Re: Skoro pochodzimy od małp, to czemu one ciągle tu są?
: 20 lut 2014, 2:13
Ten główny kreator mógł powstać poprzez ewolucję, nie musiał, ale mógł, bo skąd się niby wziął? Boga, kosmitów ktoś musiał stworzyć, a tego, co stworzył Boga i kosmitów też ktoś musiał stworzyć i tak dalej...
Nie wydaje się logiczne, że to, po prostu, ewoluuje? Wielkiego Kreacjonistę ktoś musiał stworzyć. To jest to, o czym mówi Crows. Gdy na Ziemi nie było tlenu, istniały beztlenowce, gdy pojawił się tlen (zresztą zabójczy w czystej postaci, bo utlenianie jest naszym przekleństwem) powstały bardziej skomplikowane organizmy, EWOLUOWAŁY.
Chcesz mi powiedzieć, że Stwórca stworzył beztlenowce, a później je olał, dodał tlen i stworzył człowieka?
Pytasz, że skoro człowiek powstał od małpy, to dlaczego istnieją małpy, a dlaczego nie? Skoro ptaki powstały od gadów, a gady istnieją, gady powstały od ryb, a ryby istnieją ryby powstały od... to dlaczego odmawiasz istnienia małpom?
Oczekuję, że kreacjonista rozluźni swój umysł zakorkowany religią. Przyjmuję do wiadomości, że możesz mieć rację, ale ewolucjonizm wydaje mi się bardziej prawdopodobny, za to Ty nie przyjmujesz do wiadomości, że teoria kreacjonizmu może być omylna i na tym polega różnica między nami. Ja mogę się mylić i przyznaję to, podobnie jak naukowcy, ale Ty już nie możesz się mylić. jak tu prowadzić dyskusję?
P.S.
Akurat Dawkinsa znasz pewnie lepiej ode mnie, nie jest on jakimś moim guru, podałem tylko jego przykład, a swoje przekonania czerpię z różnych źródeł i własnych przemyśleń. Czytałem tylko "Boga urojonego" Dawkinsa, ale czytałem też Dänikena, Hawkinsa, Biblię itp. Teoria ewolucji wydaje mi się najbardziej prawdopodobna i tyle, życia za nią nie oddam.
Zresztą nie pisz głupot, że przeciętnego człowieka tak strasznie to zagadnienie interesuje, bo to nieprawda. Ludzie myślą o tym, by zarobić na chleb i gówno ich obchodzi skąd wziął się ludzki gatunek.
Nie wydaje się logiczne, że to, po prostu, ewoluuje? Wielkiego Kreacjonistę ktoś musiał stworzyć. To jest to, o czym mówi Crows. Gdy na Ziemi nie było tlenu, istniały beztlenowce, gdy pojawił się tlen (zresztą zabójczy w czystej postaci, bo utlenianie jest naszym przekleństwem) powstały bardziej skomplikowane organizmy, EWOLUOWAŁY.
Chcesz mi powiedzieć, że Stwórca stworzył beztlenowce, a później je olał, dodał tlen i stworzył człowieka?
Pytasz, że skoro człowiek powstał od małpy, to dlaczego istnieją małpy, a dlaczego nie? Skoro ptaki powstały od gadów, a gady istnieją, gady powstały od ryb, a ryby istnieją ryby powstały od... to dlaczego odmawiasz istnienia małpom?
Oczekuję, że kreacjonista rozluźni swój umysł zakorkowany religią. Przyjmuję do wiadomości, że możesz mieć rację, ale ewolucjonizm wydaje mi się bardziej prawdopodobny, za to Ty nie przyjmujesz do wiadomości, że teoria kreacjonizmu może być omylna i na tym polega różnica między nami. Ja mogę się mylić i przyznaję to, podobnie jak naukowcy, ale Ty już nie możesz się mylić. jak tu prowadzić dyskusję?
P.S.
Akurat Dawkinsa znasz pewnie lepiej ode mnie, nie jest on jakimś moim guru, podałem tylko jego przykład, a swoje przekonania czerpię z różnych źródeł i własnych przemyśleń. Czytałem tylko "Boga urojonego" Dawkinsa, ale czytałem też Dänikena, Hawkinsa, Biblię itp. Teoria ewolucji wydaje mi się najbardziej prawdopodobna i tyle, życia za nią nie oddam.
Zresztą nie pisz głupot, że przeciętnego człowieka tak strasznie to zagadnienie interesuje, bo to nieprawda. Ludzie myślą o tym, by zarobić na chleb i gówno ich obchodzi skąd wziął się ludzki gatunek.
