Re: a jednak Jezus miał żone.
: 16 cze 2014, 23:21
Ostatnio zresztączytałem tekst, w którym autor dowodził, że Jezus nie był cieślą a rolnikiem i było to bardzo przekonywujące :]
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
Przede wszystkim czlowiekiem. A cala reszta potem, wiec nie padam na kolana przed obrazkiem na scianie lub wyrzezbiona figurka. A na temat traktowania Jezusa jak boga czy jak czlowieka, mozna dyskutowac, jesli sie nie myli modlenia z mysleniem.maly_kwiatek pisze:Ty jesteś chrześcijanką???
Adam miał pępekartin pisze:Jestem skłonny uwierzyć ze Jezus miał zonę i....
Dokładnie na odwrót, Ayalen (to zdanie podkreślone). Jezus nie wierzył, a wiedział to, żył tym. I o tym, czym żył i co wiedział, opowiadał ludziom. A swoją śmiercią wykazał, iż... jej nie ma . Czyli że jest dokładnie tak, jak ludziom mówił i o czym swoim życiem zaświadczył.Ayalen pisze:Artin, gdyby mial zone i dzieci, to musialby zakasac rekawy i zapewnic im chleb, zamiast lazic po swiecie z wyciagnieta reka, zebrzac o miseczke soczewicy. Swoja droga - zupka z soczewicy jest przepyszna, polecam wszystkim.
Wiec z przyczyn praktycznych - a na cholere babie taki maz, ktory chce zbierac, oranie zostawiajac innym, ktorego nigdy nie ma, jak jest potrzebny - a kto zarowke wkreci?
On za wczesnie uwierzyl ze jest bogiem, zanim odkryl niebo, i zanim zrozumial ze jest bogiem. Wiara nie zastapi wiedzy.
Powiedziałaś prawie wszystko.Ayalen pisze:Przede wszystkim czlowiekiem. A cala reszta potem, wiec nie padam na kolana przed obrazkiem na scianie lub wyrzezbiona figurka. A na temat traktowania Jezusa jak boga czy jak czlowieka, mozna dyskutowac, jesli sie nie myli modlenia z mysleniem.maly_kwiatek pisze:Ty jesteś chrześcijanką???
Proszę trochę poczytać , wiadomości nigdy nie za dużo.Ayalen pisze:Maria Magdalena nie chodzila za Jezusem, jeszcze czego - rasowa kobieta nie lata za facetem.
I za madra byla zeby wyjsc za maz, za przydroznego wloczykija.
Lidka, to jest Twoja wersja. Jesli byl nauczycielem - to powinien nauczyc, marny to nauczyciel, ktory uczac jazdy samochodem, nie rozumie zasad ruchu drogowego. To czego moze nauczyc?Albo uczac rozpalania ogniska, zostawia uczniow z zapalkami w lapach, i idzie sobie w cholere.
Uczyc to mozna, wazne zeby nauczyc, a nie piac ze szczytu niczym wylinialy kogut. I Ty go nie bron, ja Cie rozumiem, ale czasem nie ma innego sposobu.
A gdzie owoce tego nauczania? Zlote kopuly Watykanu, hipokryzja hierarchow? Tlumy wiernych ktorzy wierza w jedno, mysla drugie, a robia trzecie?
Symbolem niesmiertelnosci jest jajko, a nie krzyz - to symbol cierpienia w ktore stracil ludzi swoja smiercia. Powinien byl zyc i dogladac tego co zasial w ludzkich sercach. Tak czyni odpowiedzialny nauczyciel, a nie obiecuje ze doprowadzi do raju, sam go nie znajac.
http://mateusz.pl/list/0607-jmm.htmMaria Magdalena – według Biblii żyjąca w I w. n.e. kobieta pochodząca z wioski Magdala, obecnie El-Me-dżel. Należała do kręgu uczniów Jezusa. Przyłączyła się do niego po tym, gdy wypędził z niej siedem złych duchów