Kara smierci to prawnie sankcjonowane morderstwo.
Sa sytuacje gdy czlowiek zabije czlowieka- wojna, obrona swego zycia czy swych bliskich.
Ja moge zrozumiec koniecznosc tych czynow.
Czlowiek skazany na smierc nie jest juz zagrozeniem- jest odizolowany, nie ma mozliwosci popelnienia kolejnej zbrodni.
Kodeks karny potepia morderstwo - i rzad sankcjonuje kare smierci.
Kosciol mowi "nie zabijaj" ale uwaza, ze sa sytuacje gdy kara smierci jest OK.
Bez sensu.
Jesli probujemy isc "oko za oko" to wtedy mialoby sens, ze gwalciciele powinni byc poddani gwaltom. Zlodzieje powinni byc pozbawieni jakiegokolwiek mienia. Dom arsonisty powinien byc spalony.
Mowiac o kosciele - wydaje sie, ze zgoda na kare smierci byla i jest zabezpieczeniem prywatnych interesow. Bo jakos trzeba wytlumaczyc Inkwizycje, no nie?
Kosciol od dawna zdawal sobie sprawe, ze jako potezna instytucja bedzie mial wrogow - a nie ma nic lepszego i bezpiecznego niz martwy wrog.
Re: Kościół Katolicki a kara śmierci
31
Ostatnio zmieniony 16 lis 2010, 4:15 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."