Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

1
Kara śmierci narusza jedno z fundamentalnych praw człowieka, prawa do życia, które zagwarantowane jest w międzynarodowych dokumentach o ochronie praw człowieka.
Karta Praw Podstawowych, artykuł 2 – Prawo do życia: „Nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu.” Dlatego niejako naturalnym warunkiem pozostania członkiem takich organizacji, jak Rada Europy czy Unia Europejska, jest zniesienie kary śmierci. Obecnie, poza Białorusią, żadne państwo Europy nie orzeka i nie wykonuje kary śmierci.

Możliwość kary śmierci dopuszcza jednak ... Kościół katolicki, zdecydowany obrońca życia.
Katechizm KK -
Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. (KKK 2267)

O przykazaniu nie zabijaj, zaniechaniu zemsty, miłowaniu nieprzyjaciół, Jezusowym potępieniu przemocy szkoda pisać.
Jak to jest?

W kontekscie religijnym ? ...
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 22:43 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

2
przykazanie 'nie zabijaj' brzmi raczej 'nie morduj' i odnosi sie do niewinnych ludzi.

Biblia jest pelna kar smierci, za rozmaite wykroczenia.
sam Mojzesz /PzN/ po otrzymaniu 10 przykazan kiedy zobaczyl, ze Zydzi czcza zlotego cielca, kazal tym, ktorzy sie od tego powstrzymali, zamordowac wszystkich, ktorzy to robili /Ksiega Wyjscia/. a przypominam ze wlasnie dostal 10 przykazan.

Ksiega Powtorzonego Prawa rowniez zawiera mase przepisow prawnych, za ktorych zlamanie grozi kara smierci, miedzy innymi bluznierstwo, nieposluszenstwo rodzicom ect.

wiec argument o tym ze w Biblii stoi 'nie zabijaj' w odniesieniu do kary smierci jest chybiony.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 7:46 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

3
I tym sposobem Kościół trzymając się Biblii ... został przy karze śmierci? Jako jedyny w Europie z Białorusią ?
Z podstaw biblijnych? :rolleyes:

Biblia, szczególnie Stary Testament ocieka krwią. Żydzi toczą wojny ze wszystkimi naookoło, po ich stronie Jahwe a nieprzyjacioły giną masowo. W Biblii mamy aż cztery określenia zabijania - pozbawiania życia - wszystkim stanowczo przeciwstawił się Jezus.
Wbrew temu kosciół wymyślił "wojny sprawiedliwe", obronne, sporo zabiegów usprawiedliwiających zabijanie. Do dziś widać je w Katechizmie. A w krajach "cywilizacji śmierci" kary śmierci nie ma ...
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 8:02 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

5
Nie używałbym Biblii jako argumentu za zezwoleniem odbierania komuś życia. W niej wyraźna przepaść w dekalogowym, krótkim i jasnym - "nie zabijaj*", a treściami Biblii, wręcz zachętami i nakazywaniem zabijania. Biblijny Bóg zezwala na karę śmierci, jest tego cały katalog do złorzeczenia rodzicom włącznie. Krnąbrne i nieposłuszne dziecko rodzice mają obowiązek odstawić straszyźnie do ... ukamienowania :(
No, ale mawia się, że to odbicie barbarzynskich czasów i obyczajów, ludzkie wstawki bo Bóg nie może być tak okrutny.
Dysonans powiększa bezwzględne i bezwarunkowe potępienie przez Jezusa przemocy, walki i odpłacanie złem na zło.
Jak się wydaje w NT pod tym względem widać humanizowanie, podwyższenie poprzeczki etycznej i rezygnację z zasady "oko za oko". Zwykłą humanitarność widać także w regulacjach prawnych obecnych krajów bez względu na ich religijność.
Na karę śmierci pod pewnymi warunkami (ale jednak) zezwala instytucja miłości, dobra i ... zaciekłej obrony życia. Od zygoty.

* wielu badaczy i biblistów podkreśla ówczesne używanie zwrotu nie zabijaj w znaczeniu "nie morduj".
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 9:35 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

6
bezemocji pisze:O przykazaniu nie zabijaj, zaniechaniu zemsty, miłowaniu nieprzyjaciół, Jezusowym potępieniu przemocy szkoda pisać.
Jak to jest?

W kontekscie religijnym ? ...
bezemocji pisze:Zwykłą humanitarność widać także w regulacjach prawnych obecnych krajów bez względu na ich religijność.
Na karę śmierci pod pewnymi warunkami (ale jednak) zezwala instytucja miłości, dobra i ... zaciekłej obrony życia. Od zygoty.

* wielu badaczy i biblistów podkreśla ówczesne używanie zwrotu nie zabijaj w znaczeniu "nie morduj".
Po pierwsze kara to nie zemsta
Po drugie jak potępić zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem, jak potępić okrutne gwałty, jak potępić okrucieństwo wobec dzieci, jeśli potępimy karę?
Po trzecie czy nie ma różnicy pomiędzy obroną życia kogoś całkowicie bezbronnego, zdanego na łaskę osób trzecich a obroną życia zwyrodnialca który w okrutny sposób innym życie odbiera?
Po czwarte humanitarność wobec sprawcy a co z humanitarnością wobec ofiar?
I po piąte, zacytuję raz jeszcze ...."O przykazaniu nie zabijaj, zaniechaniu zemsty, miłowaniu nieprzyjaciół, Jezusowym potępieniu przemocy szkoda pisać"... nie szkoda, nawet trzeba ale jeśli mówi się A trzeba powiedzieć B, Jezus potępiał karę?
To pisałam ja przeciwniczka kary śmierci, jeszcze.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 10:08 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

7
Wszystko ładnie, ale tutaj dział Religia, nie świecki plebiscyt jak karać zbrodnie ze szczególnym okrucieństwem, ani miejsce na dywagacje o obronie niewinnych czy humanitarności ofiar.
Pytam o motywy religijne, biblijne za utrzymaniem w Katechizmie KK zgody na karę śmierci.
Owszem, Starotestamentowy Jahwe nakazywał wręcz karać śmiercią, ale przyszedł Jezus. Sam Jahwe także się zmienił - w Nowym Przymierzu.
Swoją drogą całkiem religijne i niereligijne kraje i społeczeństwa znalazły sposób jak karać najgorszych zwyrodnialców. Nie zabijają ich, po prostu - zezwala zabić ... kościół.
Na jakiej podstawie skoro głosi bezwględną ochronę i obronę życia?
Na podstawie biblijnych zaleceń Jahwe? :rolleyes:
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 10:35 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

9
Czy Jezus potępiał karę śmierci? Takie było pytanie?

Myślałem, że ewangeliczny duch i przesłanie Jezusa jest jasne - nieprzyjaciół swoich miłujcie, nadstaw drugi policzek jak cię uderzą, a przede wszystkim - nakaz miłości, także wroga.
W tej sytuacji tym bardziej dotyczy to zabijania (!).
Dopytywania o literalne wyrażenie tak oczywistych treści można z powodzeniem obrócić - gdzie Jezus wyrażał zgodę na pozbawienie życia człowieka?

O absurdalności takich pytań świadczy prosty fakt - kościół przez ponad 300 lat był wierny Jezusowemu pacyfizmowi oraz zrzeczeniu się przemocy, obrony i walki. Porzucił to własciwie z dnia na dzień od czasów Konstantyna.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 11:05 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

10
Nie rozumiesz? Cały czas przedstawiasz połowę problemu, przesłanie Jezusa jest jasne, nakazuje miłość , zakazuje zabijania do tego momentu nie ma o czym dyskutować, mnie interesuje ta druga połowa co z tymi którzy łamią jego nakazy i zakazy? Zapytam inaczej, dla Jezusa jest bez różnicy czy ktoś słucha jego zakazów czy je łamie?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 11:12 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

11
Temat dotyczy kary śmierci - a KK, motywu kary śmierci, nie ogólnie sankcji za ogólne łamanie zakazów i nakazów religijnych. Głoszonych przez Jezusa czy innego Boga.
Tutaj najwyższą sankcją byłoby odebranie życia człowiekowi, wykonanie wyroku kary śmierci, egzekucji.
Jezusowi nieobojętnemu "czy ktoś słucha jego zakazów czy je łamie" do głowy by nie przyszło odebranie komuś życia za łamanie jego nakazów...
Zostawiał to osądowi bożemu, po śmierci.

Czy owe nakazy religijne sankcjonujące zabicie człowieka mają podstawy religijne? W Starym Testamencie mają, nawet za błahostki.
W przypadku nauk Jezusa - nie mają, wprost przeciwnie. A mają miejsce w Katechizmie. Skąd?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 11:21 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

12
asmaani pisze:przykazanie 'nie zabijaj' brzmi raczej 'nie morduj' i odnosi sie do niewinnych ludzi.

Biblia jest pelna kar smierci, za rozmaite wykroczenia.
sam Mojzesz /PzN/ po otrzymaniu 10 przykazan kiedy zobaczyl, ze Zydzi czcza zlotego cielca, kazal tym, ktorzy sie od tego powstrzymali, zamordowac wszystkich, ktorzy to robili /Ksiega Wyjscia/. a przypominam ze wlasnie dostal 10 przykazan.

Ksiega Powtorzonego Prawa rowniez zawiera mase przepisow prawnych, za ktorych zlamanie grozi kara smierci, miedzy innymi bluznierstwo, nieposluszenstwo rodzicom ect.

wiec argument o tym ze w Biblii stoi 'nie zabijaj' w odniesieniu do kary smierci jest chybiony.
W Biblii nie ma nakazu "Nie zabijaj" lecz jest "Nie morduj."
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 11:42 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

13
W hebrajskim Dekalogu faktycznie mamy określenie: „Nie morduj” „Lo tirsach”, „Lo tirtzach”. Piszemy o tym.
Odpowiednikiem „nie zabijaj” jest w języku hebrajskim słowo „Lo taharog”. Obowiązkiem Żydów było egzekwowanie przestrzegania praw nadanych im w ramach Przymierza z Bogiem, nawet wśród własnego ludu.
Łamanie przepisów Zakonu, bądź bunt przeciwko Bogu wśród braci miało być przez nich karane śmiercią (5 Mojż. 17:2-7, 5 Mojż. 13:7-11).

Ale wraz z Nowym Przymierzem przestały obowiązywać Prawa Zakonu.
Jak się wydaje w tym duchu rozumiał to Jezus wypowiadając się za jakimkolwiek zabijaniem i przemocą, nawet w obronie własnej.

„Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!
Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?
I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.” (Mt 5,38–48)
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 11:55 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

14
bezemocji pisze:Jezusowi nieobojętnemu "czy ktoś słucha jego zakazów czy je łamie" do głowy by nie przyszło odebranie komuś życia za łamanie jego nakazów...
to co piszesz wygląda na danie wolnego wyboru a skutki wolnego wyboru po śmierci
Zostawiał to osądowi bożemu, po śmierci.
czyli jemu samemu było obojętne czy ktoś łamie jego zakazy czy nie...
Idąc Twoim tokiem rozumowania, dlaczego potępiamy KK za nie karanie księży pedofilii, ofiary powinny w pokorze poddawać się losowi a sprawcę osądzi Bóg po śmierci. Czyli KK postępuje zgodnie z wolą Jezusa?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 12:03 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

15
Victorio, o czym piszesz?
Po pierwsze - Bóg dał ludziom wolny wybór czynów, ale ich ostateczny osąd pozostawił po śmierci. Piszemy o osądzie, ocenie, nie samych skutkach ludzkich zachowań. Np. Hitlera. Piszemy tutaj o ostatecznej sankcji - pozbawienia życia, nie pomniejszych karach.
Gdyby Bóg osobiście natychmiastowo wykonywał wyroki na zbrodniarzach i kładł ich trupem nasza dyskusja byłaby zbędna :) Ale tak nie jest.
Po drugie Jezusowi pewnie nie było obojętne przestrzeganie jego zalecen i nauk, także ich łamanie, ale nigdy nie sięgnął po groźbę zabicia człowieka za odrzucenie jego zaleceń.

Jeżeli pojawiała się jakakolwiek groźba i sankcja to w wymiarze teologicznym, eschatologicznym - odrzucenia do ognia wiecznego. Nie zgody na realne pozbawianie życia człowieka.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 12:18 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

16
Właśnie do tego dążę, łączysz osąd boży z sądem ludzkim, osąd czyli jak sam piszesz ocenę, z karą... KK jest reprezentantem Boga czy człowieka, czy i Boga i człowieka?
Po drugie Jezusowi pewnie nie było obojętne przestrzeganie jego zalecen i nauk, także ich łamanie, ale nigdy nie sięgnął po groźbę zabicia człowieka za odrzucenie jego zaleceń.
a po co sięgnął? W dalszym ciągu trzymasz się jednej połowy, zakazał , nie było mu obojętne przestrzeganie, więc?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 12:28 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

17
bezemocji pisze:Ale wraz z Nowym Przymierzem przestały obowiązywać Prawa Zakonu.
nic bardziej blednego; sam Jezus /PzN/ podkreslal, ze nie przyszedl zmieniac Prawa, tylko Je wypelnic. ze nie wolno zmienic ANI JEDNEJ LITERY.

wiem ze wiara w Twoje powyzsze stwierdzenie jest wygodna furtka dla chrzescijan, ktorzy dzieki niej moga odrzucic z Biblii wszystko, co im sie nie podoba.
Ale to nie do konca tak i KK ma racje opierajac sie na Biblii w kwestii dopuszczalnosci kary smierci.

Jezus /PzN/ nie byl jakims hipisem, potrafil przeklac drzewo, ze uschlo, potrafil stosujac fizyczna przemoc wyrzucic handlarzy ze Swiatyni.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 12:31 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

18
Szukam religijnego uzasadnienia do kary śmierci.
Niczego nie łączę - w religii ostatecznego osądu i oceny życia człowieka dokonuje sam Bóg. Jezus nigdzie nie zachęca, nie daje najmniejszego przyzwolenia na pozbawienie życia człowieka.
Do znudzenia nie będę powtarzał, że Jezusowi nie jest obojętne przestrzeganie jego zaleceń, ale nigdy za ich odmowę nie straszył ... rzeczywistym zabiciem człowieka. Nawet największego zbrodniarza. Nie można mieszać pomniejszych przewin z ostatecznością, odebraniem człowiekowi zycia. Tego u Jezusa nie znajdziemy.
Warunkowa zgoda znalazła się za to w katechizmie KK. Skąd? :rolleyes:
Po co sięgnął Jezus? Określił to w Kazaniu na Górze. cyt. powyżej.
W wersji eschatologicznej sięgnął po wizję ognia nieugaszonego gdzie ginie robak. Ale po śmierci :)
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 12:43 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

19
Tak czytam i troche śmiać mi się chce... Prawilności katolickie są od wieków interpretowane tak jak jest wygodnie interpretującym... po kilkudziesięciu/set latach Watykan wyraża swój żal i bywa że przeprosi :D
Czy Jezus potepiał karę śmierci? A czy ktokolwiek potrafi z całą stanowczością stwierdzić cokolwiek pewnego na temat Jezusa? Z opisów które zostały nam udostepnione możemy poznać Jezusa jako człowieka/Boga który z jednej strony mówi o drugim policzku a z drugiej batem gna handlarzy ze światyni... więc jesli ktoś odpowie na 100% to jest "miszczem".
Sam KK jest pełen sprzeczności i przekłamań więc... ja twierdzę że to tylko zalezy od tego czy w interesie KK jest być "za" czy "przeciw"...
Na przestrzeni dziejów z błogosławieństwem papierzy zginęło chyba więcej istnień ludzkich niż zostało straconych w więzieniach USA i Rosji więc Watykan jest ostatnią instytucją która miałaby decydować czy kara śmierci jest poprawna czy też nie.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 12:54 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

20
asmaani pisze:nic bardziej blednego; sam Jezus /PzN/ podkreslal, ze nie przyszedl zmieniac Prawa, tylko Je wypelnic. ze nie wolno zmienic ANI JEDNEJ LITERY.
:)
O to trwa spór ze Świadkami. Z jednej strony mamy surowego, pamiętliwego i strasznego Jahwe, z drugiej Boga Ojca, samą miłość. Jaki kocha i przebacza. Powyższy cytat także można traktować jako pewien zabieg, bo Jezus jednak sam naginał to Prawo tocząc boje z faryzeuszami o przestrzeganie szabatu. Także niespecjalnie skłaniał sie do surowego stosowania do litery prawa, o co spierał się z żydowskimi ortodoksami.
Gdyby odrzucić całe Nowe Przymierze, co by zostało? Gdzie by było chrześcijaństwo? Zostałby ortodoksyjny judaizm i Jahwe? Ten co wysyłał na ukamienowanie nieposłuszne dzieci? Z przyjściem Jezusa jednak coś się zmieniło?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 12:55 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

21
Jataganie, o Jezusie wiemy tylko z kart Pisma, ale tam nigdzie nie znajdziemy śladu usprawiedliwiania pozbawianie ludzi zycia w jakiejkolwiek formie i z jakiegokolwiek powodu.
Nie zestawiałbym tak strasznego i ostatecznego czynu z wywracaniem kupcom stołów :) Może to ma pokazywac jakąś "wojowniczość" Jezusa, ale do zachęty przemocy i (nie daj boże) zabicia człowieka to całe lata świetlne.
Poza tym legendarny bicz jakim Jezus goni kupców pojawia się tylko u Jana, najpóźnieszego ewangelisty .... pewnie dla wzmocnienia efektu. O tym nie pisze nikt. Swoją drogą Jan ewangelista nie był apostołem Janem, świadkiem tych wydarzeń i cały opis ma znaczenie literacko-mityczne :)

Co do - ... więc Watykan jest ostatnią instytucją która miałaby decydować czy kara śmierci jest poprawna czy też nie - myślę podobnie.

Mimo to w swoim Katechizmie taką możliwość dopuszcza :(
Dlaczego pozostaje jedynym krajem w Europie (z Białorusią) z warunkową zgodą na karę śmierci?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 13:05 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

22
Acha... więc wszedł i zapytał "szanowni kupcy, bądźcie łaskawi wyjść bo się niegodzi... " :D
Nie będę się spierał ale raczej bez "odpowiedniej argumentacji" to już widzę tych kupców umykajacych na łeb na szyję... ale pomijajac.
Masz rację... z pism które znamy (a nie znamy wszystkich - jedynie te wygodne KK) nie wynika nic co możnaby było zinterpretowac jako przyzwolenie... ale też nie ma jasnego zakazu.
Po za tym nadal twierdzę że Watykan czy ogólnie kler ma takie prawo wypowiadać się na temat zabraniania czy pochwalania jak nie przymierzajac Klan Starca z Gór...

... a Watykan nie tylko w tym przoduje. W kwestii stosunków seksualnych z nieletnimi to w Watykanie nieletnimi są osoby do 12ego roku zycia...
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 13:25 przez Jatagan, łącznie zmieniany 2 razy.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

23
He, he pisałem już o tym - jasnego zakazu zabijania ludzi nie ma, ale cały duch ewangeliczny i liczne przesłania etyczne Jezusa temu przeczą, wręcz całkowicie wykluczają.
Pow. podałem odpowiedni fragment, są liczne dalsze.
Akcja z kupcami ani się nie umywa do naszego tematu. Nie może też świadczyć, że Mesjasz zdolny wygonić kupców sprzed świątyni byłby zdolny ... ich zabić. To kosmicznie dalekie zestawienie jak mocno alegoryczne ususzenie niewinnej figi.
Skądinąd sam motyw "gonienia kupców" jest przeciekawy, ale nie tutaj :)

Tak czy owak kościół stanowczo zabrania odbierania życia od aborcji po samobójstwa, ale w pewnych wypadkach ... zezwala. Wbrew "duchowi" swojego założyciela.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 13:38 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

24
No i właśnie jako taki "zakręcony" moralnie powinien dać sobie luzik ze swoimi opiniami których i tak chyba od dawna nikt nie traktuje powaznie.
Co do kupców to dowodziłoby ze Mesjasz dopuszczał stosowanie przemocy... a to juz na upartego przy pewnym naciagnięciu moznaby...
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 13:48 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

25
Na upartego można by dowieść, że Jezus ... faktycznie uśmiercił człowieka. W tekście apokryficznym mamy opis, jak to mały Jezus ze złości położył trupem kolegę za jego ... potrącenie. :)
Nawet w NTestmancie Jezus przybywa z mieczem aby poróżnić rodziny i nie nieść pokoju, a wojnę. I mamy Jezusa - groźnego wojownika :)
Ale w tym wszystkim Jezus nie zaleca uśmiercania ludzi, nawet za najgorsze grzechy.
Owe aprobaty musimy więc przypisać samemu kościołowi, być może o dalekich echach z czasow Jahwe.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 14:05 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

26
Kościół jest dobrze znany ze swoich interpretacji... Krucjaty... "Nawracanie Indian"... kupczenia nie swoją ziemią tworzenie prawilności które akurat w danym okresie były na rasie i wycofywanie się z nich gdy nagle okazały sie głupotą.
Przy tym wszystkim akurat obecne podejście do sprawy mnie nie dziwi...
Ostatnio zmieniony 04 lis 2010, 14:14 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

27
Przy okazji ...

Na 15 lat więzienia skazał w poniedziałek częstochowski Sąd Okręgowy byłego ucznia liceum katolickiego i ministranta Dawida M., który przed dwoma laty kilkunastoma ciosami myśliwskiego noża pozbawił życia proboszcza swej parafii.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... iedza.html
Ostatnio zmieniony 08 lis 2010, 19:10 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

28
Świetny przykład - świeckiego prawodawstwa w Polsce, europejskim kraju jaki nie ma kary śmierci.

Co podaje Katechizm?
KKK 2267
Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. [...]
Wiki:
W encyklice "Evangelium vitae" papież Jan Paweł II wyraził stanowisko, że kara śmierci nie powinna być stosowana poza przypadkami absolutnej konieczności, gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa, które to przypadki są dzisiaj bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale.

W europejskich regulacjach prawnych czegoś takiego nie znajdziemy :( :(
Tam po prostu nie ma zgody i możliwosci kary śmierci.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2010, 20:56 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Kościół Katolicki a kara śmierci

30
bezemocji pisze:... KKK 2267
Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
... W encyklice "Evangelium vitae" papież Jan Paweł II wyraził stanowisko, że kara śmierci nie powinna być stosowana poza przypadkami absolutnej konieczności, gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa ...
Z teologią niewiele mam wspólnego, ale albo czegoś nie rozumiem, albo to jakieś bzdury. Jakim cudem kara (np. śmierci) ma być skuteczną ochroną życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Kara realizowana jest na osobniku zatrzymanym, osądzonym i skazanym. Gdzie ma tu występować ochrona czy obrona ludzkiego życia? To raczej sytuacja dynamiczna. Czyli nie kara śmierci, a prawo do zabicia (w ostateczności) napastnika. Przypadek zaś absolutnej konieczności stosowania kary śmierci w celu obrony społeczeństwa? Dla mnie to kolejna niezrozumiała sytuacja. Bezwzględna izolacja nie jest skuteczna? Kara śmierci ma być karą. Karą dla sprawcy. Po co to owijanie w ideologię ochrony społeczeństwa?

Czy ktoś potrafi mi to wytłumaczyć?
Ostatnio zmieniony 15 lis 2010, 22:41 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron