Witam
No początku był Bóg, który z miłości stworzył człowieka.
Stworzył człowieka na swoje podobieństwo, a wiec obdarzył rozumem i wolną wolą.
Niestety człowiek okazał się być złodzijem kretaczem itd. Dlatego Bóg stworzył Ducha Św. żeby człowiek mógł dobrze rozumieć Słowo Boże, dzieki jego dzaiłaniu ludzi spisali Słowo Boże i stworzyli Biblie.

tutte pisze:To było niezłe.Skąd ten wniosek,jeśli można spytać?

ja tak mam :fiufiu:

transfer pisze:Witam
Niestety człowiek okazał się być złodzijem kretaczem itd. Dlatego Bóg stworzył Ducha Św. żeby człowiek mógł dobrze rozumieć Słowo Boże, dzieki jego dzaiłaniu ludzi spisali Słowo Boże i stworzyli Biblie.

- Jak to niestety człowiek "okazał się" być złodziejem? Przecież Wszechwiedzący dobrze wiedział kim "okaże się" człowiek. Wiedział już w momencie stwarzania, każdą rajską scenkę i jej konsekwencje.
- Zdaje się, że Bóg nie stwarzał Ducha specjalnie dla ludzi, to jakaś herezja Duch unosił się nad wodami tuż po powstaniu świata, potem pojawili się ludzie.
- Został trzeci do Ich Troje - Jezus

Powstał pewien poważny problem, którego nie zauważyłes w rozumowaniu. A nawet wiecej zagadnień:
1. Działanie Ducha Św. nie przynosiło oczekiwanego skutku - ludzie nadal grzeszyli, wielu nie znało Słowa Bożego wielu sie z nim nie liczyło.
2. Powstała cała armia ludzi, którzy zmarli w grzechu, oni mieli trafic do piekła na wieki bez możliwości odkupienia swoich grzechów?

Nie wgłębiając się w dalsze głębie zauważam tylko błąd chronologii - Dlatego Bóg stworzył Ducha Św. żeby człowiek mógł dobrze rozumieć Słowo Boże Duch był dużo wcześniej niż ludzie.
Stwarzanie specjalnego Ducha dla rozjaśniania rozumienia Biblii wygląda osobliwie. Co z innymi wyznaniami? :rolleyes: Duch dla judaizmu i chrześcijan?
2. Dla tych ludzi Bóg zesłał się na ziemię?
Poza tym nawet po odkupieńczej ofierze Jezusa ludzie i tak mogą trafić do piekła.

Nie znam całego zamysłu Bożego, tłumacze jedynie jak ja rozumiem działanie Trójcy. Nie twierdze, że przemawia przeze mnie Duch Św.
Przyjście Jezusa dało jedynie możliwość pojednania sie z Bogiem przez Jego Syna, tu na ziemii lub jeszcze po śmierci.
Jeżeli ktoś nie chce tego zrobić nikt go nie zmusza.
Twierdze jedynie, że Bóg zrobił wiele żeby nam w tym dopomóc.

transfer pisze:Witam
No początku był Bóg, który z miłości stworzył człowieka.
Stworzył człowieka na swoje podobieństwo, a wiec obdarzył rozumem i wolną wolą.
Niestety człowiek okazał się być złodzijem kretaczem itd. Dlatego Bóg stworzył Ducha Św. żeby człowiek mógł dobrze rozumieć Słowo Boże, dzieki jego dzaiłaniu ludzi spisali Słowo Boże i stworzyli Biblie.

Teologiczny zonk, który określa się mianem herezji Bóg nie stwarza Ducha Świętego. On jest Duchem Świętym

Artur pisze:Teologiczny zonk, który określa się mianem herezji Bóg nie stwarza Ducha Świętego. On jest Duchem Świętym

Ok wyjaśnie jeszcze raz, napisałem jak rozumuje Trójce - to nie jest moja praca naukowa.
Jesli domagasz sie odpowiedzi teologicznej to odpowiem:
I tak i nie

Ja nadal mysle, ze Duch Swiety to ta energia istniejaca wszedzie wokol nas. To, co nazywa sie "umyslem Boga', "matrix", "intelligent energy." To wlasnie jest Boskim dzielem stworzenia - energia, z ktorej powstaja rozne swiaty i rozne zywe istoty.

Duch święty to konstrukcja teologiczna naszej produkcji. Bóg jaki jest jednością, a do tego Wszechmocny, z dziecinną łatwością może komunikowac się bezpośrednio z ludźmi, bez łańcucha pośredników - ducha, syna, matki bożej, tysięcy świętych i wybrańców kapłanów. Antropomorfizacje widoczne gołym okiem.

Dla Ciebie

Coz, my jestesmy ludzmi wiec uczlowieczanie wszystkiego jest dla nas naturalnym procesem.
Popatrz, nawet jak mamy w domu kota czy psa to zaczynamy na te zwierzatka patrzec jakby one myslaly i mialy nasze uczucia. Ja wiem, ze ja pozwole memu owczarkowi wlezc na lozko bo przeciez inaczej "on by sie czul odrzucony ."

Nic wiec dziwnego, ze starajac sie zrozumiec Boga my takze nadajemy mu ludzkie cechy. W koncu to jest nasz punkt odniesienia. My mamy uczucia, nastroje, reakcje - wiec automatycznie przypisujemy je innym.

Nie tylko Dawno zauważyli to Grecy - gdyby woły miały boga, ten miałby kopyta i piękne rogi.
Bóg jaki gniewa się, ma fachy, raduje, oczekuje czegoś, nagradza, karze, smuci, osobiscie zamyka drzwi Arki to bardzo "ludzki" Bóg. Skrojony na naszą miarę. Największą trudność mamy z połączeniem idei Boga transcedentnego, kosmicznego stwórcę i wszechprzenikającego ducha z Bogiem osobowym. Być może stąd pochodzą "łącznicy"?

bezemocji pisze:Nie tylko Dawno zauważyli to Grecy - gdyby woły miały boga, ten miałby kopyta i piękne rogi.
Bóg jaki gniewa się, ma fachy, raduje, oczekuje czegoś, nagradza, karze, smuci, osobiscie zamyka drzwi Arki to bardzo "ludzki" Bóg. Skrojony na naszą miarę. Największą trudność mamy z połączeniem idei Boga transcedentnego, kosmicznego stwórcę i wszechprzenikającego ducha z Bogiem osobowym. Być może stąd pochodzą "łącznicy"?

Mówisz o róznych wyobrażeniach Boga i masz racje. Dla murzynów Bóg jest czarny.
My ludzie lubimy sobie wyobrażać osobowo myszka MIki wygląda jak człowiek, nie jak mysz.
Zdaje się, że jestes człowiekiem zmysłowym, wiec jest rzeczą jasną, że Bóg Ci niepotrzebny, masz swój rozum.

transfer pisze:

Artur pisze:Teologiczny zonk, który określa się mianem herezji Bóg nie stwarza Ducha Świętego. On jest Duchem Świętym

Ok wyjaśnie jeszcze raz, napisałem jak rozumuje Trójce - to nie jest moja praca naukowa.
Jesli domagasz sie odpowiedzi teologicznej to odpowiem:
I tak i nie

Domagam się. A teraz wyjaśnij. Co tak i co nie

transfer pisze:Mówisz o róznych wyobrażeniach Boga i masz racje. Dla murzynów Bóg jest czarny.
My ludzie lubimy sobie wyobrażać osobowo myszka MIki wygląda jak człowiek, nie jak mysz.
Zdaje się, że jestes człowiekiem zmysłowym, wiec jest rzeczą jasną, że Bóg Ci niepotrzebny, masz swój rozum.

A aniołowie są biali. Tyle truizmów. A teraz do rzeczy - Bóg chrześcijaństwa jest bogiem antropomorficznym do granic - za sprawą rozbudowanej chrystologii.

Wyjaśnianie kim jest Trójca Święta w krótkim poscie musi powodować duże uproszczenie tematu, co powoduje, że byle kto może sie czepić własnie tych skrótów myslowych. Ale cóż tak chciał zakładający ten wątek, by o tym pomówic.
I tak i nie - to znaczy, że Trójca jest jednym i nie jest jednym, myśle ze moje posty to dośc jasno wyjaśniaja. Przyjąłem chronologie zdarzeń zrozumiałą dla czytającego - Boża napewno jest zupełnie inna.
Jesli dodatkowo ktoś jest człowikiem zmysłowym to co napisałem nazwie kompletną bzdura, bo to przeczy jego logice myślenia.

Zgodzisz się na uproszczenie - skoro już się takowych dopuszczamy - iż zamiast terminu 'Trójca' używać będziemy terminu 'Bóg'?

Łk 18.18
I zapytał go pewien dostojnik tymi słowy:
"Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby odziedziczyć żywot wieczny?"
Rzekł do niego Jezus:
dlaczego zwiesz mnie dobrym?
Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.

na podstawie tego frahmentu możesz stwierdzić, że Jezus jest tym samym co Bóg?

Zapomnij o milenarystach spod sztandarów Strażnicy. Ja się 'nie strzelam' na wiersze z Biblii

transfer pisze:Łk 18.18
I zapytał go pewien dostojnik tymi słowy:
"Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby odziedziczyć żywot wieczny?"
Rzekł do niego Jezus:
dlaczego zwiesz mnie dobrym?
Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.

na podstawie tego frahmentu możesz stwierdzić, że Jezus jest tym samym co Bóg?

Transfer, to dlaczego ludzie uznali Jezusa Bogiem mimo Jego wyraźnych zaprzeczeń? (nie chodzi tylko o ten fragment)

Lidka, a gdzie tu widzisz zaprzeczenie?

Artur pisze:Lidka, a gdzie tu widzisz zaprzeczenie?

no własnie gdzie ona to widzi hehe

Nie chce się rozpisywać, zacytuje tylko słowa księdza z jednego forum katolickiego:
"Chcesz zrozumieć coś, co przerasta ludzki rozum. Tajemnica Trójcy Świętej jest największą Tajemnicą naszej wiary. Żeby zrozumieć Tajemnicę Trójcy Świętej to trzeba by stać się równym Bogu, a to jest dla nas nieosiągalne. Pozostaje tylko jedno: Schylić głowę i powtarzać "Wierzę, Panie, zaradź mojemu niedowiarstwu!"

Gdybyśmy tak podchodzili do życia nadal wierzylibyśmy, że pioruny to przejaw gniewu Boga i zamiast rozważać wykorzystywanie tej energii oddawalibyśmy pokłony i skłądali ofiary Więc nie tędy droga.

Crows pisze:Bóg "wyświetla" się jako duch świety , którego skolei rozpoznał w sobie Jezus jako Chrystusa,

Jako tako można rzec, że Bóg działa przez Syna i Ducha tu na ziemii

ani Duch Sw ani Jezus /Pokoj z Nim/ nie sa rowni Bogu i nie posiadaja w pelni Jego atrybutow /wszechwiedza, wieczne istnienie/.
jak wiec mozna uwazac ze sa jedna osoba?

A wiesz to z?

asmaani - to jest religia odmienna od Twej więc dlatego Ty mówisz po swojemu a inni po swojemu no...takie są założenia a nie inne tej religii i nie zmienisz ich tym, że uważasz inaczej...

asmaani pisze:ani Duch Sw ani Jezus /Pokoj z Nim/ nie sa rowni Bogu i nie posiadaja w pelni Jego atrybutow /wszechwiedza, wieczne istnienie/.
jak wiec mozna uwazac ze sa jedna osoba?

Zauwazyłem już w kilku Twoich postach, że dość wrogo odnosisz się do religii chrześcijańskiej. Króciuto o Trójcy świetej w chrześcijaństwie:
"Wiara w jednego Boga w trzech Osobach jest jednym z najbardziej specyficznych elementów chrześcijaństwa. Żadna inna religia tej tajemnicy nie podaje do wierzenia. Istnienie Trójcy Świętej jest dogmatem naszej wiary. Samym ludzkim rozumem nie doszlibyśmy do tej prawdy. Objawił nam to Jezus Chrystus. Jest wiele miejsc, na których Pan Jezus mówi o swoim Ojcu jako odrębnej Osobie-Bogu. Można przytoczyć kilkadziesiąt miejsc w Ewangeliach, gdzie jest mowa o Duchu Świętym jako równym Ojcu i Synowi i jako o odrębnej od nich Osobie. Gdy archanioł zwiastuje Maryi, że zostanie Matką, Ewangelista wyraźnie zaznacza, że to Bóg go posłał, aby Jej zwiastować, iż porodzi Syna Bożego - i że stanie się to za sprawą Ducha Świętego (Łk 1, 30-35).
Przy chrzcie Pana Jezusa objawia się cała Trójca Święta: Syn Boży stoi na brzegu, Bóg Ojciec daje Mu świadectwo głosem a Duch Święty jawi się nad Jezusem w postaci gołębicy (Łk 3, 22-23). Zanim Pan Jezus wstąpił do nieba, powiedział Apostołom te znamienne słowa: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" (Mt 28, 19). Kiedy Chrystus zapowiada zesłanie Ducha Świętego na Apostołów, mówi: "Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam" (J 14, 16). "Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy" (J 14, 26). "Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie" (J 15, 26)."
więcej:
http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/trojca.php3