Re: Egzorcyzmy

391
on wcale nie chce, żeby ktokolwiek w niego uwierzył, dla niego najważniejsze jest wmówić nam, że to nie za jego sprawą, że to my jesteśmy tacy okrutni, podli świńscy do bólu bo wtedy chce udowodnić Bogu, że się zwyczajnie pomylił stwarzając takie osły i bydlęta. To z zazdrości. A potem przestajemy się kochać, no bo jak mamy kochać taką chołotę??? I cel zostaje prze niego osiągnięty. Dodajesz mu skrzydeł myśląc, ze wcale go nie ma. Wcześniej czy później zwrócisz się przeciw drugiemu czlowiekowi- bo jest zły
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 13:48 przez meg2010, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

392
Jeśli gdziekolwiek wskażesz mi wypowiedź, w której napisałem, że szatana nie ma, to wtedy będziemy o tym dyskutowali.

Napisałem za to, że żeby cokolwiek zrobił, ludzie muszą w niego wierzyć. Wierzyć, nie wyznawać. Rejestrujesz różnicę?
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 13:53 przez Risthalion, łącznie zmieniany 2 razy.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Egzorcyzmy

393
dla mnie on istnieje niezależnie od mojego chciejstwa- ot jak pory roku, wolalabym wmówić sobie, że zimy nie ma ale ona jest i już. a poza tym w diabla nie wierzę, wierzę w jego egzystencję i szkodzenie, a wierzyć to tylko w Boga
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 15:52 przez meg2010, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

394
meg2010 pisze:dla mnie on istnieje niezależnie od mojego chciejstwa- ot jak pory roku, wolalabym wmówić sobie, że zimy nie ma ale ona jest i już. a poza tym w diabla nie wierzę, wierzę w jego egzystencję i szkodzenie, a wierzyć to tylko w Boga
Odnosząc tą wypowiedź do siebie, to dostrzegasz tylko te dobre strony, a tych złych nie dostrzegasz (bo sobie tam gdzieś są). W takim razie nie potrafisz zrobić poprawnie rachunku sumienia, bo nie widzisz ujemnych rzeczy, a tylko dodatnie. I masz wypaczony obraz samej siebie.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 16:02 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

395
Stwierdzę pod prąd, że szatan nie istnieje. Nie istnieje ani wersja osobowa, ani bezosobowa; zatem nie istnieje żadna wersja, a zwłaszcza taka, która miałaby szkodzić czemukolwiek lub komukolwiek. Istnieje pragnienie gnostycznej równowagi, w której demiurgowi, kwintesencji wszelakiej wspaniałości przeciwstawia się coś identycznego, lecz zwróconego przeciwnie, określając to mianem szatanem.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 18:06 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Egzorcyzmy

397
kasia88 pisze:Można nie wierzyć w szatana i być dobrym człowiekiem. Czy wtedy sam fakt niewiary w szatana kogoś potępia ? :)
A co rozumiesz przez potepianie?
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 21:27 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

400
Ana pisze:Skoro jak piszecie nie wierzycie w szatana, to po co piszecie w temacie o którym nie macie pojęcia?
Katolik nierzadko będzie pisał, że zło, obsesje, urojenia, niechęć do wiary są działaniem szatana i będzie chciał to udowodnić.
Racjonalista z kolei uważa, że zło jest elementem ludzkiej natury, obsesje, urojenia, napady szału są zaburzeniami psychicznymi, a niechęć do religii jest czymś normalnym. I będzie to próbował udowodnić katolikowi.

No cóż. Jeden przez szatana będzie rozumiał rzeczywistą istotę, inny - sztuczny, ludzki twór usprawiedliwiający istnienie zła. Jedni i drudzy będą o szatanie pisać, rozumiejąc pod słowem szatan coś zupełnie innego.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2010, 12:27 przez kasia88, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

402
Ana pisze:Skoro jak piszecie nie wierzycie w szatana, to po co piszecie w temacie o którym nie macie pojęcia?
Czy trzeba być żonatym duchownym aby móc udzielać porad małżeńskich?
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2010, 13:44 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Egzorcyzmy

403
Artur a to pytanie to spam:)

Mała jest wasza wiara. A to co bym tu pisała i tak pozostalibyście na to głusi.

Zadajmy sobie pytanie co to jest Egzorcyzm, kto go może sprawować i jak się to zaczęło?

Egzorcyzmy to posługa uwalniania od wpływu zła, którą pełnił Jezus Chrystus i którą zlecił czynić swoim uczniom słowami: "Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wyrzucajcie złe duchy" (Mt 10:8). Egzorcyzm (gr. exorkizein "wyklinać") jest rozkazem wydanym w imię Boga demonowi, aby ten wyszedł z osoby, zwierzęcia, miejsca lub rzeczy. To szczególna forma błogosławieństwa (sakramentalium), które kapłan udziela człowiekowi w określonych sytuacjach i potrzebach.
Resztę na stroniehttp://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... -egzorcyzm

Egzorcysta w Kościele katolickim to biskup albo mianowany przez niego kapłan, który posiada specjalne zezwolenie do sprawowania egzorcyzmów.Powaga sakramentalium i charakter egzorcyzmu wymagają, by posługa egzorcystyczna nad opętanymi sprawowana była mocą specjalnego i wyraźnego zezwolenia miejscowego ordynariusza (zwykle biskupa diecezjalnego). Egzorcysta w Kościele katolickim to bis ... zjalnego).

To, jak wyrzucać ze duchy, uczył Chrystus swoich uczniów. Egzorcyzmy Jezusa, jak i te późniejsze dokonywane przez apostołów wśród Żydów i pogan zasłynęły ze swej skuteczności. Władza nad złymi duchami jest niejako potwierdzeniem prawdziwości wiary chrześcijańskiej i zarazem owocem głoszenia Dobrej Nowiny. http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... egzorcyzmu
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2010, 14:59 przez Ana, łącznie zmieniany 3 razy.
Im bardziej ktoś poznaje Boga tym bardziej staje się pokorny, bardziej boi się i bardziej kocha.
św. Tichon Zadoński
[img]http://avatarek.pl/k5bmpbeBlR_2.jpg[/img]

Re: Egzorcyzmy

404
Przyjmuje się, że tym samym jest wyrzucanie duchów przez samego Boga/ Jezusa i dzisiejszego kapłana-egzorcystę. O ile Bóg, wiadomo taką moc posiada, grzeszny ksiądz już niekoniecznie. To tylko uznanie pewnej "tradycji", ciągłości apostolskiej Jezus-apostoł-kapłan. O wypędzaniu demonów przez apostołów nie mamy konkretnych informacji, kto, kiedy i jakim sposobem te demony przeganiał. Jezus owszem parokrotnie, np. siedem złych duchów z Marii z Magdali czy opętanego człowieka wpędzając demona Legiona w stado świń. Jakoś nikt nie zastanawia się nad innymi aspektami, mniej chwalebymi tej gadareńskiej opowieści:
- zabiciem/potopieniem stada świń
- wielką stratą ogromnego majątku dla wieśniaków
- nieskutecznością całego pokazu w tym sensie, że demonowi nic się nie stało. Jako duch świetnie pływa, albo przemieszcza się w wodzie
- zrozumiałej wściekłości i gniewowi wieśniaków wobec zbawcy-cudotwórcy. W Piśmie zastąpionym grzecznym - prosili Go, aby się oddalił ...he, he
- dlaczego Wszechmocy i litościwy nie znalazł innego sposobu wypędzenia demona jak poprzez zabicie niewinnych zwierząt? On, odżegnujący się od przemocy i zabijania? :rolleyes:
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2010, 16:04 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Egzorcyzmy

405
Ana pisze:Artur a to pytanie to spam:)
Bynajmniej. Ulubiony argument pewnego środowiska wskazujący na to, iż nie trzeba być w coś zaangażowanym osobiście aby móc o tym rozmawiać, także z pozycji pewnego autorytetu :)
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2010, 19:30 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Egzorcyzmy

406
transfer pisze:
meg2010 pisze:dla mnie on istnieje niezależnie od mojego chciejstwa- ot jak pory roku, wolalabym wmówić sobie, że zimy nie ma ale ona jest i już. a poza tym w diabla nie wierzę, wierzę w jego egzystencję i szkodzenie, a wierzyć to tylko w Boga
Odnosząc tą wypowiedź do siebie, to dostrzegasz tylko te dobre strony, a tych złych nie dostrzegasz (bo sobie tam gdzieś są). W takim razie nie potrafisz zrobić poprawnie rachunku sumienia, bo nie widzisz ujemnych rzeczy, a tylko dodatnie. I masz wypaczony obraz samej siebie.
nie no, to chyba jakiś żart... a co do tego ma rachynek sumienia? stwierdziłam, że akceptuję istnienie realnej siły niszczącej, pod wpływem której zdarza mi się postępować a potem z mojego postępowania muszę się rozliczyć, bo choć ulegam złu to ono dzieje się moimi rękami a nie jego- więc robię rachunek sumienia ze swoich czynów, (czy ja piszę jakimś innym językiem?? zaczynam się zastanawiać? widać człek dziwny jest:pompki::crez::ech:
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 10:15 przez meg2010, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

407
Risthalion pisze:Ale trzeba otwartego umysłu żeby zrozumieć stronę przeciwną, a ponieważ zdecydowana większość nie ma ochoty zmieniać raz ustalonego poglądu...
no właśnie... to się tyczy każdego z nas tu piszących... :hello:
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 10:17 przez meg2010, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

408
Co Jezus powiedział na temat wypędzania diabła?
Modlitwa i post.



A negacja istnienia szatan przez ludzi, jest efektem jego działania.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 10:32 przez SoliDeo, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo jeśli zyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy.

Re: Egzorcyzmy

410
voltaren pisze:Na tym forum mocno zagnieździł się Szatan, nawet egzorcyzmy nie pomogą :szczena: :satan:
Który to?
Muszę gościa poznać.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 12:42 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Egzorcyzmy

411
Niektórym pomogą :)
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 12:48 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Egzorcyzmy

412
No wiec powiem jak to wyglada od osoby ,ktora sama przezyla egzorcyzm na swojej skórze.Korzystalam kiedys z kart tarota i pewnego razu trafilam na jasnowidz ktora powiedzila mi ze koniecznie musze sie oczyscic,gdyz mam obok siebie duzo złej energii.Udalam sie do bioenergoterapeutki,ktora oczyscila moje czakry,oczyscila aure,jednak po oczyszczeniu poczulam sie zamiast lepiej, a gorzej.I ta kobieta uswiadomila mnie, ze mam w sobie zla energie,czyli jakas dusza we mnie jest,jakas energia,ktora nie chce odejsc.Zaproponowala mi znalezienie egzorcysty ksiedza w moim miescie.Doznalam wielkiego szoku ,ze ja cos moge miec w sobie,jakis zly byt i jak ja odważe się pojsc do ksiedza.nie mialam jednak wyjscia,ta bioenergoterapeutka rowniez dokonywala egzorcyzmow płatnie ,ale sama zaproponowala ksiedza,gdyz robi to za darmo i po jego dzialaniu jest pewnosc ,ze to nie wroci znowu.Czulam ,ze mam w sobie cos zlego,gdyz mialam w sobie duzo złosci,bylam wybuchowa ,przestalo mi sie ukladac w zyciu i nie moglam sie skupic na mszy w kosciele.Ksiadz egzorcysta wykonał dwa egzorcyzmy w odstępie miesięcznym,podczas ktorego mialam sie modlic.I zło odeszło.Czuje sie dobrze,w tej chwili silnie złaczona z Bogiem,gdyz ksiadz powiedzial mi,ze to Maryja przyprowadzila mnie do niego,gdyz zalezy jej na mnie.Podejrzewam ze to cudowny medalik,który nosze na szyi z modlitwa,,o Maryjo bez grzechu poczęta''.Ksiadz opowiedzial mi mase historii róznych zniewoleń,takze szatan istnieje i czeka na odpowiednia chwile,az uchylimy mu choc troche dzrzwi. Modlitwa chroni nas przed jego działaniem.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 10:31 przez marze7, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

415
a jakim prawem twierdzisz , że nie ufam Bogu , tylko dlatego że nie uwierzyłem w Twą wymyślona historyjkę ?
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 15:00 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Egzorcyzmy

416
NO WIEC WLASNIE -brak znajomosci tematu.poczytaj troche o egzorcyzmach,byly wczesniej podane linki.a nie wypowiadaj sie nie majac argumentow.poczytaj ,,wyznania egzorcysty''Amortha Gabriela,poczytaj opinie ksiezy,ludzi ktorzy to przezyli.czy uwazasz ze ksieza ktorzy sluza bogu klamia?poczytaj w pismie sw.jak jezus uwalnial od demonow np.ewangelia sw.marka 1;23-28,lukasza 4;33-37,marka 1;29-34,lukasza4;38-41,mateusza 8;28-34.i tu wlasnie wyjdzie jaka masz ufnosc do boga.. i znajomosc tematu.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 15:27 przez marze7, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

417
marze7 pisze:uwazasz ze ksieza ktorzy sluza bogu klamia?
nie , ja napiasałem , ze TY zmyślasz wiec i kłamiesz .
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 16:22 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Egzorcyzmy

418
wiec powiem ci ze nie klamie ,jestem po spowiedzi i nie mam zwyczaju klamac..ten kto zna temat mi uwierzy,ty nie musisz.jesli nie potrafisz szukac i widziec pewne rzeczy to juz twoja sprawa..
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 17:18 przez marze7, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

419
Marze7. A gdybyś poszła na ten płatny egzorcyzm u bioenergoterapeuty i on by Ci pomógł, ciekawe, co byś myślała w tym momencie. Może tu nie tylko ksiądz mógł pomóc? Tak sobie gdybam.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 18:06 przez kasia88, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Egzorcyzmy

420
marze7 pisze:No wiec powiem jak to wyglada od osoby ,ktora sama przezyla egzorcyzm na swojej skórze.Korzystalam kiedys z kart tarota i pewnego razu trafilam na jasnowidz ktora powiedzila mi ze koniecznie musze sie oczyscic,gdyz mam obok siebie duzo złej energii.Udalam sie do bioenergoterapeutki,ktora oczyscila moje czakry,oczyscila aure,jednak po oczyszczeniu poczulam sie zamiast lepiej, a gorzej.I ta kobieta uswiadomila mnie, ze mam w sobie zla energie,czyli jakas dusza we mnie jest,jakas energia,ktora nie chce odejsc.Zaproponowala mi znalezienie egzorcysty ksiedza w moim miescie.Doznalam wielkiego szoku ,ze ja cos moge miec w sobie,jakis zly byt i jak ja odważe się pojsc do ksiedza.nie mialam jednak wyjscia,ta bioenergoterapeutka rowniez dokonywala egzorcyzmow płatnie ,ale sama zaproponowala ksiedza,gdyz robi to za darmo i po jego dzialaniu jest pewnosc ,ze to nie wroci znowu.Czulam ,ze mam w sobie cos zlego,gdyz mialam w sobie duzo złosci,bylam wybuchowa ,przestalo mi sie ukladac w zyciu i nie moglam sie skupic na mszy w kosciele.Ksiadz egzorcysta wykonał dwa egzorcyzmy w odstępie miesięcznym,podczas ktorego mialam sie modlic.I zło odeszło.Czuje sie dobrze,w tej chwili silnie złaczona z Bogiem,gdyz ksiadz powiedzial mi,ze to Maryja przyprowadzila mnie do niego,gdyz zalezy jej na mnie.Podejrzewam ze to cudowny medalik,który nosze na szyi z modlitwa,,o Maryjo bez grzechu poczęta''.Ksiadz opowiedzial mi mase historii róznych zniewoleń,takze szatan istnieje i czeka na odpowiednia chwile,az uchylimy mu choc troche dzrzwi. Modlitwa chroni nas przed jego działaniem.
Innymi słowy okazałaś się podatna na sugestię ze strony nader wielu osób.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2010, 20:25 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron