Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

31
Hm... to dość symptomatyczne. Pukali już do mnie Świadkowie Jehowy. Rozmawiali ze mną dwa razy. I omijają mnie łukiem. Pukali do mnie Mormoni. Dwa spotkania i koniec dialogu. Pukali do mnie katolicy z Drogi Neokatechumenalnej. Dwa spotkania i mam spokój.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 19:42 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

32
Transfer - Piszesz o akwizytorach, przedstawicielach handlowych i dawniejszym Amwayu? :)
Nasza klasa ma jakiś program misjonarski? :rolleyes: Pudelek - Misjonarz Płytkości. To się porobiło ... :)
No, Arturze, byłeś dzielny :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 19:43 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

33
bezemocji pisze:Transfer - Piszesz o akwizytorach, przedstawicielach handlowych i dawniejszym Amwayu? :)
Nasza klasa ma jakiś program misjonarski? :rolleyes: Pudelek - Misjonarz Płytkości. To się porobiło ... :)
No, Arturze, byłeś dzielny :)
Prowadzi misje wszechpanującego blichtru :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 20:05 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

34
Nie samą modlitwą, uniesieniem i eschatologią żyje człowiek :) Dla dawania odporu "wszechpanującego blichtru" należałoby wyplenić całą reklamę i większość mediów. Bez przesady. Poza tym coś dla ciała i dla ducha.
Nasza klasa wygrywa z Ewangelią :) Co na to misjonarze, jak oceniają swoją robotę?
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 20:16 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

36
bezemocji pisze:Nie samą modlitwą, uniesieniem i eschatologią żyje człowiek :) Dla dawania odporu "wszechpanującego blichtru" należałoby wyplenić całą reklamę i większość mediów. Bez przesady. Poza tym coś dla ciała i dla ducha.
Nie no pojechałes teraz :) O jakim Ty uniesieniu czy o potrzebach ducha mówisz?
Modlitwa to może o nowa fure albo o jakąs wycieczke na Komory :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 20:34 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

37
Nie mam o tym wiedzy, czy ludzie modlą się o wycieczkę na Kanary. Modlących się przy figurkach sam widziałem :)
Nie oceniaj tak marnie polskiej duchowości i religijności. Rzecz w tym, że się modlą i zabiegają o nową furę. Ci sami. Samo życie.
Pudelek i Superexpress na pierwszej linii misjonarstwa. Pudelek Power :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 20:46 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

38
bezemocji pisze:Nie mam o tym wiedzy, czy ludzie modlą się o wycieczkę na Kanary. Modlących się przy figurkach sam widziałem :)
Nie oceniaj tak marnie polskiej duchowości i religijności. Rzecz w tym, że się modlą i zabiegają o nową furę. Ci sami. Samo życie.
Pudelek i Superexpress na pierwszej linii misjonarstwa. Pudelek Power :)
misyjnośc religijna już nie jest w modzie - Pudelek i Superexpres tak :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 21:04 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

39
Świetny wniosek. Dlaczego misyjność religijna "była w modzie" 200 - 500 lat temu, a nie dzisiaj?
Też nie do końca, jest parę bardzo aktywnych środowisk. Nawet uprawiają tą misyjność przy użyciu wymodlonych (?) fur. :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 21:13 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

40
bezemocji pisze:Świetny wniosek. Dlaczego misyjność religijna "była w modzie" 200 - 500 lat temu, a nie dzisiaj?
Też nie do końca, jest parę bardzo aktywnych środowisk. Nawet uprawiają tą misyjność przy użyciu wymodlonych (?) fur. :)
Bo czasem Ci wierzący w blichtr w rózne stroje są poprzebierani, żeby nas oszukac. :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 21:19 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

41
Czyli jedynym powodem ruchów misyjnych jest zwiększenie przychodów misjonarza i jego organizacji religijne przez zwiększenie ilości wiernych? :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 23:09 przez Artur, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

42
Na to wychodzi :)

Wersja teologiczna:
------------- z nakazu Pana
Pan dba o swe owce, ich pomyślność i liczebność stada .... :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2010, 23:42 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

43
Artur pisze:Czyli jedynym powodem ruchów misyjnych jest zwiększenie przychodów misjonarza i jego organizacji religijne przez zwiększenie ilości wiernych? :)
Czy czasem to znaczy zawsze? :)
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2010, 8:21 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

44
bezemocji pisze:Po co ludzie uprawiają misjonarstwo? Pouczają, ostrzegają, wskazują, nakłaniają do swojej wiary, przyjęcia jej prawd?
Dlaczego nie zostawiają ludzi w spokoju, z poszanowaniem ich odrębności, poglądów i przekonań? Piszemy o normalnych, spokojnych ludziach.
Co kieruje misjonarzami? Chęć uszczęśliwiania pozostałych, poczucie wyższości i przekonanie o słuszności własnej wiary? Nakaz boży?
Czy wszyscy muszą wierzyć tak samo, wg jednego wzorca?
Chrześcijanie idą na cały świat i głoszą Chrystusa, bo On nakazał głosić Jego ewangelię wszystkim narodom. On odbiera z tego chwałę, a Jego uczniowie są szczęśliwi jeśli mogą uczestniczyć w Jego dziele.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010, 14:44 przez Puritan, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

46
Puritan pisze:Chrześcijanie idą na cały świat i głoszą Chrystusa, bo On nakazał głosić Jego ewangelię wszystkim narodom.
To bardzo oficjalne wyznanie. Czy aby na pewno Jezus nakazał chodzenie po wszystkich narodach? :)
Przecież przeciwnie nie nakazywał chodzić do pogan, nie wstępować do żadnego miasta samarytańskiego, chodzić tylko do owiec z domu Izraela, jednym słowem ograniczać swoją misję do Galilei, ziem Izraela. Jakim sposobem zmienił zdanie? :rolleyes:
W # 10 przywołuję, że nakaz u Mateusza w zgodnej opinii biblistów historycznych wygląda na nieautentyczny, a został interpolowany do tekstu dla umacniania wczesnego kościoła.
Podobnym sposobem do wielu kodeksów dostała się wstawka - Comma Johanneum.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010, 15:08 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

48
:)
Aby na pewno to Jezus? Zobaczmy co nakazywał Jezus apostołom?:
"Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela".
Mt 15.24
"Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela". MI 10.5-6
To wskazuje na głoszenie wszem i wobec?

... ale nastąpiła zmiana wskazań Jezusa.
W Dz.Ap czytamy;
"Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan". Dz 13.46
I Paweł:
"Nie ma już Żyda, ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. Gal 3,28-29
To apostołowie zwrócili się do pogan mimo przeciwnego zalecenia. Cóż, kościół się rozwijał i zwiększał wyznawców. Żydzi nie chcieli, nawracało się pogan. :)
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010, 16:42 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

50
bezemocji pisze:To bardzo oficjalne wyznanie. Czy aby na pewno Jezus nakazał chodzenie po wszystkich narodach? :)
Masz moją gwarancję - jeśli nie wierzysz to poczytaj Psalmy. Choćby Psalm 117:

Chwalcie Pana, wszystkie narody,Wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
Albowiem łaska Jego jest można nad nami,A wierność Jego trwa na wieki! Alleluja.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2010, 15:41 przez Puritan, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

51
Puritan pisze:
bezemocji pisze:To bardzo oficjalne wyznanie. Czy aby na pewno Jezus nakazał chodzenie po wszystkich narodach? :)
Masz moją gwarancję - jeśli nie wierzysz to poczytaj Psalmy. Choćby Psalm 117:

Chwalcie Pana, wszystkie narody,Wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
Albowiem łaska Jego jest można nad nami,A wierność Jego trwa na wieki! Alleluja.
Daj spokój, a cóż to za dowód na to, że Jezus nakazał chodzenie po wszystkich narodach? Dla mnie to jest wysławianie Boga, który jest taki sam dla wszystkich narodów (= wszyscy ludzie są równi, tacy sami w oczach Boga).
Ostatnio zmieniony 27 maja 2010, 16:20 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

52
Puritanie, te wersy z Psalmów dotyczą pewnie ogólnie Boga, Jahwe :) Pisanych kiedy Jezus jeszcze się nie pojawił. Kiedy Żydzi ani śnili, że zapowiadany Mesjasz będzie samym Bogiem.
Nie o tym zresztą mowa, a bezpośrednim zaleceniu Jezusa do swoich uczniów, wyznaczającym teren ich misji:
- Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela". Mt 10.5-6
czy - Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela".
Mt 15.24
Jaki związek mają powyższe teksty z Psalmem 117? :rolleyes:

Biblijne uzasadnienia mają bezpośredni związek z naszym tematem. Mateuszowe - "idźcie i nauczajcie wszystkie narody" dają podstawę do misjonarstwa i szerzenia wiary po całym świecie. Z nakazu samego Jezusa. Wskazuję, że to zalecenie wczesnego kościoła, późniejsza interpolacja, a nie bezpośredni nakaz Jezusa jaki mówił co powyżej.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2010, 16:39 przez bezemocji, łącznie zmieniany 3 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

53
bezemocji pisze:Po co ludzie uprawiają misjonarstwo? Pouczają, ostrzegają, wskazują, nakłaniają do swojej wiary, przyjęcia jej prawd?
Dlaczego nie zostawiają ludzi w spokoju, z poszanowaniem ich odrębności, poglądów i przekonań? Piszemy o normalnych, spokojnych ludziach.
Co kieruje misjonarzami? Chęć uszczęśliwiania pozostałych, poczucie wyższości i przekonanie o słuszności własnej wiary? Nakaz boży?
Czy wszyscy muszą wierzyć tak samo, wg jednego wzorca?
Ludzie, jak to ludzie, Drogi Przyjacielu, uprawiają różne rzeczy,.!!!

np rolę alias glebę,
misjonarstwo
samogwałt alias onanię względnie masturbarcję,
[naraz wszystko bądź z osobna]
wędkarstwo i temu podobne....
Teoretycznie można sobie wyobrazić
misjonarza - wędkarza, w wolnych chwilach od wędkowania
cyklistę - onanistę
w tejże samej osobie
tudzież przykładnego rolnika -samotnika...
Według teorii prawdopodobieństwa osobnik o tych volensech pojawia się w populacji jeden na 10.000.
zwłaszcza na terenach podgórskich....
:najl:
przykład volensa- ofiary prezentacji kulinarnej

:je: Nikita Słupnik, Nikita Peresławski (zm. 24 maja 1186 w Peresławiu Zaleskim - święty mnich prawosławny. :je:

Pochodził z Peresławia Zaleskiego, gdzie według hagiografii ruskiej pracował jako poborca podatkowy. W swojej działalności dopuszczał się licznych nadużyć, nakładając zawyżone podatki, które następnie kradł. Swoje postępowanie miał zmienić po udaniu się do jednej z miejscowych cerkwi, gdzie usłyszał czytanie z Księgi Izajasza, w którym prorok wzywał do nawrócenia się. Nikita miał poruszony udać się do domu, gdzie jednak, po namyśle, postanowił wrócić do poprzedniego trybu życia. Nakazał swojej żonie przygotowanie wspaniałej uczty dla siebie i swoich przyjaciół. Wówczas, według żywotu świętego, Nikita ujrzał w gotującym się kotle postać ludzką. Przerażony tym widokiem zrozumiał szkodliwość swojego dotychczasowego postępowania i wybiegł z domu. Dotarł do monasteru św. Nikity, gdzie wyspowiadał się przed ihumenem. Ten jako pokutę wyznaczył mu trzydniowy pobyt pod bramą monasterską i obowiązek opowiadania o swoich grzechach wszystkim nadchodzącym pielgrzymom. Po upływie wskazanego czasu okazało się jednak, że Nikita leży w błocie i prosi o ratunek dla swojej duszy. Wówczas przełożony klasztoru wprowadził go do środka i przyjął od niego wieczyste śluby monastyczne.

Nikita, za zgodą ihumena, podjął natychmiast poważne umartwienia: zakuł się w kajdany, zaś cały czas spędzał modląc się, śpiewając psalmy lub czytając żywoty świętych. Wreszcie mnich postanowił zacząć żyć na wzór starochrześcijańskich stylitów. Wykopał jamę przed bramą klasztoru i tam zamieszkał. Jamę opuszczał jedynie na niedzielną Świętą Liturgię. 24 maja 1186, w nocy, został zamordowany przez miejscowych chłopów, którzy postanowili ukraść jego krzyże i kajdany, uznając je za wykonane ze srebra.

Kult Nikity lokalnie zaczął funkcjonować natychmiast po jego śmierci. W latach 20. XV wieku z polecenia metropolity moskiewskiego Focjusza jego grób został otwarty; mnisi twierdzili później, że ciało zakonnika zachowało się w nienaruszonym stanie.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2010, 20:55 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Misjonarze, Motywy Misjonarstwa

54
w kazdej religii znajda sie ludzie ktorzy lubia sobie pomisjonowac. mowicie o SJ mormonach itd; nie spotkaliscie nawiedzonego, przekonanego o swojej racji buddysty ;)
gratis wysluchacie 4 godzinnej pogadanki o prawie karmy i reinkarnacji. ateisci tez lubia misjonowac, tj przekonywac ze Bog nie istnieje a ci co w Niego wierza bawia sie w ciuciubabke z wymyslonym przyjacielem.

zeby byc misjonarzem trzeba miec okreslone cechy charakteru- plus przekonanie ze jest sie w posiadaniu PRAWDY NAJPAWDZIWSZEJ i miec wewnetrzny przymus dzielenia sie ta PRAWDA z innymi, w celu nawracania.

czy misjonowaniem mozna nazwac sytuacje kiedy ktos -zapytany- mowi o swojej religii w sposob informacyjny, nie wartosciujacy?

nawiasem mowiac volteren, meczet nie sluzy do misjonowania, tylko do tego, zeby muzulmanie mieli gdzie sie modlic. owszem jesli ktos przychodzi do meczetu zeby dowiedziec sie czegos o islamie, nikt go nie wygoni. ale meczet to przede wszystkim miejsce modlitwy.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2010, 21:28 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia - rozmowy rozmaite”

cron