Podam Ci rzeczowy (przynajmniej dla mnie taki jest) argument, ale nie w celu przyznania mi racji
.
Bo wiesz, że w życiu wcale nie chodzi o żadne 'racje', a o uczucie?... Racja przynależy do rozumu ludzkiego, w niej są wartości 'ego'. To 'zewnętrze'. Pozory. Prawda jest natomiast we 'wnętrzu'.
O tym właśnie opowiadał Jezus. I o tym świadczył swoim życiem.
A jeśli mowa o 'racji', fragment tego, co Jezus mówił o uczonych w Piśmie:
1 Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: 2 "Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 3 Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4 Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. 5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6 Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. 7 Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. 8 Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. 9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. 10 Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. 11 Największy z was niech będzie waszym sługą. 12 Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
13 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą.
15 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami.
16 Biada wam, przewodnicy ślepi, którzy mówicie: Kto by przysiągł na przybytek, to nic nie znaczy; lecz kto by przysiągł na złoto przybytku, ten jest związany przysięgą. 17 Głupi i ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, złoto czy przybytek, który uświęca złoto? 18 Dalej: Kto by przysiągł na ołtarz, to nic nie znaczy; lecz kto by przysiągł na ofiarę, która jest na nim, ten jest związany przysięgą. 19 Ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę? 20 Kto więc przysięga na ołtarz, przysięga na niego i na wszystko, co na nim leży. 21 A kto przysięga na przybytek, przysięga na niego i na Tego, który w nim mieszka. 22 A kto przysięga na niebo, przysięga na tron Boży i na Tego, który na nim zasiada.
23 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać. 24 Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!
25 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości. 26 Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta.
To właściwie nie wymaga komentarza i jakże jest aktualne...
. Dawniejszy 'uczony w Piśmie' to człowiek wykształcony, uważany za mądrego. Ta mądrość, niestety, dotyczy nie wartości serca, a wartości 'ego', nie 'wnętrza'', a 'zewnętrza'.
Tomku, to jest ten argument właśnie: uczonym w Piśmie to 'zewnętrze' przysłoniło serce...
Dziś jest podobnie: wielu uważanych jest za mądrych, bo mają ogromną wiedzę i szacunek ludzi, którzy tę wiedzę podziwiają. Ale wiedza to atrybut 'zewnętrza', czyli głowy. Dla Miłości to tylko 'narzędzie', a człowiek zrobił z tego wartość samą w sobie i to wiodącą w życiu...
Chcesz znać prawdę, jak było za czasów Jezusa? Rozejrzyj się wokół, wystarczy
. Bo pod tym względem niewiele się zmieniło, niestety... Jeśli ktoś goni za wartościami głowy, zaniedbując wartość serca i nie dając mu prowadzić się przez życie, jest dokładnie taki sam jak ówcześni faryzeusze...