Oprócz wielkich majątków i pedofilów KrK zrzesza również całkiem pokaźne grono uczciwych ludzi, tych z prawdziwym powołaniem, mających Boga w sercu a nie na "tacy". Ciężko w to uwierzyć, nie mając bezpośrednio z nimi kontaktu a opierając swą oceną na aferach w mediach, ale tak właśnie jest. Nass, bo to KrK miał monopol w polowaniu na czarownice ?
Nie ma "wszystkich Katolików" Nass. Jest wspólnota składająca się z milionów różnych osobowości. Natomiast co do samej hipokryzji, cóż powiedzieć ... ani jej więcej bądź mniej niż w innych o podłożu religijno - wyznaniowym. Sztuka polega imo na tym, żeby mieć świadomość jej bezsprzecznego istnienia, dostrzegać ją oraz mieć siłę jej się oprzeć. Bo hipokryzja to "prostsza droga". Jak to czasami mawiam, jeżeli ktoś jest gotów krytykować innych, powinien być przygotowany na słowa krytyki wobec siebie.
Bóg jest wszędzie i każdy na swój sposób potrafi odnaleźć do Niego swą drogę. Jest wiele ścieżek które do Niego prowadzą i nie ma "wyłączności" na Boga.
Co mogło by być więcej warte w Jego oczach ... modlitwa żebraka na ulicy czy zamożnego w świątyni ?
Pamiętając, że wszyscy jesteśmy przed Jego obliczem równi a życiem, czynami świadczymy o naszej wierze. Indywidualnie, nie zbiorowo
Ale to już chyba kolejny temat na inną dyskusję