Przede wszystkim spójrz na daty.
9 rok naszej ery a 7-4 rok przed naszą erą - narodziny Jezusa.
Relacja Orygena jest tu wiarygodna o tyle, że nie ma powodu sądzić, że nie cytował Celsusa dokładnie. Imię Pantera nie było popularne a wprost rzadkie co jednak nie oznacza, że nie występowało jako przydomek wśród zhellenizowanej ludności Bliskiego Wschodu. Arcyważną jest tu natomiast informacja, że Panthera był żołnierzem. W żadnym przypadku Celsus nie mógł wiedzieć, że w tym samym czasie istniał legionista z Sydonu Abdes Tyberiusz Pantera, który zmarł w Nadrenii, po roku 9 n.e. mając lat 62 po 40 latach służby w legionach rzymskich. Tak więc z całą pewnością Celsus zapisał rzeczywistą tradycję, zapewne ustną krążącą w Palestynie na pewno nie tylko w II ale także w I wieku n.e., choć nie można wykluczyć, że oparł się na zaginionych dziś źródłach żydowskich lub wczesnochrześcijańskich. Właśnie ta informacja podana przez Celsusa, że Pantera był legionistą jak również fakt, że żył w tym czasie oraz pochodził z Sydonu przemawia za tym, że był ojcem Jezusa.
Należałoby sprawdzić, które dokładnie legiony rzymskie były przeniesione do Nadrenii po roku 9 n.e. i czy były wśród nich oddziały uprzednio stacjonujące na Bliskim Wschodzie. Jak również podjąć próbę ustalenia, w którym roku zmarł Abdes Pantera.
Co do reszty relacji Celsusa, że Maria została wygnana a następnie na pustkowiu urodziła Jezusa, trudno ją uwiarygodnić lub obalić. Podobnie jak nie można uznać za w pełni wiarygodną relację trzymiesięcznego pobytu ciężarnej Marii u swej kuzynki Elżbiety. Co można jedynie stwierdzić to fakt, że panieńska ciąża Marii wywołała burzę i poważne komplikacje w małym Nazaret.
http://forumzn.katalogi.pl/Abdes_Panter ... 10526.html
Oraz:
http://www.babylon.com/definition/Tyber ... s_Pantera/
Zatem musiałby zostać ojcem albo w wieku 15 albo 18 lat.
I
Powszechnemu obowiązkowi służby wojskowej podlegali mężczyźni w wieku od 17 do 60 lat. Mężczyzn w wieku od 17 do 45 lat (iuniores) wysyłano na front. Mężczyźni powyżej 46 roku życia (seniores) służyli w miastach oraz stanowili rezerwę dla głównego wojska. Zwolnienie z obowiązku służby (mission honesta), następowało po odbyciu 20 wypraw pieszych lub 10 konnych.
http://www.romanum.historicus.pl/legion_rzymski.html
Mając 15 lat nie mół być legionistą a czy w ciągu roku służby trafiłby do Palestyny będąc być może jeszcze na froncie?
A może już w drugim?
Pierwsza Kohorta Łuczników stacjonowała w Syrii do 9 n.e. oraz w Bingium (obecnie Bingen) w prowincji Germania Superior pomiędzy 17 a 69 n.e
https://secure.wikimedia.org/wikipedia/ ... es_Pantera
Ciekawe czy w ciągu pierwszych 2 lat dostał przepustkę i czy był wtedy Chorążym.
Nie wiem jak wtedy, lecz..
https://secure.wikimedia.org/wikipedia/ ... /Palestyna
Do Betlejem(bardzo blisko Jeruzalem) zatem w sumie miał chyba daleko.
Wątpliwości natomiast można mieć, bo o jaką Syrię chodzi?
Palestyna (łac. Syria Palæstina, hebr. פלשתינה lub פַּלֶסְטִינָה- [Palestina], arab. فلسطين - [Filasţiinu]).
Jeśli mówimy o położeniu obecnej Syrii to tak wymknąć się łatwo nie mógł do Jeruzalem(i w sumie po co?).
Druga sprawa to taka, że Palestyna miała jeszcze większy obszar.
Domyślać się można, że jak chętnie podbijano Palestynę to raczej nie był w środku a na granicach.
Kolejna kwestia:
Nazwa Palestyna pochodzi od ludu Filistynów, którzy osiedlili się na jej wybrzeżu w XII wieku p.n.e.. Nazwa ta nie była znana przed aneksją obszaru Judei przez Rzym. Dopiero po stłumieniu powstania żydowskiego Bar-Kochby w roku 133 po Chrystusie, cesarz Hadrian zmienił nazwę kraju z Judea na Syria Palestina (Syria palestyńska, czyli filistyńska).
Link już podawałem w tym wpisie.
Z inskrypcji grobowej wynikało, że nosił sztandar.
Zatem musiał być tym bardziej gotowy go nieść podczas walk a sytuacja była dynamiczna.
Gdyby był jakimś tak zwanym szeregowym i nie niósł sztandaru to mogłoby mu u się udać wymykanie.
W tym przypadku uważam jednak, że musiał być cały czas do dyspozycji.
A poza tym od granic do środka trochę drogi jest.
Wyobrażasz sobie by chorążego nie było np. 14 dni podczas ciągłej gotowości do walki?(przypominam, że chętnie Palestynę atakowano).
Oraz:
Najczęściej stosowane formacje to liniowy i klinowy. W szyku liniowym ułożenie odziałów było następujące: na froncie w pierwszej linii jazda (auxilia, bądź w bardzo szczególnych przypadkach legionowa), za nimi łucznicy, a następnie kohorty legionowe. Na skrzydłach auxilia piesze i konne oraz jazda pancerna.
http://www.romanum.historicus.pl/szyki_ ... ymian.html
Możliwe, że aby być ciągle gotowym do ataku podczas obozowiska utrzymywali podobne ustawienie oddziałów.
Zatem łucznicy byli otoczeni.
I z tego samego linka:
Za jazdą podążał sprzęt oblężniczy i machiny wojenne (ich ilość i rodzaj zależał od rodzaju kampanii), następnie niesiono znaki i godła legionowe i trąby. Za znakami szły główne siły (kohorty legionowe ustawione w stałej kolejności), przeważnie ustawione po sześciu żołnierzy. Potem przemieszczały się tabory (żywność, narzędzia, itp.), a na końcu podążały auxiliares, tak konni jak i piesi, którzy stanowili straż tylną.
Chorąży był niezbędny do walki a musieli być cały czas w pogotowiu.
Więc pan Pantera nie mógł trafić w miejsce zamieszkania Maryi moim zdaniem.
Pamiętajmy, że nie znamy daty narodzin oraz, że musiał być świadek(sądzę, że mogliby go zwolnić ze służby za spółkowanie z Żydówką a wtedy nie służyłby by te 40 lat).
Pytanie zatem co by miało kierować świadkiem by tego nie zgłosić?
Maria została odrzucona przez jej męża, z zawodu cieślę, po tym jak została skazana (uznana za winną) za niewierność. Wyrzucona przez męża i tułająca się na pustkowiu w niesławie, wtedy w opuszczeniu urodziła Jezusa, z pewnego żołnierza Panthery.[5] (Orygenes, Contra Celsum, 1:28)
https://secure.wikimedia.org/wikipedia/ ... es_Pantera
Gdyby nikt się nie wygadał to nie byłaby wypędzona.
Przecież skoro była z Józefem i narodziło się dziecko można by przyjąć to bez emocji.
Przecież dziecko mogło zostać poczęte w ciągu całej doby a nie sądzę by tak długo męża nie było.
Oczywiście gdyby ktoś odliczał dni i ich pilnował przez 9 miesięcy(wydaje mi się mało prawdopodobne).
W dodatku Orygenes pisze o żołnierzu i wymienia dość rzadkie imię.
Gdyby to był ten sam Pantera to wyleciałby moim zdaniem z hukiem i 40 lat by służby nie odbył.
A wątpię by Żydzi byli jacyś przyjaźni Rzymianinowi.
Tak czy siak zastanawiające jest to, że wiedzieli o zdradzie, pisarz wiedział kto a Rzymianie nic nie wiedzieli o spółkowaniu swego chorążego znajdującego się szmat drogi od narodzin Jezusa.
Ale Ponoć wg Biblii Maria i Józef byli razem i po narodzinach oraz przenieśli się do Nazaretu.
Ogólnie to były wsie.
Z historii narodzenia Pana Jezusa, zapisanej przez apostoła Mateusza, wynika, że Józef po powrocie z Egiptu miał chyba chęć pozostać w Betlehem, gdzie urodził się syn jego żony. Bał się jednak złości Archelaosa i zgodnie z widzeniem wolał powrócić do rodzinnego Nazaretu (Mat. 2:22; Łuk. 2:39).
http://dabar.de/old.dabar/Nazarejczyk.htm
Chyba była wypędzona z wioski.
Ale z mężem co dowiedział się o zdradzie?
Wyobrażacie sobie co by było jakby u nas na wsi ktoś się dowiedział o zdradzie?
Chyba, że jak na chłopa był wyjątkowo wyrozumiały.
Dopiero Nazaret jest w pobliżu granicy.
Czy wróciłby Józef z żoną do Nazaretu?
Blisko stacjonowali rzymscy żołnierze.
Zatem jeśli wiedział o zdradzie i że to było z rzymskim żołnierzem to prawie jak pchanie żony w "stado wilków".
Bo skoro zdradziła z kimś z wojska a tam ono było to mogłaby się jeszcze wymykać z domu.
Może ten Grek nie powiedział mu całej prawdy?
Choć nie sądzę by Józef nie był ciekaw chociażby jakiej narodowości był kochanek.
Na przykład to, że był czarownikiem?
Na przykład. W Nowym Testamencie w wielu miejscach Jezus jest przedstawiony jako uzdrowiciel, człowiek, który leczy beznadziejnie chorych. Rabini chcą podważyć te zapisy i mówią wiernym; nie wierzcie w to, to nie były żadne uzdrowienia, ale czarna magia. Czyli coś bardzo, bardzo złego, coś, od czego powinno się trzymać z daleka. Pokrywa się to zresztą z pogańskimi źródłami z epoki, według których Jezus swoje tajemne moce nabył w Egipcie, uznawanym wówczas za kraj, w którym królowała czarna magia. W Nowym Testamencie znajduje się zaś przekaz, według którego Jezus i Maria byli w Egipcie.
http://www.lodz.mm.pl/~polzibi/moja/jezus.htm
Jeszcze się udali na wycieczkę do Egiptu.
A potem on ich nauczał i leczył choć uciekali od tego bo w Egipcie nabył złe i nieczyste moce. A jak wiadomo Biblię nawet diabeł może recytować.
Podsumujmy.
Pan Pantera na 14-30 dni znikał ze stacjonujących wojsk, które miały ciągle być w gotowości.
W tym czasie spłodził syna.
Kto wie czy za pierwszym razem już go nie spłodził(wtedy musiałby rzadziej opuszczać regiment bo tylko raz).
Maria w trakcie musiała wymówić jego imię a on musiał się jej przedstawić by to zrobiła.
Jak na rozpasanie seksualne w tamtych czasach to całkiem duże te konwenanse.
Niezależnie od zdrady Maria jest święta choć wyklęta(zwłaszcza wśród Żydów, Chrześcijanie w tamtych czasach nic o tym nie wiedzą i dość długo wiedzieć nie będą).
Potem udają się do Nazaretu(by mogła znów zdradzać) a następnie wybierają siew podróż do Egiptu, gdzie Jezus uczy się czarnej magii(wg Żydów).
Potem przybywa znów do Palestyny a oni uciekają(bo czarna magia) a inni zawierają pakt z diabłem(bo czarna magia jest zła) lecząc się u niego.'
Gdyby nie ten Egipt to pewnie nie uznaliby, że jest jakieś zło w tym leczeniu(mogli uznać, że zdrowiejący sprzedawali dusze).
W przypadku gdy wyleczeni byliby wyklęci byliby wydalani raczej ze społeczności wiernych i Jezus za bardzo wśród Żydów by nie mógł nauczać(bo może szatan nim steruje skoro posiadł złą, czarną magię?).
Ale nie. Cześć Żydów(tych uleczonych?) chętnie słucha.
Co ciekawe nauki Jezusa pokrywają się z naukami Esseńczyków.
Esseńczycy wychowywali cudze dzieciaki i byli to o ile wiem totalni ortodoksi i patrioci, choć inne źródła piszą, że byli bardzo liberalni - tu już sam się gubię.
Tak czy siak wychowywali cudze dzieci.
Czyli po podróży albo przed oddali Jezusa na wychowanie Esseńczykom.
Albo Jezus uciekał od Esseńczyków by leczyć albo odebrali go by razem pojechać do Egiptu.
Ale znów galimatias.
Głównym celem KS jest przeniesienie legendy INDYJSKIEJ Jezusa Chrystusa do Arabii. Twierdzi, że Jezus i jego uczniowie PRZYBYLI DO PALESTYNY Z HIDZASU, za czym ma pewne argumenty. KS twierdzi, że językiem ojczystym Jezusa Chrystusa był nie hebrajski a aramejski, czyli asyryjski i protoarabski.
http://www.wandaluzja.com/?p=p_264&sName=kim-byl-jezus-
Zatem Pantera nie musiał dygać do Betlejem a o do Hidżasu!
Hidżaz (także Hedżaz, arab. الحجاز = Al-Hidżaz) - region historyczny w Arabii. Stolicą regionu jest Dżudda, jednak rolę głównego miasta pełni Mekka. Jest to ziemia święta dla muzułmanów, gdyż znajdują się tutaj Mekka i Medyna.
Historia[edytuj]
Początkowo Hidżaz stanowił prowincję kalifatu. Później znajdował się pod panowaniem Egiptu, a od XVI wieku pod panowaniem Turcji.
https://secure.wikimedia.org/wikipedia/pl/wiki/Hidżaz
W tym wypadku nie wiadomo skąd miał podobne nauki do Esseńczyków i mógł być Arabem lub Egipcjaninem, niekoniecznie Żydem(wg naukowców nawet na pewno, biorąc pod uwagę kształt czaszki ówczesnych Żydów, do których współcześni się też nie przyznają a tak w ogóle nawet nie chcą by tych starożytnych nazywać Żydami).
Tak czy siak przybyłby zatem do Judei z kraju zła.
Talmud potwierdza pobyt w Egipcie.
Zatem może się okazać, że Jezus wcale nie jest z Betlejem.
Chyba, że narodził się w dwóch miejscach naraz.
Co ciekawe każdy zapis inaczej opisuje wygląd Jezusa.
Dodajmy, że tamto imię było wtedy popularne.
Lentulus, rzymski urzędnik, opisał Jezusa następująco:
"Miał on kasztanowobrązowe włosy przygładzone do uszu, układające się w miękkie fale i spływające na jego ramiona w bujnych lokach z przedziałkiem pośrodku, według mody Nazareńczyków. Gładkie, jasne czoło i rumianą twarz bez przebarwień i zmarszczek. Nos i usta są bez skazy. Nosi pełną, bujną brodę, która jest tego samego koloru co włosy i przedzielona pośrodku. Ma niebieskoszare oczy z możliwością niezwykle zróżnicowanego wyrazu. Był średniego wzrostu, piętnaście i pół pięści. Jest radosny w powadze. Czasem płacze, ale nikt nigdy nie widział go śmiejącego się."
Sunna maluje zupełnie inny wizerunek. Według tego źródła:
"Był czerstwym mężczyzną z tendencją do siwienia. Nie miał długich włosów. Nigdy nie namaszczał swej głowy. Jezus chadzał boso i nie miał żadnego domu, nie przyjmował żadnych ozdób, żadnych ubrań i zapłaty, poza dzienną porcją pożywienia. Włosy jego były rozczochrane, a twarz drobna. Był w tym świecie ascetą, z utęsknieniem wyczekującym przyszłego życia i gorliwie wielbiącym Allaha. "
http://www.ipdirect.home.pl/kmp/publica ... ryczna.htm
Zatem jeden narodził się w Betlejem a drugi w Egipcie.
Obaj czynili w sumie to samo i nie wiadomo, którego ukrzyżowano i który był dzieckiem Pantery i w takim razie były dwie Marie(tez popularne imię).
Zatem nawet nie ma pewności w kogo wierzą ludzie.
EDIT: drobna literówka.
btw. jeśli Pantera stacjonował na południowej granicy Palestyny to znacznie bliżej mu było do Hadżisu.
Andy72 pisze:Lidka pisze:Andy, ale to przecież nie Jezus stworzył człowieka... Jak Bóg mógł cierpieć, stwarzając go?
A w ogóle coś pomyliłeś z ta trójcą, to jest symbol dla człowieka właśnie, zanim on się narodził, nie mogło być jednego elementu trójcy.
Nie wierzysz że Jezus jest jedną osoba z Trójcy? Czy według Cieb9ie Bóg spokojnie patrzy jak ludzie cierpią?
A może to jednak nie trójca/trio a quatro?
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.