Re: Katolicy ???

1
Większość Polaków jest katolikami "z chrztu".
Część(większa) z nich praktykuje.
Duża część mówi wierzę,ale ............
Jeśli nie odpowiadają nam jakieś dogmaty to możemy przecież Kościół Katolicki opóścić
(dla jasności nie namawiam i nie zniechęcam)
Część z nas ma takie poglądy,że można by je przypisać do jakiegoś innego wyznania chrześcijańskiego ,ale pozostaje w Kościele Katolickim dlaczego??-

Rozmawiałem z księdzem pełniącym posługę kapłańską w Czechach gdzie katolików( i w ogóle wierzących) bardzo mało,ale mówi ,że Czesi poszli na jakość nie ilość i czescy katolicy są naprawdę katolikami a nie zapełniaczami kościołów.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 15:54 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
JATAGANIE - ZDRÓWKA ŻYCZĘ !!!!!

Re: Katolicy ???

2
Ludzie lubią mieć spokój. Jako, że od dziecka wychowani są w wierze katolickiej, nie mają odwagi ani siły zmienić ją, choćby im nie odpowiadała. Choćby mieli być hipokrytami.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 16:06 przez Rutlawski, łącznie zmieniany 1 raz.
2790097 - piszcie, kochani :>

Re: Katolicy ???

8
i to jest bliższe prawdy...niemniej jednak oni chętnie posługują się statystykami dla siebie wygodniejszymi...jak np ochrzczonych w niemowlęcej nieświadomości. A ilu potem praktykuje - zapada zasłona milczenia
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 19:21 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Katolicy ???

9
Grzegorz pisze:Część z nas ma takie poglądy,że można by je przypisać do jakiegoś innego wyznania chrześcijańskiego ,ale pozostaje w Kościele Katolickim dlaczego??-
Należałoby chyba zapytać się o to tych, którzy tak robią. Dlaczego pozostają?
Bo im została narzucona wiara po urodzeniu, bo mamusia i tatuś kazli....z lenistwa i wygodnictwa...
Nie będę ich tłumaczyć....
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 19:41 przez Ampułka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jaką mnie Panie Boże stworzyłeś, taką mnie masz.

Re: Katolicy ???

10
Uwzględnijcie - "bo po prostu chcą" - ;)
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 20:32 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Katolicy ???

11
z całą pewnością Abe :) ale...nasuwa mi sie inne pytanie: ilu z nich nie wyobraża sobie, że można inaczej? właśnie chociażby z powodu wychowania , narzucenia i presji?
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 20:36 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Katolicy ???

12
Abesnai pisze:Uwzględnijcie - "bo po prostu chcą" - ;)
Dziecko nie chce arbuza i nie poprosi o niego, bo po prostu nie wie, że coś takiego istnieje.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 20:45 przez Rutlawski, łącznie zmieniany 1 raz.
2790097 - piszcie, kochani :>

Re: Katolicy ???

13
Kto chce? Znam jedną taką osobę - no z Tobą Wilku drugą....a znam na setki ludzi chodzących z przyzwyczajenia i przymusu lub ze wstydu przed odrzuceniem, wyklęciem its. Większość z nich ma w D. nauki kościoła albo otwarcie mówi, że mu nie pasuję...ale chodzi, bierzmowanie i komunię ma...itp.....KK to niestety market - zapłata to my i nasze głowy i umysły a księża i ci wyżej to kierownicy i szefowie...
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 22:26 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Katolicy ???

15
Nie wiem czy się ożenię czy nie..trochę dziwny to byłby ślub gdyż nie wierzę.
Gdyby nie kwestia potencjalnego uszczęśliwienia potencjalnej ukochanej to apostazji dokonalbym tu i teraz.
Nawet nie muszę się obawiać, ze moje ciało po śmierci będzie znacznie dalej od ciała innych ludzi z rodziny.
Wycztałem bowiem, iż obok cmentarza tego jest taki dla niewiernych.
Obok czyli blisko.
Część rodziny już wie, że jestem niewierzący. Do niewierzących należy też mój brat stryjeczny.
Jest jeszcze inna kwestia.
Ponoć wyznawcy jakiejkolwiek religi i tak są lepiej odbierani o ile kojarzę nawet przez muzułmanów niż ci co nie wyznają żadnej religii.
Nie wiem ile w tym prawdy, lecz tak mnie zastanawia to jakbym miał się z jakąś oficjalnie łączyć np. węzłem małżeńskim.
A przynajmniej by być w dobrych relacjach też i z jej rodzicami..
Czy może radzicie ich totalnie olać?
:D
Ja tak sobie myśle perspektywicznie.
;)
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 2:08 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Katolicy ???

16
Olać to może nie - nie róbmy buntu jak nastolaty - weź ślub cywilny i tyle :)

A zresztą może z niewierzącą się połączysz? Kto wie :)

Rutlawski - no właśnie nacisk jest więc nie dziwie się w sumie...
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 8:58 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Katolicy ???

18
Moje pytanie dotyczyło bardziej ,ewentualnej zmiany wyznania przez ludzi wierzących w Boga ,konkretniej nawet chrześcijan,którzy może bliżej Boga (w ich mniemaniu)byliby będąc członkami innego kościoła chrześcijańskiego niż katolicki,czyli wierzących i nie negujących potrzeby istnienia jakiegoś kościoła jako instytucji , a nie zgadzającymi się w swoim sumieniu z dogmatami KRK
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 15:42 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 2 razy.
JATAGANIE - ZDRÓWKA ŻYCZĘ !!!!!

Re: Katolicy ???

19
Pewien ksiądz na Florydzie postanowił zostać Druidem a potem znów zechciał księdzem.
Czytałem o tym.
Wszystko więc możliwe.
:D
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 15:47 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Katolicy ???

20
Grzegorz pisze:Moje pytanie dotyczyło bardziej ,ewentualnej zmiany wyznania przez ludzi wierzących w Boga ,konkretniej nawet chrześcijan, ...
A jakie znaczenie ma fakt, że klękasz na lewe czy prawe kolano? Czy klęczysz przed ścianą białą czy pokrytą jakimś landszaftem. Czy w sutannie jest chłop czy baba? Jakie ma to znaczenie dla wiary? To proste, żeby nie powiedzieć prostackie problemy wymyślone i hodowane przez ludzi, dla ludzi. Różnice nic nie mające wspólnego z wiarą, a jedynie z adresem skarbonki, do której wpadają wdowie grosze (nieraz całkiem spore) tak zwanych wiernych. Podejrzewam, że pewnie z 90% "wiernych" nie potrafiło by wyartykułować różnic pomiędzy tymi różnymi sektami. Po cholerę więc te zmiany? Żeby świętować w sobotę, a nie w niedzielę? Żeby kolacyjkę wigilijną czy inne śniadanko pałaszować dwa tygodnie wcześniej lub później? Bzdury.
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 15:57 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Katolicy ???

21
PiotrRosa pisze:
Grzegorz pisze:Moje pytanie dotyczyło bardziej ,ewentualnej zmiany wyznania przez ludzi wierzących w Boga ,konkretniej nawet chrześcijan, ...
A jakie znaczenie ma fakt, że klękasz na lewe czy prawe kolano? Czy klęczysz przed ścianą białą czy pokrytą jakimś landszaftem. Czy w sutannie jest chłop czy baba? Jakie ma to znaczenie dla wiary? To proste, żeby nie powiedzieć prostackie problemy wymyślone i hodowane przez ludzi, dla ludzi. Różnice nic nie mające wspólnego z wiarą, a jedynie z adresem skarbonki, do której wpadają wdowie grosze (nieraz całkiem spore) tak zwanych wiernych. Podejrzewam, że pewnie z 90% "wiernych" nie potrafiło by wyartykułować różnic pomiędzy tymi różnymi sektami. Po cholerę więc te zmiany? Żeby świętować w sobotę, a nie w niedzielę? Żeby kolacyjkę wigilijną czy inne śniadanko pałaszować dwa tygodnie wcześniej lub później? Bzdury.
Dla mnie nie ma znaczenia,ale są ludzie którym nie pasuje i mówią np.,że ewangelicy mają lepiej ,mądrzej ,sprawiedliwiej -to nich nie biadolą tylko zmienią kościół
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 16:01 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
JATAGANIE - ZDRÓWKA ŻYCZĘ !!!!!

Re: Katolicy ???

22
Właśnie, jest wolny rynek i klient może wybierać na co chce przeznaczyć kasę.
;)
Ostatnio zmieniony 17 sie 2011, 16:06 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Katolicy ???

24
No nie, skoro się jest wyznawcą danej "religii", to należy przestrzegać to co ona zaklada.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 9:25 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Katolicy ???

25
Lizawieta pisze:No nie, skoro się jest wyznawcą danej "religii", to należy przestrzegać to co ona zaklada.
no ale to co ona zakłada nie jest do końca jasne bo spór wewnatrz kościoła toczy sie wciąż , wiec prosty człowiek wiary np katolickiej ma problem czy słuchać ksiedza Natanka , Rydzyka czy biskupa ich krytykujących ;)
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 9:29 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Katolicy ???

26
Są władze, które to rozstrzygną.

Wg. mnie, to ci, którym odpowiada Natanek niech go słuchają i podążają za nim, a ci co Rydzyka popierają niech lgną do niego.
Przestrzegać nalezy zasad w doktrynach i to co zapisane w Biblii, a nie interpretacji Natanka czy Rydzyka...Twojej lub mojej. :)
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 9:34 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Katolicy ???

27
Lizawieta pisze:Przestrzegać nalezy zasad w doktrynach i to co zapisane w Biblii,
a nie wystarczy jedno przykazanie => miłuj bliźniego swego jak siebie samego - ? ;)
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 9:39 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Katolicy ???

28
To naczelne i najważniejsze przykazanie dla wszystkich religii i ateistów, ale należy wspomnieć i nauczyć sie pokory i wielu innych wartości, które nie zawsze są rozumiane jako części miłości, dltego powstaja doktryny.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 9:43 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Katolicy ???

29
historia pokazała , że doktryny są nie raz idiotyczne i szkodliwe dla wiary , sobór watykański II to wykazał , i niestety jego zalecenia nie są do dzisiaj wdrożone , doktryna chroni instytucje religiną nie wiarę człowieka
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 9:48 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Katolicy ???

30
Szkodliwe dla wiary?
Nie, to raczej niepodobające się wiernym, którzy myślą inaczej niż redaktorzy doktryn.
W każdej religii jest przywódca, a tego trzeba słuchać (mam na myśli duchowieństwo), choć znane są "plotki", że JPII słuchał obecnego paieża i nie miał nic do powiedzenia z własnej woli, a jesli, to i tak informacje do niego, ani jego nie docierały do odbiorcy.

Tak, masz rację, że doktryna chroni instytucję, konkordat podobnie, ale jeśli mówisz o II SW, to należy powiedzieć o konkrecie, nie uważam, by wszystko było złe.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2011, 10:04 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron