G.J.Jane pisze:Jak ewangeliści nie widzieli Jezusa na oczy skoro sami to pisali po i w czasie pobytu Jezusa na Ziemi.
(Ja bym jednak nie mieszał Starego Test. z Nowym gdzie znajdują się Ewangelie - nasz temat. To chyba szkolna, najprostsza i łatwo dostępna wiedza gdzie co się mieści i czym jest. Inaczej zrobią się same off-topy i częste zagubienie tematu.)
Ewangeliści - tak, ktoś pisał Ewangelie. Ale niestety sporo po pobycie Jezusa na ziemi i nie wiadomo kto. Za życia Jezusa nie spisano nic, nawet ówcześni historycy.
Autorami ewangelii nie byli naoczni apostołowie jak utrzymuje apologetyka i oficjalne nauczanie koscioła. Na marginesie teksty gnostyckie nie są wcześniejsze od kanonicznych.
Pokrótce o ewangelistach, dorzucimy Pawła. Autorzy ewangelii kanonicznych – ewangelista Marek i Łukasz – nigdy nie widzieli Jezusa, gdyż żyli w okresie późniejszym:
- Najstarszy Marek, ewangelia z ok. 70 roku - uczeń i tłumacz Piotra
- Łukasz, grecki lekarz i towarzysz Pawła, ewangelia rok. 80-85
- Jan apostoł Syn Gromu, porywczy syn Zebedusza, czlowiek prosty i niepiśmienny. Ten sam ma być ewangelistą o biegłej grece i filozoficzno-teologicznych wywodach. Ewangelia z roku 90-110. W tym czasie apostoł Jan już nie żył, a autor spisuje ją z ustnych relacji co kto zapamiętał w bardzo starym wieku. Ewangelia ma dwóch (albo trzech) autorów.
- Mateusz. Wyklucza go biegła greka. Apostołowie Jezusa to lud prosty, niepiśmienny. Jako ponoć naoczny świadek .... przepisuje od Marka (relacje z drugiej reki) niemal jego cały materiał. Ani śladu po Mateuszowej aramejskiej ewangelii na jaką powołuje się kosciół. Data powstania 80-90.
- Paweł. Nie spotkał się z Jezusem, a doznał jego obrazu i nawrócenia na pustyni już po śmierci Jezusa. Za to jego Listy to najwcześniejsze pisma chrzescijańskie. - ok 50 r.
Każdy z tych "autorów" ewangelii ma szczegółowe opracowania i studia porównawcze na całe strony z odpowiednim materialem źródłowych w cytatach, Piśmie i tekstach tzw. tradycji kościoła. To często na nią powołuje się kościół bez potwierdzeń historycznych. Tak pokrótce, bez tasiemców
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes: