Re: Dobra nowina?

31
Andra pisze:A w co nie powinnismy sie wtracac i dlaczego?
Droga Aniu, Jezus powiedział: "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni".
Mamy więc nie bawić się w sędziów, bo Sędzia jest jeden. :)
Andra pisze:To nie Bog zada hierarchii i nie On ja ustanawia. To ludzie dla ludzi.
Moim zdaniem Jezus ustanawiał "hierarchię", w pewnym tego słowa znaczeniu.
Na przykład w tym cytacie:
"Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami" [Łk 6,13]
Lub w tym:
"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." [Mt 16,18-19]
Andra pisze:Jezeli wiec ta hierarchia okazuje sie byc jak wydmuszka to zdmuchnac ja musza ludzie zamiast czekac na Bog wie co.
Mam dobrą wiadomość, droga Aniu:
Jezus polecił nam dokładnie co mamy robić w takiej sytuacji! :)
"Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią." [Mt 23,2-3]

Nie mamy nikogo zdmuchiwać, mamy delikatnie upominać, a sami robić swoje. :)
Artur pisze:Kiedyś prorocy odważniejsi bywali ...
Ten jest bardzo odważny! Możesz:
- uwierzyć mi na słowo
- lub sprawdzić samemu (link do strony z jego katechezami na mp3, kilka tysięcy ich jest, uwielbiam je)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 18:07 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 2 razy.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: Dobra nowina?

32
Drogi Nikelaosie. W porzadku- niech sobie Pan Bog sadzi. Jak i czym wyegzekwuje wyrok? To raz. Dwa-Jezus moze nakazac temu kto uwaza Go za Boga. Dla mnie, aczkolwiek uwazam Go za swego przyjaciela- Bogiem nie jest, chocby z uwagi na mierne poczucie humoru i paczkujacego ego.
Jeszcze tylko doinformuj mnie- Bog jest caloscia, jest wszystkim. Wiec sam siebie sadzi w ludzkich postaciach? No faktycznie, nudzi sie i pewnie to stad.
Merkabo, a czym jest owo,, cialo" spozywcze? Zapachnialo mi kanibalizmem, tak jakby...
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 18:49 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

33
Andra pisze:Drogi Nikelaosie. W porzadku- niech sobie Pan Bog sadzi. Jak i czym wyegzekwuje wyrok? To raz.
Jak i czym wyegzekwuje wyrok? Hmm.. Swoją Mocą? Nie wiem jak Ci na to odpowiedzieć. :)
Andra pisze:Dwa-Jezus moze nakazac temu kto uwaza Go za Boga. Dla mnie, aczkolwiek uwazam Go za swego przyjaciela- Bogiem nie jest, chocby z uwagi na mierne poczucie humoru i paczkujacego ego.
Zatem swoim przyjacielem nazywasz człowieka, który jawnie bluźni twierdząc, że jest Bogiem? Nie rozumiem. :)
Andra pisze:Jeszcze tylko doinformuj mnie- Bog jest caloscia, jest wszystkim.
Teraz gdy poznałem Twój stosunek do Jezusa droga Aniu,
nie wiem czy Biblia jest w ogóle dla Ciebie autorytetem,
ale w niej jest bardzo wyraźny podział na Stwórcę i stworzenie.
Podział na Boga i lud, który się Mu sprzeciwia.
Dziwne, że Bóg sprzeciwia się sam sobie, skoro wg Ciebie jest wszystkim.
Co o tym myślisz Aniu?
Andra pisze:Wiec sam siebie sadzi w ludzkich postaciach?
Sądzi tych, którzy sprzeciwili się Jego prawu,
a którzy nie przyjęli możliwości ułaskawienia,
czyli wybielenia swoich szat w najświętszej Krwi Chrystusa.

Czy mogłabyś mi podać coś co potwierdza ideę boga jako bytu, które jest wszystkim?
Bardzo mnie to interesuje. :)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 19:41 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 1 raz.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: Dobra nowina?

34
Oki. Jak zwykle od konca. Nie znam innego Boga niz zycie. Jako jednosc podzielona na czesci- by przez swe zaprzeczenie potwierdzic siebie jako doskonala jednosc.
Biblia:) lubie ja czytac, ale nie na kolanach, zawiera wiele pieknych wskazowek ale tez wiele blednych interpretacji. A Jezus...coz- byl czlowiekiem, ktory w pewnym momencie uwierzyl ze jest Bogiem. Woda sodowa uderzyla Mu do glowy. Byl czlowiekiem ktory mial misje- mial pokazac ludziom ich swiatlo. Zamiast tego zaslepil ich swoim. I tyle.
A co do sadow, wyrokow- Bog jest. Reszta nalezy do tego co wyraza boskie ja- do czlowieka. To ludzie sadza innych, wydaja wyroki i wykonuja je. Coz Bog....jest i czeka az zmadrzeja te jego dzieci. Dorosna do swej boskosci.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 21:20 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

35
Andra pisze:Oki. Jak zwykle od konca. Nie znam innego Boga niz zycie. Jako jednosc podzielona na czesci- by przez swe zaprzeczenie potwierdzic siebie jako doskonala jednosc.
Droga Aniu, być może umknęła Ci moja prośba o jakieś
potwierdzenie, dowód tego, że bóg jest wszystkim?

Czy bóg jako taki w jakiś sposób się objawił?
Czy to bóg wysłał Jezusa z misją o której wspomniałaś?
Jeśli tak to po co bóg wysłał swoją część, aby upomnieć swoje inne części?
Jeśli tak było, to dlaczego Jezus nie wspomniał nic o systemie
tego podziału boga o którym wspomniałaś, dlaczego tego nie tłumaczył?
Andra pisze:Biblia:) lubie ja czytac, ale nie na kolanach, zawiera wiele pieknych wskazowek ale tez wiele blednych interpretacji.
Biblia nie wspomina ani słowem o bogu, którego opisujesz.
Rozumiem, że traktujesz ją wyłącznie jako zbiór pięknych myśli, tak?
Bo objawia ona Kogoś zupełnie innego.
Andra pisze:A Jezus...coz- byl czlowiekiem, ktory w pewnym momencie uwierzyl ze jest Bogiem. Woda sodowa uderzyla Mu do glowy. Byl czlowiekiem ktory mial misje- mial pokazac ludziom ich swiatlo. Zamiast tego zaslepil ich swoim. I tyle.
Był człowiekiem, który twierdził, że jest Bogiem, ale nie bezpodstawnie.
Po pierwsze, wypełniło się na Nim ponad 300 proroctw z Starego Testamentu.
Prorocy przekazali gdzie się urodzi Mesjasz
(prawdopodobnie Daniel przepowiedział nawet dokładnie kiedy),
psalm 22 szczegółowo opisuje śmierć Chrystusa,
mimo iż nie znano jeszcze tego sposobu zabijania gdy owy psalm był pisany.

Oczywiście proroctwa to nie wszystko,
Jezus czynił cuda, uzdrawiał, a nawet wskrzeszał,
no i co najważniejsze - zmartwychwstał.

Jezus z Nazaretu twierdził, że był Bogiem i rzeczywiście Nim jest.
Jeśli nie chcesz w to wierzyć, to chyba musisz zanegować całe Pismo Święte, droga Aniu. :)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 23:34 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 1 raz.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: Dobra nowina?

36
Nikelaosie...masz piekne, blekitne imie:) i tanczy w nim tecza.
Nie kaz mi szukac stosownych fragmentow, cytowac je-Biblie czytam dla przyjemnosci, odnajdujac w niej potwierdzenie siebie, a nie po to zeby kogos przekonac do czegos lub udowadniac cos komus. Odczucia jednosc ze wszystkim co istnieje, odczucia prawdy w kazdym slowie- tej glebi w ktorej dzieje sie zycie- trzeba doswiadczyc samemu...mowimy o tym co zwiemy Bogiem...pokaz mi cos co Nim nie jest?
A Jezus:)...czy to nie On podkreslal ze cuda dokonuja sie przez Niego? Czy nie On mowil ze jest Synem Bozym. Ze jest droga do Boga? My wszyscy jestesmy dziecmi Jednego, prawda? Sadze ze Jezus zbyt wczesnie uwierzyl w swa boskosc, zapominajac o sobie czlowieku. Zapomnial o potwierdzeniu siebie. Z Jego wiary- nie wiedzy a wiary uczyniono to co mamy dzis. Tylko tyle Nikelaosie:) chyba nie nadaje sie do bitwy na argumenty:)
Ostatnio zmieniony 13 cze 2012, 7:16 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

37
Najdroższa Przyjaciółko!
Myśli Twoje dla mnie jak ptaki, które wysoko, a szybko lecą i ciężko je wyłapać.
Andra pisze:Odczucia jednosc ze wszystkim co istnieje, odczucia prawdy w kazdym slowie- tej glebi w ktorej dzieje sie zycie- trzeba doswiadczyc samemu...
Czyli Twoje wyznanie opiera się wyłącznie na odczuciach?
Podziwiam Cię, ja jako sceptyk nie byłbym w stanie wierzyć w ten sposób. :)
Andra pisze:mowimy o tym co zwiemy Bogiem...pokaz mi cos co Nim nie jest?
Błoto nim nie jest. Jak się wdepnie, to śmierdzi, mam mokrą nogę i brudne buty.
Jak bym nie zagłębiał się w swoje odczucia, nie potrafię poczuć, że błoto także jest bogiem.
A Biblia mówi, że z tego błota Bóg ulepił Adama,
zrobił to specjalnie po to, żeby potem nie mówiono,
że jesteśmy Synami Bożymi, a więc małymi bogami,
bo jesteśmy ulepieni z błota, i tylko ożywieni tchnieniem Bożym.

Bóg, który jest wszystkim, tak naprawdę jest niczym,
bo żeby istnieć, musi być oddzielnym bytem,
a nie wszystkim co istnieje.
Andra pisze:Sadze ze Jezus zbyt wczesnie uwierzyl w swa boskosc, zapominajac o sobie czlowieku.
Mówisz, że wszystko jest bogiem, więc wszyscy jesteśmy bogiem,
więc dlaczego dziwisz się, że Jezus miał się za boga?
Przecież Ty Aniu, i On, mówicie to samo - że jesteście bogami.
Dlaczego więc się z nim nie zgadzasz?
Ostatnio zmieniony 13 cze 2012, 13:35 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 1 raz.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: Dobra nowina?

38
A wiesz- odwracasz moje slowa. Bloto- zycie czasami toczy sie w blocie, czy to znaczy ze staje sie nim?
Jezus byl czlowiekiem, ja jestem czlowiekiem. Czastka Zycia. Bog jest Jednoscia ktora zawiera te czastki. Kazdy jest boski. Ale nie jest Bogiem dopoki zyje oddzielony od calosci.
Aha, ja mowie o tym czego doswiadczam a nie o tym w co wierze. Wierze we wszystko. Moge zajrzec na pw do Ciebie? Intryguje mnie to swiatlo:-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron