Re: Modernizm katolicki

1
Chciałbym dodać " ... vs katolicki konserwatyzm" co i tak wyjdzie w przysłowiowym praniu ;)
Czym jest modernizm w ujęciu samych modernistów? Na podstawie Programu modernistów – (Il Programma dei modernisti) „Modernizm jest kierunkiem religijno-teologicznym, którego punktem wyjścia jest agnostycyzm (określany jako nowoczesna filozofia lub filozofia modernistyczna), treścią immanentyzm i ewolucjonizm, a następstwem reformizm; agnostycyzm, który głosi, że drogą rozumu do Boga i w ogóle do tego, co przekracza dziedzinę zmysłów, dojść nie można; immanentyzm, który mówi, że Bóg i wszystko, co boskie, ma początek i podstawę w uczuciu i doświadczeniu religijnym; ewolucjonizm, który do przedmiotu wiary stosuje w całej pełni zasadę rozwoju i samym dogmatom przypisuje zmienność; reformizm, który wprowadzając nowe reformy dąży do odnowy wszystkiego w Kościele”.

Reformizm modernistów zawarty w ich Programie wyrażał się w woli przeprowadzenia wielu zmian. Przede wszystkim: 1) pragnęli, by: odnowiono filozofię, zwłaszcza w seminariach duchownych, i to w ten sposób, żeby filozofię scholastyczną odesłać do historii filozofii pomiędzy inne przestarzałe już systemy, a młodzież uczyć filozofii nowoczesnej jako prawdziwej i odpowiadającej czasom współczesnym; 2) podstawą teologii, którą nazywali „naturalną”, była ich zdaniem filozofia nowoczesna, zaś teologii pozytywnej – historia dogmatów; 3) uważali, że historia powinna być na i wykładana wg ich metody i prawideł nowoczesnych. Dogmaty i ich rozwój należałoby pogodzić z nauką ścisłą i historią. W katechizmach powinny się znajdować tylko te dogmaty, które już zreformowano i są dla ludu zrozumiałe. Co się tyczy kultu, należy zmniejszyć liczbę nabożeństw zewnętrznych i nie pozwalać na ich pomnażanie; 4) dążyli, by została przeprowadzona wszechstronna pod względem dyscyplinarnym i dogmatycznym reforma władzy kościelnej. W swym ustroju i postępowaniu powinna się ona dostosować do nowoczesnej „świadomości”, która zwraca się cała ku demokracji, dlatego należy przyznać jakiś udział we władzy kościelnej duchowieństwu niższemu oraz osobom świeckim, a także rozdzielić władzę zanadto skupioną i scentralizowaną. Potrzebne są również zmiany w kongregacjach rzymskich, zajmujących się sprawami kościelnymi, a zwłaszcza w kongregacji św. Officium i Indeksu; 5) dążyli, by przyznać pierwszeństwo cnotom czynnym przed biernymi i egzekwować praktykowanie pierwszych; 6) domagali się by duchowieństwo powróciło do zupełnej pokory i ubóstwa, a ponadto zastosowało swój sposób myślenia i postępowania do przepisów modernizmu, jak również by zniesiono celibat duchownych.
http://zbadane.pl/nauki-humanistyczne/k ... -katolicki

Co więc sądzicie o założeniach ówczesnych modernistów ?

Dam Wam trochę i być może przydługi, ale za to wart przeczytania artykuł :
http://www.kulturaswiecka.pl/node/201

Tradycjonaliści i konserwatyści (zwolennicy Piusa X) w wielu kręgach bardzo przeboleli beatyfikację Ojca Świętego Jana Pawła II (posuwano się nawet do określeń typu "herezja"). Wiecie zapewne dlaczego ? ;)
Ostatnio zmieniony 07 lis 2011, 18:02 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

2
Przyznam szczerze, nie wiem. :D

Lefebvre i Wojtyła pasowali do siebie i na wiele spraw patrzyli podobnie. Lefebvre chciał za dużo i dostał to, co chciał - ekskomunikę (chociaż Benedykt XVI teraz przymila się do "Piusowcow")

"W czymże może zaszkodzić ekskomunika ogłoszona przez modernistów, ludzi potępionych przez poprzednich papieży?"
Abp. Lefebvre "L'Homme Nouveau" 3 lipca 1988

"Mówi się nam o schiźmie, ale schiżmie wobec kogo, wobec moernistycznego papieża? (Jana Pawła II - dop.mój) Wobec papieża, który wszędzie rozpowszechnia idee rewolucji?"
Abp. Lefebvre 15 czerwca 1988

Więc Papież był modernistą?

Wszystko kwestią interpretacji. Jana Pawła II - go, który, moim zdaniem, uwstecznił Kościół, Lefebvre nazywa modernistą.

Mam za małą głowę do takich spraw... :ech:
Ostatnio zmieniony 08 lis 2011, 21:30 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

3
Jan Paweł II nie był modernistą ale właśnie w ten sposób jest kształtowany Jego wizerunek przez zwolenników Piusa X.
Starał się zachować wzajemną równowagę pomiędzy znoszącymi się prądami. Owszem, był zwolennikiem reform, ale bynajmniej nie radykalnych, godzących bądź co bądź w struktury KrK (jego okres biskupstwa, dla jasności, jeżeli chodzi o sobór). W każdym bądź razi obydwie strony, konserwatyści jak i zwolennicy reform, nie były usatysfakcjonowane soborowymi postanowieniami. Jak to zwykle bywa, twardogłowi tradycjonaliści najbardziej. Należy ponadto wspomnieć, że Sobór składał się z czterech sesji, gdzie pierwszej przewodniczył Jan XXIII, z którego to inicjatywy przecież go zwołano (kolejne - Paweł VI). W każdym bądź razie Jan Paweł II wcielał konsekwentnie w życie postanowienia soborowe. Pewnie m.in. dlatego został określony "rewolucjonistą", a Jego władzę duchowną podważono przez wzgląd na okres czasu, w jakim został powołany na urząd.
Co zresztą sądził o schizmie, zwanej dalej Lefebryzmem:
Jan Paweł II, ogłaszając w liście “Ecclesia Dei” ekskomunikę Bractwa Piusa X powiedział: “Korzenie tego schizmatyckiego aktu [konsekracji biskupiej z 30 czerwca 1988] można dostrzec w niepełnym i wewnętrznie sprzecznym rozumieniu Tradycji. Niepełnym, bowiem niedostatecznie uwzględniającym żywy charakter Tradycji, »która - jak z całą jasnością uczy Sobór Watykański II - wywodząc się od Apostołów, czyni w Kościele postępy pod opieką Ducha Świętego. Zrozumienie przekazanych rzeczy i słów wzrasta bowiem dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w swoim sercu, dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych oraz dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali pewny charyzmat prawdy«”

Więcej: http://www.eioba.pl/a/1tyf/lefebryzm-in ... z1d9V4Ajsf
Matko, w jaki sposób Jan Paweł II mógł uwstecznić tak skostniałe ówcześnie struktury KrK ?

PS
Tak przy okazji, warto zwrócić uwagę kto najbardziej psioczy na Jana Pawła II (zwłaszcza po Jego śmierci, bo przecież tak łatwiej). Raczej ludzie o bardzo skrajnych poglądach, radykałowie i nacjonaliści.

Odgrzebałem :)
"I ty możesz być papieżem "
http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1,104, ... forum.html
Zwłaszcza - "Kto nie lubi soboru
Ostatnio zmieniony 08 lis 2011, 22:54 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

4
Ale Ci się ładnie uogólniło :D

Jakakolwiek proba oceny działalności Jana Pawla II, inna niż pelna afirmacja, wywoluje natychmiastową reakcję, niewspółmierną do intencji sprawcy krytyki. Doświadczył tego prof. Stanisław Obirek, który "śmiał" negatywnie ocenić dorobek intelektualny i duszpasterski Jana Pawła II ("To mocno brzmi, ale my, Polacy, za bardzo koncentrujemy się na Papieżu"). A tego się nie robi!! Po prostu!!!

To, że papież chciał zakonserwować polski, plebejski katolicyzm, że zależało mu na masowości wiary, a nie jej intelektualnych walorach, to opinia nie tylko wroga, ale po prostu szaleńca. Bo kto inny, jak nie szaleniec, narusza narodowe tabu, którym jest postać JP II?

Jestem w takim razie szaleńcem, ktory za życia Wojtyły go krytykował i m.in. dlatego odszedł od Kościola i stał się agnostykiem. Nie mam większej satysfakcji z tego, że wypominam mu pewne rzeczy po jego śmierci. Robiłem to, odkąd zrzuciłem klapki zapatrzenia w tego dobrego człowieka, ale o wielu wadach (jeszcze wtedy żył).

Wilku, wiesz, jak bardzo Cię lubię. Mamy odmienny punkt widzenia na tę kwestię, ale znacznie więcej mamy wspólnego. :hhhh:

Mogę sobie z Tobą podyskutować, co nie zmienia faktu, że mógłbyś, cholera, wrzucić coś nowego na poezji śpiewanej!! :black2:
Ostatnio zmieniony 08 lis 2011, 23:44 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

5
Fakt, przeczytałem i za jego życia parę rzeczy o nim. Niepochlebnych i wytykających parę błędów. Zazwyczaj mnie nie obchodził i nie obchodzi. I tak w porównaniu do niektórych poprzedników był całkiem udany pod względem dobroci.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 0:06 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Modernizm katolicki

6
Trochę w międzyczasie uzupełniłem wypowiedź ;)
Herezja, której winny jest Jan Paweł II znana jest jako modernizm, nazwany przez papieża św. Piusa X "syntezą wszystkich herezji". Niewłaściwym byłoby jednakże wnioskować z tego określenia, że nie ma ona żadnych właściwych sobie cech własnych. ...
http://www.ultramontes.pl/Herezja_JPII.htm

To się nazywa walnąć z "grubej rury".
No ale oni wszędzie doszukują się masonów, komunistów i innych podobnych atrakcji ;)

Nie Polli. Ojciec Święty jak każdy człowiek popełniał błędy. I to imo ... poważne.
Opisałbym tutaj historię spotkania pewnego księdza z któregoś kraju (?) z Ameryki Łacińskiej z naszym Papieżem.
Niestety, ze łba mi wyleciały szczegóły, tak czy inaczej historia kończy się tragicznie, bo śmiercią owego młodego księdza.
Wiem natomiast jedno ;)
Gdziekolwiek nie wzmiankowałbym o Ojcu Świętym zaraz zawsze (!) rozmowa dokładnie i nieodparcie toczy się w jego kierunku.
Szczerze ... to rozumiem nawet dlaczego. Ciężko po prostu przepuścić taką okazję ;)

PS
No właśnie :)
Nebo - może coś bliżej w rzeczonym temacie ... ?
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 0:19 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

7
A co masz na myśli pisząc o Jego dobroci?

Popieranie prawicowych dyktatur w Ameryce Poludniowej (reżim Pinocheta)? Jeśli dyktatura jest lewicowa, to beee, jeśli prawicowa, to cacy. Jeśli tępi swój naród watażka, który ma dobre układy z Watykanem, to wszystko jest w porządku.

Ja to nazywam obłudą, ale jestem szaleńcem, więc nie zwracajcie na mnie uwagi :black2:
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 0:22 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

8
Abe, chyba nie mam za bardzo co rozwijać skoro czytałeś to samo w sumie. :D
A co do Ameryki to czasami człowiek na starość głupieje. ;)
A co do dobroci to przynajmniej nie kazał nikomu się wyrzynać a był taki rozkaz z ust pewnego papieża, by nie darowali dzieciom i kobietom, bo "Bóg swoich pozna".
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 0:27 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Modernizm katolicki

9
Abesnai pisze:Trochę w międzyczasie uzupełniłem wypowiedź ;)
Herezja, której winny jest Jan Paweł II znana jest jako modernizm, nazwany przez papieża św. Piusa X "syntezą wszystkich herezji". Niewłaściwym byłoby jednakże wnioskować z tego określenia, że nie ma ona żadnych właściwych sobie cech własnych. ...
http://www.ultramontes.pl/Herezja_JPII.htm

To się nazywa walnąć z "grubej rury".
No ale oni wszędzie doszukują się masonów, komunistów i innych podobnych atrakcji ;)

Nie Polli. Ojciec Święty jak każdy człowiek popełniał błędy. I to imo ... poważne.
Opisałbym tutaj historię spotkania pewnego księdza z któregoś kraju (?) z Ameryki Łacińskiej z naszym Papieżem.
Niestety, ze łba mi wyleciały szczegóły, tak czy inaczej historia kończy się tragicznie, bo śmiercią owego młodego księdza.
Wiem natomiast jedno ;)
Gdziekolwiek nie wzmiankowałbym o Ojcu Świętym zaraz zawsze (!) rozmowa dokładnie i nieodparcie toczy się w jego kierunku.
Szczerze ... to rozumiem nawet dlaczego. Ciężko po prostu przepuścić taką okazję ;)

PS
No właśnie :)
Nebo - może coś bliżej w rzeczonym temacie ... ?
Wilku, chodziło mi oto, że powiedzenie czegokolwiek krytycznego o Wojtyle wiąże się ze złamaniem tabu, nagonką i mieszaniem z błotem. Na forach ludzie piszą rózne rzeczy i to żadna odwaga zmieszać kogoś z błotem, jak jest się anonimowym. Ja wytykam błędy Papieża w realu i spotykam się z niemiłymi reakcjami, mimo, że nikogo nie obrażam i swoje poglądy ubieram w kulturalne słowa.

Kiedyś zrobiła się afera, gdy jakiś prezesiunio telewizji napisał w nocie o Papieżu Wojtyle per "Pan Wojtyła,szef państwa Watykańskiego" i wyleciał z roboty. Ja się pytam, za co? Ano, za "obraźliwe sformułowanie". Kurwa, wybaczcie, co w tym obraźliwego?
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 0:38 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

10
I don't know. Zwłaszcza, że sam hymn tego kraju jest na cześć papieża. Papież nagle urósł do rangi Boga a to jest bluźnierstwo.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 0:40 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Modernizm katolicki

11
Wybaczcie ale postać Papieża Jana Pawła II w obecnym wątku jest szczerz powiedziawszy jak dla mnie całkowicie drugoplanowa :) Większą rolę podczas stanowienia soborowych reform, zapewniam, odgrywały postacie Jan XXIII-ego , Pawła VI-ego i Jana Pawła I.
Po kolei.
Zaglądając do marnej wikipedii, dowiadujemy się pewnej ciekawej rzeczy, cytuję ... Ku zaskoczeniu i przerażeniu jego współpracowników, zwołał sobór na mniej niż 90 lat od kontrowersyjnego Soboru Watykańskiego I. Podczas gdy jego sekretarze mówili o dziesięcioleciach potrzebnych na przygotowania, Jan XXIII planował rozpocząć sobór już w ciągu kilku miesięcy.

Czym było wywołane tego typu zachowanie ? Potrzebą jak najszybszych zmian czy może wpływem modernistycznego a raczej reformatorskiego nurtu myślenia ? Wiadomo przez jaki okres przechodziła Europa, jak i nie tylko - zimna wojna.
Idąc dalej. Jedne z ważniejszych postanowień (bywa, że i wymieniane jako błędy) :
Jedną z najbardziej widocznych reform były przemiany w zakresie liturgii. Reforma liturgiczna Pawła VI (1969) została poprzedzona przez szereg decyzji wprowadzających zmiany do obrzędów liturgicznych Kościoła. Wyrazem kolegializmu w liturgii stała się koncelebra (wspólne sprawowanie Mszy przez kilku kapłanów). W r. 1964 papież wspólnie z dwudziestoma czterema biskupami sprawował liturgię na otwarcie trzeciej sesji II Soboru Watykańskiego. 13 listopada 1964 r. Paweł VI złożył na ołtarzu swą tiarę papieską (którą otrzymał w darze od wiernych z diecezji mediolańskiej) przeznaczając ją na sprzedaż, a w r. 1969 ogłosił reformę kalendarza liturgicznego, roku kościelnego i całej katolickiej liturgii: Mszy Świętej, sakramentów i brewiarza kapłańskiego. Została wprowadzona tzw. Nowa Msza, czyli Nowy Porządek Mszy (Novus Ordo Missae) (22). Liturgia została zdecentralizowana i uproszczona, zreformowano obrzędy, modlitwy i szaty liturgiczne, dopuszczono stoły w miejsce ołtarzy, odwrócono celebrację w kierunku zgromadzonej wspólnoty, zbliżono kapłanów do wiernych, zaprowadzono języki narodowe i szereg zmian w teologii liturgii i sakramentów (23). Istotnym przejawem ekumenizmu w liturgii było wspólne nabożeństwo odprawione w r. 1977 w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie wraz z anglikańskim arcybiskupem Canterbury, Donaldem Cogganem (1909–2000). Tradycyjnym aspektem nauczania Pawła VI była natomiast encyklika Mysterium fidei (1965) wymierzona w radykalne tendencje reformistyczne liberalnych teologów w dziedzinie nauczania o Najświętszym Sakramencie.
...
Po wyborze na Stolicę Apostolską Jan Paweł I zrezygnował z tiary papieskiej i nie odbył ceremonii koronacji. Od początku postanowił natomiast nawiązać do zasad ekumenicznego zbliżenia, zgodnie z praktyką swych dwóch poprzedników. Włoski watykanista Luigi Accattoli przytacza zebrane przez teologa Germano Pattaro wypowiedzi Jana Pawła I w tej sprawie (41). Papież Luciani był więc zdania, że „Musimy dogłębnie zrewidować naszą dotychczasową postawę i filozofię postępowania wobec braci z innych Kościołów chrześcijańskich... Wszystkie chrześcijańskie Kościoły, z nami włącznie, zgrzeszyły przeciwko miłości... Nie ma prawdziwego ekumenizmu bez wyznania win... bez nawrócenia... Kościół «bez skazy i zmarszczki, święty i nieskalany» jest Kościołem obietnicy, którą Chrystus spełni dopiero w dniu sądu, a nie wcześniej”
http://www.rodzinakatolicka.pl/index.ph ... tykaskiego

Wspomnę o naszym Papieżu i za co m.in. był tak ostro krytykowany (wystarczy przeczytać artykuł):
Wolność religijna. Wystąpienie biskupa Karola Wojtyły

Zabierając głos w toczącej się debacie na temat deklaracji o wolności religijnej, mającej stanowić doktrynalny fundament stworzonego przez Sobór Watykański II nowego ekumenizmu, ówczesny biskup Wojtyła uchwycił prawdziwą istotę problemu, mówiąc: “Deklaracja, nad którą właśnie pracujemy, (…) będzie miała za zadanie określić stanowisko Kościoła w jego stosunkach ze współczesnym światem, by ułatwić dialog, zalecany przez papieża Pawia VI w pierwszej jego encyklice. Ekumeniczne spojrzenie na Kościół i dzisiejszy świat wzbogacone zostaje dzięki niej o kapitał niemożliwy do przecenienia. Trzeba powiedzieć z całą jasnością i otwartością, że aktualna staje się koncepcja wolności religijnej, pozostającej w ścisłym związku z prawdą, miast kurczowego trzymania się pojęcia tolerancji, obarczonego przecież tak negatywnymi konotacjami” (15 września 1964 r.).
http://www.bibula.com/?p=2422

Na ironię nasz Papież w "Szkodliwość drugiego soboru watykańskiego" Pana Jana Bodakowskiego przedstawiany jest jako ten, który starał się zwalczać posoborowe "patologie" (?).

Przepraszam za taką ilość wklejek.

Jadąc dalej. Zastanawiający właśnie jest sam fakt wprowadzenia konsekwentnie tylu reform za jednym zamachem.
Sytuacja polityczna to jedno. Ale co skłoniło tak konserwatywną instytucję jaką jest przecież KrK do systematycznego kierunkowania się właśnie naprzeciw wspomnianych w pierwszym poście "heretyckim" postulatom modernistów ?
Przecież pewnych rzeczy z postanowień soboru a głoszonymi przez modernistów hasłami łatwo się doczytać.

PS
polliter pisze:Kiedyś zrobiła się afera, gdy jakiś prezesiunio telewizji napisał w nocie o Papieżu Wojtyle per "Pan Wojtyła,szef państwa Watykańskiego" i wyleciał z roboty. Ja się pytam, za co? Ano, za "obraźliwe sformułowanie". Kurwa, wybaczcie, co w tym obraźliwego?
Polli, rozumiem. Idiotów nigdzie po prostu nie brakuje :) Dodałbym jeszcze, że skorumpowanych idiotów, bo niekoniecznie na życzenie bezpośredniego przełożonego wyleciał.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 1:05 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

12
Nie wiem. To postanowienie jakoś mnie nie razi i znów JP II staje się bardziej kontrowersyjny.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 1:22 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Modernizm katolicki

13
A co to zaczy "posoborowe patologie"?

Jan XXIII był uważany za wariata, gdy próbował "przewietrzyć" Kościół

"Potrzeba będzie półwiecza, żeby naprawić szkody wyrządzone przez ten pontyfikat"
kard. Siri na wieść o śmierci Jana XXIII

To powiedział kardynał, ktory doradzał Wojtyle dogadanie się z Lefebvrem. Dla Świętego Oficjum, sam pomysł zwołania soboru był patologią. Papież, który miał być "przejściowy", zwołuje sobór. Sodoma i Gomora!!

Narobiono katolikom nadziei i zaprzepaszczono je, dzieki zachowawczym pontyfikatom Pawła VI i Jana Pawła II (o miesięcznym pontyfikacie Jana Pawła I nie ma co wspominać, choć, gdyby trwał dłuzej, z pewnoscią, byłoby o czym mówić)

Podobnie, jak Neba, już mnie to nie obchodzi. Niech się katolicy męczą ze swoimi szefami, ich sprawa, nie moja... :black2:
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 1:28 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

14
Nebo ... w Watykanie imo zaczęły się krzyżować światowe, świeckie interesy i wpływy różny warstw społecznych, grup politycznych, przypuszczam że i również mocarstw. Wszyscy wtedy siedzieli na bombie. Dosłownie i w przenośni. Wystarczy spojrzeć dodatkowo na bliski wschód. Myślę, że ówczesny biskup Karol Wojtyła miał doskonałą świadomość tego (dzięki krajowi w którym się urodził ;) ), że jeżeli KrK nie obierze bardziej konkretnej polityki bądź nie podejmie żadnych radykalniejszych kroków z własnej strony, będzie winien dość ciężkich przewinień obojętności i ignorancji. Jednak nie do niego należało podejmowanie najbardziej znaczących wtedy decyzji.
To był tygiel pod którym wrzało. Uważam, że podejmowane wtedy decyzje miały nie tylko na celu zreformowanie KrK ;)
Posunąłbym się jeszcze dalej być może w pochopnym wyciąganiu wniosków, ale odeszlibyśmy za mocno od wątku.
Uważam, że II Sobór Watykański odegrał znaczącą rolę dla losów Europy ... być może i cywilizowanego świata.
Jak i w tym wpływy "spadkobierców ideologicznych" tytułowych modernistów :)

Pozwolę sobie rozwinąć twój cytat Polli
"Lecomte opisuje m.in., jak rewolucyjnym dla Kościoła Soborem Watykańskim II usiłowali sterować członkowie Kurii Rzymskiej. Pod wodzą zachowawczych kardynałów nazywanych przez watykanistów "Pentagonem" tworzyli system hermetycznych komisji zamkniętych na świeckich i kobiety. Zdobycie przez nich kontroli nad pracami soboru miało w efekcie nie dopuścić do reform w Kościele. Plany kurialistów udaremnił Jan XXIII (po jego śmierci ultrakonserwatywny kard. Siri z Genui westchnie tylko, że "potrzeba będzie półwiecza, żeby naprawić szkody wyrządzone przez ten pontyfikat")."
'Tajemnice Watykanu' Katarzyna Wiśniewska

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105406,8165197.html
Swoją drogą, ciekawy artykuł :)

Konkretnie Polli , co zaprzepaszczono ?

PS
Ciekawostka. W 62r. Jan XXIII w myśl dekretu sporządzonego przez Piusa XII z 49r. ekskomunikował Castro ;) Tak, żeby już wierni nie mieli wątpliwości, kto jest "narzędziem szatana" :P Poważniej :
"Przedstawiciel Watykanu w Turcji, arcybiskup Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy Jan XXIII, pomagał ratować węgierskich Żydów od zagłady."
http://fakty.interia.pl/swiat/europa/ne ... 53415,3280
Tym chyba mało który Papież mógłby się poszczycić.
Im więcej o nim czytam, tym bardziej dochodzę do wniosków, że miał naprawdę niesamowitą osobowość. Prawdopodobnie był też "wizjonerem" jak i pragmatykiem z mocnym dążeniem do obranego celu. To by wyjaśniało jego dość "zaskakujące" decyzje.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 1:44 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

15
No właśnie a "innowacją" byłoby jakby instytucja kościoła się oddzieliła od spraw świeckich.
Gdzie tu zatem modernizacja ku chwale?
;)
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 2:50 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Modernizm katolicki

16
Nie ogarniam tego co napisałeś Nebo, zwłaszcza jeżeli ma być w kontekście mojej ostatniej wypowiedzi :)
Ja już piszę "artykuł" przez "ó" :D
Zacząłem ciągnąć o rozgrywce mocarstw, w którą wplątały się (bo istotnie z przyczyn mocno praktycznych musiały) władze Watykanu.Chodziło m.in. o wiernych, zwłaszcza tych za żelazną kurtyną. Znasz określenie "rządy dusz" ? Przecież trzeba było zbliżyć jakoś Kościół ku wiernym, zwłaszcza w tamtym okresie czasu. KrK raczej oficjalnie nie był zbyt popularną instytucją w tych krajach, prawda ? Zakres interesów więc się pokrywał z tymi świeckimi, zachodnimi. Myślisz, że teorie o "watykańskich szpiegach" to fantazje ? Informacje zachodowi były potrzebne a już tym bardziej podtrzymywane i krzewione ogniska wiary chrześcijańskiej w czerwonym bagnie, hahaha.
Neeeebo, nie bądźmy dziecinni. Ja tu piszę o naprawdę dużej polityce a nie tej śmiesznej, "zagonkowej", uprawianej współcześnie przez polskich "purpuratów". Wtedy przez ładnych parę dziesiątków lat rozdawano karty. Wyniki znasz, bo właśnie wśród nich żyjemy. Dobrze to czy źle ... Ta "bajka" ma wiele zakończeń a realia dzisiejsze nie współgrają z tamtymi, oj nie.

Idę spać - dobranoc :)
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 3:12 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

17
Konkretnie, Abe, zaprzepaszczono nadzieję, którą szeregowym Katolikom dał Jan XXIII.

"Przewietrzenie" Kościoła, okazało się wytarciem kurzu w najbardziej widocznych miejscach. Można było zrobić tak wiele, a zrobiono tak niewiele.

Chociaż, może to wina Katolików, że pokładali zbyt wielkie nadzieje w soborze? :co:
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 21:16 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

18
Polli, wybacz.
Ale co rozumiesz pod pojęciem "przewietrzenie" ???
Miej na względzie panujące wtedy warunki polityczne.

Widzisz, kościół w dużym stopniu "przewietrzył" się z radykałów co skutkowało wiadomą ekskomuniką, którą zresztą nasz obecny Benedykt XVI raczył zdjąć z Bractwa św. Piusa X.
Mam wrażenie, że właśnie w chwili obecnej odbywa się jakiś dziwny "taniec godowy" władz KrK z "konserwkami", gdzie humaniści zdają się być w odwrocie. Da się to odczuć również w polskim Kościele.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 21:29 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

19
Abesnai pisze:Polli, wybacz.
Ale co rozumiesz pod pojęciem "przewietrzenie" ???
Miej na względzie panujące wtedy warunki polityczne.

Widzisz, kościół w dużym stopniu "przewietrzył" się z radykałów co skutkowało wiadomą ekskomuniką, którą zresztą nasz obecny Benedykt XVI raczył zdjąć z Bractwa św. Piusa X.
Mam wrażenie, że właśnie w chwili obecnej odbywa się jakiś dziwny "taniec godowy" władz KrK z "konserwkami", gdzie humaniści zdają się być w odwrocie. Da się to odczuć również w polskim Kościele.
Abe, ja piszę o Soborze Watykańskim II, a Ty o ekskomunice Lefebvra z 1988 r.

Nie wiem, co miały, Twoim zdaniem, warunki polityczne do reformy w Kościele.

Z drugą częścią Twojej wypowiedzi zgadzam się całkowicie. Jednak nie dziwi mnie to, ponieważ Ratzinger to typowy przedstawiciel kościelnej konserwy.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 22:05 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

20
To co miały wspólnego opisałem w #16 :)
Ekskomunika lefebrystów wynikała z faktu niestosowania się do poleceń Watykanu działającego w myśl postanowień soborowych jak i podważania tym samym autorytetu samego Papieża. ;)

PS
Przy okazji, bo zapomniałem dodać:
Benedykt XVI zaapelował do lefebrystów, by uznali decyzje Soboru Watykańskiego II. Na zakończenie audiencji generalnej papież wyjaśnił wiernym powody swej ogłoszonej w sobotę decyzji o zdjęciu ekskomuniki z czterech biskupów-lefebrystów
...
- Dokonałem tego gestu ojcowskiego miłosierdzia, ponieważ wielokrotnie hierarchowie ci wyrazili wobec mnie głęboki ból z powodu sytuacji, w jakiej się znaleźli - dodał papież.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 22:10 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

21
W sumie mi chodziło o to samo co Polliemu z przewietrzeniem. :D Tylko tam bardziej o pozbyciu się radykałów a ja w ogóle nawiązania instytucji kościoła do świeckości.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 22:37 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Modernizm katolicki

22
Nebo, ok więc pociągnę dalej.
Powiedzmy, że się domyślam w większym stopniu o co Wam chodzi.
Sami zresztą jak pamiętacie, w pewnym miejscu forum (kwestia pogrzebania) dość solidnie i przejrzyście wypunktowałem owe reformy, którym można byłoby poddać KrK. Zwróćcie uwagę przy okazji, że pokrywają się one z kilkoma postulatami modernistów ;)
Krótko i węzłowato. Kościół był zdecydowany na taką ilość wprowadzenia reform, aby umożliwiały one nawiązanie dialogu w obszarze religii chrześcijańskich. Oczywiście mam na myśli kościół prawosławny. Chyba samo przez się rozumie, że stał on na daleko bardziej zagrożonej pozycji niż KrK. Określiłbym to jako próba centralizacji i nawiązania współpracy w obliczu "wspólnego wroga". Ale to tylko jedna z setek przyczyn mających na celu wzmocnienie nie o tyle KrK ,co samej wiary chrześcijańskiej ! Alternatywa ? Raczej żadnej. Także Kościół stal przed danymi faktami a fantazjowanie co mógł zrobić a czego nie zrobił, to raczej niezbyt racjonalne podejście do sprawy. Wyobrażacie sobie "przewrót doktrynalny" w KrK w tamtym okresie czasu ? To byłyby, za przeproszeniem, naprawdę mrzonki wariata. Kościół otwierał się na świat bo musiał (!), a robił to w takim a nie innym zakresie, aby zachować obecne status quo, umożliwiające kontynuowanie tradycji wiary chrześcijańskiej. Myślicie ze to było proste ?
Wybaczcie, ale mnie w pewnym zakresie temat również przerasta. Świat stał na krawędzi wojny nuklearnej, więc proszę, nie piszcie że sytuacja polityczna nie odgrywała roli, bo to byłoby to delikatnie mówiąc nielogiczne.

PS
Poprawiłem. Dzięki za wyrozumiałość ;)
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 22:45 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

23
Tylko, że ten "dialog" wciąż wygląda tak samo - Papież mówi i wszyscy się go słuchają.

Ekumenizacja, ale pod sztandarem Kościoła Rzymsko - Katolickiego, gdybym był przedstawicielem innej religii, to w nosie bym miał taką ekumenizację

"- Dokonałem tego gestu ojcowskiego miłosierdzia..." - trudno o większy wyraz bufonady. megalomanii i samouwielbienia :black2:
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 23:04 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

24
I dodaj do tego hymn Watykanu.
:D

O Rzymie szczęśliwy, Rzymie dostojny!
Jesteś stolicą Piotra który w Rzymie przelał krew,
Piotra, któremu dane zostały klucze Królestwa Niebieskiego.
Ojcze Święty, Ty jesteś Następcą Piotra;
Ty jesteś nauczycielem i utwierdzasz swoich braci;
Tyś sługą sług Bożych,
rybakiem ludzi, pasterzem owczarni,
Ty wiążesz niebo z ziemią.
Ojcze Święty, Ty jesteś Wikariuszem Chrystusa na ziemi,
skałą wśród wzburzonych wód, strażnikiem jedności,
czujnym obrońcą wolności; do ciebie należy władza.
Ty, Ojcze Święty, jesteś mocną skałą, a na tej skale zbudowany jest Kościół Boży.
O Rzymie szczęśliwy, Rzymie dostojny[1].
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 23:16 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Modernizm katolicki

25
Nie Polli. Właśnie niekoniecznie tak to wyglądało.

Papież Paweł VI podczas obrad kontaktował się z patriarchą Konstantynopola, najwyższym dostojnikiem Kościoła prawosławnego Atenagorasem.
Więcej... http://historia.gazeta.pl/historia/1,99 ... z1dKTJwmqA

Wracając jeszcze przez chwile do Jana XXIII i w formie ciekawostki, nie sięgając nazbyt daleko:
Jest uważany przez wiele organizacji protestanckich za reformatora chrześcijaństwa. Zarówno anglikanie jak i luteranie pamiętają Jana XXIII jako odnowiciela Kościoła. Jan XXIII jest wspominany w roku liturgicznym części kościołów luterańskich jako jeden z odnowicieli Kościoła (do grupy tej należą m.in. także Marcin Luter i Jan Kalwin). Dzień 3 czerwca jest w luterańskim kalendarzu liturgicznym obchodzony jako Wspomnienie Jana XXIII, biskupa Rzymu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_XXIII

Reformy miały zbliżyć zarówno Kościoły ale i imo również wiernych. W Europie tymczasem szerzyły się trendy komunistyczne. Parę lat po zakończeniu Soboru doszło do pierwszych ataków, dokonanych przez Czerwone Brygady. To nie pozostawiało żadnych wątpliwości.
W czerwonym ładzie nie było miejsca dla wiary prócz tej jedynej, właściwej. Kościół musiał podjąć walkę, przynajmniej o wiernych i dla wiernych.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 19:55 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

26
Ja również uważam Jana XXIII za wielkiego reformatora, niestety, sobór zakończył Paweł VI, który uległ podszeptom konserwatystów i, co tu dużo mówić, schrzanił to, co zaczął Roncalli. Trzeba jednak przyznać, że Paweł VI był papieżem słabym, co wykorzystała zaśniedziała Kuria Rzymska, kierując postulaty soboru na "odpowiednie" tory i odpowiednio kierując papieżem

To moje zdanie i nie oczekuję, że wszyscy będą się z nim zgadzać :D
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 21:28 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Modernizm katolicki

27
Mam pytanie. Zwykle nie dyskutuję z księżmi i ludzmi pracującymi w tej isntytucji. Ostatnio jednak wdalam się w dyskusję i byłam bezbronna gdyż wydarzenia jakie uważałam za argumenty nie są potwierdzone dowodami. Czy możecie pisać czasem zródła tego o czym jest dyskusja. Np sobór. Większość z dokonanych postanowien o jakich slyszalam nie jest wcale niepodważalną prawdą i faktem. . . może się mylę. Będe wdzięczna za ''edukację'' w kwestii mroków św inkwizycji
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 21:58 przez soulblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Modernizm katolicki

28
Soulblue, teraz to ja się pogubiłem ... Mam/mamy dokumentować swoje wypowiedzi oryginałami ? ;)
Moje konkluzje dotyczące szeroko pojętej polityki Kościoła w okresie reform soborowych opieram na pewnych zasobach wiedzy historycznej, dostępnych źródłach internetowych które mogę w miarę udokumentować oraz wypowiedziach paru osób z różnych kręgów kulturowych (żyjących bądź co bądź w tamtych czasach) :) Pod każdym cytatem umieszczam link do źródła, natomiast jego wiarygodność bądź miarodajność jest nie mniejsza imo (bądź większa) niż chociażby:
http://archidiecezja.lodz.pl/sobor.html
Może po prostu źle zrozumiałem Twoją wypowiedź.
Zaintrygowałaś mnie natomiast tą dyskusja, w którą się wdałaś swego czasu. Mogłabyś przedstawić, o ile naturalnie sobie tego życzysz, jej szczegóły i na czym miała polegać owa bezbronność :)

Polliter, naturalnie że ocena każdego z nas będzie inna z tysiąca różnych przyczyn, jak ja i nie zamierzam niczego Tobie na siłę udowadniać, skoro twój stosunek pozostaje niezmienny :)

PS
Zastrzegam sobie prawo do pomyłek i błędów. Nie jestem chodząca encyklopedią a tym bardzie nie bawię się w żadnego "advocatus diaboli" ;)
Tym samym w razie potrzeby należy mi je wskazywać, oczywiście opierając się na racjonalnych, rzeczowych i logicznych argumentach :)
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 22:28 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Modernizm katolicki

30
Abesnai pisze:Soulblue, teraz to ja się pogubiłem ... Mam/mamy dokumentować swoje wypowiedzi oryginałami ? ;)
Moje konkluzje dotyczące szeroko pojętej polityki Kościoła w okresie reform soborowych opieram na pewnych zasobach wiedzy historycznej, dostępnych źródłach internetowych które mogę w miarę udokumentować oraz wypowiedziach paru osób z różnych kręgów kulturowych (żyjących bądź co bądź w tamtych czasach) :) Pod każdym cytatem umieszczam link do źródła, natomiast jego wiarygodność bądź miarodajność jest nie mniejsza imo (bądź większa) niż chociażby:
http://archidiecezja.lodz.pl/sobor.html
Może po prostu źle zrozumiałem Twoją wypowiedź.
Zaintrygowałaś mnie natomiast tą dyskusja, w którą się wdałaś swego czasu. Mogłabyś przedstawić, o ile naturalnie sobie tego życzysz, jej szczegóły i na czym miała polegać owa bezbronność :)

Polliter, naturalnie że ocena każdego z nas będzie inna z tysiąca różnych przyczyn, jak ja i nie zamierzam niczego Tobie na siłę udowadniać, skoro twój stosunek pozostaje niezmienny :)

PS
Zastrzegam sobie prawo do pomyłek i błędów. Nie jestem chodząca encyklopedią a tym bardzie nie bawię się w żadnego "advocatus diaboli" ;)
Tym samym w razie potrzeby należy mi je wskazywać, oczywiście opierając się na racjonalnych, rzeczowych i logicznych argumentach :)
Nie znam chodzacych encyklopedii :D

Ja również nie zamierzam być adwokatem diabla modernistów, co więcej, to nie moja sprawa, bo jestem apostatą i agnostykiem, ale podyskutowac na ten temat czasami lubię, mimo, że temat nie dotyczy mnie bezpośrednio :zozol4:

Ja również mam problemy ze zrozumieniem tego, co ma na myśli Soulblue. Jesli chcesz źródeł, to czytaj. Ja rzadko podpieram sie netem, moja wiedza pochodzi z książek, artykułów, encyklik, Biblii, Koranu i własnych przemyśleń, ale można też internetowo, z pewnością jest kupa stron z tematyką, która Cię interesuje. Wystarczy wstukać odpowiednie słowo na google.
Z pozycji książkowych polecam, wspomnianego przez Abesnai, Lecomta "Tajemnice Watykanu", " W imię Boga" Davida Yallopa, całą twórczość Umberto Eco i wiele innych (musiałbym spojrzeć do swojej "skromnej biblioteczki' :D)
Ostatnio zmieniony 11 lis 2011, 22:28 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron