Większość ludzi chce mieć w życiu więcej radości i zabawy, stąd powodzenie Halloween czy Walentynek... Poprzepadały nasze tradycje, kto dziś bawi się w noc świętojańską, pomijam Kraków i wianki, kto kolęduje przebierając się i śpiewając, jak dzisiaj wyglądają Juvenalia, gdyby zabrać alkohol, to nie ma na co patrzeć... Ja bawiłam się w Juvenalia prawie trzy doby, wśród rozśpiewanej, roztańczonej, poprzebieranej młodzieży, miasto żyło życiem żaków, skłamałabym, że nikt nie pił, jedni mniej jedni więcej inni wcale, bo alkohol był tylko dodatkiem do zabawy. Zabawa nie przeszkadza w kultywowaniu naszych tradycji, ani nie odsuwa od kościoła, ani nie jest grzechem, dzisiaj jesteśmy już wystarczająco smętnym, pochmurnym, wrogo na siebie patrzącym narodem. Co jest sympatyczniejsze, noc przebierańców czy dyskoteki pełne naćpanej młodzieży? Dlaczego miałbyś Voltaren zabraniać poprzebieranym dzieciom odwiedzać sąsiadów i zbierać słodycze? Pomijam integrację sąsiedzką, radość i dobrą zabawę, cała oprawa, przygotowywanie strojów, dekoracji ile to jest wspaniale spędzonego czasu, radości tworzenia i pięknych wspomnień i do tego nie trzeba mieć zasobnego portfela rodziców...
Piszesz
Ja także moim dzieciom raczej starał się wybić coś takiego z głowy, może iść na cmentarz to mniej atrakcyjne niż bal przebierańców, ale nie wszystko co jest bardziej przyjemne jest na miejscu, a bardziej chyba na miejscu jest szanować tradycje rodziców, a tradycja nakazuje jednak odwiedzić w ten dzień groby i zapalić symboliczną świeczkę.
czyli czego chcesz nauczyć swoje dzieci, że zabawa jest zła, mają być starymi malutkimi i jak starzy zapalić świeczkę na pokaz, raz w roku? A nie lepiej niech się bawią, śmieją, zużywają energię póki dzieciństwo trwa i jednocześnie niech poznają nasze najpiękniejsze tradycje i te smutne i te radosne ale nie po tym co widać jak w przypadku Święta Zmarłych czyli znicza i najdroższej wiązanki, bo to jest w tym wszystkim najmniej ważne.
Asmaani czy wiesz ilu Chińczyków nie głoduje dzięki temu że świat zachodni się bawi? Ludzie powinni mieć świadomość, że kupowane przez nich badziewie, jest najczęściej okupione czyjąś niewolniczą pracą i łzami...