Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

61
Akurat nie do końca o to mi chodziło, ale mniejsza.

I to jest właśnie to. "Dyskusyjne jest..." - to i owo. Wyższe byty, które potocznie nazywamy bogami są poza ludzką percepcją. Nasz rozum i możliwości nie dadzą nam zrozumienia tego wszystkiego. Obojętnie jak nazwiesz tego boga i z jakiej kultury się wywodzisz - nie poznasz prawdy na owe pytania. Duchowość ma inne zadania do realizacji, a nie wyjaśnianie co i jak powstało. Tu stykają się dwa światy: to, czym wiara powinna być i to czym niestety jest. Widzenie boga przez pryzmat Biblii i innych takich to ograniczanie siebie i nawet bóstwa. Aby mieć pełną wiedzę i spojrzenie na ten temat trzeba znać spojrzenia co najmniej kilku religii świata. Każda ma rację na swój sposób, a prawda jak zwykle leży po środku, a nie w jednym piśmie, chociaż jakby temat jest właśnie o tym. To tak przy okazji. Można się zastanawiać czemu chrześcijański bóg, będący również bogiem Izraela zachowuje się w ten czy inny sposób albo jak miałby się zachować. A potem można się zastanawiać czemu w ten sam sposób nie zachowuje się Brahma czy Odyn.

Trochę temat wybiegł poza obszary katolicyzmu - no ale jeśli mówimy o Stwórcy, tworzeniu i początkach świata no to tak jest.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2011, 17:25 przez Siemowit, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

62
Siemowit pisze:Wyższe byty, które potocznie nazywamy bogami są poza ludzką percepcją. Nasz rozum i możliwości nie dadzą nam zrozumienia tego wszystkiego. .
masz prawo w to wierzyć , ale nie musi to być prawda globalna.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2011, 17:31 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

63
Na dobrą sprawę, gdyby bogowie byli całkowicie poza naszą percepcją ... niczego byśmy o nich wiedzieli, ani nie odczuwali.
Czyli w jakiejś percepcji jednak są, skoro mamy ich pewność.
To tak na marginesie Kręgu Katolicyzmu.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2011, 18:44 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

66
Pewność to wiedza a nie wiara.
Więc z tym "każdym" bym był ostrożniejszy.
A ateista z kolei bywa pewny, że Boga nie ma.
Nie wiem czy w pełni jestem ateistą, gdyż nie wykluczam totalnie bytu wyższego, ale na pewno nie nazwałbym go Bogiem. Na dodatek wątpię by aż tak zajmował się gatunkiem ludzkim, który bywa nędzny i mógłby nim gardzić.
Nie można mieć pewności nawet, że to czy odczuwamy faktycznie jest przeżyciem kontaktu z Bogiem.
Byłby niezły numer, gdyby to był kontakt z diabłem.
Mi się raczej wydaje, że Bóg i diabeł to dwie natury człowieka.
I ta cała walka dobra ze złem dzieje się w nas samych.
Parę nawiązań z chrześcijaństwa można znaleźć nawet w wierze starożytnych Egipcjan.
Jest też wiele punktów wspólnych z Judaizmem i Islamem(w którym to nawet niektóre przypowieści się powtarzają).
Czy element wspólny jest środkiem?
Czy może świadczy jedynie o wspólnym pochodzeniu?
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2011, 22:09 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

67
ciekawy wątek ale zbyt wielu nie katolików ,zaczyna dostrzegać boską moc w tworzenie....bo tworzą te posty nic nie wnoszące do tematu...czy my katolicy zakładamy na ateistycznych forach posty i pytamy czyście oślepli,,,?czy jesteście głusi..?nie więc wnioskuję ze z tym wyznaniem jestem ateista to ściema...jesteś szukającym prawdy....powodzenia w szukaniu,bo jak sam odnajdziesz uwierzysz...
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2011, 23:03 przez cayman, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

69
Skoro nie wierzysz z boga, to czemu zakładasz, że miałby gardzić ludźmi? A czemu miałby to robić? Czy można gardzić wilkiem, który zabije przeciwnika? Tak samo z góry nie można gardzić człowiekiem za to jaki jest. Bo taki jest i już.

Jedni wyznają boga osobowego, a inni jako energię. Mówimy jednak o tym samym.

No ale nie wypowiadam się już, nie mój temat.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2011, 1:59 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

70
Siemowit pisze:Skoro nie wierzysz z boga, to czemu zakładasz, że miałby gardzić ludźmi?
Lubię rozmyślać.
A tak w ogóle to czy konkwistadorzy nie gardzili Indianami?
Albo kolonizatorzy plemionami w Afryce?
Siemowit pisze:A czemu miałby to robić? Czy można gardzić wilkiem, który zabije przeciwnika? Tak samo z góry nie można gardzić człowiekiem za to jaki jest. Bo taki jest i już.
Różnica polega na tym, że człowiek może się rozwijać psychicznie/duchowo itp..
A wilk uczy się zwykle od rodziców i zwykle nic nowego do swego życia nie wprowadza.
Jego życie albo jest podobne albo identyczne - jedyne zmiany mogą w jego życiu wprowadzać ludzie.
Gdyż pierwotnie wilki nie musiały uważać na samochody i miały większe tereny, gdyż nie było tyle miast i osiedli ludzkich.
Natomiast na przestrzeni 100 lat np. w takim XX wieku życie człowieka mocno się zmieniło.
Zatem ludzie teoretycznie powinni nie tylko technologicznie, lecz i psychicznie być obecnie bardziej rozwinięci duchowo.
Patrząc na żuli i blokersów/dresiarzy oraz kiboli można by uznać, że niemal nic się nie zmieniło od czasów jaskiniowych.
Zatem człowiek nie skorzystał z szansy awansu na wyższy poziom.
I jak nie gardzić kimś kto marnuje szanse przez tyle wieków?
Kto nie widzi potrzeby rozwoju a woli stagnację?
Siemowit pisze:Jedni wyznają boga osobowego, a inni jako energię. Mówimy jednak o tym samym.

No ale nie wypowiadam się już, nie mój temat.
Energia nie musi być siłą sprawczą, choć może.
Wybuch to eksplozja energii, zatem na logikę musiała się gdzieś kumulować a to wyklucza pustkę.
Niemniej wątpliwe czy ta energia jest rozumna w sensie Boga.
Wiele rzeczy tutaj to wynik przypadku.
Życie powstało tutaj przypadkiem.
Nawet ta planeta to dzieło przypadku.
Powstała ze zderzeń planetoid i asteroid-ów - pozostałości po jakichś innych planetach.
Ogólnie proces tworzenia w kosmosie jest dość chaotyczny, co by mogło wykluczać jakąś inteligencję.
A już najmniej prawdopodobne by to co lub ten ktoś myślał i podchodził do wszystkiego jak człowiek.
I dlaczego ponoć mamy być na podobieństwo Boga?
Gdyż sami lubimy bawić się w Bogów, uważać się za nich, no i łatwiej się z takim utożsamić.
Tymczasem wszelki byt wykraczający poza percepcję ludzką może być totalnym zaprzeczeniem Bóstwa wyobrażanego poprzez religie.
A to, że wykracza nie oznacza też od razu, że jest kreatorem świata czy wszechświata.
Taka istota mogłaby poza tym na podobnej zasadzie zostać stworzona przez jeszcze inną i lepszą.
Poza tym czy Bóg potrafi zrobić kamień, którego nie będzie w stanie unieść?
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2011, 3:12 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

71
Nebogipfel pisze:Wiem, że archeolodzy odnaleźli jaki spis ludności i Jezusów było 99, oraz, iż antropolodzy ustalili budowę czaszki starożytnego Żyda - przypominała mongolską.
:)
I tyle nauka.
:D
A czyż to nie najwięksi "uczeni" głosili swego czasu, iż Ziemia jest płaska, a taki noblista Bohr, twierdził, że energia słoneczna "bierze się z niczego"! Panie Nebogipfel, ja już dawno stwierdziłem, jak jeden "ucony" stwierdzi, że coś jest białe, to dziesięciu jego "kolegów" powie, ze nie ma racji gdyż jest to czarne!
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2011, 5:14 przez adsenior, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

72
adsenior pisze:A czyż to nie najwięksi "uczeni" głosili swego czasu, iż Ziemia jest płaska, a taki noblista Bohr, twierdził, że energia słoneczna "bierze się z niczego"! Panie Nebogipfel, ja już dawno stwierdziłem, jak jeden "ucony" stwierdzi, że coś jest białe, to dziesięciu jego "kolegów" powie, ze nie ma racji gdyż jest to czarne!
Na tej zasadzie każdy ksiądz to pedofil.
;)
btw.
Sami Żydzi przyznają, że nie są potomkami starożytnych Izraelitów
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2011, 6:16 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

74
Szymon pisze:jakoś od dłuższego czasu nie widać tu rozmów na temat...
Zgłaszałem już kilka razy mierną prace moderatorów na tym forum, ale zdaje się nikomu na tym nie zależy. :len: :zozol: :zozol2:
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2011, 11:40 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

75
transfer pisze:
Szymon pisze:jakoś od dłuższego czasu nie widać tu rozmów na temat...
Zgłaszałem już kilka razy mierną prace moderatorów na tym forum, ale zdaje się nikomu na tym nie zależy. :len: :zozol: :zozol2:
może tez dlatego, że kilku nowych forumowiczów za wszelką cenę chce naraz we wszystkich wątkach zaistniec nie dodając nic konkretnego do dyskusji - floodują?
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2011, 12:17 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

76
Szymon pisze:
transfer pisze:
Szymon pisze:jakoś od dłuższego czasu nie widać tu rozmów na temat...
Zgłaszałem już kilka razy mierną prace moderatorów na tym forum, ale zdaje się nikomu na tym nie zależy. :len: :zozol: :zozol2:
może tez dlatego, że kilku nowych forumowiczów za wszelką cenę chce naraz we wszystkich wątkach zaistniec nie dodając nic konkretnego do dyskusji - floodują?
A tego typu wpis/wpisy wnoszą coś konkretnego?
Niemniej przyznaję, że dałem się wciągnąć w rozmowę o sobie miast kurczowo trzymać się tematu.
Czekam zatem na karę od moderatorów.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2011, 14:05 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

77
transfer pisze:A ja zmieniłbym nazwę tego działu na W kręgu antykatolicyzmu. Było by to zgodne z treścią wypowiedzi. :) :zozol4:
Zgłaszałem już kilka razy mierną prace moderatorów na tym forum, ale zdaje się nikomu na tym nie zależy.
Szanowny Transferze.

Do Twych postów ustosunkuję się następująco:
1. Zmiana nazewnictwa nie jest w gestii userów, ale user ma wybór: albo coś napisać lub nie w danym dziale.
2. Wątki oboczne zawsze istnieją i ja tego nie neguję, choćby były nawet nietematyczne, oprócz "osobistych wycieczek".
3. Nie tylko katolicy mają wiedzę by wypowiadać się w tymże dziale.
4. Mierna praca...moderacji mojego działu wg Ciebie polega na..........w miejsce kropek proszę wpisać uzasadnienie
Wypowiedź ad. 4 pozwoli mnie, a być może innym moderatorom na polepszenie jakości pracy.

Emotka :zozol: w kontekście Twej wypowiedzi mnie obraża.

Z poważaniem Lizawieta.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 7:46 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

78
Nebogipfel pisze:A tego typu wpis/wpisy wnoszą coś konkretnego?
Niemniej przyznaję, że dałem się wciągnąć w rozmowę o sobie miast kurczowo trzymać się tematu.
Czekam zatem na karę od moderatorów.
Nebo...
Kurczowe trzymanie się tematu moim zdaniem nie świadczy o jego wysokiej jakości.
Uwzględniając w wypowiedzi własne doświadczenia lub innych sprawia, że temat i dyskusja jest żywa.
Ja nawet "wrogom" nie wymierzam kary, a w tym przypadku mogę pochwalić Cię za udział w rozmowie.
Nie stresuj się...jesteś mile widziany. :pociesz: :witka:
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 7:54 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

79
Zarówno kurczowe trzymanie się tematu, jak zupełne off-topy poza nim nie podnoszą jakości dyskusji.
Zatem po porządkowych uwagach poza tematem - Czym jest katolicyzm?
Ano jednym z wyznań chrześcijańskich. Jak protestantyzm.
Z kolei pierwszy post wyraża raczej krytykę katolicyzmu i pada pytanie - Czym jest katolicyzm?
Nassanael Rhamzess pisze:"Na samym początku chciałbym powiedzieć, że nie mam zamiaru nikogo obrażać ani potępiać. Bedę podawał cytaty z bibli zaprzeczające naukom kościoła katolickiego jak również w prosty rozumny sposób je wyjaśniał. Piszę ten topic aby wielu ludzi zastanowiło się czym naprawde jest kościół katolicki i wyciągnęlo z tego własne wnioski.
A więc :
....
Cóż trudno uwierzyć, ale katolicy mają wielu bogów do których się modlą, oddają cześć, uwielbiają np: Maria , święci
Żeby nie było niedomówień to przypomnę, że Maria była matką Jezusa na ziemi
, bo przecież jak może być matką Boga, który istniał zawsze !
---------------------------------------------
Ewangielia św. Łukasza 22:19 "A wziąwszy chleb i podziękowawszy, łamał i dał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moję".

W kościele katolickim codziennie jest msza w której księża wkrecają ludowi ,że to co on trzyma w kielichu to jest krew Jezusa a w opłatku znajduje się żywy Chrystus ! (na każde skinienie księdza Jezus wchodzi do opłatka - ABSURD!!!!!!!) Błędne rozumowanie.
.....
Co Wy na to? W takim razie czym jest Kościół Katolicki?
A może w poetyce cytatu - co "wkręca ludowi" ? :)
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 12:33 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

81
Szymonie, skąd te złośliwości nad wiernymi i kosciołem? Przecież do niego nie należysz :)
Pytałem w kontekście fragmentu -
W kościele katolickim codziennie jest msza w której księża wkrecają ludowi ,że to co on trzyma w kielichu to jest krew Jezusa a w opłatku znajduje się żywy Chrystus ! (na każde skinienie księdza Jezus wchodzi do opłatka - ABSURD!!!!!!!) Błędne rozumowanie.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 12:49 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

82
bezemocji pisze:Zarówno kurczowe trzymanie się tematu, jak zupełne off-topy poza nim nie podnoszą jakości dyskusji.
Zatem po porządkowych uwagach poza tematem - Czym jest katolicyzm?
Ano jednym z wyznań chrześcijańskich. Jak protestantyzm.
Z kolei pierwszy post wyraża raczej krytykę katolicyzmu i pada pytanie - Czym jest katolicyzm?
Porządkowe uwagi...? do katolicyzmu...? ;)
No nie Beze...bój się Boga. ;)
Co Wy na to? W takim razie czym jest Kościół Katolicki?
Czym jest katolicyzm, czy Kk?
Proszę się zdecydować w jakim kontekście ma być odpowiedź.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 16:21 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

83
Szymon pisze:
bezemocji pisze:A może w poetyce cytatu - co "wkręca ludowi" ? :)
śrubę? aby więcej na tacę sypać? ;) wiem - złośliwość przeze mnie przemawia ;)
Szymonie, niech Ci opadnie...złośliwość...sypnij na tacę fundacji, będzie wilk syty i owca cała...bez złośliwości. :)
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 16:23 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

84
Na fundację kościelną rzecz jasna :)
Ok, zostawmy posty o naszych wypowiedziach poza tematem - Też chcialbym wiedzieć o czym mowa.
W tytule - Czym jest katolicyzm, w pytaniu posta: Czym jest Kościoł Katolicki.
Póki co wyczytałem listę krytyki. Przynajmniej w założonym topicu. :)
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 16:43 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

87
Mylisz pojęcia kolego, katolicyzm a chrześcijaństwo to dwie zupełnie różne kwestie. Moim zdaniem niewiele różnicie się od plemion pogańskich, tak jak Oni czcicie bożki, kłaniacie się nazywacie świętymi żyjących i umarłych ludzi . Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to że całą piersią bronicie swego kościoła a 80% z was nie ma pojęcia OCK w PŚ. Gdy człowiek mówi prawdę wynikającą z pisma jest najnormalniej w świecie wyśmiewany przez jednego z drugim że niby do sekty chce wciągnąć. Ilu z was żyje wg zasad wpajanych co Niedziele w kościołach, ilu z was potrafi przyznac się do błędu albo glosić słowo Pana ? To wszystko to jedna wielka ściema bo wiara wyznawców KK sprowadza się do Niedzielnego udziału w mszy z ktrej tak naprawdę nic ale to nic nie wynoszą.
Większość z was zakochana w szmalu własna matke by sprzedała, który z was ma czelnosc powiedziec że jest inaczej.
Wasze modły do Marii - wstawienniczki to śmiech na sali a dla mnie pokaz całkowitego braku znajomości PŚ. Gdybyście znali nauki Jezusa i otwierali na niego serca to życie w tym kraju byłoby inne, wasze pojazdy skierowane ku mojej osobie nie robią na mnie wrażenia a wręcz odwrotnie bawi mnie wasza głupota. Nie namawiam do wstapienia do sekty namawiam do wziecia do ręki PŚ które zapewne leży gdzies na półce, daj sobie szansę człowieku i otwórz oczy czytając prawdę. Joł !
Ostatnio zmieniony 29 lip 2012, 8:21 przez Hatirass, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

88
My czyli kto? O kim piszesz? Kogo tak nienawidzisz? Dlaczego wszystkich klasyfikujesz jako członków organizacji Kościoła Rzymsko-Katolickiego? Czy doprawdy uważasz, że WSZYSCY (poza Tobą) należą do tej organizacji?

Ps. A członkiem kościoła katolickiego, w warstwie faktycznej, jesteś. I nie nie mam na myśli organizacji wyznaniowej ale ideę kościoła powszechnego, którego część stanowisz bez względu na idiotyczne deklaracje.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2012, 9:53 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

89
Hmmmmmmmm...... jeżeli chcesz mogę przesłać szczegółowe tłumaczenie poprzedniego postu w obrazkach :) Chcesz zrozumiec o czym pisze i co mam na mysli ? Filmiki chyba oglądałeś teraz gdy jestes świadom że cos jest nie teges weź do ręki PŚ a zmienisz swoje życie.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2012, 11:45 przez Hatirass, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zastanawiam się czym jest katolicyzm...

90
'Nie teges' to są te 'filmiki' -- stanowią idealny przykład wulgarnej manipulacji emocjami odbiorców, oczywiście 'po patronatem dobrego Boga', 'słusznych powodów' i 'prawdziwej wiary'.

Zaś Pismo Święte? Czytam dłużej niż Ty chodzisz po świecie i patrząc na to co piszesz zastanawiam się kto Ci zrobił mydło z mózgu -- niemniej to nie interesuje mnie aż tak bardzo jak to, dlaczego rozsądny w sumie człowiek tak chętnie, i z taką determinacją, chce innych zmieniać na swój obraz i podobieństwo.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2012, 11:58 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron