Re: Dobra nowina?

1
"Starożytna reguła Salus extra Ecclesiam non est (Poza Kościołem nie ma zbawienia) została na Soborze Watykańskim II zinterpretowana w nowy sposób. Każdy człowiek, nawet nieochrzczony, jakoś przynależy do Kościoła. Jeśli prowadzi prawe życie, ma szansę na zbawienie. "

Czyli co?
Władza duchowa nad Boskimi Owieczkami przyznała, że można dostąpić zbawienia nawet jeżeli nie jest się Katolikiem.
To chyba dobra nowina i wielki przełom, no nie?

Szkoda, że ustalenia Soborowe, a życie i poglądy przeciętnych wierzących są tak różne. :christ1:
Ostatnio zmieniony 27 maja 2012, 13:19 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Dobra nowina?

2
Hmmm, na swój sposób przełom na pewno, mając za sobą stulecia tępienia i ścigania "heretyków" oraz odstępców od wiary. Jest to zresztą w pełni uzasadnione i zgodne z naukami Jezusa, przekazanymi Apostołom.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2012, 13:54 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Dobra nowina?

3
Krzysztof K pisze:Władza duchowa nad Boskimi Owieczkami przyznała, że można dostąpić zbawienia nawet jeżeli nie jest się Katolikiem.
:ach::ach::ach: , nareszcie mogę spać spokojnie że mnie nie spala na stosie
Ostatnio zmieniony 27 maja 2012, 13:56 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Dobra nowina?

4
Crows pisze:
Krzysztof K pisze:Władza duchowa nad Boskimi Owieczkami przyznała, że można dostąpić zbawienia nawet jeżeli nie jest się Katolikiem.
:ach::ach::ach: , nareszcie mogę spać spokojnie że mnie nie spala na stosie
Hmmm... Nie byłbym tego taki pewien... :k:
Ostatnio zmieniony 27 maja 2012, 14:03 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Dobra nowina?

8
Baabciu, a ja "wiążę" i dodatkowo wierzę ;)
Od dawna myślę i ufam, że niewierzący ale dobry dla bliźniego, uczciwy i prawomyślny człowiek szybciej się dostanie przed oblicze Pana Naszego niż chrześcijanin, który stał w sprzeczności z powyższymi.
Poza tym zawsze "w obliczu" Boga (mowa tu o śmierci) zawsze może w Niego uwierzyć, prawda ? Chyba nikt nie określił czasu bądź okoliczności do "nabycia" wiary. Szanse są więc równe dla każdego (bo właśnie w Jego obliczu równi jesteśmy, nie mierząc ludzką miarką), byleby czyny świadczyły o godnym życiu, reszta może przyjść już sama.
Jezus nie odrzucał ludzi, On ich przyjmował takimi jakimi są. Godne jest więc postępować tak jak i On czynił.

Krzysztofie, z mojej strony jako osoby wierzącej jednoznacznie odpowiem. Tak, to dobra "nowina", świadcząca o tym że w ludzkich sercach, zbyt często zatwardziałych, pośród skostniałych i nieżyczliwych bliźniemu doktryn, narodziła się, wręcz rozbłysła właśnie ta myśl zgodna z miłością Jezusa.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2012, 1:35 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Dobra nowina?

9
Absenai - jesli zechcesz wrócić do mojego zdania
spójrz co napisałam

obwieszczenie lub brak obwieszczenia nie ma znaczenia - zupełnie na nic nie wpływa

reszta jest tym co piszesz
bywam skondensowana
da się zrozumieć?
Ostatnio zmieniony 28 maja 2012, 17:48 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Dobra nowina?

10
baabcia pisze:ciekawe jaki wpływ ma obwieszczenie na zbawienie? słabo to wiążę :-)
baabcia pisze:Absenai - jesli zechcesz wrócić do mojego zdania
spójrz co napisałam

obwieszczenie lub brak obwieszczenia nie ma znaczenia - zupełnie na nic nie wpływa

reszta jest tym co piszesz
bywam skondensowana
da się zrozumieć?
Przepraszam, ale właściwie co w tym jest do "zrozumienia" Babciu ? :) Sam nie wiem jak "jest", więc niczego za pewnik nie stawiam. To moje luźne przemyślenia. Hm, natomiast bycie skondensowanym to imo niepodważalna zaleta, byleby nie ograniczać się zbyt często się do skrótów myślowych, ale to tylko moje zdanie :)
Ostatnio zmieniony 28 maja 2012, 20:39 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Dobra nowina?

11
Baabciu, to bardzo wazna nowina. Brak obwieszczenia nie jest istotny dla Boga, natomiast dla ludzi juz tak. Daje szanse wielu na spojrzenie na czlowieka obok jak na blizniego swego, ponad tym co ich rozni. A to sa takze religie, czy tez raczej sposoby wyznania swej wiary. Bardzo wazny krok w dobrym kierunku.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2012, 8:46 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

12
Kochani moi!
Cytat numer 1:

"Nie ma na świecie innego imienia danego ludziom, dzięki któremu moglibyśmy być zbawieni." (Dz 4,12)
O ile dobrze znam ten tekst chodziło o "Jezus", a nie o "Kościół Katolicki". ;)

Cytat numer 2:

"Sąd bez miłosierdzia nad tym, kto nie okazywał miłosierdzia. Miłosierdzie jest ponad sądem." (Jk 2,13)
Tak więc sądzić nas będą głównie z miłości, a nie ze znajomości doktryn. :)

Żeby było jasne, jestem katolikiem, ale bardziej ufam Biblii niż księżom. :)
Ostatnio zmieniony 11 cze 2012, 18:29 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 1 raz.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: Dobra nowina?

13
Krzysztof K pisze:"Starożytna reguła Salus extra Ecclesiam non est (Poza Kościołem nie ma zbawienia) została na Soborze Watykańskim II zinterpretowana w nowy sposób. Każdy człowiek, nawet nieochrzczony, jakoś przynależy do Kościoła. Jeśli prowadzi prawe życie, ma szansę na zbawienie. "
Są to bardzo nieaktualne dane Krzysiek. Bardzo. Naprawdę. Obecnie reguła te jest interpretowana jeszcze inaczej w Kościele Katolickim :)
Ostatnio zmieniony 11 cze 2012, 19:17 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dobra nowina?

14
Nikelaos pisze:Kochani moi!
Cytat numer 1:

"Nie ma na świecie innego imienia danego ludziom, dzięki któremu moglibyśmy być zbawieni." (Dz 4,12)
O ile dobrze znam ten tekst chodziło o "Jezus", a nie o "Kościół Katolicki". ;)

Cytat numer 2:

"Sąd bez miłosierdzia nad tym, kto nie okazywał miłosierdzia. Miłosierdzie jest ponad sądem." (Jk 2,13)
Tak więc sądzić nas będą głównie z miłości, a nie ze znajomości doktryn. :)

Żeby było jasne, jestem katolikiem, ale bardziej ufam Biblii niż księżom. :)
:hello:
Ostatnio zmieniony 11 cze 2012, 19:21 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Dobra nowina?

15
baabcia pisze:ciekawe jaki wpływ ma obwieszczenie na zbawienie? słabo to wiążę :-)
baabcia pisze:Absenai - jesli zechcesz wrócić do mojego zdania
spójrz co napisałam

obwieszczenie lub brak obwieszczenia nie ma znaczenia - zupełnie na nic nie wpływa

reszta jest tym co piszesz
bywam skondensowana
da się zrozumieć?
kontynuacja:
widzę, że nigdy zbyt wiele omawiania więc dopowiadam

nie znam takiego obwieszczenia, które zmieniałoby prawa boskie

jeśli istniej mądry bóg to nie uzależnia oceny człowieka od obrzędów ale od życia i dobrych intencji człowieka

więc to czy ktoś coś obwieści czy nie nie ma znaczenia ani dla mnie ani dla boga

mnie niepotrzebne zaświadczenia i oświadczenie i od kolejnych takich kartek nie uzależniam swojej wiary lub nie wiary

Barking cat - zasada fundamentalna została złamana - i jak tu wierzyć? ustępstwa albo fundamenty

obwieszczacze coś sobie załatwiają niechybnie :tea: a mnie to lotto
Ostatnio zmieniony 11 cze 2012, 19:41 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Dobra nowina?

16
baabcia pisze:więc to czy ktoś coś obwieści czy nie nie ma znaczenia ani dla mnie ani dla boga
Zgadza się.
Nie ma znaczenia dla Boga, bo nie podlega ludzkim obwieszczeniom,
ani nie ma znaczenia dla Ciebie, bo w takowe nie wierzysz,
ale mają ogromne znaczenie dla ludzi,
którzy uznają autorytet hierarchii Kościoła.

I jeśli wspomniana hierarchia wpaja ludziom,
że będą zbawieni jeśli będą co tydzień godzinę siedzieć w kościele,
a nie wymagają od nich codziennego życia Słowem Bożym,
to ja poddawałbym w wątpliwość zbawienie jednych i drugich, droga baabciu. :)

Przy czym należy pamiętać oczywiście,
że Bóg jest sędzią i nie powinniśmy się wtrącać.

@ Krzysztofie, również witam! :pa:
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 12:22 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 1 raz.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: Dobra nowina?

17
A w co nie powinnismy sie wtracac i dlaczego? To nie Bog zada hierarchii i nie On ja ustanawia. To ludzie dla ludzi. Jezeli wiec ta hierarchia okazuje sie byc jak wydmuszka to zdmuchnac ja musza ludzie zamiast czekac na Bog wie co. Jak ludzie nie wiedza, to Pan B tez nie bedzie wiedzial tego za ludzi.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 12:46 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

18
Hmmm ... dysonans. Bóg opisany w Biblii regularnie ustanawiał różnorodne hierarchie. Jednych ludzi wywyższał, innych poniżał. Gdy hierarcha z Jego woli zachowywał się jak wydmuszka był 'zdmuchiwany' - just like that - bezzwłocznie i spektakularnie. Jeśli obecnie 'nie zdmuchuje' oznacza to, że albo się przestał interesować światem, albo obecna hierarchia panująca w danym Kościele mu zwyczajnie odpowiada ;)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 13:48 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dobra nowina?

19
A trzecia ewentualnosc? Pomiedzy Bogiem a ludzmi? Bym rzekla: z boskiej woli w ludzkich rekach
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 14:07 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

20
Omawiamy nie 'jak' tylko 'co' robił Bóg w zapisach Biblii. I na tym się skoncentrujmy ;)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 14:09 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dobra nowina?

21
Co robil? Natychal ludzi. Zgadnij co to znaczy?:p
ostatnio dostaje glupawki juz nawet sama od siebie.:D
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 14:20 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

22
Gdy odcinał hierarchę, którego powołał, bo ten nawalił? Doprawdy? ;) Ty jesteś pewna, że to co czytałaś to była Biblia a nie Książka telefoniczna? :)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 14:32 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dobra nowina?

23
:D
nie posiadam tej ostatniej. Natychal czleka a ten odcinal. Albo i scinal, zaleznie od potrzeby.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 14:39 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dobra nowina?

24
Nikelaos pisze:
baabcia pisze:więc to czy ktoś coś obwieści czy nie nie ma znaczenia ani dla mnie ani dla boga
Zgadza się.
Nie ma znaczenia dla Boga, bo nie podlega ludzkim obwieszczeniom,
ani nie ma znaczenia dla Ciebie, bo w takowe nie wierzysz,
ale mają ogromne znaczenie dla ludzi,
którzy uznają autorytet hierarchii Kościoła.

I jeśli wspomniana hierarchia wpaja ludziom,
że będą zbawieni jeśli będą co tydzień godzinę siedzieć w kościele,
a nie wymagają od nich codziennego życia Słowem Bożym,
to ja poddawałbym w wątpliwość zbawienie jednych i drugich, droga baabciu. :)

Przy czym należy pamiętać oczywiście,
że Bóg jest sędzią i nie powinniśmy się wtrącać.

@ Krzysztofie, również witam! :pa:
Tak kolego.

My, ludzie bardzo lubimy wchodzić w kompetencje Boga i decydować za Niego, kto będzie zbawiony, a kto nie.
Wydajemy nasze dekrety i odezwy by przekonać innych do naszych racji.
Dobrze, że Bóg nie jest zmuszony kierować się naszymi decyzjami.
Inaczej niebo byłoby puste.

Każdy ma przecież na tym świecie kogoś, kto uznaje go za niegodnego zbawienia.
Muzułmanin Chrześcijanina, Chrześcijanin Muzułmanina, wszyscy razem Ateistów.... listą tą można ciągnąć w nieskończoność.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 14:59 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Dobra nowina?

25
Andra pisze::D
nie posiadam tej ostatniej. Natychal czleka a ten odcinal. Albo i scinal, zaleznie od potrzeby.
Upierasz się. Dobrze. Niech będzie. Skoro nie widać natchnionych (a nie widać) pozostaje wrócić do postawionej przeze mnie tezy i stwierdzić

... albo się przestał interesować światem, albo obecna hierarchia panująca w danym Kościele mu zwyczajnie odpowiada ;)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 15:34 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dobra nowina?

27
Merkaba - super - co z ludźmi, którzy nie będąc katolikami z owej skorzystać nie mogą, albowiem nawet gdyby skorzystali to i tak nie miałoby to mocy działania 'per se'? :)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 15:58 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Dobra nowina?

28
Kochani, którzy uważacie, że hierarchia Kościelna nie jest odcinana.
Niosę dobrą nowinę, usłyszaną od kogoś kogo uważam za proroka,
że nadchodzi tzw. "Apokalipsa sumień", która oczyści Kościół.
Oby miał rację! :)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 17:01 przez Nikelaos, łącznie zmieniany 1 raz.

"Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego."
[Ps 23,1]

Re: Dobra nowina?

29
kaszanka

zrumienię sobie z cebulką :witka:

bóg ma obwieszczenia w pięcie - możemy utknąć w dyskusji czy pięta boga istnieje i ile ich jest itd - ale skupmy się

ja mam obwieszczenia w pięcie - w kwestii moich relacji z bogiem lub braku boga

mogę przyglądać się gawiedzi, snuć socjologiczne i polityczne dysputy - jak to obwieszczenie i na kogo wpłynie

wpłynie to jasne i widać - nie ważne co ja i bóg - ważne co kto na tacę wrzuci - góra czy dół na wykresach!

to obwieszczenie to taki stragan przed kościołem - wata cukrowa - słodka, nęci i szybko znika - ale jak oblepia :-)

Gdybym miał ochotę coś z tego obwieszczenia wyssać to perfidnie powiem - mam temat - ale czy warto? strasznie wysoka cena - może nie należy? śmierć dzieci boli - no nie obwieszczaczy :black3:
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 17:13 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Dobra nowina?

30
Nikelaos pisze:Kochani, którzy uważacie, że hierarchia Kościelna nie jest odcinana.
Niosę dobrą nowinę, usłyszaną od kogoś kogo uważam za proroka,
że nadchodzi tzw. "Apokalipsa sumień", która oczyści Kościół.
Oby miał rację! :)
Szkoda, że prorok bez fantazji i odwagi wieści tylko doświadczenia i zdarzenia rozgrywające się poza fizycznością ;) Kiedyś prorocy odważniejsi bywali ... inna sprawa, że jeszcze dawniej karą za proroctwo, które się nie ziściło, był 'krzyżyk' ;)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 17:37 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron