Artur pisze:Spór o miejsce przebywania człowieka po śmierci ciekawym jest
Dodam, że ewangeliczny Hades, czy jak wolą inni, 'Łono Abrahama' to nie jest piekło z dzisiejszej teologii dogmatycznej
Dlaczego jest tyle zamieszania w związku z biblijnymi wypowiedziami na temat piekła?
„Wiele zamieszania i nieporozumień wywołali pierwsi tłumacze Biblii, którzy stale przekładali hebrajskie słowo Szeol oraz greckie Hades i Gehenna na piekło. Prosta transliteracja tych słów, dokonywana przez tłumaczy zrewidowanych przekładów Biblii, nie wystarczyła do jednoznacznego usunięcia tej niejasności i fałszywego poglądu” (The Encyclopedia Americana, 1942, t. 14, s. 81).
"Zamiast konsekwentnie przekładać słowa oryginału, tłumacze ulegali wpływom własnych poglądów.
Na przykład:
1) w Biblii warszawskiej oddano wyraz sze’òl następująco: „kraina umarłych”, „otchłań”, „grób”, „podziemie”, „piekło” oraz przetransliterowano go jako Szeol; słowo háides przetłumaczono na „piekło”, „otchłań” i „krainę umarłych”, a słowo géenna na „piekło” i „ogień piekielny”;
2) w Biblii Tysiąclecia (wyd. IV) wyraz sze’òl we wszystkich miejscach przetransliterowano, háides oddano przez „otchłań” i „piekło”, a géenna przez „piekło” i „piekło ogniste”;
3) w Biblii poznańskiej wyraz sze’òl tłumacze przetransliterowali lub przetłumaczyli na „otchłań”, „podziemie” i „grób”, słowo háides na „otchłań” i „piekło”, a słowo géenna na „piekło” i 2 razy na „piekło ogniste”.
W ten sposób zaciemniono dokładne znaczenie tych wyrazów oryginału".
Pozdrawiam