Re: Bóg a ludzkie iluzje

151
Niech sobie mają swoje obrządki, byle nie szkodziły i mnie w to nie mieszały.
Ostatnio w Holandii likwidują kościoły.
W tym tępie do 2050 nie bdzie tam ani jednego.
Ludzie chcą mieć po prostu prawo wyboru.
Swoją drogą logiczne.
jesli ma chodzić 5 % to czemu budować dla 100%?
Kościoły zmieniane są w muzea, a nawet ludzie chcą tam zamieszkać.
:D
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 12:47 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

152
I bardzo dobrze bardziej się tak przydadzą niż jako świątynie ręką ludzką zbudowane i nie mające z Bogiem\Bogami nic wspólnego tylko wymagające kasy i prania mózgu.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 12:49 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 3 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Bóg a ludzkie iluzje

153
Nebogipfel pisze:Niech sobie mają swoje obrządki, byle nie szkodziły i mnie w to nie mieszały.
Ostatnio w Holandii likwidują kościoły.
W tym tępie do 2050 nie bdzie tam ani jednego.
Ludzie chcą mieć po prostu prawo wyboru.
Swoją drogą logiczne.
jesli ma chodzić 5 % to czemu budować dla 100%?
Kościoły zmieniane są w muzea, a nawet ludzie chcą tam zamieszkać.
:D
a tzw "katolicy" "nieprzyjaciół mający miłować" robią żałosne wycieczki personalne wobec tych, których poglądy im sie nie podobają. Prawda w oczy kole?
a swoją drogą off-topowe wpisy transfera , z tak żałosnymi "atakami" na mnie udowadniają mi, że ten wątek jest strzałem w "10" :D
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 12:50 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

154
hmmm Transfera weź i poczytaj swoje posty OK? ;) dokładnie to , co mnie zarzucasz w 100% można przypisac Tobie tez :)
OK - ja zakopuje nawet nie wykopany topór woijenny i proponuje powrót do rzeczowej dyskusji. Rozumiem Cię, bo ja sam nie czytam wszystkich postów więc "wybacza" Ci, że uważasz iż ja się nie określiłem albo że jestem anty bezemocji :)
Wydawało mi się, że moje stanowisko jest jasne:
- tylko i wyłącznie ludzie swoje ludzkie cechy na Boga przerzucając stworzyli iluzje, multum religii fałszując Boga dla swoich włóasnych celów
- każdy z nas ma cząstke Boga w sobie jako Ducha, więc jako tacy jesteśmy istotami duchowymi
- każdy z nas może wyrazic poprzez siebie Chrystusa uzmysławiając sobie fakt istnienia Boga w nas i własnie to staral się Jezus swoim zyciem i naukami wskazać
Na ten temat, co ja piszę, w co wierzę, jaka jest moja Prawda - istnieje wiele publikacji - nie tylko Katechizm KrK ;) - a cała moja "zasługa" polega na tym, że ośmieliłem się "bluźniercze" ksiązki czytać, przemysleć i...znaleźc to, co ja uważam za Prawdę :)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:05 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

155
O ile rozumiem, że jak ktoś czuje potrzebę to ją załatwia to indoktrynizacja dzieci moim zdaniem jest nie na miejscu.
I tak np. jest/bywa problem ze ślubem ludziz dwóch różnych religii.
Duchowni każdej z nich liczą, że dziecko będzie też wyznawcą tej religii co rodzic.
Zatem ślub katolicki na Madagaskarze jest nieważny i taka żona, zwłaszcza jeśli jest muzułmanką uważana jest za wolną.
Bo facet powinien być muzułmaninem, ślub powinien być muzułmański i dziecko tez w tej wierze powinno być wychowane.
Podobnie jest ze strony KK.
Ś;luby muzułmańskie dla KK są nieważne a dziecko powinno wychowywać się w wierze katolickiej.
Spodobało mi się podejście jednej z koleżanek tutaj, że dają dzieciom prawo wyboru i uczą o..obydwu.
Czyli nie ma jakiegoś specjalnego nacisku, że koniecznie muszą w to czy to wierzyć i jak dziecko wybierze ateizm to też nic mu się nie stanie wbrew straszeniu piekłem z ambon.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:06 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

157
Moim zdaniem potwierdza.
Jak już pisałem jak ktoś czuje potrzebę iluzji to ją tworzy tylko czemu chce by inni czuli ta potrzebę?
Nawet wierzący znajomi nie dali się nabrać na starszenie diabłem i piekłem.
Uciekli ze zboru.
:)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:14 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

158
Nebogipfel pisze:Moim zdaniem potwierdza.
Jak już pisałem jak ktoś czuje potrzebę iluzji to ją tworzy tylko czemu chce by inni czuli ta potrzebę?
Nawet wierzący znajomi nie dali się nabrać na starszenie diabłem i piekłem.
Uciekli ze zboru.
:)
masz odpowiedź w moim poście otwierającym:iluzja wyższości - "my poznaliśmy "prawdę" i ona jest "jedynie słuszna"...
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:15 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

161
:D swoją drogą szkoda, że tylko tyle wyczytał z mojego wpisu ;) - zaproponowałem powrót do spokojnej rzeczowej dyskusji - na jego "zarzut" że sie nie określiłem ( po prostu nie doczytał i nie zrozumiał ) - w skrócie , ale sie określiłem. a tgransfer co na to? :rotfl:
spodziewałwem się czegoś takiego raczej: nie zgadzam się z teoria iluzji bo....a tu :pupa: niestety...
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:37 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

163
Nebogipfel pisze:w sumie fajnie jest się pośmiać
może transfer sobie jaja zrobił? :rotfl:

Bo nie chciał kontynuować?
:)
wiesz...naprawdę nie chcę wychodzić teraz na złośliwca, ale dla mnie to żadna nowość - wiele razy na różnych forach zadawałem pytania katolikom z gatunku tych "niewygodnych". I wiesz co? za KAŻDYM razem ZERO rzeczowej odpowiedzi, w zamian za to: antychryście, jehowcu,sekciarzu,w piekle spłoniesz, szyderco :rotfl:
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:46 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

164
Szymon pisze:a co ludzi powstrzymuje przed chociażby zastanowieniem sie nad tym?Czy tylko strach przed tzw "potępieniem" o czym porozmawialiśmy wcześniej? Czy jednak uwarunkowania środowiska? Ilu z będących tutaj jako dzieci popsuły swoje zabawki aby zobaczyć "co jest w środku"? To skłonności do wandalizmu? Nis - to wrodzona nam ciekawość, pęd do wiedzy, do poznania...dopóki przez "mądrzejszych" i "znających jedyna prawdę" nie zostanie narzucona tłamsząc chęć dalszego poznania i rozwoju
Moim zdaniem strach, po prostu... Niekoniecznie uświadomiony i niekoniecznie przed potępieniem. Oczywiście on wynika z uwarunkowań.

Po pierwsze - mają zakodowany przemożny wpływ szatana ('w owczej skórze') i nie myślą o tym, po czym się go poznaje (po słowach o miłości, a nie po miłości) i w każdym kto mówi inaczej niż w kościele słyszą, zaczynają widzieć tego szatana (we mnie też, pewien zagorzały i strasznie negatywny katolik zarzucił mi to wprost i zakończył kiedyś dyskusję jak nożem uciął ;); zresztą ja zauważam dość często, że osoby negatywne w zetknięciu ze mną natychmiast widza jakby swoja własna negatywność odbitą od mojej energii i zaczynają się mnie bać, burze ich spokój, ale to chyba problem na inny temat).

Po drugie - boją się burzyć tego, co im znane, do czego są przyzwyczajeni, nie chcą wysiłku intelektualnego, bo i po co, skoro oni wyznają to co rodzice, dziadkowie itd. Ilość przeszła w jakość dziwnym trafem... ;)

Po trzecie - boją się, że nie daj Boże to "nowe" okaże się prawdą... Pogubiliby się kompletnie! Refleksja, że właśnie teraz są 'pogubieni, choć wierzą, że jest odwrotnie.

Każdy rodzaj strachu narodził się na bazie uwarunkowań i pewnym zamknięciu się na "nowe".
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:48 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Bóg a ludzkie iluzje

165
no tak, tłumaczą się winni
:)
nie jestem pewien czy Szymonowi na pewno o to chodziło
ad. ostatnia wypowiedż transfera
:)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:50 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 3 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

166
transfer pisze:Szymnie jak wielu na internecie tak i ty z luboscią stosujesz tzw. "święty argument" czyli niską ocenę inteligencji rozmówcy brak pojęcia o czym mowa, nic nierozumienie, bredzenie, klapy na oczach to u ciebie chleb powszedni. Jeśli nazwiesz kogoś głupcem spodziewasz się, że zacznie on się tłumaczyć że tak nie jest i rozmowa odpowiednio ustawiona. :) A sam dzięki temu się dowartosciowujesz, ale niestety takich na internecie wielu. :)
chłopie - napij sie zimnej wody i połóż w cieniu - może ochłoniesz zanim takie brednie zaczniesz wypisywac. Obawiam się że to raczej Ty masz bardzo kiepską samoocenę, skoro MUSISZ tak ludzi szufladkowac na podstawie tego, co sie Tobie wydaje.Zajmij się może lepiej dyskusją na temat a wycieczki osobiste sobie odpuść...wytaczasz armaty porzeciw duchom i trafiasz jak kula w płot
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:52 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

167
Nebogipfel pisze:no tak, tłumaczą się winni
:)
nie jestem pewien czy Szymonowi na pewno o to chodziło
ad. ostatnia wypowiedż transfera
:)
na pewno nie o to :) tym bardziej, że od jego piwerwszego wpisu w tym wątku ( jak nude zarzucił ) wiem, że jest on bardzo dla niego niewygodny i stara się w ten sposób zniechęcic innych do dyskusji w tym temacie :)
PS - ciekawe, dlaczego nie zainteresowało go to, że ciebie Nebo od ateistów-bezbożników nie wyzywam ty antychryście :rotfl: w końcu ja JESTEM wierzący i to mocno :)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:56 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

168
Lidko w sumie nie wiadomo ktróry z tych strachów jest dominujący - to zależy od osobowości człowieka - jedno jest pewne: strasznie straszne jest to, co strach z człowiekiem robi, jak człowiek sam pod wpływem strachu potrafi się upodlić
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 13:58 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

169
Szymon pisze:Lidko w sumie nie wiadomo ktróry z tych strachów jest dominujący - to zależy od osobowości człowieka - jedno jest pewne: strasznie straszne jest to, co strach z człowiekiem robi, jak człowiek sam pod wpływem strachu potrafi się upodlić
I dlatego warto sobie to uświadomić. Więc takie rozmowy jak ta w tym wątku są potrzebne. Nie wiadomo kto i ile z nich wyciągnie i w kim narodzi się jakaś refleksja...(nie dziś to za jakiś czas?).

W każdym razie niezależnie od reakcji, warto dawać ludziom szansę nabrania świadomości, czym jest strach i co to jest uwarunkowanie. I każdy sam zadecyduje, czy jest gotowy otworzyć się na zrozumienie i na więcej, niż oferują uwarunkowania.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 14:22 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Bóg a ludzkie iluzje

171
No, Szymon, spodziewałam się właśnie tego :przybij:

(i mam nadzieję, że nie odebrałeś mojej uwagi jako 'zarzut', bo to było potwierdzenie celu rozmowy na ten temat).

I pewnie nie dowiemy się, kogo wątek i do czego zachęcił...:ahah:
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:00 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Bóg a ludzkie iluzje

174
G.J.Jane pisze:
Szymon pisze:ale to nie wątek o tym tłumaczeniu ;)
Ani też wątek na Twoje tego typu komentarze :soc::tonk:
kobieto - opanuj się! ktos off-topuje, ja ripostuję, a ty sie mnie doczepiasz za to??? widze, że twoja "logika" jest tak samo kaleka jak przyjmowanie jako Słowa Bożego manipulacji ŚJ - odpuszczam sobie dalsze rozmoiwy z tobą - bez obrazy, ale nie widze sensu dyskuji z takl pokrętna nie-logiką
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:18 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

175
Lidka pisze:I pewnie nie dowiemy się, kogo wątek i do czego zachęcił...:ahah:
już jedno wiem na pewno - ten wątek zachęcił kilkoro nawiedzonych do wycieczek personalnych pod moim adresem :rotfl: ale to tylko dowód na to, że mam rację, bo nic tak nie boli fanatyków jak prawda, któa aż w oczy kole . a te wycieczki? dostarczają mi poza satysfakcją z celności tematu rozrywki - patrzę, jak się miotają próbując mi dokopać, a sami w tym grzęzną :ahah:
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:28 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

176
Zawsze boli, jak się trafi w 'czuły punkt' (i tak właśnie ma być ;)). Ja wszelkie ataki odbieram spokojnie i w pierwszej kolejności analizuję... siebie samą... Jeśli nie widzę powodu do ataku, cóż, byłam 'lustrem' dla kogoś... Ale niestety, nie jestem w stanie skłonić tego kogoś do spojrzenia w to 'lustro' pod swoim kątem, nie każdy (albo rzadko kto) jest świadomy tego, że mówiąc opinię na czyjś temat (w tym atak na kogoś, kto mu się nie podoba z różnych względów), wyraża samego siebie, a nie, że mówi 'prawdę' o osobie, do której się zwraca i która atakuje...
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:36 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Bóg a ludzkie iluzje

177
Lidka pisze:Zawsze boli, jak się trafi w 'czuły punkt' (i tak właśnie ma być ;)). Ja wszelkie ataki odbieram spokojnie i w pierwszej kolejności analizuję... siebie samą... Jeśli nie widzę powodu do ataku, cóż, byłam 'lustrem' dla kogoś... Ale niestety, nie jestem w stanie skłonić tego kogoś do spojrzenia w to 'lustro' pod swoim kątem, nie każdy (albo rzadko kto) jest świadomy tego, że mówiąc opinię na czyjś temat (w tym atak na kogoś, kto mu się nie podoba z różnych względów), wyraża samego siebie, a nie, że mówi 'prawdę' o osobie, do której się zwraca i która atakuje...
założe się, że o "lustrach" też warto podyskutować w innym wątku, ale...tym razem nie chce mi sie go zakładać...może kiedys :)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:38 przez Szymon, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Bóg a ludzkie iluzje

179
Szymon, może by założyć wątek na ten temat?

Ja próbowałam cokolwiek przekazać na temat prawd życia, ale, póki co, chyba jestem traktowana jak dziwadło, co się z choinki urwało... :ahah: Albo niereligijnie, albo nienaukowo, nijak nikomu nie pasuje! ;)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:41 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Bóg a ludzkie iluzje

180
Lidka pisze:Szymon, może by założyć wątek na ten temat?

Ja próbowałam cokolwiek przekazać na temat prawd życia, ale, póki co, chyba jestem traktowana jak dziwadło, co się z choinki urwało... :ahah: Albo niereligijnie, albo nienaukowo, nijak nikomu nie pasuje! ;)
to już jest nas dwoje ;)
Crows mam kota, bo dobrowolnie wziąłem sobie do domu dwa koty :)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 15:42 przez Szymon, łącznie zmieniany 2 razy.

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron