Re: Immanentna sprawiedliwość

2
Jak to do czego? Przeciez to nic nowego... "Katolickie" poczucie sprawiedliwości i miłości bliźniego. Od jakiegoś już czasu zauważam że Katolicyzm ma z Katolicyzmem co raz mniej wspólnego.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 11:47 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Immanentna sprawiedliwość

3
Jatagan pisze:Od jakiegoś już czasu zauważam że Katolicyzm ma z Katolicyzmem co raz mniej wspólnego.
Z przykrościa zauwazam to samo, a poniewaz jestem w tej drugiej grupie, chciałabym wiedzieć do czego to nas zaprowadzi....
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 13:29 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Immanentna sprawiedliwość

4
Często rasiści, fanatycy religijni, nacjonaliści w naszym kraju nazywają sie katolikami tak dla niepoznaki. Często nawet w to wierzą, że są tymi jedynymi prawdziwymi Polakami i katolikami, a kościół służy jedynie do potwierdzania ich słusznych idei. Na każdy głos sprzeciwu nawet ze strony duchownych kościoła np. biskup Pieronek czy arb. Życiński, reagują agreywnie i oczywiście osoby nawołujące do opamietania trafiają do zbioru "oni" ci żli. Tak to już się u nas obraca od wielu lat, a w tym roku ti się jedynie nasiliło.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 13:33 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Immanentna sprawiedliwość

5
No to jedna strona medalu... istnieje tez spora rzesz duchownych którzy maja poglądy pasujace bardziej do jakiejś sekty parakatolickiej niż do KK... pytasz Viki do czego to prowadzi... obym był w tym przypadku fałszywym prorokiem ale to co obserwujemy to moim zdaniem nieunikniony kolejny na przestrzeni dziejów rozłam w KK...
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 13:40 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Immanentna sprawiedliwość

7
Lidka pisze:Ludzie powinni zachować zdrowy rozsądek, a nie słuchać ślepo innych...
Ba... pewnie że tak Lidko ale chciałbym ci przypomniec nasze ostatnie rozmowy w temacie o RM...
Masz najlepsze przykłady w naszych "kolegach" z forum... o kim piszę sama sobie dośpiewaj :D w każdym razie nie dzieje się nic dobrego.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 15:16 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Immanentna sprawiedliwość

8
Ja nie zapomniałam... ;)

Ale tak to już jest, każdy zrozumie "w swoim czasie". Jest pewna grupa ludzi odpornych na rozsądek i przekonana o swojej nieomylności i (i nieomylności kościoła). Najwyraźniej nie "ich czas"... Trudno, taki ich wybór...
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 15:30 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Immanentna sprawiedliwość

10
Moze ludzie nie zdaja sobie sprawy z tego, ze posiadaja sile?
Kosciol nie moze istniec bez wiernych.
Ludzie powinni protestowac gdy kosciol (czy jego przedstawiciele) zajmuja tak idiotyczne pozycje.
Kosciol powinien byc zywym organizmem, rosnac i dojrzewac.
Jesli ludzie zaczna odchodzic od danego kosciola to moze "gora" zacznie zwracac uwage na to, co ludzie mysla i czuja?

W koncu wiara w Boga nie wymaga przynaleznosci do kosciola.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 16:56 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Immanentna sprawiedliwość

11
Krystek pisze:Jesli ludzie zaczna odchodzic od danego kosciola to moze "gora" zacznie zwracac uwage na to, co ludzie mysla i czuja?
Bradzo logiczne rozumowanie i też jestem tego samego zdania: kościół istnieje, bo są "wierni".

Ale przy tej garstce "ślepo wierzących kościołowi", gdyby cała reszta rozsądnych ludzi odeszła, wniosek mógłby być taki, że zostali "najwierniejsi, a cała reszta jest pod wpływem szatana... ;). Nijak by to nie zmobilizowało kościoła do zastanowienia się nad swoim stanowiskiem względem ludzi.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 17:01 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Immanentna sprawiedliwość

12
Lidka pisze:
Krystek pisze:Jesli ludzie zaczna odchodzic od danego kosciola to moze "gora" zacznie zwracac uwage na to, co ludzie mysla i czuja?
Bradzo logiczne rozumowanie i też jestem tego samego zdania: kościół istnieje, bo są "wierni".

Ale przy tej garstce "ślepo wierzących kościołowi", gdyby cała reszta rozsądnych ludzi odeszła, wniosek mógłby być taki, że zostali "najwierniejsi, a cała reszta jest pod wpływem szatana... ;). Nijak by to nie zmobilizowało kościoła do zastanowienia się nad swoim stanowiskiem względem ludzi.
Ot i "wielka tajemnica wiary"...
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 17:03 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Immanentna sprawiedliwość

13
Jatagan pisze:
Lidka pisze:
Krystek pisze:Jesli ludzie zaczna odchodzic od danego kosciola to moze "gora" zacznie zwracac uwage na to, co ludzie mysla i czuja?
Bradzo logiczne rozumowanie i też jestem tego samego zdania: kościół istnieje, bo są "wierni".

Ale przy tej garstce "ślepo wierzących kościołowi", gdyby cała reszta rozsądnych ludzi odeszła, wniosek mógłby być taki, że zostali "najwierniejsi, a cała reszta jest pod wpływem szatana... ;). Nijak by to nie zmobilizowało kościoła do zastanowienia się nad swoim stanowiskiem względem ludzi.
Ot i "wielka tajemnica wiary"...
:ahah::ahah::ahah:
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 17:18 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Immanentna sprawiedliwość

14
Jatagan pisze:Jak to do czego? Przeciez to nic nowego... "Katolickie" poczucie sprawiedliwości i miłości bliźniego. Od jakiegoś już czasu zauważam że Katolicyzm ma z Katolicyzmem co raz mniej wspólnego.
Mała korekta: Katolicyzm ma z Chrześcijaństwem coraz mniej wspólnego.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2010, 11:17 przez Szarim, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Immanentna sprawiedliwość

15
Ja nie bardzo rozumiem założenia w poście, więc sorka, jesli źle pojmuję.
Powiem tak: Następstwem sprawiedliwości immanentnej w naszym/moim rozumieniu powinna być kara za pedofilstwo duchownego, a nie nastąpiła. Teraz nasuwa się pytanie, dlaczego?
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron