Re: Zainspirowany 1

181
Ale popatrzcie, w dzisiejszych casach niestety religia jest w szkole i od najmłodszych lat będą wytykane palcami, bo nie uczęszczają na religię, dlatego lepiej jest moim zdaniem pozwolić dziecku na taki wybór jaki ja dostałam.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2012, 14:48 przez Codenka, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zainspirowany 1

183
Obrzędy rodzinne Słowian

Dla naszych przodków obrzędy rodzinne były czymś niezwykłym , czymś bardzo ważnym, wyznaczały najważniejsze momenty w życiu człowieka od jego narodzin aż po śmierć. Chwile te były związane z wieloma zabiegami magicznymi, wróżbami i kontaktami z duszami zmarłych członków rodziny i proszeniem o pomoc ,bezpieczeństwo i opiekę. Dla nas ,współcześnie żyjących wyznawców Słowiańskiej Religii te obrzędy są podwójnie ważne ,gdyż oprócz znaczenia magicznego i religijnego są wyrazem naszego przywiązania do tradycji i obyczajów przekazanych nam przez naszych Słowiańskich przodków. Poniższy tekst przedstawia zebrane przeze mnie i złożone w spójną całość elementy obrzędowości słowiańskiej ,bazą tej pracy były teksty etnograficzne, etnologiczne, historyczne , archeologiczne a także materiały porównawcze dotyczące kultur pierwotnych pnia indoeuropejskiego.


Rodzanice

Przyjście na świat dziecka to wielka radość nie tylko dla rodziców, ale i dla całej rodziny i społeczności. To wspaniały dar od Bogów, gdy Rod zapala dziecku gwiazdę życia. Jednak w czasie tuż po urodzeniu czeka na niego wiele niebezpieczeństw ze strony złych duchów i innych nieprzyjaznych mu mocy, dlatego należy stosować różne zabiegi mające na celu chronienie go w tym szczególnym czasie. W noc po narodzinach przybywają do dziecka Rodzanice, by uwić nić jego życia i by naznaczyć jego czoło niewidzialnym dla nas znakiem. Aby ta nić była długa, jasna i szczęśliwa, należy odprawić obrzęd ku czci tych Bogiń. Miejsce , w którym sie znajduje, i łóżeczko w którym leży należy oczyścić ogniem Swarożycowym. W ofierze dla Roda i Rodzanic należy pozostawić kaszę, chleb, ser i miód. W czasie składania ofiar trzeba zmawiać odpowiednie modlitwy. Aby żaden zły duch nie zaszkodził dziecku, pod łóżeczko wkłada się jakiś ostry przedmiot a do środka czosnek.

Zanim ojciec wezmie go na ręce, trzeba położyć dziecko na ziemi, wówczas rodzic podnosi go i głośno mówi , że uznaje je swoim dzieckiem (Ty jesteś moim synem, Ty jesteś moją córką) i całuje.

W czasie pierwszej rytualnej kąpieli, potomka obmywa się wiązką słomy. Do misy, w której jest kąpany należy włożyć jajko i węgielek. Dodatkowo gdy jest to dziewczynka wkłada się do wody ziele Dziewanny(aby była tak wysoka, piękna i zgrabna). Gdy jest to chłopiec wkłada się żołędzie(aby był silny i płodny jak Dąb). Po kąpieli i owinięciu w pieluszki powinno się kłaść pod główkę wiązkę z ziół (boże drzewko, kopytnik i barwinek).

Niezwykle ważną rzeczą jest uczta obrzędowa, w czasie której składa się ofiary dla Roda i Rodzanic ale przede wszystkim wyraża się w ten sposób wielka radość z przyjścia na świat dziecka.



Postrzyżyny

W życiu człowieka następują różne ważne momenty, które oznaczają niezwykle istotne zmiany. Tą chwilę zaznacza się poprzez obrzędy inicjacyjne, które są przestąpieniem pewnego progu i wejściem jakby na inny wyższy poziom, oznaczają przyjęcie do pewnej wspólnoty. Pierwszym tak ważnym momentem w życiu człowieka jest obrzęd Postrzyżyn dla chłopców i Kosoplecin-Wiankowin dla dziewcząt.

Postrzyżyny to niezwykle ważny moment dla młodego chłopca. Na swe siódme bądz dziewiąte urodziny przechodzi z wieku dziecięcego w wiek młodzieńczy. W tym momencie przechodzi z pod opieki Matki pod opiekę Ojcowską. Starym zwyczajem Praojców z tej okazji wyprawia się wspaniałą biesiadę, na którą zaprasza się całą rodzinę i przyjaciół. Żerca bądz ojciec przewodzi obrzędowi.

Po rozpaleniu ognia ofiarnego oczyszcza się nim młodzieńca i kreśli się znak popiołem na czole w ten sposób moc ognia Swarożycowego ma go chronić. Modlitwami dziękuje się Bogom za bezpieczne dotychczas życie dziecka i szczęśliwe dotrwanie do tego czasu. Kulminacyjnym momentem jest obcięcie kosmyka włosów i złożenia go w ofierze Bogom. Ważnym elementem tej radosnej uroczystości jest nadanie nowego imienia związanego z miesiącem , w którym się urodził młodzian. Po tych zabiegach nadchodzi czas na uroczystą biesiadę ofiarną, zabawę. Ważne jest by chłopiec w tym dniu czuł się niezwykle wyjątkowo, domownicy powinni to cały czas podkreślać by tak wspaniale nastawiony młody człowiek z podniesioną głową i odwagą wszedł nowy etap swojego życia



Kosopleciny Wiankowiny

Kosopleciny , i zarazem Wiankowiny to podobnie jak u chłopców moment przejścia. Dziewczynki przechodzą w tym szczególnym dniu z wieku dziecięcego w dziewczęcy. Obrzęd z tej okazji powinien się odbyć w dniu dziewiątych urodzin, bądz w roku ,w którym pojawiły się u dziewczynki pierwsze „dni księżycowe”. Podobnie jak w przypadku chłopców z tej okazji wyprawia się wspaniałą ucztę, w czasie której ma miejsce obrzęd Kosoplecin i Wiankowin. Po rozpaleniu ognia Swarożycowego i złożenia w nim należnych ofiar, po modłach dziękczynnych podobnie jak u chłopców następuje moment kulminacyjny. W tym przypadku rolę prowadzących obrzęd inicjacyjny przejmują kobiety. One uroczyście zaplatają warkocz symbolizujący wejście z chaotycznego i dzikiego dziecięcego stanu w ułożony, harmonijny i uporządkowany świat naszej społeczności i kultury. Następnie wkładają dziewczynce na głowę specjalnie uwity na tą okazje wianek. W ten sposób oficjalnie przyjmują ją do grona panien. Cała ceremonia powinna mieć podniosły i radosny charakter, podkreślający wyjątkowość wchodzącej w nowy etap swojego życia dziewczynki. I tak jak w przypadku Postrzyżyn należy wyprawić ofiarną biesiadę i radośnie ucztować i bawić się w tym szczególnym dla młodego człowieka dniu.
Obrazek
Zapleciny siedmioletniej Marty – Radunia 2010
Obrazek
Tak świętują duchowi Polacy.


Swadzba

Nadchodzi najważniejsza w życiu chwila podjęcia decyzji o stworzeniu rodziny. Młodzi dotąd ludzie dorastają i szykują się do spełnienia swojego życiowego obowiązku. Gdy para postanawia się połączyć i wspólnie tworzyć rodzinę nadchodzi czas na usankcjonowanie tego związku poprzez obrzęd weselny jakim jest Swadzba. Lecz zanim to nastąpi trzeba zamknąć pewien etap swojego życia i przygotować się do ślubu.

Dlatego trzeba najpierw pożegnać się z obecnym stanem, w tym celu przed Swadzbą młodzi urządzają; panna Rozpleciny a pan młody Wieczór Kawalerski. Na rozplecinach oczywiście nie może być mężczyzn a na wieczorze kawalerskim kobiet. Panny rozplatają warkocz przyszłej żonie, w ten sposób żegnają ją ze stanu panieńskiego, tym praktykom towarzyszy ogólna zabawa.

Sam obrzęd odbywa się przy ogniu ofiarnym, Swarożycowym. Żerca prowadzi zaślubiny i przewodzi składaniu ofiar i modlitwom.

Najpierw kapłan wita młodych chlebem i miodem, w ten sposób wita ich w świętym kregu, w którym odbędzie się swadzba. Zaprasza ich do podejścia do ognia i złożenia ofiar z chleba i miodu, pan młody Swarogowi, boskiemu Kowalowi,a panna młoda Ładzie, Bogini losu i przeznaczenia. Młodym obwiązuje się chustą lub krajką dłonie i pyta czy za swoją wolą biorą sobie partnera, partnerkę za męża, żonę. Gdy to potwierdzają nadchodzi czas na przysięgę, miłości i wierności. Potem młodzi obchodzą ognień trzykrotnie zgodnie z kierunkiem ruchu słońca. W specjalnym dzbanie znajduje się miód pitny, w którym Żerca zanurza symbol falliczny(Świętowita), dzięki temu zabiegowi ma zostać wzmocniona płodność i pomyślność małżeńska. Kapłan wlewa ten uświęcony miód do rogu obrzędowego i podaje młodym. Młodzi trzymając go razem wylewają część do ognia i kolejno piją i wygłaszają toasty skierowane do Bogów. Następuje kulminacyjny moment ceremonii Swadzby. Młodym rozwiązuje się dłonie, po czym wymieniają się wieńcami i nakładają obrączki. Wymiana wieńców i nałożenie sobie obrączek ostatecznie potwierdza

zawarcie związku małżeńskiego. Po tym następuje tradycyjna wróżba ,młoda para staje naprzeciwko siebie nad ogniem i rozrywa kołacz, kto większy wyrwie kawałek ten będzie dominował w związku. Całość kończy Żerca, składając młodym życzenia wspaniałej przyszłości i wszelkiej pomyślności na nowej drodze życia. Goście rzucają na nich ziarno i pieniądze mające na celu wróżbę płodności i dostatku. Potem nadchodzi czas wesela ,czyli zabawy do białego rana. Kulminacyjnym momentem wesela są tak zwane oczepiny. W trakcie zabaw związanych z tą niezwykle ważną chwilą jest odrzucenie przez pannę młodą wianka i zakończenie tym samym stanu panieńskiego i nałożenie jej na głowę czepca symbolizującego stan zamężny.



Pogrzeb i Tryzna

Nadchodzi w życiu taka chwila, gdy ktoś nam bliski odchodzi z tego świata. Jest to wydarzenie, które obchodzimy z należnym szacunkiem. Odprawiamy wówczas odpowiednie obrzędy mające na celu pożegnanie bliskiej nam osoby ale przede wszystkim wyłączenie jej z naszej grupy, społeczności, rodziny. Te zabiegi mają na celu ułatwienie odejścia duszy z tego świata do krainy umarłych, Nawii. W ten sposób zamyka się cykl obrzędów od narodzin i przyjęcia do świata żywych i wspólnoty aż do śmierci i wyłączenia jej z grona żywych i bytujących na tym świecie. To niezwykle ważne chwile i ceremonie ponieważ ułatwiają duszy odejście z tego świata i podróż do Nawii ale także zabezpiecza przed tym by dusza ta nie błąkała sie po świecie i cierpiąc nie niepokoiła żywych. Po śmierci należy zmarłemu zamknąć oczy, rodzina i bliscy powinni się z nim w zgodzie pożegnać, a pod język należy włożyć pieniążek na ofiarę dla Welesa. Powinno się w domu zasłonić lustra i okna by dusza nie porwała kogoś z domowników. Należy zatrzymać zegar. Trzeba pamiętać żeby przynajmniej jedno okno było otwarte, jest to potrzebne by duszy łatwiej było się oderwać od ciała. Z wynoszeniem zwłok z domu nie należy się zbytnio spieszyć, chodzi o to by dusza zdążyła opuścić dom razem z ciałem, wiec z szacunkiem i pełną uroczystą powagą wykonuje się tą czynność, pamiętając o tym by nieboszczyka wynoszono nogami do przodu. Tak jak nasi przodkowie, którzy wierzyli że dusza ulatuje wraz z ogniem i dymem palącym ciało, tak my kontynuujemy tą piękną i świętą tradycję. Po spopieleniu zwłok należy urnę złożyć do grobu, należy włożyć do niego ważne dla zmarłego przedmioty. Trzeba złożyć miody i kołacze. I zaczynając od Żercy poprzez najbliższych członków rodziny i innych przybyłych na ceremonie każdy powinien rzucić garść ziemi do grobu. Po obrzędzie pogrzebowym należy zmarłemu odprawić tryznę inaczej stypę czyli rytualną ucztę ofiarną , w trakcie której spożywa się pokarmy ,pije alkohol, wspomina się zmarłego. Zawsze radośnie opisując jego życie i ciesząc się, że Weles przyjmie go do Nawii ,a życiem swoim udowodnił Bogom gdzie w krainie umarłych będzie jego miejsce ,czy wysoko wśród bohaterów i wspaniałych przodków czy nisko wśród dusz złych i niegodnych ludzi.

Droga do Nawii trwa czterdzieści dni, w tym czasie dusza wędruje tam i gdy mija ten czas należy odprawić drugą ucztę obrzędową. Podczas tego wydarzenia składamy ofiary z miodów i kołaczy Welesowi w podzięce za to, że

przyjął naszego bliskiego do swego świata. W rok po śmierci urządza się trzecią ucztę obrzędową za wieczną pamięć i spokój zmarłego. W ten sposób kończy się czas wielkich obowiązków i wyzwań tego życia. Kończy się jedna długa i często kręta droga, taka jaką nam wyznaczyły Rodzanice przy naszych narodzinach, taka jaką sobie sami wywalczyliśmy. Nadchodzi chwila gdy Rod gasi naszą gwiazdę życia, tą którą nam zapalił w chwili naszych narodzin. Czas ustąpić miejsca następnym pokoleniom i z dumą opuścić ten świat. Jednak to nie koniec, teraz nadszedł czas na wędrówkę duszy.
http://walgard.com.pl/~merol/index.php? ... j&numer=10

"jeżeli będę miała dziecko to je ochrzczę"-tak jest.Słowiański kraj semickie obyczaje.Nie wiem co się porobiło z tym narodem.Cudze chwalą swego nie znają.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2012, 17:06 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zainspirowany 1

185
Ochrzciłem choć mam swoje wątpliwości co do chrzczenia nieświadomego tego małego człowieczka, można powiedziec że narzucam mu swoja wiarę. Jako dzieciak często widziałem reakcje dzieci w szkole na dziecko innego wyznania, trochę lipa że tak sie do tego podchodzi a najgorsze jest to że bywają przypadki kiedy to nauczyciel wysmiewa dzieciaka za jego ''odmiennośc''
Ostatnio zmieniony 01 sie 2012, 20:49 przez Hatirass, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zainspirowany 1

186
Ochrzciłem i nie miałem wątpliwości...Jak dorosnie bedzie miało wybór i moze zmienic i wiarę i filozofię.Ja mogłem i ono tez bedzie mogło..
Ostatnio zmieniony 17 sie 2012, 16:27 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Wróć do „Katolicyzm”

cron