Re: a jednak Jezus miał żone.

32
polliter pisze:Ale my nie wiemy, czy to były nauki Jezusa. Wepchano mu w usta różne słowa. To, że tak jest napisane w ewangeliach, nie oznacza, że tak powiedział. Trzeba było pokombinować, że pochodzi z rodu Dawida, że powiedział coś, czego wcale nie musiał mówić w rzeczywistości. To może być jedna wielka mistyfikacja (i pewnie jest). Gdyby te nauki były takie ważne, to sam by je spisał (czytać umiał, więc pewnie pisać też), a nie tylko chodził i opowiadał, a ludzie, którzy przecież mają ułomną pamięć i tendencję do koloryzowania, nie musieliby kilkaset lat później spisywać jego złotych myśli (po takim okresie, z pewnością, mocno zniekształconych).
Skoro był zdrowym chłopem, do tego prostym cieślą, to na pewno miał babę, tylko co to zmienia? Najwyżej nauki Kościoła, ale i tak nigdy nie zawracałem sobie nimi głowy. :D
Dla mnie takze jest zagatka dlaczego nie ma ani jednego skrawka zapisanego przez Jezusa , w pewnym stopniu sie zgadzam z Toba ze my nie wiemy czy to wszystko co jest napisane w NT i uuwazane za slowa Jezusa sa naprawde slowami Jezusa ( w co watpie)
Uwiezylo w to ponad 2 miliardy ludzi i czuje sie z tym dobrze oraz wierzy w to co powiedzial Jezus , przyjmujac zarazem Jego nauki , tylko ze ci ludzie nie stosuja sie do nauk Jezusa , takze kaplani tego nie czynia malo tego kaplani-biskupi pisza swoje nauki i nauczaja a sami nie stosuja sie do tych nauk ktore wpajaja swoim ""owieczkom"" .
Zeszlem z tematu ,przepraszam .

Twierdzilem i twierdze ze mordowanie zwierzyt w celach religilnych jest zbrodnia tak sam jak zabijanie na koridzie czy innych zabawach czy walkach kogotow ,psow itd,itd dla zabawy zarobku , satysfakcji gawiedzi jest zbrodnia i przestepstwem.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2013, 22:19 przez mart, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli odczuwamy ból to znaczy ze żyjemy
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.

Re: a jednak Jezus miał żone.

33
Twierdzilem i twierdze ze mordowanie zwierzyt w celach religilnych jest zbrodnia tak sam jak zabijanie na koridzie czy innych zabawach czy walkach kogotow ,psow itd,itd dla zabawy zarobku , satysfakcji gawiedzi jest zbrodnia i przestepstwem.
Hehehe... dopiero tym zdaniem zszedłeś z tematu. :ahah:

Cała reszta postu jest na temat.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 11:00 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: a jednak Jezus miał żone.

35
polliter pisze:
Twierdzilem i twierdze ze mordowanie zwierząt w celach religijnych jest zbrodnia tak sam jak zabijanie na korridzie czy innych zabawach czy walkach kogotow ,psów itd,itd dla zabawy zarobku , satysfakcji gawiedzi jest zbrodnia i przestepstwem.
Hehehe... dopiero tym zdaniem zszedłeś z tematu. :ahah:

Cała reszta postu jest na temat.
Chciałem edytować post lecz nie znalazłem odnośnika do poprawienia lub korygowania postu
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 21:08 przez mart, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli odczuwamy ból to znaczy ze żyjemy
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.

Re: a jednak Jezus miał żone.

36
Rozumiem, nie Ty jeden masz z tym problem.
oraz wierzy w to co powiedzial Jezus
NIE! Te dwa miliardy ludzi wierzy w to, co ktoś napisał, że niby powiedział to Jezus. To robi różnicę.
Owszem, wielu chrześcijan nie bierze sobie do serca tych słów, ale to niekoniecznie muszą być słowa Jezusa, tylko jakiegoś skryby, który te słowa mu wcisnął w usta.
Mamy dowody tylko na ISTNIENIE Jezusa, cała reszta (nauki, cuda, czyny) może być (chociaż nie musi) wyssana z palca. Zgodnie z faktami historycznymi, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Jezus miał żonę, tylko co z tego wynika? Nic!
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 21:32 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: a jednak Jezus miał żone.

37
A Ja coś wam ciekawego powiem:) Zapytam go:)))) i będziemy wiedzieli napewno,a nie przypuszczali:) to nasz brat
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 21:40 przez promyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyjacielu mój któryś jest w niebie
Przyjdz miłośc twoja,w każde serce nasze
Pobłogosław starania nasze
Aby tu na ziemi,niebo twoje zagościło nam na wieki wieków

Re: a jednak Jezus miał żone.

38
polliter pisze:Zgodnie z faktami historycznymi, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Jezus miał żonę, tylko co z tego wynika? Nic!
Że może miał potomstwo.Co prawda do posiadania potomstwa żona nie jest niezbędna,ale jeśli Jezus traktował poważnie to co mówił to inaczej nie mógł,tylko z żoną .W zasadzie... :)
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 21:42 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: a jednak Jezus miał żone.

39
polliter pisze:Rozumiem, nie Ty jeden masz z tym problem.
oraz wierzy w to co powiedzial Jezus
NIE! Te dwa miliardy ludzi wierzy w to, co ktoś napisał, że niby powiedział to Jezus. To robi różnicę.
Owszem, wielu chrześcijan nie bierze sobie do serca tych słów, ale to niekoniecznie muszą być słowa Jezusa, tylko jakiegoś skryby, który te słowa mu wcisnął w usta.
Mamy dowody tylko na ISTNIENIE Jezusa, cała reszta (nauki, cuda, czyny) może być (chociaż nie musi) wyssana z palca. Zgodnie z faktami historycznymi, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Jezus miał żonę, tylko co z tego wynika? Nic!
Podam przykład,Jezus wisząc na krzyzu wypowiedział taki słowa,Boże aleś mnie uświęcił:)) wiem że to trochę nie na miejscu,ale tak mnie to rozbawiło że do tej pory nie mogę się powstrzymać :love1:
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 21:46 przez promyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyjacielu mój któryś jest w niebie
Przyjdz miłośc twoja,w każde serce nasze
Pobłogosław starania nasze
Aby tu na ziemi,niebo twoje zagościło nam na wieki wieków

Re: a jednak Jezus miał żone.

40
No i?
Miał gromadkę dzieci z żoną, może jeszcze z nałożnicą (często wyjeżdżał w delegacje), ale co to zmienia? Mahomet też miał dzieci, św. Piotr miał dzieci, Siddartha miał dzieci... robił to, co należy do faceta, rozsiewał nasienie. :D
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 21:47 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: a jednak Jezus miał żone.

42
polliter pisze:No i?
Miał gromadkę dzieci z żoną, może jeszcze z nałożnicą (często wyjeżdżał w delegacje), ale co to zmienia? Mahomet też miał dzieci, św. Piotr miał dzieci, Siddartha miał dzieci... robił to, co należy do faceta, rozsiewał nasienie. :D
No i no i...Ale nie każdy facet,więcej powiem mało który facet jest synem bożym.O to...
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 21:54 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: a jednak Jezus miał żone.

43
On tylko tak gadał. Wielu gadało to samo, co on, ale Jezus miał dobrą prasę i tabloidy zrobiły z niego gwiazdę. Miał czterech promotorów, którzy rozsławili go na cały świat. Co jak co, ale PR miał na najwyższym poziomie. :D
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 22:05 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: a jednak Jezus miał żone.

46
Jezusa plecy to te same co nasze:) ale to był wyjątkowy model,taki Jezus
Ostatnio zmieniony 27 cze 2013, 16:58 przez promyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyjacielu mój któryś jest w niebie
Przyjdz miłośc twoja,w każde serce nasze
Pobłogosław starania nasze
Aby tu na ziemi,niebo twoje zagościło nam na wieki wieków

Re: a jednak Jezus miał żone.

47
mordotymoja pisze:Fakt.w tamtym okresie ,w tamtej części świata był wyjątkowy urodzaj proroków.Ciężko się było przebić...Trzeba było mieć sporo szczęścia.Albo wysoko postawionego tatę :)...
W końcu to Syn Boży więc miał bardzo wysoko postawionego ojca. Przebił się głównie dzięki Św. Pawłowi, to on przyczynił się głównie że chrześcijaństwo stało się popularne. I według mnie chrześcijanie byli pod wielkim wrażeniem Jezusa i jego nauk, było wielu "mesjaszy" wówczas wśród Żydów, ale żaden nie odegrał takiej roli jak Jezus, co wskazuje że on się jednak wyróżniał czymś.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2013, 17:32 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: a jednak Jezus miał żone.

48
Przed Pawłem w ogóle nie było chrześcijaństwa. Nie jest przesadą mówienie, że to on stworzył chrześcijaństwo, a nie Jezus. Jezus tylko chodził i nauczał, nie chciał tworzyć żadnej religii.
Chrześcijaństwo powstało długi czas po jego śmierci, pewnie gdyby żył, to przegoniłby św. Pawła w cholerę i jeszcze sprzedałby mu kopa na do widzenia.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2013, 19:03 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: a jednak Jezus miał żone.

50
Wiesz, stara zasada PR, którą propagowali Stonesi: "Nie ważne, jak mówią, ważne żeby mówili". Jezus się nie musi wtrącać. Pewnie i tak w "niebiesiach" tarza się ze śmiechu, przyglądając się naszej dyskusji.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2013, 19:20 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: a jednak Jezus miał żone.

55
Ma znaczenie. Gdyby mial zone, zajalby sie tym, czym zajmuje sie prawdziwy mezczyzna, a nauczal przy okazji, zamiast z zycia robic okazje do nauczania.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2014, 20:52 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: a jednak Jezus miał żone.

56
Jak kazdy dorosły Żyd a do tego rabin musiał mieć żonę...Pózniejsze wieki zatarły jej imię a ludzie postarali się by również pamięć o niej zagineła...
Zreszta kto wie jak miała na imie żona Zawiszy Czarnego ? Księcia Poniatowskiego, Stefana Żółkiewkiego czy hetmana Czarnieckiego,
lub tez Henryka III Walezego ? Z tych samych powodów nie pamiętamy niczego o zonie Jezusa...bo sie niczym nie zapisała....
Ostatnio zmieniony 16 cze 2014, 21:05 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: a jednak Jezus miał żone.

60
maly_kwiatek pisze:Nie posiadanie żony przez Jezusa nie wspiera żadnej tezy ewangelicznej, ani tezy teologicznej.
Z punktu widzenia więc, religii i wiary, nie ma żadnego znaczenia, czy Jezus żonę miał, czy nie miał.
no właśnie, gdyby miał żonę, albo gdyby to było to istotne, w Biblii by o tym napisano. O prawie 30 latach życia Jezusa, zanim zaczął nauczać w Biblii nic niemal nie pisze, nawet do końca nie wiadomo czym się przez ten czas zajmował. Tak samo o jego stanie cywilnym NIC nie pisze, nieraz opisywane są kobiety z otoczenia Jezusa, ale ani razu nie pisze przy tym, że któraś z niego to zona, myślę że gdyby któraś była żoną to by o tym wspomnianoi, Ewangeliści nie mieli powodu by o tym nie pisać, wówczas nie było Celibatu.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2014, 23:17 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Katolicyzm”

cron