Zmierzamy Łosiu do źródła narodzin danych kultów ?
Proszę uprzejmie:
Al-Lat (mitologia babilońska)
Astarte (mitologia fenicka)
Cihuacoatl (mitologia aztecka)
Citlalincue (mitologia aztecka)
Demeter (mitologia grecka)
Gaja (mitologia grecka)
Hebat (mitologia hetycka)
Isztar (mitologia sumeryjska)
Izyda (mitologia egipska)
Ki (mitologia sumeryjska)
Maja (mitologia italska i rzymska)
Maja (mitologia indyjska)
Mokosz (mitologia Słowian)
Ninhursag (mitologia sumeryjska)
Pachamama (mitologia inkaska)
Saule (mitologia bałtyjska)
Sif (mitologia nordycka)
Tiamat (mitologia sumeryjska)
Tellus (mitologia rzymska)
za wikipedią:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Bogini
Na
szczcie "drabinki" można znaleźć pra - matkę z neolitu, przynajmniej obecnie.
Jak wyglądała ?
Co z tego wynika ? Że każdy obiekt kultu tak naprawdę odnajduje korzenie w tradycji, wiekach wcześniejszych itd. . Wraz z metodami odzwierciedlania, zgodnymi bądź nie z żywym pierwowzorem. Tym samym powyższe figury nacechowane są określonymi walorami, najważniejszymi dla danej grupy etnicznej na przestrzeni dziejów rodzaju ludzkiego. Współcześnie, często Matka Boska prezentowana jest chociażby z Jezusem w wieku niemowlęcym na rękach bądź w koronie, będącej przecież symbolem władzy. Nie bez znaczenia również pozostaje wyraz twarzy, bądź gest, układ dłoni, tak jak np. na obrazie
Matki Boskiej Ostrobramskiej. Czy model odgrywa znaczenie ? Z praktycznego punktu widzenia raczej nie. Bywało, że ktoś powodowany takimi czy innymi intencjami wybierał konkretną osobę, aby reprezentowała Jej oblicze. Wielokrotnie powstają różnego typu reprodukcje świętych obrazów, gdzie ich świętość tak naprawdę odbywa się na poziomie mistycznym, przekazu, jaki za sobą niesie. Cuda ? Czemu nie. W takim samym zakresie, jak to miało miejsce w wiekach poprzedzających chrześcijaństwo. Czy dzisiaj wierzące kobiety przykładowo nie modlą się o płodność ? Zapewne tak.
Dawczyni życia, matka bogów, ostatecznie "źródło zbawienia" i miłosierdzia. Co sobą reprezentuje uzależnione jest od danej cywilizacji. Dodajmy do tego koloryt regionalny i w ten oto sposób otrzymujemy cały panteon matek. Jedna niezaprzeczalna cecha wspólna - potrzeba takowej posiadania.
Jeżeli natomiast chodzi o dość płytkie pojmowanie wiary, czyli modlenie się do obrazu bądź figurki a nie tego co sobą reprezentuje (nie w sensie dosłownym) to już każdego indywidualna sprawa.