Re: Błogosławieństwo I Przekleństwo

1
jak ktoś ci źle ci życzy lub przeklina to trzeba go błogosławić mocą Jezusa Chrystusa
i wtedy szatan ,zło nie ma do ciebie dostępu a jak juz ktoś przeklął
to błogosławieństwo przerywa to przekleństwo

Błogosławieństwo i przekleństwo
Można ją posłuchać, audycja dla małżonków i rodziców.


http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21902
Ostatnio zmieniony 18 cze 2010, 8:27 przez merkaba, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Błogosławieństwo I Przekleństwo

2
merkaba pisze:jak ktoś ci źle ci życzy lub przeklina to trzeba go błogosławić mocą Jezusa Chrystusa
i wtedy szatan ,zło nie ma do ciebie dostępu a jak juz ktoś przeklął
to błogosławieństwo przerywa to przekleństwo

Błogosławieństwo i przekleństwo
Można ją posłuchać, audycja dla małżonków i rodziców.


http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=21902
Zło dobrem zwyciężaj... to bardzo prawdziwa zasada...
Ostatnio zmieniony 18 cze 2010, 11:28 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Błogosławieństwo I Przekleństwo

3
[youtube][/youtube]

LICHO i ANTYLICHO

-Rzucanie i zdejmowanie klątw.

Człowiek posiada własne biopole energetyczne (w tym elektromagnetyczne), którym jest w stanie oddziaływać energetycznie na wszelkie inne struktury elektroniczne. Takimi strukturami. są m.in. inni ludzie, pokarmy, woda, zwierzęta, rośliny. Nasze biopole może wpływać na inne biopola, zmieniać profil elektronowy innych struktur, a przez to ich właściwości, zaś biopola obce wpływają na nasze, osobiste biopole. Ludzki organizm jest więc wybitnie podatny na wszelką informację elektromagnetyczną przekazywaną z zewnątrz.



Zainteresowania człowieka biopolami sięga wyjątkowo daleko w głąb historii. Zazwyczaj łączono rozpoznanie tych zjawisk z praktykami medyczno-religijnymi. Dotyczy to zwłaszcza Indii, gdzie już kilka wieków przed naszą erą istniały silne ośrodki wiedzy medycznej i gdzie powstało pojęcie prany – bioenergii i asany – czyli pozycji ciała, które mają bezpośredni związek z wytwarzanym przez ludzki organizm biopolem. Wspominaliśmy już, że na Dalekim Wschodzie bioenergię nazywano ki lub chi, na Hawajach mana itd. W erze nowożytnej pojęcie biopola zostało wprowadzone po raz pierwszy w 1922 r. przez rosyjskiego biologa Aleksandra Gurwicza, a w 1925 r. ideę tą przedstawił (niezależnie od Gurwicza) Austriak Paul Weiss.

W połowie lat 30-tych XX wieku dwaj naukowcy z Yale University w USA – dr H.S. Burr i F.S.C. Northrop sformułowali elektrodynamiczną teorię życia, wg której każdy rodzaj żywej formy niezależnie od postaci (wirus, bakteria, roślina, zwierzę, człowiek) ma swoje pole życia. Jest ono rodzajem fizykalnego spoiwa odpowiedzialnego za funkcjonowanie różnych układów ludzkiego organizmu. Jeśli zatem w polu życia człowieka zachodzą zmiany, to zmienia się energetyka organizmu, a w efekcie pojawia się choroba.
H.S. Burr rozwinął tę teorię w formie tzw. „pól życia”, czyli „pól L” (j.ang. – „life fields”). Obydwaj naukowcy formułując jako pierwsi swoją teorię wykazali, że wszystkie formy żywe są organizowane i podtrzymywane przez pola elektrodynamiczne (elektromagnetyczne).


Pora na małe podsumowanie – Dzisiaj wiemy już, że człowiek generuje wokół siebie:

* pole elektryczne
* pole magnetyczne
* pole elektromagnetyczne
* pole termiczne (promieniowanie cieplne)
* pole akustyczne (fale dźwiękowe, których źródłem jest np. pracujące serce, układ oddechowy lub jelita)
* pole chemoluminescencyjne (świecenie powierzchni skóry – bardzo nieznaczne, o wielkości ok. 10-18 W/cm2, co odpowiada wypromieniowaniu kilku fotonów na sekundę z każdego centymetra kwadratowego powierzchni ciała)

Wszystkie te pola (i być może inne – jeszcze nie odkryte i nie nazwane) tworzą ludzkie biopole – pole życia. Jak mówiliśmy, nasze biopole może podlegać wpływom innych pól energetycznych i wpływać na inne biopola. I teraz warto powiedzieć sobie, w jaki sposób można wpływać na to biopole – zwłaszcza przy użyciu dźwięków…
KLĄTWA A UROK
Urok nie jest tym samym co klątwa. Urok jest czymś mniejszym, ogranicza się do pewnego aspektu życia człowieka.
Na przykład do sfery ekonomicznej albo emocjonalnej.
Urok jest rzucany przez jedną osobę na drugą i działa tylko na nią.
Możliwe jest rzucenie uroku na konkretną sytuację, przedmiot działalności człowieka, sferę uczuciową, a także emocjonalną.
Często uroki bywają rzucane, by osiągnąć awans społeczny, zawodowy, by ograniczyć wpływ konkurencji, podobnie w sferze uczuciowej urok może powodować spadek zainteresowania jedną osobą, a znaczny wzrost zainteresowania inną.
Osoba, na którą rzucono urok zmienia sposób postrzegania świata i sama nieświadomie poddaje się działaniu uroku.
Klątwa
Klątwa natomiast jest urokiem spotęgowanym, bo zwykle dotyczy wielu aspektów życia człowieka. Może być rzucona nawet na całą społeczność, a także na miejsce, które również może być obłożone klątwą. Zwykle powoduje destrukcyjny wpływ na podmiot klątwy, ludzie, na których została rzucona podupadają na zdrowiu, popadają w długi, tracą status społeczny i majątkowy, a także nierzadko życie rodzinne i towarzyskie staje się koszmarem. Klątwa powoduje, że wszelkie działania człowieka, na którego została rzucona, zmierzające do naprawy sytuacji, jeszcze bardziej obracają się przeciw niemu. Sprawia, że nie jest on w stanie funkcjonować na dotychczasowych zasadach, a życie jego staje się walką z prześladującym go pechem i serią niepowodzeń na każdym kroku. Pierwszymi oznakami działania klątwy są niewytłumaczalne wydarzenia towarzyszące nam w życiu. Prześladuje mnie pech mówią niektórzy nie zdając sobie sprawy z tego, że komuś na tym zależy. Często jest też tak, że ignorujemy bardzo długo taką możliwość, ponieważ w nie wierzymy, że klątwy istnieją. Skutki działania klątwy mogą być podobne do opętania poprzez ducha lub demona. Ogrom ich zależy tylko od stopnia wtajemniczenia osoby

_________________
Ostatnio zmieniony 18 cze 2010, 13:35 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Błogosławieństwo I Przekleństwo

5
Tak - trzeba przebaczać i puszczać czasem mimo uszu - a przeklinający niech się własną żółcią zachłystuje hyhyhy :P
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron