Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

1
Witam.
Witałam się już w dziele powitanie... :) Nadal jestem pod wielkim wrażeniem emotów tutaj:)

Do rzeczy... Założyłam wątek na innym forum. Dotyczył on pokuty i kary za grzechy a skończyło się na tym w co wierzę ja... I tu pozwolę sobie siebie przytoczyć zacytować...
Spytano z jakiej wiary jestem?

Tu ja:
" Katoliczką- tak mnie wychowano, ochrzczono, wysłano do Komunii, kazali pójść do bierzmowania... wszystko dal kogoś plus odklepanie regułki tudzież modlitwy- jakaś tam wiara w Boga, nic szczególnego, spowiedź bo trzeba.. Byłam dzieckiem...

Później dorosłam. Miałam okres buntu... Obwiniałam Boga za wszystko...
Pytałam go stale : "dlaczego"????

Mówiłam... nienawidzę Cię.

Ha... Różnie bywało...

Przestałam chodzić do Kościoła...

Ostatnie dwa lata... nie wie co było przyczyną... od czego się zaczęło... poczułam ogromną potrzebę rozmowy z Bogiem, modlitwy.

I nie dlatego, ze chcę to i tamto i Boże spraw mi to proszę... Nie.
I tak- wierze w Boga jak nigdy wcześniej przez całe swoje życie. Wiem, że gdzieś jest, jakkolwiek ma na imię...

Wierze w Boga, nie wierzę w instytucję Kościoła... Nie ufam księżom... zakonnicom... Mam mieszane uczucia co do Biblii... Strasznie. Chciałam ją ostatnio przeczytać ale po zarejestrowaniu się tutaj mam taki mętlik w głowie jak czytam niektóre tematy że najzwyczajniej w świecie się boję... Boję się jej przeczytać.

Wierzyłabym w Biblie gdyby napisał ją Bóg...
I teraz wiem... Napiszecie że Bóg przemawia przez tego i tego...

To długa historia, dużo by pisać..
Wychodzi na to że jestem katoliczką bo taką wiarę wybrali mi rodzice, wierzę w Boga- jakkolwiek się zwie, nie praktykuję bo nie ufam Kościołowi i chciałabym a boje się przeczytać Biblię... Leży u mnie na szafce w sypialni...

Tez ogólnikowo. "


Rozmowa się rozwinęła i przekonano mnie do przeczytania Biblii z naciskiem by zacząć od NT...

Przeczytam...

Moja mama zaczęła kiedyś od ST i zwątpiła we wszystko co jej wpajano od dziecka... Wystraszyłam się... Kwestię Kościoła także wytłumaczyłam na tamtym forum... Dlaczego nie wierzę... nie ufam. Także mi doradzono...

I temat byłby zamknięty gdyby ... nie wiadomości na priv...

Pierwsza: " Szatan Cię opętał".

Druga: " Wierzysz w COŚ, nie praktykujesz- nie nazywaj siebie katoliczką bo wiele Ci brakuję. Chyba że się nawrócisz"


Nawrócę się?????


Wcześniej pisałam o wegetarianizmie i o 5 przykazaniu... Jestem wegetarianką. Chciałam aby mi wyjaśniono sens tego przykazania. Rozpętała się burza. Macie przecież większą wiedzę- jak można zauważyć moja wiedza z Biblii jest równa zeru... Przyznałam się do tego...


Moje podejście do Boga znacie.. tak troszeczkę, do Kościoła i do Biblii...

Pytanie:
1.czy ktoś ma takie samo podejście jak ja?
2. jestem opętana??????????
3. czy znając moje podejście możecie stwierdzić czy jestem katoliczką?? Kim jestem??

Przez te fora to już głupieję... Pytałam o 5 przykazanie- pisali że manipulantka i że grzeszę iż nie jem mięsa... Jeden przez drugiego, każdy z innej wiary i ten bez też... Chodziłam parę dni jak głupia z ogromnym mętlikiem w głowie...

Dziś założyłam nowy wątek dotyczący zupełnie innego tematu a na na koniec dowiedziałam się że opętał mnie szatan...

Wydaje mi się że było mi lepiej właśnie zanim nie szukałam...

Ja przez te fora spać nie mogę w nocy... Wierzyć nie przestanę. Nigdy.

W sumie to już nie wiem co chciałam bo głowa mnie boli i jestem głupsza niż byłam..
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:04 przez roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

2
Tu jeszcze zacytuje moje dalsze "deklaracje"

Dlaczego nie ufam osobom zakonnym? Czy się zawiodłam?

"Jak do tej pory tak... Prócz katechety w szkole średniej. Nie wierzę w niedzielne msze, w żadne- ponad połowa osób idzie tam bo tak wypada, bo ktoś każe, żeby ksiądz widział... W soboty idą do fryzjera, ubierają się w nowe ubrania, podjeżdżają nowymi samochodami a mają do Kościoła 200 metrów... W Kościele zamiast się modlić szepczą, obgadują, oglądają się... Mąż zdradza żonę, żona męża a oboje idą po opłatek.. Ludzie... Cyrk. Klepią modlitwy jak roboty... Robi to wszystko na pokaz.. Plotki i obgadywanie. Wychodząc z Kościoła po mszy najchętniej zatkałabym uszy.. Widziałaś ją? Widziałeś go? Przekleństwa jeszcze w progu...

Wiem.. Napiszecie że nie wszędzie. Byłam w Kościołach w dużych miastach, byłam w wioskach- tam to już w ogóle paranoja jakaś...

Wolę pomodlić się z książeczką w domu i dodać coś od siebie dla Boga...



Kiedyś chciałam by katecheta z mojej szkoły została księdzem. Nie został. Ale wiem, że to jedyna osoba z którą mogłabym usiąść przy jednym stole, naprzeciw siebie i patrząc mu w oczy wyspowiadać się ze wszystkiego, płacząc przy tym z pewnością... Chciałabym tak kiedyś porozmawiać podczas spowiedzi.. by ze mną rozmawiał, pytał dlaczego, jak się wtedy czułam, jak czułam się po, jak zraniłam Boga, jak Bóg da mi szansę, co na to Biblia etc... Chciałabym to wszystko z siebie wyrzucić kiedyś ale nie ma takiej osoby... Mam tylko Boga i jemu się spowiadam... On wie o wszystkim. Wie jak żałuję, widzi moją poprawę. "


I dalej..

Czyli zraziłaś się nie do Kościoła, tylko osób go tworzących w Twoim środowisku.

Ja:

"Mój ojciec zginął jak miałam 6 lat w wypadku samochodowym... Po latch moja mama związała się z kimś innym. Nie mogli wziąć ślubu bo mój ojczym nie miał jeszcze rozwodu. Przyszedł czas na I Komunię Świetą- nie dopuścił mnie bo moja mama zyje z mężczyzną bez ślubu... Mnie. Dziecko które nie było niczemu winne i mało rozumiało... Robili wszystko by to zmienić. Ksiądz kazał im pomalować ogrodzenie wokół Kościoła, później ojczym sprzedał auto by " dać ofiarę na Kościół" i jakoś przystąpiłam do I Komunii... To pierwszy raz. "

Znowu ja:

"Ciężko mi się skupić w modlitwie w Kościele jak za mną lub obok mnie dwie kobiety obgadują trzecią nawzajem... I nie pójdę do Kościoła gdzie mszę prowadzi ksiądz któremu nie ufam i wiem że sam nie postępuję zgodnie z zasadami dekalogu a każe nam... Teraz się przeprowadziłam niedawno... Nowa parafia. Ksiądz po kolędzie... Pomyślałam- przyjdzie, porozmawiam z nim... poznam. Myślę, że następnym razem spotkamy się za rok... Jak znów po kolędzie przyjdzie. Długo z nim rozmawiałam... Jestem trudna jak widać ale dałam mu szansę. Starał się jak mógł zapewne... Nie ufam mu ani jemu najnowszemu Citroenowi C5.

" Państwo macie dużo ziemi więc zapewne ofiara w kopercie duża będzie" To jak wychodził...

Może kiedyś trafię na takiego, któremu zaufam... Oby. "
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:08 przez roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

4
Czy czyasz książki od końca? Jeżeli nie - Biblia zaczyna się od 1 Rodzaju :)

Ludzie radzą czytać od NT, bo boją się, że możesz podważyć trójcę, spytać, czemu Paweł mówił, że Tora nie obowiązuje, a Apokalipsa Jana nie zgadza się z Księgą Ezechiela :)

Żyjemy w kręgu kultury judeochrześcujańskiej - wypada więc Biblię znać. I to niezależnie od tego, czy wierzysz w Boga, czy nie. Nasze prawo, święta, moralność - opierają się na tej książce.

Większość ludzi wypowiadających się w sprawach religii nie zadała sobie trudu przeczytania Biblii, Koranu, czy Wed. Ale oczywiście wiedzą świetnie, co zawierają :)

Pamiętaj jeszcze, że przekłady Biblii nie oddają oryginału. Tłumacze pewne fragmenty tłumaczyli tak, by udowodnić swoje poglądy teologiczne.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:23 przez rafalJG, łącznie zmieniany 1 raz.
www.pisemko.blogspot.com

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

5
Boję się czytać... Dziwne też że właśnie proponują czytać najpierw od NT... Boję się.
Wypada znać Biblię... zgadzam się. To prawda... Koran, Wed.... Jak Wy sobie z tym radzicie? Poważnie... Te fora sprawiają że nie wiem już nic... a miały mi pomóc. Szukać? Czytać? Naprawdę nic już nie wiem...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:28 przez roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

6
Az mam gęsia skórke ..jak Cię czytam :D Juz tutaj widze chłopaków ....... Mądrych chłopaków ..az sie ich nie mogę doczekac ...a zapomniałam o Kszynce ,Lidce..... :D

Po pierwsze ,napewno nie jestes opętana przez jakiegos szatana :zdziw: .Nie wiem przez jakie Ty fora przechodziłas ,chyba nie związane z RM ,ale tutaj tak -są ludzie róznej wiary ,róznych poglądów ,ale napewno nie będą zabraniac ,czy mówic Ci ,że masz wierzyc czy nie wierzyc w swojego Boga ...My możemy cos powiedziec ,doradzic ,ale to Ty sama musisz go znaleźc -gdziekolwiek On jest i kimkolwiek ten Twój Bóg jest ...Dalej bładzisz ,dalej szukasz ,ale nie szukaj go w ludziach ,dewotach ,którzy przeinaczaja wiare na swoje widzimisię ,szukaj go w sobie ,a znajdziesz ,kimkolwiek ten Bóg dla Ciebie jest ....

A dlaczego sie boisz czytac ????...może po prostu zacznij czytac ,może znajdziesz własnie tam odpowiedzi na dręczące Cię pytania
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:33 przez Dorcik, łącznie zmieniany 2 razy.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

7
" Wielotematyczne forum dyskusyjne dla myślących ludzi"...

Ja już dziś nie myślę. Uciekam od komputera... Muszę odetchnąć, przemyśleć, pooddychać świeżym powietrzem....

Zadzwonię do mamy i się popłaczę :) ;)


Szukam, szukam...

Oj długa dziś będzie moja wieczorna modlitwa.....

Miłego dnia wam życzę:)

Końca dnia?

:)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:34 przez roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

8
Dorcik pisze:Az mam gęsia skórke ..jak Cię czytam :D Juz tutaj widze chłopaków ....... Mądrych chłopaków ..az sie ich nie mogę doczekac ...a zapomniałam o Kszynce ,Lidce..... :D
Czyli co??? Znów kolejne nieprzespane noce... Rozumiem.

Emoty bomba... Wstawię sobie kilka :)

:spie: - długo spac nie będę znów.. sia la la la la...

:je: ta mnie przeraża... :D

:lzy: to ja dziś.... bo nie wiem już kim jestem :D

:len: to ja w lipcu :D

I starczy... Naprawdę główka pęka.

Pa :):):)

Wieczorem zajrzę... przed... snem????
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:39 przez roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

9
roxis84 pisze:Boję się czytać... Dziwne też że właśnie proponują czytać najpierw od NT... Boję się.
Wypada znać Biblię... zgadzam się. To prawda... Koran, Wed.... Jak Wy sobie z tym radzicie? Poważnie... Te fora sprawiają że nie wiem już nic... a miały mi pomóc. Szukać? Czytać? Naprawdę nic już nie wiem...
Co mam Ci napisać?
Poruszyłaś tyle spraw, ważnych spraw...

Piszesz; że nic już nie wiesz...
Może Cię zdziwię, ale te słowa są piękne i świadczą o Twojej Mądrości.
Umieć przyznać się przed samym sobą do własnej niewiedzy, to wielka sztuka.

Wiesz co?
Wiele razy radykalne religijne środowiska, zarzucały mi gorsze rzeczy niż opętanie.
Uznawano mnie czasem nawet za wcielenie diabła.
Fundamentalizm i konserwatyzm lubi używać podobnych określeń.
Dzieje się tak zwykle, gdy ktoś przeciwstawi ich bezmyślnej wierze, swój intelekt i mądrość.
Nie ma się czym martwić.

Jesteś na najlepszej z możliwych dróg.
To Twoja i tylko Twoja droga i nikt nie ma prawa jej Tobie zabraniać.
Idziesz w dobrym kierunku, tego jestem pewien.

Jestem pewien jeszcze jednej rzeczy; trafiłaś do podobnych sobie ludzi.
Sama szybko się przekonasz. :tuli:
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 17:50 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

10
zadna religia nie ma patentu na Prawde.
Musisz pamietac, ze religia moze istniec tylko tak dlugo jak dlugo istnieja wyznawcy. A coz jest latwiejszego niz zastraszyc ludzi? Wcisnac im, ze jesli nie uwierza w kazde slowo wypowiedziane przez dana religie to pojda wprost do piekla (czy cokolwiek oni nazywaja wiecznym potepieniem).
Krzysztof ma tyle racji - ty jestes niesamowicie odwazna osoba! Nie jest latwo wychowac sie w religii i potem probowac zmalezc swa wlasna Prawde.

Ja tez bylam wychowana w wierze katolickiej. Ale zaczelam zauwazac, ze ci, ktorzy nie trzymaja sie nakazywanych przykazan to bardzo czesto kaplani. I potem widzialam coraz wiecej rzeczy, ktore byly - dla mnie -zupelnie bez sensu.

Najwazniejsze- Bog , ktory jest Miloscia przedstawiany jednoczesnie jako okrutnik, ktory tylko czeka na to by nas pokarac. I jesli cos jest bez sensu to nie ma co w to wierzyc.

Ja takze nie wierze w istnienie sztana - to jest wymysl ludzi. Wymyslony po to by innych zastraszyc bo wtedy latwo ich jest kontrolowac.

Pismo Siete to zbior opowiadan. Na pewno niektore fragmenty opisuja historyczne wydarzenia. Masa tych tekstow jest napisana po to by innych przekonac o prawdach, w ktore autor wierzy.
Nie traktuj tego jako cos nieomylnego. Na pewno czytasz inne ksiazki- i czasami zgadzasz sie z tym co jest w nich napisane a czasami nie.
Z kazdej ksiazki czegos sie nauczysz - z jednej tego, w co chcesz uwierzyc a w drugiej znajdziesz rzeczy, ktore nie zgadzaja sie z twoim spojrzeniem na zycie. I to jest OK.

Bog cie stworzyl jako myslaca istote, ktora ma prawo dokonywac wyborow. Jesli ktos cie naprawde kocha, on nie bedzie uzywal przemocy, klamstw i zastraszania by zdobyc twoja milosc.
Cokolwiek myslisz, decydujesz czy robisz - nadal masz Milosc Boga! :calus:
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 18:03 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

12
Roxis. Widzę, że bardzo głęboko wbiło się w Twoją podświadomość wychowanie religijne i Twoje dylematy dużo Cię kosztują... Wiesz, to normalne, że przychodzi taki okres w życiu, gdy człowiek zaczyna mieć wątpliwości co do tego, co mu wpajano. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: czego chcesz? Co mówi Ci serce, intuicja? Intuicja to wspaniały doradca...

Na szczęście czasy, gdy palono na stosach się skończyły... a na fora dla fanatyków czasem lepiej nie wchodzić, bo i mi podnosi się ciśnienie, jak czytam czasem ich wypociny :)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:16 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

13
roxis84 pisze:Ja rozumiem, że na takich forach są ludzie różnych wiar.. ale żeby mnie szatan opętał??

Tego jeszcze nie było....
Tylko egzorcysta może stwierdzić czy szatan Cię opętał. Tylko ksiądz egzorcysta, nie jakiś samozwaniec. Co do tego co piszesz , to nie wiem czemu boisz się Biblii. Nigdy się jej nie bałam. Ale też miałam chwile zwątpienia w dobro Boga, w to , że wie co robi i nie chce człowieka skrzywdzić. To rudny temat, trudna myśl. Zwłaszcza gdy szatan zaczyna swoje gadki. Ja kiedyś potrafiłam wytłumaczyć szatana. Rozumiem też Twoje negatywne nastawienie wobec księży. Czasem bywają trudni. Ja po wielu latach znalazłam takich z powołania.
Co mogę Ci poradzić szukaj i pytaj. Spróbuj znaleźć u siebie egzorcystę, oni naprawdę rozumieją więcej od tych dziwaków w konfesjonałach, którzy często sami twierdzą, że nie wierzą w szatana. Szkoda tylko, że on w nich wierzy. W każdym większym mieście jest ksiądz egzorcysta. Jeśli masz problemy napisz na priv do mnie, to pomogę Ci znaleźć takiego w Twojej miejscowości. Mam stały kontakt z dwoma egzorcystami w mojej miejscowości i znam ich doskonale.
Zaufaj i nie bój się czytać Biblii. Może na początek przeczytaj "Zranionego Pasterza" autorstwa Daniel Ange Przejmujące ale trafia do sumienia i wyjaśnia się wiele spraw.
Nie łam się i pisz.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:24 przez Liwia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Każdy z nas musi toczyć boje z własnymi aniołami i demonami, a jest to ni mniej, ni więcej tylko walka o własne życie."

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

14
Liwia pisze:
roxis84 pisze:Ja rozumiem, że na takich forach są ludzie różnych wiar.. ale żeby mnie szatan opętał??

Tego jeszcze nie było....
Tylko egzorcysta może stwierdzić czy szatan Cię opętał. Tylko ksiądz egzorcysta, nie jakiś samozwaniec. Co do tego co piszesz , to nie wiem czemu boisz się Biblii. Nigdy się jej nie bałam. Ale też miałam chwile zwątpienia w dobro Boga, w to , że wie co robi i nie chce człowieka skrzywdzić. To rudny temat, trudna myśl. Zwłaszcza gdy szatan zaczyna swoje gadki. Ja kiedyś potrafiłam wytłumaczyć szatana. Rozumiem też Twoje negatywne nastawienie wobec księży. Czasem bywają trudni. Ja po wielu latach znalazłam takich z powołania.
Co mogę Ci poradzić szukaj i pytaj. Spróbuj znaleźć u siebie egzorcystę, oni naprawdę rozumieją więcej od tych dziwaków w konfesjonałach, którzy często sami twierdzą, że nie wierzą w szatana. Szkoda tylko, że on w nich wierzy. W każdym większym mieście jest ksiądz egzorcysta. Jeśli masz problemy napisz na priv do mnie, to pomogę Ci znaleźć takiego w Twojej miejscowości. Mam stały kontakt z dwoma egzorcystami w mojej miejscowości i znam ich doskonale.
Zaufaj i nie bój się czytać Biblii. Może na początek przeczytaj "Zranionego Pasterza" autorstwa Daniel Ange Przejmujące ale trafia do sumienia i wyjaśnia się wiele spraw.
Nie łam się i pisz.
Ty naprawde wierzysz w istnienie szatana? To jak to godzisz z idea o Bogu, ktory jest miloscia?
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:45 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

15
Jest baaaardzo mądra !!!!!!
Oby wiecej takich ludzi na mojej drodze ......Oby więcej ...
Roxis -nie ,napewno nie nieprzespane noce .Tutaj są mądrzy ludzie ,zresztą co Ci będę pisac ...Poznaj nas ....:)

Krystek -bo Roxis przeszła tak wiele for ,tak wiela zadała pytań ,że sama sie w tym pogubiła ...Sama nie wie co jest prawda ,a co nie .... A prawda ,znalezienie Boga jest w niej samej ,tylko musi to dostrzec
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:47 przez Dorcik, łącznie zmieniany 2 razy.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

16
Krystek pisze:. I potem widzialam coraz wiecej rzeczy, ktore byly - dla mnie -zupelnie bez sensu.

Najwazniejsze- Bog , ktory jest Miloscia przedstawiany jednoczesnie jako okrutnik, ktory tylko czeka na to by nas pokarac. I jesli cos jest bez sensu to nie ma co w to wierzyc.

:
Bóg, który jest miłością to cukrowana prawda w wydaniu Pawła z Tarsu. To, co widzimy wokół każe raczej wątpić w tę naukę...

ST mówi: Ja JHWH tworzę dobro i zło. To bardziej oddaje Boga, który kazał się nazwać "JESTEM"...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:54 przez rafalJG, łącznie zmieniany 1 raz.
www.pisemko.blogspot.com

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

17
Krystek pisze:
Liwia pisze:
roxis84 pisze:Ja rozumiem, że na takich forach są ludzie różnych wiar.. ale żeby mnie szatan opętał??

Tego jeszcze nie było....
Tylko egzorcysta może stwierdzić czy szatan Cię opętał. Tylko ksiądz egzorcysta, nie jakiś samozwaniec. Co do tego co piszesz , to nie wiem czemu boisz się Biblii. Nigdy się jej nie bałam. Ale też miałam chwile zwątpienia w dobro Boga, w to , że wie co robi i nie chce człowieka skrzywdzić. To rudny temat, trudna myśl. Zwłaszcza gdy szatan zaczyna swoje gadki. Ja kiedyś potrafiłam wytłumaczyć szatana. Rozumiem też Twoje negatywne nastawienie wobec księży. Czasem bywają trudni. Ja po wielu latach znalazłam takich z powołania.
Co mogę Ci poradzić szukaj i pytaj. Spróbuj znaleźć u siebie egzorcystę, oni naprawdę rozumieją więcej od tych dziwaków w konfesjonałach, którzy często sami twierdzą, że nie wierzą w szatana. Szkoda tylko, że on w nich wierzy. W każdym większym mieście jest ksiądz egzorcysta. Jeśli masz problemy napisz na priv do mnie, to pomogę Ci znaleźć takiego w Twojej miejscowości. Mam stały kontakt z dwoma egzorcystami w mojej miejscowości i znam ich doskonale.
Zaufaj i nie bój się czytać Biblii. Może na początek przeczytaj "Zranionego Pasterza" autorstwa Daniel Ange Przejmujące ale trafia do sumienia i wyjaśnia się wiele spraw.
Nie łam się i pisz.
Ty naprawde wierzysz w istnienie szatana? To jak to godzisz z idea o Bogu, ktory jest miloscia?
Oj człowieku poczytaj Biblię. szatana stworzył Bóg. Jest dobro i zło. Jest Bóg i szatan. Każdy prawdziwy katolik wierzy zarówno w szatana i Boga, to jedna z prawd wiary.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:55 przez Liwia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Każdy z nas musi toczyć boje z własnymi aniołami i demonami, a jest to ni mniej, ni więcej tylko walka o własne życie."

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

18
rafalJG pisze:
Krystek pisze:. I potem widzialam coraz wiecej rzeczy, ktore byly - dla mnie -zupelnie bez sensu.

Najwazniejsze- Bog , ktory jest Miloscia przedstawiany jednoczesnie jako okrutnik, ktory tylko czeka na to by nas pokarac. I jesli cos jest bez sensu to nie ma co w to wierzyc.

:
Bóg, który jest miłością to cukrowana prawda w wydaniu Pawła z Tarsu. To, co widzimy wokół każe raczej wątpić w tę naukę...

ST mówi: Ja JHWH tworzę dobro i zło. To bardziej oddaje Boga, który kazał się nazwać "JESTEM"...
Co widzimy wokol jest swiat stworzony przez ludzi udajacych, ze znaja Boga. Nie ma lepszej propagandy niz stwierdzenie "Bog tego chce."

Ja nie szukam mego Boga w Pismie Swietym i w tym jak inni Go sobie wyobrazaja.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:57 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

19
:rotfl:
Liwia pisze:
roxis84 pisze:Ja rozumiem, że na takich forach są ludzie różnych wiar.. ale żeby mnie szatan opętał??

Tego jeszcze nie było....
Tylko egzorcysta może stwierdzić czy szatan Cię opętał. Tylko ksiądz egzorcysta, nie jakiś samozwaniec. Co do tego co piszesz , to nie wiem czemu boisz się Biblii. Nigdy się jej nie bałam. Ale też miałam chwile zwątpienia w dobro Boga, w to , że wie co robi i nie chce człowieka skrzywdzić. To rudny temat, trudna myśl. Zwłaszcza gdy szatan zaczyna swoje gadki. Ja kiedyś potrafiłam wytłumaczyć szatana. Rozumiem też Twoje negatywne nastawienie wobec księży. Czasem bywają trudni. Ja po wielu latach znalazłam takich z powołania.
Co mogę Ci poradzić szukaj i pytaj. Spróbuj znaleźć u siebie egzorcystę, oni naprawdę rozumieją więcej od tych dziwaków w konfesjonałach, którzy często sami twierdzą, że nie wierzą w szatana. Szkoda tylko, że on w nich wierzy. W każdym większym mieście jest ksiądz egzorcysta. Jeśli masz problemy napisz na priv do mnie, to pomogę Ci znaleźć takiego w Twojej miejscowości. Mam stały kontakt z dwoma egzorcystami w mojej miejscowości i znam ich doskonale.
Zaufaj i nie bój się czytać Biblii. Może na początek przeczytaj "Zranionego Pasterza" autorstwa Daniel Ange Przejmujące ale trafia do sumienia i wyjaśnia się wiele spraw.
Nie łam się i pisz.
YES!!! Mam się z kim kłócić!!!:ach:

1. Nie tylko egzorcysta potrafi rozpoznać opętanie. Dobry psycholog ze specjalizacją w psychiatrii też (jeśli jest wierzący). Doświadczony okultysta też. Niekoniecznie coś na to poradzą, ale rozpoznają...
2. Biblia nie jest wszechwiedząca. Tylko pisana pod natchnieniem. To nie to samo. Nawet jeśli wierzymy w nieomylność boga, to ludzie już tak doskonali nie są nawet będąc prorokami, o tłumaczach nie wspominając.
3. Nawiązując do następnych postów: Bóg stworzył szatana, tak? Szatan, to niejaki Lucyfer, jeden z jego aniołów, który miał pomagać ludziom i ODMÓWIŁ (sic!). Po co więc bóg go w ogóle prosił o coś takiego? Nie mógł go stworzyć od razu takim jakim miał być?
4. Cała sprawa nieomylności boga, tyle razy omawiana i wyśmiewana, że już nawet nie chce mi się pisać...
5. Ja bardzo chętnie pogadam z egzorcystą jakimś. :) Jestem z Wa-wy jeśli chodzi o miejsce zamieszkania.



Roxis, nie wiem czy jeszcze chce ci się czytać co tutaj piszemy, ale jak dla mnie nie jest istotne w co konkretnie wierzysz, dopóki ty czujesz się z tym dobrze i nikt w związku z tym nie cierpi... Tak nawiasem mówiąc katolicyzm nie spełnia tych wymagań.:P
Ja osobiście nie wyznaję nieumarłego boga... Ja wierzę w Boga. Po prostu Jahve nim nie jest. A każdemu kto mnie będzie próbował przekonać do zmiany zdania zrobię z dupy jesień średniowiecza.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:20 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

20
"1.czy ktoś ma takie samo podejście jak ja?"

Czy Ty myślisz, że na świecie znajdują się sami ludzie, kochający Bpoga, księży, kościół, biblię, ślepo się słuchających wszystkiego, wykonujących rozkazy, byle tylko nier być innymi, Szatami, bezbożnikami itp?

Myślę, że Tweoje wychowanie jednak zrobiło Ci sporą krzywdę.

"2. jestem opętana??????????"

Nie rozumiem. Po co Ty słuchasz takich idiotów? Nie wiem, co za kretyni wysłali Ci te wiadomości, ale Ty powinnaś skupoić się na sobie, na wnętrzu. A nie tylko słuchać zdania innych. Jesteś samodzielna, odpowiedzialna.
Powinnaś zaakceptować swoje uczucia, swoje własne JA. Zanalizować je, samemu dojść do tego co jest prawdą, a co nie. To Ty wybierasz w co wierzysz.

"3. czy znając moje podejście możecie stwierdzić czy jestem katoliczką?? Kim jestem??"

Jesteś człowiekiem. Tak jak wszyscy tu. Człowiekiem, poszukującym prawdy o świecie, szczęścia, moze akcewptacji u innych. Ponownie nie wiem, jakw yglądało Twoje dziecviństwo, nie wiem więc co Tobą kieruje.
Widać, że chcesz poznać prawdę o Bogu, zastanawiasz się, myślisz.

Czy naprawdę to tak ważne, żeby ludzie określali Cię mianem "katoliczka"? Zastanów się. Czy dla Ciebie ta nazwa jest tak ważna?
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:27 przez Rutlawski, łącznie zmieniany 1 raz.
2790097 - piszcie, kochani :>

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

21
Liwia pisze:
Krystek pisze:
Liwia pisze:Tylko egzorcysta może stwierdzić czy szatan Cię opętał. Tylko ksiądz egzorcysta, nie jakiś samozwaniec. Co do tego co piszesz , to nie wiem czemu boisz się Biblii. Nigdy się jej nie bałam. Ale też miałam chwile zwątpienia w dobro Boga, w to , że wie co robi i nie chce człowieka skrzywdzić. To rudny temat, trudna myśl. Zwłaszcza gdy szatan zaczyna swoje gadki. Ja kiedyś potrafiłam wytłumaczyć szatana. Rozumiem też Twoje negatywne nastawienie wobec księży. Czasem bywają trudni. Ja po wielu latach znalazłam takich z powołania.
Co mogę Ci poradzić szukaj i pytaj. Spróbuj znaleźć u siebie egzorcystę, oni naprawdę rozumieją więcej od tych dziwaków w konfesjonałach, którzy często sami twierdzą, że nie wierzą w szatana. Szkoda tylko, że on w nich wierzy. W każdym większym mieście jest ksiądz egzorcysta. Jeśli masz problemy napisz na priv do mnie, to pomogę Ci znaleźć takiego w Twojej miejscowości. Mam stały kontakt z dwoma egzorcystami w mojej miejscowości i znam ich doskonale.
Zaufaj i nie bój się czytać Biblii. Może na początek przeczytaj "Zranionego Pasterza" autorstwa Daniel Ange Przejmujące ale trafia do sumienia i wyjaśnia się wiele spraw.
Nie łam się i pisz.
Ty naprawde wierzysz w istnienie szatana? To jak to godzisz z idea o Bogu, ktory jest miloscia?
Oj człowieku poczytaj Biblię. szatana stworzył Bóg. Jest dobro i zło. Jest Bóg i szatan. Każdy prawdziwy katolik wierzy zarówno w szatana i Boga, to jedna z prawd wiary.
W takim badz razie ja dziekuje memu Bogu, ze ja nie jestem dobrym katolikiem! Jesli trzeba uzywac zastraszenia aby ludzie w ciebie wierzyli....Co to za Bog co potrzebuje szatana by zmusic ludzi (ze strachu) do wiary?

I Pismo Swiete to zbior opowiesci, nic wiecej. Na pewno troche w nim prawdy. Ale wiekszosc to teksty napisane w jakims celu- jak np przekonanie ludzie, ze ta czy inna religia jest jedyna wlasciwa.

Moj Bog stworzyl mnie dajac mi mozg (i On chce bym ten mozg uzywala!), wolna wole i zapewnienie o swojej Milosci.
Prawdy wiary, przykazania, zakazania, zastraszenia, obietnice - to sa wytwory czlowieka.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:31 przez Krystek, łącznie zmieniany 2 razy.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

22
Liwia pisze:
Krystek pisze:
Liwia pisze: Tylko egzorcysta może stwierdzić czy szatan Cię opętał. Tylko ksiądz egzorcysta, nie jakiś samozwaniec.
Ty naprawde wierzysz w istnienie szatana? To jak to godzisz z idea o Bogu, ktory jest miloscia?
Oj człowieku poczytaj Biblię. szatana stworzył Bóg. Jest dobro i zło. Jest Bóg i szatan. Każdy prawdziwy katolik wierzy zarówno w szatana i Boga, to jedna z prawd wiary.
Ciekawe kwestie. Tak więc kolejno:
Egzorcysta nie wypędza Szatana, to ksiądz, człowiek, który współpracuje z demonami. Kościół katolicki to religia Szatana, fałszywa, demoniczna. Demony ją wspierają.
Pytanie dlaczego dają się kierować przez egzorcystę?
Odpowiedź: Aby zwieść ludzi, którym pozostaje odczucie, że Kościół jest tak silny, że z demonami wygrywa.
Jest wręcz przeciwnie, oni z demonami już dawno przegrali, razem z nimi idą w odcięcie.

Oczywiście Szatan istnieje, to anioł, zbuntowany anioł, nazwany przez Jezusa "ojcem kłamstwa", a więc jest twórcą fałszywych religii, fałszywych wierzeń, miesza w naukach i ideach ludzi, zwodzi zabija.
Czytasz w Objawienie 12:9: "Zrzucony więc został wielki smok, pradawny wąż, zwany Diabłem i Szatanem, który wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię; zrzucony został na ziemię, a z nim zostali zrzuceni jego aniołowie".
Objawienie 12:12: "Dlatego weselcie się niebiosa i wy, którzy w nich przebywacie! Biada ziemi i morzu, ponieważ zstąpił do was Diabeł, pałając wielkim gniewem, bo wie, że mało ma czasu”.
Jego dużym osiągnięciem jest to, że ludzie go odrzucają i maja wątpliwości czy istnieje.
Dzięki temu bezkarnie może ich zwodzić.
Za wszystko zło ludzie obwiniają Boga, a nie Szatana. Religia fałszywa pomniejsza jego rolę, albo w ogóle o nim nie mówi.

Oczywiście Bóg nie stworzył Szatana. Był to piękny anioł, któremu Bóg zlecił zadanie pośredniczenia miedzy Nim a ludźmi. Pragnienie jego serca było jednak takie, by zagarnąć to, co należy się Bogu - cześć oddawana przez ludzi.
Jeszcze tylko przez chwilę Szatan będzie działał, a potem unicestwienie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:38 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

23
Liwia pisze:Oj człowieku poczytaj Biblię. szatana stworzył Bóg. Jest dobro i zło. Jest Bóg i szatan.
Uno momento. Bóg "stworzył szatana" w pewnym sensie, nie wprost. Nie uczynił gotowego od podstaw diabła jak Adama i Ewę :) Szatan to wynik obdarzenia swoich stworzeń tu aniołów, wolną wolą i wyraz buntu przeciwko Bogu. Szatan jako taki ewoluował od zarania dziejów, ewoluował także w judaizmie skąd trafił do chrześcijaństwa. Skąd w judaizmie wziął się szatan? To miks rodzimego szatana, pomocnika Boga w osądzaniu ludzi (szatan to oskarżyciel, pomocnik z hebrajskiego języka prawniczego) ze złym szatanem pod postacią Arymana z religii perskich. Takiego złego szatana Żydzi poznali i przejęli w czasach niewoli babilońskiej. W zasadzie dopiero od II w. p.ne szatanowi przypisano wszelkie złe moce, intencje, stał się uosobieniem zła. W hebrajskim ST szatan nie odgrywa większej roli, występuje tylko w 2 miejscach, a biblijny wąż to nie szatan. W chrześcijaństwie to już wróg, oponent i kusiciel samego Boga. Tak więc dokonując manichejskiego przepastnego podziału dobro-zło powielamy starożytne mity z końcowym efektem dobry - Bóg, zły - Szatan. Najbardziej złotą myśl wygłosił pewien niemiecki katolicki kardynał - jak nie ma szatana, to i nie ma Boga. Ot, przyspawane byty :)
Patrząc mniej teologicznie i bez religijnego uniesienia coś takiego jak szatan i diabeł to uosobienie zła, nadanie mu osobowej postaci. Po mojemu to bardzo wygodny, teologiczno-psychologiczny byt. Przenosi z Boga i człowieka odpowiedzialność i sprawstwo za zło. Wierzący za to zdają się zapominać, że Bóg w swojej wszechmocy może jedną wolą i ruchem załatwić i pokonać szatana. ... Ale tego nie robi
Obrazek
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:48 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

24
Rutlawski pisze:"1.czy ktoś ma takie samo podejście jak ja?"

Czy Ty myślisz, że na świecie znajdują się sami ludzie, kochający Bpoga, księży, kościół, biblię, ślepo się słuchających wszystkiego, wykonujących rozkazy, byle tylko nier być innymi, Szatami, bezbożnikami itp?

Myślę, że Tweoje wychowanie jednak zrobiło Ci sporą krzywdę.

"2. jestem opętana??????????"

Nie rozumiem. Po co Ty słuchasz takich idiotów? Nie wiem, co za kretyni wysłali Ci te wiadomości, ale Ty powinnaś skupoić się na sobie, na wnętrzu. A nie tylko słuchać zdania innych. Jesteś samodzielna, odpowiedzialna.
Powinnaś zaakceptować swoje uczucia, swoje własne JA. Zanalizować je, samemu dojść do tego co jest prawdą, a co nie. To Ty wybierasz w co wierzysz.

"3. czy znając moje podejście możecie stwierdzić czy jestem katoliczką?? Kim jestem??"

Jesteś człowiekiem. Tak jak wszyscy tu. Człowiekiem, poszukującym prawdy o świecie, szczęścia, moze akcewptacji u innych. Ponownie nie wiem, jakw yglądało Twoje dziecviństwo, nie wiem więc co Tobą kieruje.
Widać, że chcesz poznać prawdę o Bogu, zastanawiasz się, myślisz.

Czy naprawdę to tak ważne, żeby ludzie określali Cię mianem "katoliczka"? Zastanów się. Czy dla Ciebie ta nazwa jest tak ważna?
Rutlawski,

:brawo: :dzieki: :tuli: :witaj:

OK, chyba widzisz w tym moj stosunek do twej wypowiedzi?
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:51 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

25
Bardzo mnie rozczula, kiedy na bejbika w pieluchach, który nie wie o sochozi mawia się - katolickie dziecko :) Poprawniej byłoby - dziecko katolickich rodziców. Dziecko jak się rodzi, w wieku niemowlęcym i późniejszym nie ma zielonego czy bladego pojęcia o czymś tak skomplikowanym jak religia. Religią nasącza się od dziecka i nie czytając ani linijki Biblii dowiaduje się co to Bozia, aniołki, Pan Jezus itd. Wszystko od rodziców i środowiska. Na świadomą refleksję w takim wieku nie ma szans. Najczęściej z inercji i wierności "tradycji przodków" tak zostaje. Pozostawanie ciągle w myśleniu i obrazach o treści religjnej, bez żadnego dystansu, rodzi często zaburzenia i "nerwice eklezjalne". To termin Eugena Drewermanna - psychoterapeuty, teologa i psychoanalityka.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 21:10 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Nie Wiem Już Kim Jestem?????? Katoliczka Opętana Przez Szatana???

28
Rutlawski pisze:"1.czy ktoś ma takie samo podejście jak ja?"

Czy Ty myślisz, że na świecie znajdują się sami ludzie, kochający Bpoga, księży, kościół, biblię, ślepo się słuchających wszystkiego, wykonujących rozkazy, byle tylko nier być innymi, Szatami, bezbożnikami itp?

Myślę, że Tweoje wychowanie jednak zrobiło Ci sporą krzywdę.

"2. jestem opętana??????????"

Nie rozumiem. Po co Ty słuchasz takich idiotów? Nie wiem, co za kretyni wysłali Ci te wiadomości, ale Ty powinnaś skupoić się na sobie, na wnętrzu. A nie tylko słuchać zdania innych. Jesteś samodzielna, odpowiedzialna.
Powinnaś zaakceptować swoje uczucia, swoje własne JA. Zanalizować je, samemu dojść do tego co jest prawdą, a co nie. To Ty wybierasz w co wierzysz.

"3. czy znając moje podejście możecie stwierdzić czy jestem katoliczką?? Kim jestem??"

Jesteś człowiekiem. Tak jak wszyscy tu. Człowiekiem, poszukującym prawdy o świecie, szczęścia, moze akcewptacji u innych. Ponownie nie wiem, jakw yglądało Twoje dziecviństwo, nie wiem więc co Tobą kieruje.
Widać, że chcesz poznać prawdę o Bogu, zastanawiasz się, myślisz.

Czy naprawdę to tak ważne, żeby ludzie określali Cię mianem "katoliczka"? Zastanów się. Czy dla Ciebie ta nazwa jest tak ważna?
1. Moje podejście znacie jak dotąd. Wychowano mnie jak wychowano... Później dorosłam i mówienie o Bogu nie było tematem raczej podrzędnym- może dlatego, że każdy z nas się wstydził tego... tej wiary... źle... nie "tej wiary" ale wiary... Nigdy o tym wprost z nikim nie rozmawiałam. Próbowałam raz z księdzem ale zaraz usłyszałam ile to grzechów popełniam ile łamie przykazań itd. Zadałam to pytania mając oko chociażby na mieszkańców wioski gdzie mieszka moja mama. Tam każdy co niedzielę do Kościoła biega bo tak trzeba... Nigdy o tym otwarcie nie rozmawiałam bojąc się po prostu ataku z każdej strony, baraku zrozumienia i listy grzechów... Stąd to głupie pytanie... To kwestia i wychowania zapewne i otoczenia.


2. To pytanie zadałam z przymróżeniem oka trochę licząc tu bardziej na wiedzę katolików. Nie wiem czy napisał mi to wyznawca szatana czy katolik czy islamista.. Nie wiem. Mimo to trochę się tym przejęłam iż ogólnie takiego typu fora staram się brać z przymróżeniem oka to nie zaprzeczę iż na innym forum pół nocy przepłakałam gdyż stwierdził iż jestem manipulantką, grzesz,e jedząc mięso, jestem śmieszna i mam chore poglądy bo chcę zbawić świat... Wyśmiał moja całą filozofię życia.

Sama nie czuję, że jestem opętana... Zmieniłam się przez ostatnie dwa lata. Bardzo... A co mnie najbardziej dziwi... nie potrafię tego sama jeszcze zrozumieć... im teraz gorzej u mnie w życiu zawodowych i prywatnym - rok 2009 to jakaś katastrofa... i myślę- "no już gorzej być nie może" aż tu w lutym mój pies wpada pod koła auta i ginie na miejscu... I tu sedno... Mimo iż wszystko ostatnio tracę- to co kocham tak naprawdę - to moja wiara się umacnia i potrzebuje tej bliskości z Bogiem w formie modlitwy. Potrzebuję tego bardzo, bardzo... I jak pisałam wcześniej- nie proszę dla siebie o nic... Analizuję, pokutuję, dziękuję... I nie pytam: "dlaczego"???? Kiedyś obwiniałam za Boga wszystko... dosłownie...

Ale tu chyba znów z tematu zeszłam.

3. Kim jestem? Po prostu nie wiedziałam że spotkam tu tylu faktycznie wspaniałych ludzi. którzy otworzą mi oczy na pewne kwestie... Stąd to pytanie. Nie wiedziałam, że mogę być Roksaną wierzącą w Boga... Jakiegoś Boga.
Nie jest dla mnie ważne miano katoliczki bo zauważ że gdyby było ważne chodziłabym co niedziele do Kościoła by ludzie widzieli... A nie chodzę bo robiłabym to teraz wbrew sobie. I pewnie by mnie tu nawet wtedy nie było...

A jestem.


Nie wiem czy od rzeczy piszę... Chciałabym o wszystkim stąd taki mętny styl pisania...

Nie wiem.

Ale podziękuję dziś Bogu że trafiłam na Was wszystkich dziś tutaj. To wiem.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 22:02 przez roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...

Wróć do „Katolicyzm”

cron