nie wiem czy to juz było czy nie ale świetne jest:
O cnocie czystości
„Związawszy ręce i nogi jego, wrzućcie go w ciemności zewnętrzne, tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 22,13).
Jeżeli każdy grzech śmiertelny może nas wtrącić do piekła, to cóż dopiero mówić o haniebnym grzechu nieczystości? Czy już sama nazwa tego występku nie powinna przerazić każdego człowieka, a tym bardziej chrześcijanina? Ach, gdybym mógł przedstawić wam dokładnie, jak ten grzech jest czarnym i brzydkim występkiem, może byście go staranniej unikali i większy doń wstręt czuli! Boże mój! Jak może chrześcijanin oddawać się namiętności, która go tak strasznie poniża, która go hańbi i upadla jako nierozumne zwierzę! Jak może oddawać się tej po prostu zbrodni, która szerzy okropne zniszczenie w duszy ludzkiej? Przecież jest świątynią Boga i żywym członkiem owego mistycznego ciała, którego głową jest Jezus Chrystus. – I czemu człowiek wala się w kałuży haniebnej rozwiązłości, która mu skraca życie, pozbawia go sławy i naraża na wieczność nieszczęśliwą? Byście strzegli się tego grzechu, przedstawię wam najpierw całą jego ohydę; po wtóre, w jaki sposób możemy się go ustrzec; po trzecie, wskażę wam przyczyny tego grzechu, a wreszcie pouczę was, jakich należy używać środków do obrony przed nim.
Chcąc wam należycie przedstawić ciężkość tego przeklętego grzechu, który tyle dusz wiedzie na stracenie, należałoby otworzyć przed waszymi oczyma piekło z całą jego grozą i wskazać, jak strasznie chłoszcze wszechmoc Boża nieszczęśliwe ofiary tego występku. – Przyznacie, że człowiek nie zdoła pojąć należycie szkarady tego grzechu i surowości Bożej, która karze na wieki nieczystych. Powiem tylko tyle, że kto popełnia grzech nieczysty, dopuszcza się pewnego rodzaju świętokradztwa, bo znieważa członki Chrystusowe i świątynię Ducha Świętego, którą jest nasze ciało (1 Kor 6, 15. 19). Z tego można choć nieco pojąć, jak wielką obrazą Bożą jest ten grzech i na jak wielkie zasługuje kary. Ach, bracia moi, należałoby teraz przedstawić wam bezwstydną królową Jezabel, która tyle zgubiła dusz swoim nierządem; niechby ona sama namalowała wam straszny, ponury i rozpaczliwy obraz tych mąk, które obecnie ponosi i ponosić będzie w piekle na wieki. Usłyszelibyście, jak jęczy pośród pożerających płomieni: „Biada mi! Jak okropnie cierpię! Żegnam cię piękne niebo, już cię nigdy nie będę oglądać, już się dla mnie wszystko skończyło. Przeklęty grzechu nieczysty, twoją nagrodą są płomienie, które mnie teraz pożerają.- Jak drogo muszę opłacać brudną i chwilową przyjemność! Gdybym mogła wrócić jeszcze na ziemię, umiałabym cenić cnotę czystości!”.
Pójdziemy jeszcze nieco dalej, byście mogli dokładniej poznać szkaradę tego grzechu. ..."
strona porywająca - masochista może orgazmu doznać czytając - polecam