Re: Trójca Swięta

121
Nass, podwójna natura czlowieka to rozdwojenie jaźni, choroba akfektywna dwubiegunowa, już lepiej mieć poczwórną :)

Poza pociesznymi wymysłami obok głównego wątku temat Trójcy jest całkiem serio, występuje w wielu wierzeniach, systemach filozoficznych, kosmogoniach i teologiach.
Od dawna zauważono że binarność człowieka ciało-dusza, większość dualizmów potrzebują łączacego je elementu. Tym elementem miałby być szerszy i wszechprzenikający duch. Duch miałby takze swoje emanacje w innych postaciach. „Trójducha” rozpoznać można zresztą w każdej mitologii, religii, tradycji mistycznej i okultystycznej.
I tak:
- Okultyzm łaczy 3 sfery- arymaniczną /demoniczną , lucyferyczną/ boską i asuryczną/ bezosobową pustkę
- Hermetyzm identyfikuje trzy duchowe pierwiastki materii (Sól, Siarkę, Merkuriusza),
- Chrześcijaństwo – Trójca Święta
- Taoizm, trzy personifikacje Tao
- Hinduizm – z bogami Śiwą, Wisznu i Brahmą. To emanacje i awatary bezpostaciowego Absolutu-Brahmana
- Judaizm z Tetragramatonem ( imieniem Jahwe zapisanym trzema literami: jod, he, waw)
- Szamanizm z trójświatem bogów, kosmosem podzielonym na trzy sfery: podziemną, środkową i niebiańską
- Joga z trzema cechami bytu: tamas, radżas i sattwa ( biernością, aktywnością, mistyczną unią ).
- New Age: dynamiczna i monistyczna Jedność światła i ciemności, materii, duszy/ducha.

Dokładnie w tym nurcie mieści się artykuł pastora Zielonych Świątków Dereka Prince'a zatytułowany Duch, dusza i ciało. Ciało i duszę łączy Duch.
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2011, 11:13 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

123
Szymonie, triumwiraty rzymskie nie wynikały z formuły omne trinum perfectum/wszystko, co złożone z trzech, jest doskonałe. :) Osoby z ich składu nie były doskonałe, a dobierane z powodów politycznych, to różne rzeczy. Rzym miał swoją triadę kapitolińską bogów - Jowisz, Junona i Minerwa.
Doskonałość liczby trzy miała wynikać z licznych powodów symbolicznych, mistycznych, dopełniających dualizmy i zamykających ciągłość rzeczy. Np. dla pitagorejczyków była liczbą doskonałą, oznaczającą początek, środek i koniec. Powody specjalnej roli trójki wymieniam w # 115.
W naszym temacie chrzescijańskiej Trójcy św. wywodzi sie ją z przeróżnych wersów i opisów gdzie tylko pojawia się duch. Już po stworzeniu świata unosił nad wodami i występował w wielu postaciach - powietrza, wiatru, ducha bożego, ognia, mocy, tchnienia itd. Wraz z nadejściem chrzescijanstwa zaczął pełnić rolę pośrednika między Ojcem a Synem. Po raz pierwszy objawił się podczas chrztu Jezusa w postaci gołębicy, potem w postaci języków ognia.
Co ciekawe w żadnym tekście Pisma nie znajdujemy dialogu Ducha Świętego z Synem lub Ojcem. Nigdzie też Pismo wprost nie mówi, że Duch Święty jest Bogiem.
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2011, 13:53 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

124
z tego co kiedyś wyczytałem szabasowe świece też się zapala dopiero wtedy, jak widać trzy gwiazdy na niebie. Dlaczego? Ponoć świece należy zapalać jak widac gwiazdy. Jeżeli świeci jedna, to jest jedna gwiazda, a więc nie gwiazdy. jak sa dwie a ta pierwsza się nie liczyła, to jest narazie dopiero jedna gwiazda. Jak zaświeci sie trzecia to dopiero z tą drugą która się liczyła są naprawdę dopiero gwiazdy. Wyczytałem to w książce "Akty wiary"
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2011, 14:07 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trójca Swięta

125
Widzisz jakiś związek żydowskich świec z Trójcą świętą? :)
Bez trudu znajdziemy wiele obyczajów, obrzędów, teologii, kosmogonii i religii związanych z liczbą trzy.
W tematowej Trójcy nastąpiło złączenie trzech postaci Boga w jedno, te osoby są jednakowe co do natury i tym samym stanowią jednego Boga. Jak jeden ma być to samo co trzy?
Aby rozjaśnić ową tajemnicę matematyczną używa się przeróżnych porównań. Np. jedna woda występuje w trzech postaciach/stanach, składowe prędkości światła dadzą zawsze wartość 1, zespół Ich Troje to jeden zespół itp ;)
Teologicznie Duch św. choć z osobami boskimi nie rozmawiał pozycję ma wielką. Grzech przeciw niemu ma być ponoc nigdy nie wybaczony. I kolejny problem - grzech przeciw Duchowi świętemu, czy samemu Bogu skoro są jednością ?
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2011, 14:25 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

127
taa dodaj jeszcze buddyjskie 3 kaje i Tripitake...

kiedys czytalam niesamowita hipoteze ze Koran popiera idee Trojcy bo kazda sura rozpoczyna sie od slow -bismillah ar rahman ar raheem
czyli "w imie:
1. Boga;
2. Milosiernego;
3. Litosciwego"

smialam sie potem przez miesiac.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 15:52 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Trójca Swięta

128
Może nie doczytałem ale chyba nie była poruszana historia o św Patryku, koniczynie i Celtach.
Otóż św Patryk chcąc zobrazować tajemnicę Trójcy Świętej podczas tłumaczenia pokazywał trójlistną koniczynę.
Trzy listki, trzy odgałęzienia wyrastające z jednej łodyżki.

PS
Dzień św Patryka jest jednym z najsymaptyczniejszych świąt :)
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 17:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Trójca Swięta

129
Wracając do tematu - Co do św. Patryka i jego koniczyny to ludowa legenda równa tej, że z Irlandii wygonił węże do morza :)
Biorąc pod uwagę fakt, że urodził się ledwie 9 lat po dogmacie Trójcy, a nauczał o niej do ok. 490 roku, koniczyny w pogańskim narodzie użył nieprzypadkowo. W czasach przedchrześcijańskich była świętą rośliną druidów irlandzkich. Kiedyś głosząc pod gołym niebem doktrynę o Trójcy św. podobno przedstawił istnienie Trzech Osób w Jednym Bogu zrywając koniczynę, jaka rosła pod jego nogami i pokazując zgromadzonym. Akurat najpowszechniejsza odmiana koniczyny ma trzy listki choć zdarzają się cztery. Tutaj miałby problem.
Z tego co wiemy za gloszenie swoich wierzeń wśród Druidów nie podzielił losu naszego św. Wojciecha :)
Święto patrona Patryka przybrało zielony kolor, ale bardziej znany z pewnego płynu niż koniczynki i irlandzkich łąk. Owszem jest symatyczne :)

Jaki postęp w tłumaczeniu Trójcy świętej dokonał się od Patrykowego rekwizytu koniczynki dobrze pokazuje współczesny opis Karla Rahnera:
"Boska rzeczywistość egzystuje zatem w trojakim "hipostazującym" (ponieważ jako relacja niezamiennym) relacyjnym sposobie bycia: w nieudzielonym udzielaniu jako rodzącej wypowiedzi; w byciu-udzielonym jako zrodzonym byciu-wypowiedzianym; w byciu-udzielonym jako tchnionej i przepełnionej miłością skłonności (czy przyjęciu) miłujących: istnieje jeden Bóg w jedności swej istoty jako trzy "osoby" w troistości hipostazujących relacji, tzn. na sposób troistej przeciwstawnej relacyjności jednego duchowo świadomego (istotowego) posiadania samego siebie."
Zrozumiałby każdy druid jako i my rozumiemy ...
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 18:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

130
Przykład z koniczyną sugeruje że jest łatwa do zrozumienia a w istocie nie można jej zrozumieć (patrz św. Augustyn). Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem, Duch Święty jest Bogiem a nie ma trzech Bogów tylko jeden.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 18:43 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trójca Swięta

131
Zaskakująca prostota i jasność tych słów powala wręcz na kolana (do modłów naturalnie) :D
http://www.biblia.org.pl/pliki/slownik_teologiczny.pdf

Może przedstawię odrobinę zrozumialsze (mam nadzieję, że nie dubluję) :
Skoro Bóg jest Istotą najdoskonalszą, może być tylko jeden, podobnie jak jeden tylko może być najwyższy szczyt w górach. Nie ma innych istot równych Jemu. Cokolwiek istnieje oprócz Boga jest Jego stworzeniem, Jego dziełem. Nie ma wielu bogów ani bóstw. Istnieje tylko jedna Istota nieskończenie doskonała, duchowa, będąca samą Prawdą i Miłością.

Ten Bóg objawił się nam w ciągu wieków, ukazał nam, jak bardzo nas miłuje.Objawił się jednak nie jako jedna osoba, lecz jako trzy Osoby Boskie, które ujawniły wobec nas swoją zbawczą miłość. Historia zbawienia ukazała nam Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego: trzy Osoby, które z miłości nas stworzyły i – każda we właściwy sobie sposób – pomogły nam i nadal pomagają w osiągnięciu wiecznego zbawienia.

Chociaż w Piśmie św. nie spotykamy takich określeń, jak Trójca Święta, natura, substancja, trzy Osoby Boskie, używanych w nauczaniu Kościoła, to jednak z treści Nowego Testamentu można wywnioskować, że w jedynym Bogu, który jest Miłością, są trzy Osoby. Osoba, w przeciwieństwie do rzeczy, jest kimś, kto może poznawać, kochać, działać.

Pismo św. przedstawia Boga Ojca jako Boską Osobę zdolną poznawać, miłującą swojego Syna i nas, pragnącą nas zbawić, posyłającą swojego Syna.

Również Syn Boży jest osobą. Uważa się On za równego Ojcu, dlatego mówi do apostoła Filipa: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14,9). Chociaż Chrystus świadom jest swojej równości i jedności z Ojcem (por. J 14,10-11), jednak zwraca się do Niego jako do odrębnej Osoby, modli się do Niego, rozmawia z Nim. Chrystus, Syn Boży, jest osobą dlatego, że posiada odrębność osobową, potrafi poznawać, kochać i działać.

W świetle nauczania Pisma św. również Duch Święty jawi się jako odrębna osoba, zdolna oświecać człowieka i rozpalać w jego sercu miłość Bożą (por. Rz 5,5). Ten Duch jest zdolny do poznania, ponieważ przenika wszystko „nawet głębokości Boga samego” (1 Kor 2,10), zdolny do miłości, skoro wznieca w nas miłość Bożą. On to posiada niezwykłą, Boską moc odradzania człowieka (por. J 3,5), czynienia go dzieckiem Bożym (por. Rz 8,14-16), doskonalenia jego modlitwy (por. Rz 8,26-27). Duch Święty pomaga nam wyzwolić się z wewnętrznej niewoli egoizmu (por. Ga 5,16-25). Duch Święty spełnia też ważną rolę w Kościele. On bowiem jednoczy Kościół i zespala go w jedno Mistyczne Ciało Chrystusa, w którym każdy ma do spełnienia określone przez Jego dar zadanie (por. 1 Kor 12,1-31). Tenże Duch udziela sił wszystkim należącym do Kościoła, aby – jak pierwsi uczniowie – gorliwie troszczyli się o jego wzrost i rozszerzenie się w całym świecie (por. Dzieje Apostolskie).

Biorąc pod uwagę naukę Pisma św., Kościół określił, że jest tylko jeden Bóg, jednak w trzech Osobach Boskich. W pewnym zatem sensie Bóg jest doskonale zjednoczoną wspólnotą, chociaż każda z osób zachowuje swoją odrębność osobową. Jedność trójosobowego Boga pozostanie dla nas największą tajemnicą.
http://www.teologia.pl/m_k/zag02d.htm#2

Doskonale zjednoczona wspólnota - całkiem dobrze brzmi :)

"Męczyliście" już w temacie modlitewnie odmawiane Credo ?
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 18:50 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Trójca Swięta

132
Dyskusja na wklejane arty i linki jest osobliwa choć wielu ogranicza do tego swój udział w tematach. Jak dyskutować z artykułem skoro nie odpowie? :)

Poważniej apologetyka od setek lat wypracowała przerożne wyjaśnienia i przybliżania idei Trójcy.
Jednak im głębiej analizuje się tematykę, składniki i relacje między postaciami Trójcy tym sprawa bardziej się zaciemnia zamiast rozjaśniać. W końcu nie pozostaje nic innego jak oznajmienie, że to wielka tajemnica wiary.
Tak naprawdę zawdzięczamy to teologom jacy najpierw wprowadzili do chrześcijaństwa obcą mu ideę, nieznaną ani Jezusowi, ani pierwotnemu chrześcijaństwu, a potem starali się objaśnić ludowi mnożąc piętrowe paradoksy i kolejne relacje. I tak stopniowo "odkrywali", że Bóg jest jedną naturą w trzech osobach biorącą się z procesów zrodzenia i tchnienia, im z kolei odpowiadają 4 związki wzajemności (ojcostwo, synostwo, tchnienie i przyjęcie tchnienia)- a im odpowiada 5 kolejnych właściwości.
To wszystko w wyniku "przenikania" daje jednego Boga. Obecna definicja zmusza jedynie do pochylenia się nad Tajemnicą, pojąć nie da rady.

Doktryna Trójcy rodziła się w bólach. Przypomnę z # 96;
Ścierali się
1/Anomejczycy (anomoios) -od niepodobny, (Chrystus nie jest podobny do Ojca),
2/Homejczycy (homoios) - podobny,
3/Homojuzjanie (homoiousios) - podobny co do istoty,
4/Homouzjanie - współistotny.
Kłócili się o jedną literę !
Spory rozdzielały kościół, biskupów, wiernych, mnożyły się herezje, wygnania i zmiany frontów. Np. na synodzie w Seleucji stanęli naprzeciw siebie homouzjanie, anomejczycy, homojuzjanie i homejczycy.
Jak pisze teolog Hans Kuner: "Między IV a VII wiekiem z powodu Ojca, Syna i Ducha wszelkimi środkami zwalczają się szkoły teologiczne, papieże i patriarchowie, feruje się wyroki, degraduje i zsyła, przedstawiciele kontrowersyjnych kierunków wpadają w dziką ekstazę: wybuchają ludowe powstania i bójki uliczne,....wystepują przeciw sobie patriarchowie, wynoszeni strącani z tronu, gdy jakiś pogląd trynitarski bierze górę[...]."
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 19:25 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

133
http://kazania.awardspace.com/ttrojcasw.htm
Kiedyś Augustyn przechadzał się nad morzem próbując zrozumieć tajemnicę Trójcy św. Chodząc tak po plaży zobaczył w pewnym momencie małego chłopca, który wygrzebał w piasku plaży maleńki dołek i niewielką muszelką przelewał wodę z morza do tego dołka.

- "Co ty robisz dziecko?" - pyta go Augustyn.
- "A, jak widzisz, przelewam morze do dołka" - odpowiada chłopczyk.
- "Czy ty myślisz, że tą małą muszelką przelejesz to ogromne morze do tego maleńkiego dołka?" - pyta ponownie Augustyn.
Na co chłopczyk rezolutnie odpowiada:
- "Prędzej ja przeleje tą muszelką całe morze do tego maleńkiego dołka, niż ty zrozumiesz tajemnicę Trójcy Świętej".

Wiara nie jest zaprzeczeniem rozumu. "Fides querens intellectum" (wiara szuka zrozumienia) - powiedział tenże sam św. Augustyn, ale też rozum musi znać swoje ograniczenia, nie dlatego, że wiara rozumowi zaprzecza, ale dlatego, że jest jego rozszerzeniem do nieskończoności.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 19:57 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Trójca Swięta

134
Andy, linka wkleiłeś z legendą o Augustynie. Czy sam rozumiesz tajemnicę Trójcy?
Ot, trzeba ją przyjąć na wiarę bez nijakiego głębszego zrozumienia. Na tym przecież opierają sie dogmaty, także ten o Trójcy.
Nie od rzeczy będzie uwaga, że dogmat o Trójcy nie miałby miejsca bez wcześniejszego dogmatu, że Jezus był Bogiem. Orzekł tak Sobór w Nicei w 325 r. Następny w Konstantynopolu w 381 dołączył Ducha i powstała Trójca.
Już pytalem - gdzie Jezus mówi łącznie o trzech postaciach Boga jako jednym ? Od samego początku nie było jasne nawet zrównanie Jezus=Bóg. Jezus ciągle odnosi się do Boga, do Ojca.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 20:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

135
Andy72 pisze:Przykład z koniczyną sugeruje że jest łatwa do zrozumienia a w istocie nie można jej zrozumieć (patrz św. Augustyn). Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem, Duch Święty jest Bogiem a nie ma trzech Bogów tylko jeden.
Bóg ma roztrojenie jaźni, czy też pokazał się pod 3 postaciami.
Choć to nie prawda, co do tych postaci.
Był jeszcze płonący krzew.
:D
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 20:21 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Trójca Swięta

136
Kogo jak kogo, ale Jahwe nie da się wiązać z Trójcą w żaden sposób. Pod jakąkolwiek postacią by się nie ukazywał.
Widać temat się wyjałowił :(
Od samego początku Żydzi stali od razu w opozycji do Trójcowego chrześcijaństwa właśnie z powodu zdecydowanego monoteizmu.
Ani w głowie im było, żeby Jahwe miałby się dzielić na jakieś osoby. Trynitarne idee i religie byly za to powszechne od wieków i obecne wokół, z najbliższym greckim antykiem włącznie. Tutaj poprzez forsowanie Trójcy należałoby bardziej widzieć chęć chrześcijan oddzielenia się od judaizmu oraz dołączenia do bardziej złożonych, "bogatych" i intelektualnie ciekawszych systemów religijnych.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2011, 8:08 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

138
Nie bardzo wiem czego dotyczy jakiś podział na 3 osoby zwykłe czy boskie, ale w obu nie dotyczy Jehowy.
Jako wzorcowy monoteistyczny Bóg nie mógł się dzielić na jakiekolwiek osoby, nie mówiąc o naturze boskiej.
Jehowa mógł wykorzystywać jakieś obiekty, zjawiska i osoby do swoich przekazów, ale przecież te obiekty czy prorocy nie były samym Jehową. Były jedynie narzędziem.
Właśnie z powodu niezachwianego monoteizmu judaizm nie przyjął Jezusa jako osobę Jedynego Jahwe. Jahwe konsekwentnie był jeden.
Trójca chrześcijanska rzecz jasna przyszla wraz z chrześcijastwem i to po setkach lat kształtowania takiej idei.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2011, 19:10 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

139
Lizawieta pisze:Nie 3 osoby, a 3 osoby boskie.
Czym się różnią osoby "nieboskie"(to w ogóle możliwe, skoro wszystko stworzył Bóg?) od boskich?
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2011, 19:19 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Trójca Swięta

140
Nebogipfel pisze:
Lizawieta pisze:Nie 3 osoby, a 3 osoby boskie.
Czym się różnią osoby "nieboskie"(to w ogóle możliwe, skoro wszystko stworzył Bóg?) od boskich?
Nie obserwowałam wątku, dlatego sorry wielkie jak powtórzę.
Wiara w Trójcę Świętą nie może być wyjaśniona rozumowo, bo to tajemnica Boga, który jest Absolutem...ponad wszystkim.
Człowiek jest obdarzony takim rozumem, który nie przekracza zdolności poznania tej tajemnicy, a poza tym wiara nie równa się dociekaniu prawdy, jeśli się docieka...znaczy, że jest jej brak.
Osobami jesteśmy my ludzie. Biorąc pod uwagę naukę Pisma św., Kościół określił, że jest tylko jeden Bóg, jednak w trzech Osobach Boskich. A zatem w pewnym sensie Bóg jest doskonale zjednoczoną wspólnotą, chociaż każda z osób zachowuje swoją odrębność osobową. Szerzej innym razem, bo oko mi się zamyka.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 1:00 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Trójca Swięta

141
Lizawieta pisze:Człowiek jest obdarzony takim rozumem, który nie przekracza zdolności poznania tej tajemnicy, a poza tym wiara nie równa się dociekaniu prawdy, jeśli się docieka...znaczy, że jest jej brak.
dociekanie prawdy nie jest dowodem na brak wiary. NIEDOCIEKANIE prawdy jest dowodem na posiadanie mózgu wypranego przez "dobrodziejów". Tylko pozwolenie sobie samemu na bycie bezmyślnym, gładko "łykającym" każde oszołomstwo przez KrK wciskane pozwala KrK na otumanianie "owieczek" niebiblijnymi bzdetami
Lizawieta pisze:Osobami jesteśmy my ludzie. Biorąc pod uwagę naukę Pisma św., Kościół określił, że jest tylko jeden Bóg, jednak w trzech Osobach Boskich.
tak może uważać tylko człowiek całkowicie przez KrK otumaniony - w Biblii BRAK JAKICHKOLWIEK podstaw do ustanowienia takiej "prawdy" wiary
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 8:30 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trójca Swięta

142
Lizawieta pisze:Wiara w Trójcę Świętą nie może być wyjaśniona rozumowo, bo to tajemnica Boga, który jest Absolutem...ponad wszystkim.
Człowiek jest obdarzony takim rozumem, który nie przekracza zdolności poznania tej tajemnicy, a poza tym wiara nie równa się dociekaniu prawdy, jeśli się docieka...znaczy, że jest jej brak.
:)
I jak tu dyskutować o tajemnicy wiary? Na wiarę Trójcę trzeba przyjąć, bo rozumowo nijak pojąć się nie da. A wiara nie równa dociekaniu prawdy (!).
Poważniej to koncepcja, idea chrześcijańska określona dogmatem niemal 400 lat po Jezusie. On sam nigdzie idei trynitarnej nie głosił, nie zna jej wczesny kościół. Sama idea rodziła się latami i w sporach rozdzierających kościół.
I tu byłoby pole do dyskusji - skąd się wzięła? W Piśmie nie znajdziemy takiego określenia, nie znają pierwsi chrześcijanie, wywodzi się ją domyślnie z przeróżnych fragmentów i po zabiegach egzegetycznych. Rzecz jasna w judaizmie czy islamie nie do przyjęcia.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 8:32 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

143
bezemocji pisze:
Lizawieta pisze:Wiara w Trójcę Świętą nie może być wyjaśniona rozumowo, bo to tajemnica Boga, który jest Absolutem...ponad wszystkim.
Człowiek jest obdarzony takim rozumem, który nie przekracza zdolności poznania tej tajemnicy, a poza tym wiara nie równa się dociekaniu prawdy, jeśli się docieka...znaczy, że jest jej brak.
:)
I jak tu dyskutować o tajemnicy wiary? Na wiarę Trójcę trzeba przyjąć, bo rozumowo nijak pojąć się nie da. A wiara nie równa dociekaniu prawdy (!).
Poważniej to koncepcja, idea chrześcijańska określona dogmatem niemal 400 lat po Jezusie. On sam nigdzie idei trynitarnej nie głosił, nie zna jej wczesny kościół. Sama idea rodziła się latami i w sporach rozdzierających kościół.
I tu byłoby pole do dyskusji - skąd się wzięła? W Piśmie nie znajdziemy takiego określenia, nie znają pierwsi chrześcijanie, wywodzi się ją domyślnie z przeróżnych fragmentów i po zabiegach egzegetycznych. Rzecz jasna w judaizmie czy islamie nie do przyjęcia.
jeśli usiłujesz dociekać prawdy - jesteś be, :satan: antychryst. Jeśli nie dociekasz prawdy - jesteś idealnym materiałem na "owieczkę" bezmyślnie łykającą wszystko, co jej się podsunie pod rygorem nakazu "wiary". A co tam KrK obchodzi, że dogmat Trójcy został z palca wyssany? Pierwszy i ostatni nie mający żadnego uzasadnienia w Biblii? "Wierni" i tak przyjmą wszystko co "jedyny, prawdziwy kościółek" podsunie ich otumanionym mózgom
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 8:36 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trójca Swięta

144
Szymonie, spokojnie :)
Człowiek ma wolną wolę i ma prawo wierzyć w co chce bez etykiet jakiejś bezmyślnej owieczki. Także w Trójcę. Po prostu na tym polega wiara. Nie tylko w chrześcijanstwie.
Co do biblijnych podstaw Trójca ma ledwie słabe, ale jakieś ma. To nie calkowcie "wyssane z palca" koncepty. Podobno znasz Pismo i pewnie kluczowy wers u Mateusza. Dalsze wyprowadza się domyślnie i tak zostało.
Jeżeli już, to nijakiego potwierdzenia biblijnego nie mozna się doszukać w dogmacie nieomylności papieża.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 8:45 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

145
no właśnie - na podstawie jednego wersu u jednego ewangelisty ( na 4 oficjalnie uznanych ) narzuca się wszystkim kolejny dogmat. I to nie jest z palca wyssane? czyli co? na 4 uznanych ewangelistów tylko jeden słuchał uważnie a reszta w tym czasie kimała? Właśnie "nieomylność" papieża, "wniebowzięcie" Maryi - to pokazuje, co KrK powyprawiał z tak dalekosiężnymi "dogmatami"
poza tym - co innego "zasadność" jakiegoś dogmatu, a zupełnie co innego wiara w niego.To dwie różne sprawy
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 8:52 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Trójca Swięta

146
Nie pisałem o jedynym wersie, a jasno o dalszych wywodzonych domyślnie. Sam wers omawiałem wielkokrotnie i nie będę klepał tego samego. Zdaje się, że nie każdy ewangelista musial pisać to samo by mieć miejsce w kanonie. Np. Jan opisuje cuda nie występujące u innych. Nie o to chodzi.
Tak czy owak dla wierzących Trójca jest Wielką tajemnicą wiary nie do ogarnięcia ludzkim rozumem. Tym samym nie bardzo nadaje się do dyskusji. Wystarczy takie wyznanie wiary i kropka
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 9:05 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Trójca Swięta

147
bezemocji pisze:Tak czy owak dla wierzących Trójca jest Wielką tajemnicą wiary nie do ogarnięcia ludzkim rozumem. Tym samym nie bardzo nadaje się do dyskusji. Wystarczy takie wyznanie wiary i kropka
a czym jest bezkrytyczna wiara we wszystko co się "na tacy" podaje?..taki mały off-topic...
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 9:16 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Trójca Swięta

148
Szymon pisze:NIEDOCIEKANIE prawdy jest dowodem na posiadanie mózgu wypranego przez "dobrodziejów". Tylko pozwolenie sobie samemu na bycie bezmyślnym,.
Wiara przenigdy nie równa się dociekaniu prawdy i wcale nie musi chodzić tylko o religię.
Jeśli zaczniesz śledzić swoją żonę/narzeczoną/dziewczynę znaczy, że przestałeś jej wierzyć...i tyle. Więc paralelnie do Trójcy Św. albo wierzysz że Bóg jest podzielny na 3 osoby boskie i nieważne jak to możliwe, albo nie wierzysz...i tyle.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 16:36 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Trójca Swięta

149
Beze...:) Szymon :)
Specjalnie dla Was poszukałam. :)
"Chociaż w Piśmie św. nie spotykamy takich określeń, jak Trójca Święta, natura, substancja, trzy Osoby Boskie, używanych w nauczaniu Kościoła, to jednak z treści Nowego Testamentu można wywnioskować, że w jedynym Bogu, który jest Miłością, są trzy Osoby. ...
Pismo św. przedstawia Boga Ojca jako Boską Osobę zdolną poznawać, miłującą swojego Syna i nas, pragnącą nas zbawić, posyłającą swojego Syna. Również Syn Boży jest osobą. Uważa się On za równego Ojcu, dlatego mówi do apostoła Filipa: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14,9). Chociaż Chrystus świadom jest swojej równości i jedności z Ojcem (por. J 14,10-11), jednak zwraca
się do Niego jako do odrębnej Osoby, modli się do Niego, rozmawia z Nim. Chrystus, Syn Boży, jest osobą dlatego, że posiada odrębność osobową, potrafi poznawać, kochać i działać.

W świetle nauczania Pisma św. również Duch Święty jawi się jako odrębna osoba, zdolna oświecać człowieka i rozpalać w jego sercu miłość Bożą (por. Rz 5,5). Ten Duch jest zdolny do poznania, ponieważ przenika wszystko „nawet głębokości Boga samego” (1 Kor 2,10), zdolny do miłości, skoro wznieca w nas miłość Bożą. On to posiada niezwykłą, Boską moc odradzania człowieka (por. J 3,5), czynienia go dzieckiem Bożym (por. Rz 8,14-16), doskonalenia jego modlitwy (por. Rz 8,26-27). Duch Święty pomaga nam wyzwolić się z wewnętrznej niewoli egoizmu (por. Ga 5,16-25). Duch Święty spełnia też ważną rolę w Kościele. On bowiem jednoczy Kościół i zespala go w jedno Mistyczne Ciało Chrystusa, w którym każdy ma do spełnienia określone przez Jego dar zadanie (por. 1 Kor 12,1-31). Tenże Duch udziela sił wszystkim należącym do Kościoła, aby – jak pierwsi uczniowie – gorliwie troszczyli się o jego wzrost i
rozszerzenie się w całym świecie (por. Dzieje Apostolskie).

Biorąc pod uwagę naukę Pisma św., Kościół określił, że jest tylko jeden Bóg, jednak w trzech Osobach Boskich. W pewnym zatem sensie Bóg jest doskonale zjednoczoną wspólnotą, chociaż każda z osób zachowuje swoją odrębność osobową. Jedność trójosobowego Boga pozostanie dla nas największą tajemnicą."


A więcej tam skąd cytat...źródło: http://www.teologia.pl/m_k/zag02d.htm
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 16:43 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Trójca Swięta

150
To oficjalne stanowisko i wykładnia teologiczna KK wobec Trójcy. Dostępna i znana zainteresowanym. Nadal Trójca pozostaje niepojętą tajemnicą.
Dokładnie wcześniej pisałem o wywnioskowaniu takiego konceptu z domyślych tekstów i jego historycznym rysie, wszystko we wcześniejszych postach :)
Ja daleko nie szukam, bo w poprzednim # 86 tego tematu:

New Catholic Encyclopedia:
Wyrażenie‚ "jeden Bóg w trzech Osobach" przyjęło się na stałe i zostało na dobre wcielone do chrześcijańskiego życia i wyznania wiary pod koniec IV stulecia. Dopiero to sformułowanie zasługuje na miano dogmatu Trójcy. U Ojców Apostolskich nie spotyka się niczego, co by w najmniejszym stopniu przypominało taki pogląd czy punkt widzenia”.

The Church of the First Three Centuries:
„Twierdzimy, że doktryna o Trójcy ukształtowała się stopniowo i stosunkowo późno; że pochodzi z całkiem innego źródła niż żydowskie i chrześcijańskie Pismo Święte; że rozwinęła się i została wszczepiona w chrystianizm rękoma platonizujących Ojców Kościoła; że w czasach Justyna i długo po nim powszechnie nauczano o odrębnej naturze i niższości Syna; że stał się wtedy widoczny dopiero pierwszy mglisty zarys Trójcy".

Jaroslav Pelikan, The Christian Tradition:
E. Washburn Hopkins, profesor Uniwersytetu Yale stawia tezę: „ostateczne ustalenie ortodoksyjnej definicji trójcy było w znacznej mierze sprawą polityki kościelnej”.

The New Encyclopaedia Britannica tak komentuje odnośne fakty historyczne:
„W Nowym Testamencie nie spotykamy słowa Trójca ani wyraźnego sformułowania tej doktryny (...)
„Doktryna ta rozwijała się stopniowo przez kilka stuleci wśród licznych sporów. (...) „Odmienność tych trzech [osób] oraz ich jedność połączono w jednej, ścisłej doktrynie o jednej istocie i trzech osobach nie wcześniej niż w IV wieku”. TNEB, wydanie XV, 1985, tom 11

The Encyclopedia of Religion. Mircea Eliade (red.):
"Podczas gdy, bezspornie, doktryny tej nie da się zbudować na samym świadectwie Pisma Świętego, szukanie jej początków w Biblii jest prawomocne, nie w sensie "dowodów na piśmie" (proof-texting) lub odnajdywania zasad metafizycznych, lecz dlatego, że Biblia jest oficjalnym (autoritative) zapisem Bożej relacji zbawczej z ludzkością. To co Pisma opisują jako działanie Boga wśród nas, co jest wyznawane w Credo i celebrowane w liturgii, jest źródłem (wellspring), z którego wypłynęła późniejsza doktryna trynitarna."
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 17:18 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron