Re: Świadectwo wiary

1
Wyrzucono mnie dziś z pewnego forum zajmującego się rozwojem duchowym.
Za co?
Za katolicyzm.
Za głoszenie jasnego, jednoznacznego stanowiska o tym, że aborcja i eutanazja obciążają sumienia tych, którzy dokonują zamachu na cudze życie.
Za zwrócenie uwagi, że Kościołowi i katolikom należny jest szacunek, jak wszystkim ludziom i ich organizacjom religijnym.

Wściekłość z jaką mnie i jeszcze jednego katolika stamtąd rugowano pozwala przypuszczać, że nie stało się to przypadkiem, tylko głęboko zostały poruszone niektóre tamtejsze sumienia. Bo coś poważnie nimi zatargały nasze pozornie oczywiste uwagi.

Najpierw jest przypływ agresji i atak na osoby zewnętrzne które przypominają trudną prawdę, potem jest czas na wyciszenie i osobiste refleksje w samotności sumienia.

Już się cieszę na ten drugi etap.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, 21:25 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

2
maly_kwiatek pisze:Za zwrócenie uwagi, że Kościołowi i katolikom należny jest szacunek, jak wszystkim ludziom i ich organizacjom religijnym.
A co ze mną,osobnikiem nie zrzeszonym w żadnej organizacji religijnej :cool: ?Poczułem się ciut wykluczony :P .
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, 21:54 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

4
Mordo, Tobie i każdemu człowiekowi się należy cześć i szacunek, taki był mój przekaz na tamtym forum.
Bo oni uważają, że jak ktoś jest słabszy - dziecko albo staruszek, to maja prawo go zabić.
Mój Kościół i ja sprzeciwiamy sie takiemu stanowisku, niezależnie od czyjegokolwiek wyznania wiary i to jest znamienne.
Przecież te zabijane dzieci nie mają żadnej wiary religijnej, prawda?
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, 22:03 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

5
Mówił dziad do obrazu...ech.
Marcin, Ty uwazasz ze kto nie z Toba- jest przeciw Tobie?
Ze jesli ktos nie sprzeciwia sie aborcji - to uwaza ja za wysmarkanie nosa? Bo jesli tak, odszczekuje slowa o zrownowazeniu.
Mozesz powiedziec czym objawia sie zgon? Widziales kiedykolwiek kogos kto umarl?
Ostatnio zmieniony 11 cze 2014, 22:54 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

7
No, ciekawe rozumienie rozwoju duchowości na tym forum... :D. Przepraszam, to co się rozwija, jeśli tak się reaguje?...

Nieważne, masz rację, Kwiatuszku, ten drugi etap jest dopiero tym, co może zaowocować czymś rzeczywiście dobrym. Jutro, za tydzień, za rok, za 10 lat - to już bez znaczenia, nie o czas tu chodzi ;).
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 5:28 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Świadectwo wiary

8
nie ma sie czym przejmować , forum to tylko forum jest ich cała masa , na nie jednym zbierze sie jakaś mała grupka "nawiedzonych" idiotów , którzy uważają że tylko im przynalezy sie dominacja nad jedyna prawdą , prawdą , która tylko oni pojmują i rozumia , zakochani w swej "wyjatkowości " brna w swój fanatyczny obłed.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 6:33 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Świadectwo wiary

9
Marcin, a może uważasz moją wypowiedź nie na temat, właśnie dlatego, że jej nie rozumiesz?
Próbuję rozwikłać przyczyny Twojego usunięcia z forum - zastanawiam się, czy nie nazbyt kategorycznie wyrokujesz.
Zauważ, ze nie stwierdzam, nie oceniam - pytam.
Więc jeszcze raz:
Czy Ty uważasz, że uwzględnienie możliwości wykonania aborcji w szczególnych przypadkach oznacza zgodę na zabijanie dzieci?
Zabić można tylko to, co żyje, prawda?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 6:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

10
Ayalen, tu nie jest problem aborcji i eutanazji, a wyrażenia swojego zdania, które zanegowano na forum, co skończyło się negacją osoby i banem.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 7:48 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Świadectwo wiary

11
Droga Lidko, czy ja mowilam cos do Ciebie? Wiec po co sie wcinasz w czyjas rozmowe? Na sile szukasz uczniow ktorych moglabys pouczac? Zly adres droga pani.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 8:05 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

12
Ayalen,
ja znam Twoje poglądy na życie i wiem, że są inne niż moje.
Ja nie wiem kiedy następuje poczęcie człowieka, dlatego ochraniałbym zarodki ludzkie od połączenia komórki męskiej i żeńskiej w całość. Bo "to" w moim odczuciu "ma prawo żyć".

Pytasz jeszcze: Czy Ty uważasz, że uwzględnienie możliwości wykonania aborcji w szczególnych przypadkach oznacza zgodę na zabijanie dzieci?
Niestety tak.
Dlatego to nie jest wycinanie narośli, czy odciska.
To zabijanie dzieci, które jest usprawiedliwiane w pewnych okolicznościach.
Bardzo jednoznacznie objaśnia to Katolicka etyka wychowawcza - w trzech tomach autorstwa ojca Jacka Woronieckiego
W pewnych okolicznościach godzimy się na śmierć dziecka, które usytuowało się poza macicą, albo w inny sposób zagraża życiu własnej matki.
Jednak usunięcie takiego dziecka zawsze jest usunięciem dziecka i jest dramatem.

Kiedy żołnierze strzelają na wojnie to zabijają ludzi.
To jest dramat.
A nie przestawianie ołowianych żołnierzyków na planszy.
Mężczyźni rzadko o tym mówią. Jednak dramat jest taki sam jak przy aborcji, którą mężczyźni dzisiejszych czasów odczuwają zdecydowanie dotkliwie.

Lidko, Crows, dziękuję Wam za słowa otuchy.
Rozwój duchowy ma to do siebie, że nieraz rzuca człowiekiem na dno, by mógł się odrodzić jak Feniks.
Gorzej jest, gdy ludzie poznali parę magicznych sztuczek którymi mogą spektakularnie zaimponować i uważają, że w ten sposób weszli na wysoki stopień rozwoju duchowego. To jest iluzja i fałsz.
Poza tym tacy ludzie przestają się rozwijać, bo uważają, że są rozwinięci i pętla się zaciska.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 9:54 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

13
I znowu mówię i piszę i piszę i mówię - wszystkiemu jest winien nasz niepohamowany egoizm .

Poczęciu nowego życia towarzyszą nieziemskie rozkosze - to fakt .
Chcemy co i rusz doznawać tych rozkoszy ale najlepiej żeby nie było skutków
czyli poczętego życia , to też fakt i żeby można było "legalne " doznawać tych
nieziemskich rozkoszy dorabia się temu całą ideologię i stosuje się różne środki zapobiegawcze .

Biblijnie , wypełniając nakaz Boży ( bądźcie płodni i rozmnażajcie się ) , mężczyzna powinien łączyć się ze swoją kobietą
a kobieta ze swoim mężczyzną tylko w celu poczęcia nowej duszy

Tyle teoria i dobre rady Boże a jaka jest praktyka ?
Mężczyzna łączy się ze swoją kobietą a kobieta ze swoim mężczyzną dla przyjemności ,
dla zaspokojenia swoich popędów cielesnych dla zaspokojenia swoich pożądliwości cielesnych
a nie duchowych i jeżeli skutkiem tych uciech cielesnych jest nowe życie , niepożądane nowe życie
to najlepiej usunąć to co niepożądane a żeby sumienie było czyste i żeby w oczach świata
było to legalne to tworzy się tzw . prawo aborcyjne .
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 11:42 przez efroni, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak zrozumiałem tak i piszę i nie wierz w ani jedno maje słowo ,
ale sam(a) sprawdzaj badaj , doświadczaj czy się rzeczy aby tak mają .

Re: Świadectwo wiary

14
Tak właśnie jest, Kwiatuszku... :). Mało osób tak naprawdę wie, co to jest Miłość i że Świadomość wyraża się w nich nie w sztuczkach, którymi mogą zaimponować, nie w opinii własnej na ten temat, nie w poglądach, a... w uczuciu. Jego własnym. Religie, filozofie, swoje 'umyślone', poglądy itp, itd - to tylko 'podpórki', 'narzędzia', dzięki którym człowiek, każdy na swój sposób, dąży do odkrycia wartości najwyższej, jaką w sobie ma. Zatem bardziej świadomy to ten, który więcej akceptuje (uczuciem!), a nie ten , który 'wie lepiej' ;).

I na tej wymianie między ludźmi bardziej i mniej świadomymi (i nie tylko) życie się rozwija i ta świadomość w człowieku wraz z nim. Jeśli ktoś odkrył Miłość w sobie i pozwolił Jej kierować swoim życiem - jest bezpieczny, NIC nie ma prawa mu się stać (nawet gdyby życie stracił ;)).

(i tu sam mi się pcha na usta 'Hymn o Miłości').

PS. Mamy już wątek o aborcji i eutanazji :D
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 11:46 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Świadectwo wiary

15
Efroni, a pozostawiając retoryke:
mysle ze nie sprawi Ci klopotu odpowiedz "tak" lub "nie" na pytanie:
czy jako odpowiedzialny mezczyzna, i mąż - przypuszczam - pozwolilbys na to, aby Twoja zona bedac z Toba w ciąży, gdy rozwoj tej ciazy stalby sie zagrozeniem dla jej zycia - umarla? Krotko: tak lub nie?
Ps.
Watek o milosci i świadomości mamy takze, wiec jakim prawem upomina sie innych, samemu trelac nie na temat.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 11:55 przez ayalen, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Świadectwo wiary

16
Marcin, nie wiem czy znasz moje poglady na zycie, czy moze raczej to co myslisz o nich, ale niewazne.
Widzisz - napisales o wyrzuceniu z forum ze wzgledu na inne poglady, a ja w to nie wierze, musiala wiec byc inna przyczyna.
Zauwazyles ze w istocie nazwales ludzi o innych pogladach na sprawe aborcji i eutanazji mordercami?
W sprawie eutanazji - zgoda, rowniez uwazam ze nikt nie ma prawa odbierac zycia istocie ktora zyje.
Pozostaje aborcja, stad moje pytanie: smierc przejawia sie ustaniem oddychania i bicia serca, prawda? Wiec dopoki to serce bije i zachodzi proces oddychania - czlowiek zyje - temu chyba nie zaprzeczysz?
Dopoki.
A od kiedy -
bije serce i zachodzi proces oddychania?
Moze sprawdz, bo nie widze sposobu zeby zabic to co jeszcze nie zyje, wiec Twoje slowa o mordowaniu dzieci sa nonsensem, Marcin, wynikajacym z braku podstawowej wiedzy.
Na tym wlasnie polega roznica pomiedzy: byc zyciem - a: żyć.
Daj mi znać, jak bedziesz to wiedzial, zamiast slepo wierzyc tym ktorzy chyba celowo oglupiaja ludzi. W koncu kazdy ma rozum, wiec dlaczego wierzyc w banialuki ze mnozace sie przez podzial komorki sa dzidziusiem?
Poza tym: czyje sumienie obciazy smierc kobiety, ktora umrze, bo lekarz z przyczyn religijnych odmowi wykonania aborcji, przeciagajac mozliwosc skorzystania z zabiegu ktory uratuje jej zycie, az bedzie za pozno na zabieg?
A wiesz - nie trzeba wiele, wystarczy banalne nadcisnienie. Ciaza jest bardzo specyficznym stanem dla organizmu kobiety, w ktorym rozwija sie nowe zycie. Zanim zacznie zyc.
Swoja droga - skad to ciagle klasyfikowanie innych? Z tendencja do oceniania jako dobrych, tych ktorzy sie z Toba zgadzaja, mniej dobrych - tych o odmiennych pogladach?
Ciekawa jestem, jak zatem ocenisz mnie, skoro w sprawie eutanazji sie zgadzamy, w sprawie aborcji - pozornie nie, pozornie, bo przeciez sam napisales ze bywa jedynym wyjsciem. Wiec obojgu nam chodzi o to zeby nie bywala jednym ze sposobow antykoncepcji, czyz nie?
Acha - jeszcze Ci sprostuje - gdyby to co nazywasz "usytuowaniem sie dziecka poza macica" bylo rzeczywiscie dzieckiem - nie uratowalbys ani matki, ani dziecka, Marcin, prosze - nie opieraj sie na wyobrazeniach - to jest zaplodniona komorka jajowa.
Czlowiek to jest organizm skladajacy sie z wysoko wyspecjalizowanych komorek. Fakt - bywaja organizmy jednokomorkowe, nikt jednak przy zdrowych zmysłach nie utozsami pantofelka z czlowiekiem.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 12:08 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

17
Ayalen,
Lidka słusznie napisała, że to nie jest temat o aborcji tylko o tolerancji i szacunku wobec ludzi.

Nawet gdybyś mi pozadawała te wszystkie pytania w temacie aborcji to bym nie na wszystkie odpowiedział, bo po prostu nie wiem.
I to, że nie wiem, skłania mnie do pokory wobec Tajemnicy Życia, a nie do zamachów na życie lub popierania takich zamachów.

Ciekawe jest, że wyszedł Ci sam z siebie zarzut o zarzucie co do morderstwa.
Ja tego nie napisałem, napisałem jedynie, ze stanowisko Kościoła wobec aborcji i eutanazji jest takie i takie, można się z tym stanowiskiem nie zgadzać, choć ta niezgoda zazwyczaj jest także niezgodna z Konstytucją RP i jakkolwiek by się nie uważało, to proszę o szacunek dla Kościoła i dla mnie jako katolika, podobnie jak dla innych ludzi w tej wierze.

W zamian usłyszałem, że te osoby poczuły się mordercami a ja otrzymuje bana.

Ta reakcja, bardzo emocjonalna i głęboko sięgająca sumienia napełnia mnie przekonaniem, że warto z ludźmi o tych sprawach rozmawiać.
W takich rozmowach wszystko zaczyna się prędzej czy później układać na właściwym miejscu.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 12:57 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

18
Ayalen pisze:Watek o milosci i świadomości mamy takze, wiec jakim prawem upomina sie innych, samemu trelac nie na temat.
No widzisz, to akurat JEST na temat. Gdyż właśnie to stało się powodem bana, który otwiera ten wątek. Brak świadomości na forum poświęconym rozwojowi duchowemu.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 13:01 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Świadectwo wiary

19
Lidka, prosze sprawdzic tytul watku, i sie w koncu odpierwiastkowac ode mnie, razem ze swoja niedzielna szkolka, w ktorej moglybys sadzac w oslej lawce lub usuwac stad tych, ktorzy maja inne niz Ty poglady, wyrazajac swoja nietolerancje wynikajaca z braku akceptacji - teraz bardziej zrozumiale?
Marcin: to moze sprawdz co napisales w swoim poscie " bo oni uwazaja, ze jak ktos jest slabszy, to maja prawo go zabic". To Twoje wlasne slowa.
Jednoczesnie przyznajesz sie, ze w uzasadnionych przypadkach nie wykluczasz aborcji.
I jednoczesnie - nie dostrzegasz, ze zabic mozna to co zyje. A zyje gdy bije serce i pracuja pluca. Sprobuj zabic to co nie zyje? Juz albo jeszcze.
Wiec co dziwnego ze ludzie sie wkurzyli, gdy zarzuciles im to, na co sam wyrazasz zgode? Z czego wynika poglad ze ktokolwiek poza Toba postrzega aborcje jako srodek antykoncepcyjny? Ty uwazasz ja za drastyczny zabieg, skad pomysl ze ktos patrzy na to inaczej?
A jesli - jak piszesz: nie wiesz, to odpowiedz sobie samemu na pytanie, ktore postawilam Efroniemu? Co wybierzesz - to co dyktuje Ci Twoje ludzkie sumienie, czy to co wmawiaja Ci ludzie, ktorzy albo nie mają pojęcia o czym mowia, albo celowo wprowadzają innych w blad. Nie wiem, wiec nie chce snuc bezpodstawnych oskarżeń, choc skłaniam się ku temu drugiemu.
Zawsze warto rozmawiac, choc niekiedy jest na to zbyt wczesnie, ech...
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 13:22 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

20
Ayalen,
uważać, że ma się prawo zabić, a faktycznie zabić to jednak jest pewna różnica.
To przede wszystkim różnica w odpowiedzialności.
Do głowy by mi nie wpadło zarzucać komuś morderstwo, jeśli nie wiem nic o tej osobie i oczywiście tego nie zrobiłem.
Pisaliśmy o poglądach - jak to na forach.
Poglądy w Polsce każdy może mieć jakie chce - pozwala na to Kościół pozwala na to nasza Konstytucja.
Nie wolno jedynie szerzyć poglądów komunistycznych i nazistowskich.

Więc rzecz była o poglądach.
A ci ludzie poczuli się mordercami.
To teraz Ty mi wytłumacz, skąd to im przyszło do głowy?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 13:30 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

21
Lidka, prosze sprawdzic tytul watku, i sie w koncu odpierwiastkowac ode mnie, razem ze swoja niedzielna szkolka, w ktorej moglybys usadzac w oslej lawce lub usuwac stad tych, ktorzy maja inne niz Ty poglady, wyrazajac swoja nietolerancje wynikajaca z braku akceptacji - teraz bardziej zrozumiale?
Nie interesuja mnie Twoje nadete interpretacje, wynikajace z braku swiadomosci tego, o czym mowisz, wiec zmien adresata na tego ktory jeszcze sie na to nabierze. Do czasu.
I nie uzurpuj sobie praw ktore zostaly Ci odebrane - nie Ty jestes tu moderatorem, a to on ocenia co jest wlasciwe w jego dziale. Nie Ty. Juz nie Ty.:-)
Marcin: to moze sprawdz co napisales w swoim poscie " bo oni uwazaja, ze jak ktos jest slabszy, to maja prawo go zabic". To Twoje wlasne slowa.
Jednoczesnie przyznajesz sie, ze w uzasadnionych przypadkach nie wykluczasz aborcji.
I jednoczesnie - nie dostrzegasz, ze zabic mozna to co zyje. A zyje gdy bije serce i pracuja pluca. Sprobuj zabic to co nie zyje? Juz albo jeszcze.
Wiec co dziwnego ze ludzie sie wkurzyli, gdy zarzuciles im to, na co sam wyrazasz zgode? Wiec jesli ja Cie nazwę czlowiekiem uwazajacym ze moze zabic slabszego - jak sie poczujesz?
Z czego wynika poglad ze ktokolwiek poza Toba postrzega aborcje jako srodek antykoncepcyjny? Ty uwazasz ja za drastyczny zabieg, skad pomysl ze ktos patrzy na to inaczej?
A jesli - jak piszesz: nie wiesz, to odpowiedz sobie samemu na pytanie, ktore postawilam Efroniemu? Co wybierzesz - to co dyktuje Ci Twoje ludzkie sumienie, czy to co wmawiaja Ci ludzie, ktorzy albo nie mają pojęcia o czym mowia, albo celowo wprowadzają innych w blad. Nie wiem, wiec nie chce snuc bezpodstawnych oskarżeń, choc skłaniam się ku temu drugiemu.
Mowisz ze nie wiesz - dlaczego nie sprawdzisz w ksiazkach, jak wyglada przebieg ciazy? Rozwoj plodu, zanim stanie sie dzieckiem, zanim oskarzysz innych o przyzwolenie na jego zabijanie? Dlaczego Marcin?
Jesli chcesz szacunku - szanuj. Proste.
Zawsze warto rozmawiac, choc niekiedy jest na to zbyt wczesnie, ech...
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 13:42 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

22
Wlasnie Ci odpowiedzialam: chcesz szacunku - szanuj. Slowa o pozwoleniu na zabijanie dziecka - na co sam wyrazasz przyzwolenie, i czynienie z tego zarzutu ze ktos uwaza ze mozna zabijac slabszych skieruj do siebie.
Co wybierzesz, gdy trzeba bedzie wybrac: ludzkie zycie, czy to zycie ktore moze je zabic? Bo tylko takich wypadków dotyczy aborcja.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 13:53 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

23
Może lepiej pozostawię to bez komentarza, hmm.

Przecież racjonalistyczne książki, duchowe zresztą też, nie identyfikują chwili poczęcia człowieka, bo tego po prostu nikt nie wie.
Dlatego chronimy życie od początku, w Kościele do którego należę za grzeszną uważa się postawę antykoncepcyjną, a nie tylko aborcję, choć ten drugi grzech zazwyczaj jest straszniejszy...
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 14:20 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

24
Ayalen pisze:Lidka, prosze sprawdzic tytul watku, i sie w koncu odpierwiastkowac ode mnie, razem ze swoja niedzielna szkolka, w ktorej moglybys sadzac w oslej lawce lub usuwac stad tych, ktorzy maja inne niz Ty poglady, wyrazajac swoja nietolerancje wynikajaca z braku akceptacji - teraz bardziej zrozumiale?

Nie interesuja mnie Twoje nadete interpretacje, wynikajace z braku swiadomosci tego, o czym mowisz, wiec zmien adresata na tego ktory jeszcze sie na to nabierze. Do czasu.
I nie uzurpuj sobie praw ktore zostaly Ci odebrane - nie Ty jestes tu moderatorem, a to on ocenia co jest wlasciwe w jego dziale. Nie Ty. Juz nie Ty.:-)
Uhu, ale Arktyką zawiało... :D. Także Twoją 'tolerancją', 'akceptacją', 'Miłością', czyli... taką świadomością, jaką masz w istocie rzeczy... Bardzo ładne świadectwo dajesz Ayalen. Gdybyś Ty tu była adminem, już dawno by mnie nie było za sam fakt, że jestem, jaka jestem. Czyli naprawdę świetny praktyczny przykład tego, co maly_kwiatek podał za kanwę tego wątku :bravo: Jak widać - nie tylko na tamtym forum komuś coś się wciąż myli i wydaje... Ale nie ma tego złego, co na dobre nie wyjdzie, więc nie masz się czym martwić ;).

PS. Z moderowania sama zrezygnowałam (i Bogu dzięki! :)).
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 14:22 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Świadectwo wiary

25
Co do poglądów, ludzie z tamtego forum - nie wszyscy - uważali, że rozwój duchowy uprawnia ich do stanowiska, że aborcja i eutanazja są możliwymi wyborami i dlatego każde z tych wyborów powinno być wolne i nie zakazywane.

Ja i jeszcze jedna pani - nie katoliczka- wskazywaliśmy na ułomność tego stanowiska. Albowiem z faktu że człowiek WSZYSTKO MOŻE - nie wynika że ten sam wolny człowiek WSZYSTKO MUSI. Jest wręcz przeciwnie. Te wybory właśnie stanowią o jakości rozwoju duchowego człowieka i o tym wcześniej była tam rozmowa, jednak dominujący dyskutanci nie chcieli tego podejścia zaakceptować. Oni chcieli mieć prawo do aborcji i do eutanazji.
I nie pojmowali, że z takiego prawa wypływałaby utrata powszechnego prawa do cieszenia się swoim niezagrożonym przez innych ludzi życiem.
Świat, w którym nie ma ochrony życia jest piekłem.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 14:28 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

26
Ja to rozumiem, Kwiatuszku :).

Ale także reakcję tych 'rozwiniętych duchowo', Ayalen i innych. I Bogu dziękuję, że mogę to rozumieć i akceptować.

(co do aborcji czy eutanazji - nie wypowiadam się, gdyż nie to jest tu tematem)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 14:46 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Świadectwo wiary

27
Lidko, bez komentarza, zajmij sie wreszcie soba - na podstawie swoich slow, w ktorych jedno przeczy drugiemu: o ile Ty beszczelnie rzucasz bezpodstawne, oparte na Twoich urojeniach zarzuty - o tyle to co cechuje Ciebie, widac czarno na bialym: a ktoz to w jednym zdaniu twierdzi ze nie zatrzymuje w pamieci zarzutow ktore inni maja do niego, choc w zdaniu powyzej wymienia je jednym ciurkiem.
Twoj poziom widac w inwektywach i insynuacjach pod " Wieza czasu", w watku ktory zniszczylas.Wiec dosc, mam Ci wymienic w slupku ludzi ktorzy oficjalnie i publicznie oswiadczyli ze odchodza przez Ciebie? Az taka masz skleroze, czy jestes az tak bezwzgledna? Wiec nie zaslaniaj sie pustymi slowami, ktore dla Ciebie nic nie znacza, skoro czyny ich nie potwierdzaja. I nie klam w zywe oczy ze cikolwiek czujesz- skoro sama twierdzisz ze nie masz dostepu do nie Twoich uczuc. A to jest ta energia, ktora rzekomo czujesz, wiec nie myl tego co myslisz z uczuciami. Cos jeszcze?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 14:59 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

28
Marcin, ok - wiec wybieraj. Do czasu az staniesz przed wyborem tego zycia ktore zyje i tego ktore sie z niego do zycia rozwija.
Tylko dlaczego zadajac szacunku dlaTwoich pogladow - ingerujesz w czyjes, odmienne od Twoich, uznajac ingerencje w Twoje, za przejaw braku tolerancji? W dodatku - uwazam za przejaw pychy uwazanie, ze ktos jest mniej rozwiniety, bo mysli inaczej niz Ty.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 15:09 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Świadectwo wiary

29
Ayalen,
obawiam się że przestymowujesz zbyt często ocenę tego co kto ma w duszy i sumieniu.
Zrobiłaś to teraz w stosunku do mnie, bez pokrycia w faktach i niezgodnie z prawdą.
Z tego co piszesz o Lidce, wygląda mi, ze nieustannie atakujesz jej osobę rozmaitymi zarzutami, do których też nie masz chyba podstaw, tylko ze złości to chyba robisz. Może przestań, zwłaszcza w tematach niezwiązanych z waszym sporem, bo tu też grozi chyba za to jakaś kara.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 15:13 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Świadectwo wiary

30
Dziś kończę 60 lat.
Swoje wybory dokonywałem niemal od poczęcia.
Cieszę się, że mogłem to robić i przeważnie byłem w swych wyborach wolny.
Ta wolność nie była mi dana od początku.
Pracowałem ciężko nad sobą by ja osiągnąć.

I moje wybory, aczkolwiek trudne, to zawsze były "jakieś".
Nie ze wszystkich jestem dumny, wszystkie były związane z konsekwencjami, jakie odpowiedzialnie poniosłem.
I to, ze to co mi się w życiu przydarzyło, było niejako na moje własne życzenie i dla spełnienia moich własnych potrzeb, też rozumiem.
Nie spędziłem życia w celi klasztornej, tylko pomiędzy mnóstwem ludzi.
Dlatego równocześnie z własnym rozwojem, uczyłem się dusz innych ludzi, ich potrzeb, odczuwania. Uczyłem się szacunku do nich, kimkolwiek by nie byli.

Daleko mi do świętości, jednak mam jeszcze parę lat przed sobą.
Jeszcze wszystko może się zdarzyć, zwłaszcza jeśli tego pragniemy :)

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Was :)

:kwiatek:
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 15:21 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Wróć do „Katolicyzm”

cron