęla Crowsowa :rotfl1:

Re: Bóg jest wszędzie?

: 26 sie 2012, 23:59
autor: Łosiu
A ja wam powiem, :idea:
że chyba Crows jest Bogiem,
bo gdzie dziś zajrzę to tam jest,

no jest wszędzie.


Łosiu - sceptyk

Re: Bóg jest wszędzie?

: 27 sie 2012, 0:09
autor: Nutka
Łosiu pisze:A ja wam powiem, :idea:
że chyba Crows jest Bogiem,
bo gdzie dziś zajrzę to tam jest,

no jest wszędzie.
:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: