Nebogipfel pisze:Wykładowca nie ma zazwyczaj 90 czy 100 lat.
A JP II miał tyle lat?
Nie musi też w tym wieku podróżować samolotami i słuchać wrzasków fanów.
Myślę, że jednak studenci są cichsi.
I 1,5 godziny to nie 3 czy 8..i to non stop.
Wykładowca ma przerwę i głównie w USA się do niego strzela.
No proszę Cię.
No nie proś mnie, bo jedynie co, to byc może cichość wchodzi w grę, choć nie zawsze.
To ja Cię proszę...:stu:
W czasie aktywności zawodowej wykładowca podróżuje samolotami, kiedy wykłada na róznych uczelniach.
POdałam jeden wykład w jednej grupie na danym roku, ale wykładów ma więcej niż jeden, trwający 1,5 h, jesli są to 4, to mnożąc przez 1,5 , to uczyni 6 h + przerwy na których jest też do dyspozycji studentów, to non-stop jest gadający do 8 h.
Ze strzelaniem, tez róznie, bo jak wykłady ma w USA, to może byc postrzelonym, ale strzały mogą być inne niż te w USA, bo strzeli oczkiem płec przeciwna, to można się zapowietrzyć...wtedy odpoczynekw gadaniu.
Nebogipfel pisze:Widziałaś by np. jakiś kibol zastosował się do słów któegokolwiek z papieży?
A widziałeś, by ktokolwiek do nich dotarł i zastosowali się?
No tak, zapomniałam o wzajemnym pałowaniu... na wzajemne słowa...znaczy przeciwnych drużym.
Nebogipfel pisze:A dobrym i tak staram się być i nie potrzebny mi do tego papież i mnóstwo gawiedzi.
To bardzo ładnie z Twojej strony, że się starasz.
Ale jakby nie pztrzeć skądś wiedzę/wzór trzeba brać...a tak na marginesie..."Karczama dobre nie popsuje, a Kościół złego nie naprawi"... przysłowia są mądrością narodu i coś w tym jest.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-